KONIECZNIE Tiny Love mate ?

tak, tak ! bo ONI maja to my tez nie bedziemy gorsi !
a wiec zapadla moda na Tiny Love maty a najlepiej to… ZOO ! A co? 😉
a czemu? bo Kasia ja ma i pani Kowalska rowniez i ta ruda z przeciwka tez !
ciekawa jestem czym rozni sie TA od INNEJ?
pewnie tylko cena…
slynne i w tej chwili niezastapione Tiny Love kosztuja w granicach 60 euro,
cos tinylovezastepczego mozna dostac juz w cenie od 15 – 20 euro.

powiem Wam szczerze, ze na brak finansow nie narzekam, mimo to kupilismy cos w tym stylu :

za… niecale 20 euro – mysle, ze efekty sa te same 😉

wybor nalezy oczywiscie do kazdej z Was, nie rozumiem jednak jednego – tego typu zakupow i jednoczesnego uzalania sie na brak finansow…

pozdrawiamy,

onka i ;18.08.03

62 odpowiedzi na pytanie: KONIECZNIE Tiny Love mate ?

  1. Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

    czy to nie fisher price?
    ja tam wogole bogu dziekuje ze maty nie kupilam… A mialam w planie.. Ale znajomy nas wyprzedzil..i podarwal…
    jak do tej pory..byla ze 4 razy uzywana..max 15 min….
    mala bardziej woli patrzec w okno..i naciagac fredzla koca
    pozd

    claudia / pol roczku/

    • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

      My tez kupilismy mate. Mielismy zamiar kupic wlasnie Tiny Love ale kupilismy jakiejs niemieckiej firmy bo byla ladniejsza i miala wiecej zabawek choc cena ta sama

      Na zdjeciu brakuje jeszcze jednej zabawki pszczoly z kwiatkiem.

      Soley i Laura Amelia 12 08 03

      • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

        nie, fisher price jest z reguly drozsze,
        to jest zabawka firmy ‘ no name ‘ 😉

        p.s. z fisher price kupilam dzisiaj gasienice 3 m-ce +, zainteresowanie jak na razie niewielkie, zobaczymy jak dalej…

        onka i ;18.08.03

        • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

          pola, lubie guzy 😉
          zartuje.
          a tak powazniej to zdaje sobie doskonale sprawe z tego ile dziewczyn te mate kupilo i jakim kosztem ( o zgrozo ! ). i ile dziewczyn ma zamiar ja kupic ( bo INNE tez maja ) ! – inaczej bym tego tematu nie poruszala.
          jezeli byla juz mowa na ten temat to sorry, ze sie powtarzam…

          onka i ;18.08.03

          • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

            racja..strata pieniedzy…

            claudia / pol roczku/

            • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

              bardzo celne uwagi 🙂 i na czasie…
              i ja swego czasu uleglam modzie bo szukalam tej maty jako polecanej (tak naprawde to w imieniu tesciow w prezencie na chrzciny bo sama bym jej nie kupila na pewno)… na szczescie szukanie trwalo i okazalo sie ze jas juz chyba za stary kon na to (mial juz 5 miesiecy) i kupilismy ta druga – wedrowny szlak….hmmm….dobrze ze to nie za nasze pieniadze bo gdybym powiedziala ze jas sie nia bardzo bawil to bym sklamala…owszem mial z nia troche radochy (glownie z ryczaca krowa…) ale nie wiecej niz z innymi zabawkami (po innych dzieciach ktore dostal niekoniecznie firmowymi..)…
              o wiele bardziej bawil sie uzywanym stojakiem wlasnie no name 😉
              nie twierdze ze najlepsze sa tajtansze zabawki – jak kogos tsac na drozsze to jego sprawa ale faktycznie czasem chyba ulegamy jakims modom, wrecz nagonkom (ja pewno tez – pamietam jak jeszcze nie myslalam o macie bo wydawala mi sie za droga jak na nasza kieszen uslyszalam od kolezanki ze dla dziecka powinnam ja kupic niezaleznie od ceny bo jest najlepsza i zebym nie “zalowala pieniedzy na rozwoj dziecka”….)…bez komentarza…
              dobrze ze napisalas tego posta onko…
              kupilam jasiowi drewniana zabawke na swieta (nie dlatego ze mnie nie stac na drozsza… zreszta pewno te elektroniczne dostanie od dziadkow)…mialam mu jeszcze dokupic cos do tego bo mi sie zrobilo glupio…. Ale chyba niepotrzebnie – dokupie mu ksiazeczki 🙂

              • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

                fajne, fajne.. A co do tiny love..to Adasiowi kupila babcia w prezencie ktora chce byc zawsze “trendy”:-))))
                Ula i Adaś

                • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

                  Ja nie załuję, że kupiłam matę T.L. Być moze gdyby nie forum nie trafiłabym na nią i Staś bawiłby się czymś innym.
                  Ja przyznaję, że kupiłam ją, bo była polecana, choć droga, ale forum oszczędziło mi czasu, jaki musiałabym stracić na poszukiwanie odpowiedniej zabawki. Staś czasem płacze, gdy go tam kładę, bo płacze, gdy z pozycji pionowej nagle znajduje się w poziomie. Mam wrażenie, że nie ma to nic wspólnego z matą.
                  Czasem rzeczywiście jest tak, że dziecku nie podpasuje jakaś zabawka i jest to niezależnne od ceny i firmy. Nie bawi się na macie, za to doskonale pasuje mu łyżeczka plastikowa dostana gdzieś przypadkiem w promocji.
                  Macie można, jeśli ktoś chce, to zarzucić, że nie interesuje wszystkich dzieci, ale na pewno jest dopracowana. Kolory są żywe, wesołe, zabawki bezpieczne.
                  Nie piszę tego oburzona na Twój post, ale wydaje mi się, że trochę niesprawiedliwie oceniasz chęć zakupu dziecku tej właśnie zabawki. Nie mówie też, że ktoś decydujący się na inną matę nie kocha swojego dziecka i nie chce dla niego najlepiej. Po prostu wybrał inną rzecz polecaną przez kogoś innego, albo sam wynalazł coś, co się sprawdziło. Przecież o to chyba najbardziej chodzi, żeby nasze dzieci nie zrobiły sobie krzywdy. A czy to będzie mata Tiny Love, czy łyżeczka? Żeby tylko dziecko było szczęśliwe…

                  PS Oczywioście nie mówię tu teraz o kwestii finansowej, która dla większości z nas ma znaczenie decydujące. Pamiętajmy jednak, że dzieci nie wiedzą co ile kosztuje

                  • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

                    .. No ta ruda też kupiła i jest zachwycona.. A raczej dziecko jest…bo bawi się nią bardzo chętnie i bardzo długo.. Nasz rekord to ok.2 godziny bez przerwy…turlamy się tam…leżymy razem i inne… A i jest to zawsze dobra rzecz zastępcza zamiast noszenia na rączkach…..

                    ..ja uważam, że zakup tej zabawki to bardzo dobra inwestycja.. A dowiedziałam się o niej właśnie z forum….bo inne moje koleżanki nie wiedzą o istnieiu czegoś takiego.tak więc jest to pewnie moda forumowa…i to naszego forum… bo mam np. koleżankę w forum eDziecko i oni z kolei polecają telefon Chicco(jakoś tak się pisze)…

                    Podsumowując każde dziecko ma swoje ulubione zabawki i czy one będą kosztowac 300 pln, czy 30 pln to tylko po ich zakupie dowiemy się czy dobrze wybraliśmy…

                    Pozdrawiam i życze dobrej zabawy..

                    ps. ja polecam rozbieranego banana Tiny Love za 48 pln..rewelacja i Mikula bawi sie nim z zachwytem od wczoraj…(od swojego święta)…

