komunia-prezent dla

syna sasiadki…
zostalismy zaproszeni…
musze cos kupic…. Ale nie mam pojecia co….
myslalam o jakiejs fajnej ksiazce…..
kochane nei mam czasu wypic kawy, a co dopiero latac po ksiegarniach…
podajcie swoje pomysly….cena max 100zl ze wszystkim….
da rade????
A moze macie jakis inny pomysl?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: komunia-prezent dla

  1. Zamieszczone przez bruni
    z dwojga złego jestem za książką…
    pogadałabym zdecydowanie z rodzicami lub chłopcem…

    Zdecydowanie nie kupowałabym encyklopedii. w dobie internetu chyba trąca myszką taki prezent.
    Raczej coś przygodowego do czytania… o ile chłopiec czyta…
    Bo może być z tych, co to tną na plejce cały dzień albo kompie
    i wtedy ucieszy najbardziej nowa gra:) kosztują do 100zł:)
    Cieżko doradzić jak się nie zna dziecka, rodziców…
    Podejdź do sprawy indywidualnie.

    Poza tym pamiętaj, że przyjęcie takiego zaproszenia = Ty na komunię Hubiego i bliźniaków też sąsiadów zapraszasz.
    Trochę mnie dziwi, że Was zaprosili, bo to święto rodzinne bardzo – tak mnie się ono kojarzy.
    Ja bym była daleka od zapraszania sąsiadów, no chyba że byliby nam bardzo bliscy…

    Bru ten sasiad, to jak brat dla H. zawsze razem.
    Obaj bardzo przezywaja nasza wyprowadzka.
    Mlody lubi czytac i to bardzo dlatego pytam o ksiazke przede wszystkim.
    Mlody nie ma zadnego instrumentu do grania.

    • Zamieszczone przez ciapa
      Edysia
      Każdy ma inny punkt widzenia
      Komunia to teoretycznie taki dzień kiedy dziecko przyjmuje Boga do serca, a upominki są rzeczą drugorzędną, symboliczną
      Ja chciałabym, aby moje dziecko dostało książkę na komunię
      Nie chciałabym żadnych dvd, psp czy cholera wie co jeszcze, ani pieniędzy – zamierzam wyraźnie zaznaczyć, że nie życzę sobie jako rodzic takich prezentów – ale to ja
      To co chce moje dziecko….to inna bajka, ze szkoły przynosi różne pomysły, ale to ja jestem rodzicem i stoję na straży
      Autentycznie wściekłabym się na takie debilne – jak dla mnie podkreślam – prezenty
      Jak mu się nie spodoba książka to trudno, kiedyś dorośnie do niej i po nią sięgnie – ja nie zamierzam wspierać tego cyrku

      hmmmmmmmm
      Każdy ma inny punkt widzenia, to podstawa.
      Ja bym nie chciała encyklopedii dla dziecka bo mamy w domu, mamy też mase innych książek.
      Ale coś w stylu o czy mówię jak najbardziej.

      Zamieszczone przez kantalupa

      nelly, zdecydowanie kup dziecku ksiazke
      jesli oczywiscie sama wierzysz, ze to jest dobry prezent
      DVD, MP4? przeciez to jest czyste wariactwo – po co dziewieciolatkowi DVD w pokoju? jakie korzysci bedzie mial z MP4?
      jesli chlopeic wychowany “bezksiazkowo,” moze polubi ksiazki wlasnie dziecki tobie?

      Pewnie Cię zszokuję ale moja 7 letnia ( prawie ) córka
      ma swoje DVD od 3 lat,
      MP 4 dostała na gwiazdkę i pewnie Cię to zaskoczy ale słucha
      nie tylko muzyki na nim.
      Na MP 4 możesz słuchać audiobuków lub uczyć się języka – bardzo przydatne zwłaszcza w szkole.

      Dla mnie książka na komunie to debilny prezent, podkreślam dla mnie
      tak jak dla kogoś innego DVD, telewizor czy laptop.

      • Zamieszczone przez krecik_75
        – mąż jest chrzestnym – planujemy kupić złoty łańcuszek z medalikiem.

        Widzisz, u nas złote łańcuszki z medalikiem daje się na chrzest dla dziecka.
        A na komunię od chrzestnego / chrzestnej o wiele bardziej wartościowe prezenty typu telewizor planzowy, laptopa….

