konkurs recytatorski-1klasa-jaki wiersz???

Witam, chciałam moje syniątko nauczyć jakiegoś wiersz na konkurs recytatorski ale kompletnie nie mam pomysłu jaki to mógłby być wierszyk – moze coś poradzicie….pls

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: konkurs recytatorski-1klasa-jaki wiersz???

  1. Zamieszczone przez smoki
    Wymiotło 🙂

    II miejsce

    Super!
    Mój mlody w 2 klasie zdobyl I miejsce w szkole a III w rejonie wierszem “Prot i Filip”. Ja lubię, gdy w wierszu coś się dzieje, gdy jest element dialogu i przez to wiersz jest dynamiczny, więc idealny dla dziecka. Teraz myslimy nad wierszem na ten rok i nie mam pomysłu na razie…

    A tutaj ten wiersz:
    Brzechwa Jan

    Prot i Filip

    Prot i Filip lat już wiele
    Słyną jak przyjaciele.

    Czy wesele, czy też stypa,
    Prot nie pójdzie bez Filipa,

    Nie opuści Filip Prota,
    Choćby dostał worek złota.

    Gdy się zdarzy jaka bieda,
    Prot Filipa skrzywdzić nie da.

    Kiedy prota zmoże grypa,
    Już przy Procie masz Filipa.

    Dość, że wszyscy wiedzą o tym:
    Prot z Filipem, Filip z Protem.

    Lecz i przyjaźń czasem bywa
    Niesłychanie uciążliwa.

    Filip chował rybki złote,
    A tu Prot umyślił psotę:

    Wziął i wszystkie zjadł w potrawce.
    Filip, zły, chce znaleźć sprawcę,

    Caluteńki dom przetrząsa,
    A Prot śmieje się spod wąsa:

    “Ach, Filipie, ach, Filipie,
    Trzeba znać się na dowcipie!”

    Raz gotował Filip flaki,
    A Prot wpadł na pomysł taki,

    Że podrzucił mu do garnka
    Stary kalosz. Filip sarka,

    Obwące całą kuchnię,
    A tu obiad gumą cuchnie.

    Filip wzdycha i narzeka,
    A Prot woła już z daleka:

    “Ach, Filipie, ach, Filipie,
    Trzeba znać się na dowcipie!”

    Filip dostał raz po dziadku
    Pozłacany fotel w spadku,

    Mówił tedy wszystkim dumnie:
    “To najlepszy mebel u mnie.”

    Prota nudził spokój błogi,
    Więc w fotelu podciął nogi,

    Potem rzecze: “Przyjacielu,
    Usiądź sobie w tym fotelu.”

    Filip usiadł, a tu właśnie
    Fotel pod nim jak nie trzaśnie,

    Cztery nogi – w cztery strony,
    Wstaje Filip potłuczony:

    “Któż to zrobił mi, u licha?”
    Na to Prot ze śmiechu prycha:

    “Ach, Filipie, ach, Filipie,
    Trzeba znać się na dowcipie!”

    Tu już Filip najwyraźniej
    Dość miał całej tej przyjaźni:

    “Lubisz psoty? Oto psota,
    Która jest w sam raz dla Prota!”

    Przy tych słowach popadł w zapał,
    Za czuprynę Prota złapał,

    Wytarmosił bez litości,
    Porachował wszystkie kości

    I za krzywdy tak odpłacił,
    Że Prot cały dowcip stracił.

    • W tym roku na konkurs wybraliśmy Danutę Wawiłow, wiersz “Daktyle” :

      Wawiłow Danuta
      Daktyle

      Gdzie się podziały moje daktyle?

      Wyszedłem z domu tylko na chwilę!

      Wyszedłem z domu wracam po chwili,

      patrzę – o rety! Nie ma daktyli!

      Gdzie się podziały moje daktyle?

      Może je zjadły straszne goryle?

      Z okropnym rykiem do domu wpadły,

      moje daktyle bezczelnie zjadły!

      A te goryle, gdzie się podziały?

      Czy je przepędził króliczek mały?

      Przyleciał w żółtym aeroplanie,

      sprawił gorylom potężne lanie!

      A ten króliczek? Gdzie on się schował?