                    Rudasek i Mikołaj 16.08.2003

                    • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

                      No cóż – my taką matę Tiny mamy (właśnie zoo – dostaliśmy na odwiedki) Oprócz tego dostaliśmy stojak gimnastyczny używany nie wiem nawet jakiej firmy. Iza dziennie na zoo poświęca góra 15 min natomiast zdezelowanym stoakiem z beznadziejnymi jak na mój gust zabawkami około 2 godz. Więc ja raczej Tiny nie polecam. Za to pozdrawiam wszystkie Mamusie i ich Pociechy bardzo ciepło i świątecznie:)

                      AGAK + Izunia (26.05.2003)

                      • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

                        My mamy TL zoo. I od pewnego czasu Gugus bawi się tylko i wyłacznie tym załącznikiem do pozytywki. )
                        No ale potrafi się nim bawić nawet godzine. hihi


                        Agata i Marcelek (21.06.03)

                        • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

                          Posiadam matę i to polskiej produkcji, która kosztuje ie więcej niz 80 zł na allegro (nowa). Służy podejrzewam tak samo, jest bardzo kolorowa, ma szereg mozliwości zabawy. Jestem zadowolona.

                          ,

                          • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

                            a gdzie kupujecie zabawki??
                            w marketach czy innych sklepach??

                            Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                            • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

                              Ja kupiłam ładną mate na allegro za 80 zł. i jesteśmy zadowolone:)

                              ja i moja córeczka Laura ur.7.10.2003

                              • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

                                Maty, nie miałam i nie mam. Dla mnie strata pieniędzy. To oczywiście MOJE ZDANIE!!!! Stoja gimnastyczny jaki miał Basiulec był pożyczony od koleżanki i po 2-3 miesiacach sie znudził. Basiulec i tak zabawkami bawi sie baaaaardzo rzadko. Od małego bardziej interesowały ją zabawki typu łyżka, sprzączka paska, kabel, pilot czy ukochany kaloryfer!!!!!!!!!!!!!!
                                Co do wszelakich mat, wola rodzica i ich kieszeni. Mnie by stać na matę nie było. Ale gdybym była kasiasta to sądzę, ze wolałabym kupić matę No name i do tego innych rzeczy dla Basiulca, niz wydawać kasę na markę!!! Takie MOJE zdanie!!!

                                Anka i Basiulec z 17.12.2002

                                • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

                                  ihihihi ale sie ubawiłam hihihihi tez mysle, że DLA CIEBIE to strata pieniedzy 😉 hihiihi ja próbowałam osobiscie bawić sie na macie, ale naprawde moze to było dwa razy po 10 minut, wiec jak najbardziej popieram opinie, ze kupowanie maty dla matki to strata kasy 😉

                                  (mam nadzieje, ze odczytasz to z przymrużeniem oka, turlam sie ze smiechu z tej dyskusji hihi)

                                  a na powaznie, bardzo zazdroszcze mamom, ktore mialy od kogo popozyczac zabawki i sprzety i popieram opinie, ze w takij sytuacji nie warto kupowac wielu rzeczy i to w ciemno, bez wiedzy, czy dziecko chocby spojrzy na dane cudenko

                                  • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

                                    wiesz… usmialam sie z tej dyskusji za wszystkie czasy
                                    jestem ciekawa, ile osob kupuje tu lub robi cos, bo tak robią inni… hm… bez urazy.. np. inni wstawiają fotke dziecka w czapie Mikołaja to ja tez… ;-P