        Ale ja chyba faktycznie w innym świecie zyje i mam innych znajowych.

        • Zamieszczone przez Edysia
          Widzisz, u nas złote łańcuszki z medalikiem daje się na chrzest dla dziecka.
          A na komunię od chrzestnego / chrzestnej o wiele bardziej wartościowe prezenty typu telewizor planzowy, laptopa….

          Ale ja chyba faktycznie w innym świecie zyje i mam innych znajowych.

          chyba tak

          ostatnio nawet o prezentach komunijnych z mężem rozmawiałam i uznaliśmy, że laptop to nawet dobry pomysł, ale jako prezent wspólny np. od nas, moich i męża rodziców;

          ja uważam książkę za stosowny prezent, moje dzieci na pewno by się z niego ucieszyły – ale one tak wychowane, książka dla nich to po prostu przygoda, a wyprawa do empiku stoi na równi z wyprawą na lody 😉

          ale np. mój mąż powiedział, że lepszym prezentem komunijnym niż książka jest ta nieszczęsna mp4 – i już zwątpiłam

          Edysia, a co Ty byś chciała, żeby goście dla Twojej córki na Komunię kupili, skoro ona wszystkie wymienione przez Ciebie gadżety już ma?

          • Zamieszczone przez Edysia
            Widzisz, u nas złote łańcuszki z medalikiem daje się na chrzest dla dziecka.
            A na komunię od chrzestnego / chrzestnej o wiele bardziej wartościowe prezenty typu telewizor planzowy, laptopa….

            Ale ja chyba faktycznie w innym świecie zyje i mam innych znajowych.

            Edysiu faktycznie w innym od mojego świata żyjesz

            W moim świecie książka ma wartość ponadczasową

            Moje dzieci nie mają mp 3, 4, dvd, swojego laptopa, ani nawet komórki, ba… Nawet tv nie mamy 😀 – i wiesz… dziwnie się o to nie upominają

            • Zamieszczone przez ciapa

              Edysiu faktycznie w innym od mojego świata żyjesz

              W moim świecie książka ma wartość ponadczasową

              Moje dzieci nie mają mp 3, 4, dvd, swojego laptopa, ani nawet komórki, ba… Nawet tv nie mamy 😀 – i wiesz… dziwnie się o to nie upominają

              Ciapa, dla mnie też książka ma wartość ponadczasową, bardzo często kupuje Kindze książki, bardzo dużo czytamy, ale też nie uważam żeby to był super prezent na komunię. Czy dziecko będzie z niego naprawdę zadowolone? Bo o to chodzi, żeby dziecko było szczęśliwe a nie rodzice, albo żeby książka miała stać na półce kilka lat i czekać aż ktoś po nią sięgnie.
              Niestety żyjemy w takich czasach że popularne są inne prezenty niż te, które my dostawaliśmy. Wcale nie uważam, że jakiś sprzęt audio, mp3 czy mp4 przyniesie szkodę dziecku.
              Dlaczego jesteście przeciwne takim prezentom?

              • Zamieszczone przez karkolka
                Ciapa, dla mnie też książka ma wartość ponadczasową, bardzo często kupuje Kindze książki, bardzo dużo czytamy, ale też nie uważam żeby to był super prezent na komunię. Czy dziecko będzie z niego naprawdę zadowolone? Bo o to chodzi, żeby dziecko było szczęśliwe a nie rodzice, albo żeby książka miała stać na półce kilka lat i czekać aż ktoś po nią sięgnie.
                Niestety żyjemy w takich czasach że popularne są inne prezenty niż te, które my dostawaliśmy. Wcale nie uważam, że jakiś sprzęt audio, mp3 czy mp4 przyniesie szkodę dziecku.
                Dlaczego jesteście przeciwne takim prezentom?