                                    na zdjeciu pokazałaś stojak – wg mnie jest to innego typu zabawka niz mata, mam obie wiec widze, jak dziecko wykorzystuje kazda z nich
                                    mata z pałąkami w naszym przypadku najmniej eksponowała same pałąki, dziecko swietnie sie na niej bawi na brzuszku, przede wszystkim sprawdziły się: duze lusterko (w moim przypadku lusterko było powodem zakupu tej maty, długo szukałam zabawki z takim lusterkiem, u siebie w miescie nie mogłam znaleźć zadnej, a na innych matach, jakie widziałam tylko w necie – wiec nie naocznie, w realu – lusterka były pikusienkie; natomiast sama zabawka z duzym lusterkiem to juz jedna trzecia czesc ceny calej maty, wiec postanowilam poszukac maty z duzym lustrem; oprócz lusterka piszczki, elementy szeleszczące – tak, wiem, że inne maty tez to mają, ale w tej chwili pisze raczej o tym, dlaczego uwazam, ze niesłusznie pokazujesz stojak jako zastępstwo maty; poza tym zabawki – zwierzątka z maty – jedyne tego typu zabawki interaktywne jakie ma moje dziecko i sprawdziły sie rewelacyjnie; zamieszczam na forum zdjecia Mateuszka z żyrafką np. nie dlatego, by reklamowac jakąś firme…
                                    wrecz przeciwnie, ilekroc jakas mama pyta o TĘ mate odpowiadam, ze nie jest konieczna i ze zakup jest ryzykiem
                                    ja akurat mialam szczescie, bo Mateusz bawi sie na macie nadal, teraz dopiero ma zabawe z pałąkami – stając przy nich etc.
                                    przy stojaku sie tak nie bawi – bawi sie po prostu inaczej i te zabawki nie są swoimi zastępnikami
                                    choc nie raz juz pisalam – gdybym miala wskazac jedną jedyną zabake, podstawową wg mnie na pierwsze miesiące zycia, to padłoby na stojak, postawiony nad leżaczkiem
                                    ale wiele zalezy od dziecka
                                    np. mamy piszą, że ich dzieci obracają sie na plecki i brzuszek dzieki macie
                                    ja tego nie powiem, ale z kolei dostrzegam inne wielkie zalety tej maty
                                    dopiero po zakupie znalazłam w necie podróby innych firm, sciągające wzory z tiny love – np. odkrywczy szlak

                                    W mojej bliskiej rodzinie nie ma małych dzieci
                                    moje bliskie kolezanki nie mają małych dzieci – od których mogłabym pożyczać lub przed nimi szpanować
                                    a dalsze różnią sie ode mnie znacząco – jedna kupiła dziecku buty za 200 złotych, których to butów dziecko ani razy nie założyło, bo było noworodkiem; czyli kupowanie na popis; inna z kolei kupiła dziecku chodzik zanim jeszcze dobrze siedziało
                                    dlatego szukam opinii u mam na forum; zanim kupiłam matę, mój jedyny drogi zakup i to zakup z pieniedzy dziecka a nie moich, bardzo to przemyslałam, poszperałam, porobiłam wywiady – lecz nie miałam okazji pożyczyć od kogoś i wypróbować; zazdroszcze osobom, które mają zabawki od znajomych, lub mogą choc wypróbować, jak dziecko zareaguje na zabawke
                                    ja tez zabawki nawet nie moglam obejrzec przed zakupem
                                    a w dodatku jestem przeciwniczką wszelkich zabawkowych kombajnów, m. in. rodem z TL, poniewaz kiedy dziecko znudzi sie jednym elementem, to idzie wszystko w ostawke; nie wierze za bardzo w to, ze zabawka bedzie komus sluzyc przez 2 lata, jesli sklada sie z panelu okraszonego atrakcjami
                                    na szczescie mata jest rozkładalna na czesci pierwsze niemalze
                                    i na szczescie jestem z niej zadowolona

                                    masz racje, jesli odnosisz wrazenie, ze panuje jakis boom
                                    kiedys nie bylo tu tylu ogłoszen o kupnie tej maty
                                    troche mnie one dziwią
                                    ale…
                                    jesli kogos stac, to czemu nie?
                                    czy mamy sie dziwic, czemu ktos kupuje fotek czy krzesełko za cene nawet 20-krotną niz ktos inny?
                                    to własnie w tych sprzetach są najwieksze róznice cenowe
                                    ja mam krzesełko za 50 złotych i wcale nie uwazam, ze przez taką cene gorzej zabezpieczyłam swoje dziecko, ale nie uwazam tez, ze mamy wydające pieniądze na drogie bajery zrobily to dla szpanu lub dlatego ze ktos inny tez tak zrobil
                                    poza tym wydanie 200 złotych na zabawke kiedy nie ma sie na zycie nie uwazam za powód do dumy, wiec czemu ktos miałby sie tym chwalic? ja sama w obecnej sytuacji pewnie nie miałabym srodków na zakup jakiejkolwiek maty