                Jestem przeciwna dlatego, ze:
                – jest to niezgodne z moim światopoglądem i tym, czemu ma Komunia Św służyć,
                – uważam, że książka jest właściwym prezentem, jest wspaniałą pamiątką, mp 3,4 dvd wcześniej czy później wylądują w koszu, książka z dedykacją zostanie,
                – nie jestem przeciwna kupnie komputera czy rowera (jeżeli jest to prezent o którym dziecko marzy) ale składkowym, po uzgodnieniu z rodziną, jak to będzie prezent od wszystkich, natomiast jestem przeciwna gadzeciarstwu i nakręcaniu marketingu i szaleństwa komunijnego,
                – jestem przeciwna mp 3, 4 komórkom, dvd, telewizorom – bo to dziecku imo nie jest potrzebne – to moje własne zdanie i sposób w jaki wychowuję swoje dzieci i nie będę sobie życzyła takich prezentów dla nich – takie prezenty zawsze powinny być uzgadniane z rodzicami dziecka,

                Poza tym cały czad hipotetycznie zastanawiamy się nad prezentem dla sąsiada i w tym przypadku uważam, ze książka to właściwa decyzja, gdyż nie wiesz jaki światopogląd i sposób na wychowanie mają rodzice dziecka

                • Aha, teraz rozumie Twoje stanowisko, myślałam że jesteś w ogóle przeciwna takim prezentom. Zgadzam się z tym, że większy, bardziej kosztowny prezent o którym marzy dziecko może być podarkiem od kilku osób, ale jeśli dziadkowie czy chrzestni chcą sami kupić to też nie jestem temu przeciwna, skoro mają ochotę i fundusze to jest ich wybór.

                  • Zamieszczone przez karkolka
                    Aha, teraz rozumie Twoje stanowisko, myślałam że jesteś w ogóle przeciwna takim prezentom. Zgadzam się z tym, że większy, bardziej kosztowny prezent o którym marzy dziecko może być podarkiem od kilku osób, ale jeśli dziadkowie czy chrzestni chcą sami kupić to też nie jestem temu przeciwna, skoro mają ochotę i fundusze to jest ich wybór.

                    a mnie się wydaje, że to nie do końca tak – bo ten wybór dotyczy 9-letniego dziecka, które dostaje od najbliższych jasny przekaz [który notabene dzieci w dzisiejszych czasach dostają od najmłodszych lat] – jestem najważniejszy w rodzinie, prawdziwy pępek świata – bo np. od 3 urodzin jako jedyny w domu mam każde urodziny organizowane w lokalu, dostaję niemal zawsze to, co sobie wymyślę i zapragnę, a na Komunię kupują mi prezenty (np. laptopa) za 3000 zł “od łebka”, podczas gdy moja mama pracuje na starym, wysłużonym komputerze stacjonarnym…

                    Czasem warto – mimo możliwości i ochoty – zrobić coś wbrew dziecku i wszechobecnej komercji, właśnie po to, żeby mu pokazać, że w życiu są inne wartości niż najnowsza komórka i mp4 w kieszeni, a właśnie Pierwsza Komunia jest ku temu chyba najlepszą okazją.

                    • Morena, według mnie jest trochę inaczej, Komunia jest świętem dziecka i właśnie wtedy ma prawo czuć się wyjątkowo, w tym jednym dniu jest najważniejsze, prezenty są dla niego, ma się z nich cieszyć i mają sprawić radość. Często jest tak, że dziecko z okazji Komunii dostanie taki prezent składkowy, jakiego nie kupili by mu rodzice ze względu np. na ograniczenia finansowe. Poza tym, skoro większość dzieci dostanie mp3, mp4 czy inne cuda to nie chciałabym żeby moje dziecko było smutne, rozżalone bo dostało książkę.
                      To są tylko 9 letnie dzieci, nie można od nich wymagać takiej dojrzałości, że skupią się tylko i wyłącznie na wymiarze religijnym i duchowym uroczystości. Rodzice też raczej nie dają przykładu, biegają za strojami, układają menu, wynajmują restauracje i starają się żeby uroczystość wypadła jak najlepiej.

                      • Zamieszczone przez karkolka

                        Niestety żyjemy w takich czasach że popularne są inne prezenty niż te, które my dostawaliśmy. Wcale nie uważam, że jakiś sprzęt audio, mp3 czy mp4 przyniesie szkodę dziecku.
                        Dlaczego jesteście przeciwne takim prezentom?

                        Bo dziecko też ma prawo do marzeń… A jak w wieku lat 9 już jest zalane wszystkim co możliwe do dostania to nawet nie ma kiedy pomyśleć, że coś by chciało.
                        I też nie trafia do mnie argument “bo kolega ma”.

                        Dla mnie od sprawiania radości dzieciom to są właśnie urodziny lub dzień dziecka.
                        A na komunię powinno się dać coś na pamiątkę.

                        • Dziecko które w wieku 9 lat ma wszystko o czym zamarzy, na pewno nie zadowoli się ipodem czy mp3 bo to dla niego żadna atrakcja, jest przyzwyczajone do innych podarków.
                          Mi chodzi o “normalne” dzieci które na co dzień nie dostają prezentów za 200 czy 300 zł, wtedy to dla nich jest spełnieniem marzenia.
                          Na urodziny czy dzień dziecka bardziej popularne są drobniejsze prezenty, gry, książki, piłka, deskorolka, itp. Na Komunie moim zdaniem można podarować coś bardziej “luksusowego”, coś czego dziecko nie dostałoby na urodziny.

                          • Zamieszczone przez morena
                            a mnie się wydaje, że to nie do końca tak – bo ten wybór dotyczy 9-letniego dziecka, które dostaje od najbliższych jasny przekaz [który notabene dzieci w dzisiejszych czasach dostają od najmłodszych lat] – jestem najważniejszy w rodzinie, prawdziwy pępek świata – bo np. od 3 urodzin jako jedyny w domu mam każde urodziny organizowane w lokalu, dostaję niemal zawsze to, co sobie wymyślę i zapragnę, a na Komunię kupują mi prezenty (np. laptopa) za 3000 zł “od łebka”, podczas gdy moja mama pracuje na starym, wysłużonym komputerze stacjonarnym…

                            Czasem warto – mimo możliwości i ochoty – zrobić coś wbrew dziecku i wszechobecnej komercji, właśnie po to, żeby mu pokazać, że w życiu są inne wartości niż najnowsza komórka i mp4 w kieszeni, a właśnie Pierwsza Komunia jest ku temu chyba najlepszą okazją.

                            Pięknie ujęte

                            I własnie takie traktowanie dziecka jest w przyszłości wstępem do chronicznej depresji…
                            W domu wystawiane na piedestał, chronione przed rozczarowaniami, z roszczeniową postawa do świata dostaje po dupie jak tylko z domku wyjdzie i nie potrafi się odnaleźć w świecie, dzieci nie mogą dostawać wszystkiego czego chcą, jest to dla nich szkodliwe

                            • Pamiętajmy również, że to ma byc prezent od sąsiadki, a nie od chrzestnego czy chrzestnej. Co prawda wciąż mnie zastanawia na co dziecku jego własny telewizor plazmowy nawet jeśli jest od chrzestnych czy też składkowy.

                              Powiem jedno, nazywanie przez Edysie kupna książki w prezencie od sąsiadki debilnym prezentem jest bardzo niegrzeczne. I chyba mi się nie chce nic więcej pisać.

                              • Zamieszczone przez morena
                                chyba tak

                                ostatnio nawet o prezentach komunijnych z mężem rozmawiałam i uznaliśmy, że laptop to nawet dobry pomysł, ale jako prezent wspólny np. od nas, moich i męża rodziców;

                                ja uważam książkę za stosowny prezent, moje dzieci na pewno by się z niego ucieszyły – ale one tak wychowane, książka dla nich to po prostu przygoda, a wyprawa do empiku stoi na równi z wyprawą na lody 😉

                                ale np. mój mąż powiedział, że lepszym prezentem komunijnym niż książka jest ta nieszczęsna mp4 – i już zwątpiłam

                                Edysia, a co Ty byś chciała, żeby goście dla Twojej córki na Komunię kupili, skoro ona wszystkie wymienione przez Ciebie gadżety już ma?

                                Nie wiem co, do komunii mamy jeszcze 2 lata i nie wiem co jej wtedy będzie potrzebne, ale laptop jak najbardziej – składkowy ale tak ( wiadomo, że nie chce nikogo na kasę naciągać )
                                Co poza tym – jak przyjdzie czas i pytania co jej kupić będziemy się zastanawiać, nie wiem też co do tego czasu już będzie miała a co jej jeszcze będzie potrzebne.

                                Zamieszczone przez karkolka
                                Dziecko które w wieku 9 lat ma wszystko o czym zamarzy, na pewno nie zadowoli się ipodem czy mp3 bo to dla niego żadna atrakcja, jest przyzwyczajone do innych podarków.
                                Mi chodzi o “normalne” dzieci które na co dzień nie dostają prezentów za 200 czy 300 zł, wtedy to dla nich jest spełnieniem marzenia.
                                Na urodziny czy dzień dziecka bardziej popularne są drobniejsze prezenty, gry, książki, piłka, deskorolka, itp. Na Komunie moim zdaniem można podarować coś bardziej “luksusowego”, coś czego dziecko nie dostałoby na urodziny.