                                    uwazam, ze troche przesadziłas… podałas nam tu podsumowanie intencji osób kupujących mate TL – wg mnie nie mozna komus wypisywac, dlaczego kupil to a nie cos innego
                                    kazdy ma prawo dp swoich pobudek i zawsze beda one rozne, a nam nic do tego
                                    wprawdzie czesto mnie boli, ze mnie na cos nie stac, boli mnie kiedy ktos pisze o zabawkach za 300 złotych na swieta plus kolejne 200 na mikołajki, kiedy ja nie mam nawet na zabawke za 20 złotych i kiedy juz nawet nie jest wazna cena, bo nie mam na nic
                                    ale czy to powod, zebym wypisywała, jak tanio mi sie udalo cos kupic i ze ci co kupili drozej, to zrobili to dla szpanu?
                                    skoro juz wymieniasz…
                                    mam stojak jaki pokazujesz zakupiony za 5 euro, uzywany bez sladów zniszczenia – wiec tez mozna taniej niz Ty 😉 i krzesełko za 12 euro, i fotelik do samochodu za 3!
                                    i tak tez mozna, nawet nie mając szczodrych znajomych
                                    i jesli mam drogą mate TL to na pewno kupiłam ją, bo tak mają inni? pomysl…

                                    i czy ktos mowi, ze chcial dziecku choc raz kupic cos drozszego czy nie – to niech sobie mowi; moje dziecko na chrzecie dostalo do kupy wszystkiego 100 złotych i łancuszek – czy dlatego mata w moich oczach miała byc rekompensatą? jakos inaczej postrzegam budowanie dziecku jego swiata wartosci
                                    patrzac na forumowe dzieci uwazam, ze Mateusz ma niewiele zabawek, ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że mata TL dla niego okazała się zastępstwem wielu zabawek pojedynczych i nie żałuję jej zakupu i cieszę się że kiedyś mogłam sobie na nią pozwolic

                                    mysle, ze dyskusja zahaczająca o finanse i pobudki kupowania tego czy owego w dodatku w okresie swiątecznym moze zranic uczucia wielu osob, zarówno tych, ktorych nie stac na nic, jak i tych, ktorych stac i mają prawo kupowac dziecku co zechcą; oczywiscie zawsze mozna kazdy temat poruszyc, ale chyba delikatniej niz z odgórnym podsumowanie w stylu – kupujecie bo inni tez to mają, kupujecie choc mozna kupic cos tanszego
                                    nie dziw sie moje emocjonalnej odpowiedzi – wg mnie pojechałas troche po emocjach i nie tylko mnie

                                    PS nie mam sąsiadek, ktorym bym mogla sie pochwalić matą 😉 z maty korzysta tylko dziecko i dwa razy ja po 10 minut 😉 mata jest kupiona wyłacznie dla dziecka i się sprawdziła

                                    • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

                                      Na pewno dobrze i na pewno dobrym tonem? hm…
                                      a nie lepiej napisac po prostu: dziewczyny, zastanówmcie sie, czy warto wydawac pieniadze
                                      albo – wpiszcie, czy jestescie zadowolone?
                                      niz: jesli kupujecie TL to dlatego, bo ktos inny tez ma, a mowie to, bo ja sama nie mam i mam cos tanszego i u mnie sie nie sprawdzilo?

                                      a u mnie sie sprawdzilo i nie uwazam, ze mata TL to to samo co stojak
                                      tak jak nie uwazam, ze ksiazeczki to tani prezent… 🙁

                                      • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

                                        ja mam taką :

                                        za 94 zł i jestem zadowolona

                                        CHMURKA I KLAUDIA 13.09

                                        • Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?

                                          gdzie kupiłaś??

                                          Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: KONIECZNIE Tiny Love mate ?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general