                                Dokładnie tak samo myślę.

                                • Prezent od sąsiadki nie musi być pamiątką, ja bym kupiła coś bardziej praktycznego, na przykład związanego ze sportem jak dziecko lubi, jeśli ma play station to grę do tego, tak mi się wydaje.

                                  • Zamieszczone przez Rybcia
                                    Pamiętajmy również, że to ma byc prezent od sąsiadki, a nie od chrzestnego czy chrzestnej. Co prawda wciąż mnie zastanawia na co dziecku jego własny telewizor plazmowy nawet jeśli jest od chrzestnych czy też składkowy.

                                    Powiem jedno, nazywanie przez Edysie kupna książki w prezencie od sąsiadki debilnym prezentem jest bardzo niegrzeczne. I chyba mi się nie chce nic więcej pisać.

                                    Określenie debilny prezent “skopiowałam” celowo z postu przed tą własnie moją wypowiedzią ( określenie to padło w stosunku do zaproponowanego przeze mnie MP4 i DVD ) i zastanawiałam się czy się ktoś czepi.

                                    A co do sąsiadki, wszystko zależy od tego jakie relacje mają z tymi sąsiadami, i sądzę, że sąsiadów – tylko sąsiadów na komunię się nie zaprasza.

                                    • Zamieszczone przez ciapa
                                      Pięknie ujęte

                                      I własnie takie traktowanie dziecka jest w przyszłości wstępem do chronicznej depresji…
                                      W domu wystawiane na piedestał, chronione przed rozczarowaniami, z roszczeniową postawa do świata dostaje po dupie jak tylko z domku wyjdzie i nie potrafi się odnaleźć w świecie, dzieci nie mogą dostawać wszystkiego czego chcą, jest to dla nich szkodliwe

                                      Ciapa, mi się wydaje że opisujesz sytuacje w której dziecko na co dzień ma wszystko czego zapragnie. A mi chodzi o to, że zwykle na mniejsze uroczystości kupuje się drobniejsze prezenty a jak dziecko raz w życiu dostanie coś extra z okazji Komunii właśnie, to nic złego się nie stanie. Innych okazji do dawania droższych prezentów zwykle nie ma.

                                      • Zamieszczone przez ciapa
                                        Pięknie ujęte

                                        I własnie takie traktowanie dziecka jest w przyszłości wstępem do chronicznej depresji…
                                        W domu wystawiane na piedestał, chronione przed rozczarowaniami, z roszczeniową postawa do świata dostaje po dupie jak tylko z domku wyjdzie i nie potrafi się odnaleźć w świecie, dzieci nie mogą dostawać wszystkiego czego chcą, jest to dla nich szkodliwe

                                        Ale zupełnie nie o to chodzi.
                                        Mówię o prezencie właśnie takim, na który rodzice albo by musieli długo odkładać, albo brać na kredyt.
                                        Nie mówię o dzieciach z bogatych domów ( chociaż tu na forum jest ich pewna grupa ) których stać na spełnianie wszystkich zachcianek jak np: mini placu zabaw dla dziecka do ogródka za 5000 zł.
                                        Może właśnie dla takich bogatych rodziców komunia to dobry moment dla “utarcia nosa” i pokazania dziecku – to nie tak, że teraz dostaniesz “gwiazdkę z nieba” bo resztę rzeczy juz masz ale dostaniesz książkę.

                                        Ja mówię o normalnych rodzinach – gdzie nikt nie chodzi z 3 000 zł w kieszeni by kupić za nie dla dziecka laptopa.

                                        • Zamieszczone przez Edysia
                                          Określenie debilny prezent “skopiowałam” celowo z postu przed tą własnie moją wypowiedzią ( określenie to padło w stosunku do zaproponowanego przeze mnie MP4 i DVD ) i zastanawiałam się czy się ktoś czepi.

                                          A co do sąsiadki, wszystko zależy od tego jakie relacje mają z tymi sąsiadami, i sądzę, że sąsiadów – tylko sąsiadów na komunię się nie zaprasza.

                                          Tak, tylko ty zmieszałaś całą literaturę z błotem i pozbawiłaś książki wartości. Tu jest dla mnie zasadnicza różnica.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: komunia-prezent dla

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general