      Może go w lesie spotkała krowa

      i ślub z nim wzięła, a w zeszły piątek

      sześć urodziła królokrowiątek?

      A gdzie ta krowa? Kto mi odpowie?

      Czy jest w Krakowie? Czy w Ozorkowie?

      Ponoć niedawno widziały wilki,

      jak kupowała do włosów szpilki.

      Wilki? Przepraszam to były słonie!

      Jeden nie duży, w złotej koronie,

      drugi kudłaty i piegowaty,

      wciąż tylko wisiał na telefonie!

      Do kogo dzwonił? Może do kawki?

      Ale jej w głowie tylko szczypawki!

      Nie dość, że głucha i że kłamczucha,

      jeszcze ma w szkole cztery poprawki!

      Z czego? A nie wiem! Spytam łasicy,

      tej co w dżinsowej chodzi spódnicy

      i gumę żuje, i której wujek

      zawsze daktyle dla mnie kupuje!

      Więc gdzie są w końcu moje daktyle?

      Czy je straszliwe zjadły goryle?

      Małe króliczki? Czarne perliczki?

      Wilki, motylki czy krokodyle?

      A wy? Przyznajcie się moi mili –

      czyście tamtędy nie przechodzili?

      Czy to nie wasze mądre kawały,

      że te daktyle wyparowały?

      Nie?

      Więc niech każdy z was mi odpowie,

      czemu mu rośnie palma na głowie?

      Mamy też nauczyć się fragmentu prozy, ale jakoś nic, co przychodzi mi do głowy nie jest fajne 😉
      Podpowiedzcie coś 🙂

      • Bea, rewelacja!!!!! Właśnie szukałam czegoś dla Miśka na ten rok 🙂

        PS> Trochę długi, ale spróbujemy

        • Zamieszczone przez smoki
          Bea, rewelacja!!!!! Właśnie szukałam czegoś dla Miśka na ten rok 🙂

          PS> Trochę długi, ale spróbujemy

          No, fajny 🙂

          Zobacz inne Wawiłow:

          • Czytam, leżę, kwiczę. Tak jak z tych Daktyli

            Piękna strona !

            • Dorka ma wiersz Agnieszki Frączek “Dzień niegrzeczności” – ale za nic nie mogę wyszukać jego treści w necie

                • Trochę mi to zajęło, ale mam. Dzieci same sobie wybrały wiersze w szkole, można zmienić byle nie na Brzechwę i Tuwima. Ale to co Bea podała jest świetne, może będzie okazja skorzystać:)

                  Dzień niegrzeczności

                  W pewnym miasteczku, daleko stąd,
                  jest oprócz całkiem typowych świąt
                  – Dnia Misia z Pluszu i Święta Kobiet –
                  jedno szczególne. Wręcz wyjątkowe!

                  Maluchy zwą je Dniem Niegrzeczności.
                  Każdy im tego święta zazdrości!…
                  Tego dnia bowiem nikt nic nie musi
                  i każdy robi to, co go kusi.

                  Dzieci nie muszą szorować zębów
                  ani myć uszu trzy razy z rzędu,
                  wycierać butów w starą słomiankę,
                  mówić, że lubią cioteczkę Hankę,

                  nie muszą nawet starszym się kłaniać!
                  I nikt niczego im nie zabrania,
                  więc zamiast mleka prosto od krówki
                  codziennie trąbią colę z lodówki,

                  mogą się garbić, chodzić bez czapki,
                  pociągać nosem, deptać rabatki
                  i karmić kundle swoim śniadaniem.
                  W gościach natychmiast brudzą ubranie,

                  ręce trzymają w kieszeniach spodni,
                  chodzą do tyłu, bo tak jest modniej,
                  wciąż bałaganią, nie ścielą łóżek
                  i na wyścigi skaczą w kałuże.

                  A mają przy tym morze radości!
                  Kiedy wypada Dzień Niegrzeczności?
                  W lutym, kolego.
                  A tak dokładnie to trzydziestego.

                  • Wiersz Pasiastej spisałam przyda się i pod dziecia podchodzący
                    W tamtym roku mój Kuba zdobył nagrodę za “Stefka Burczymuchę”

                    • D. zasnąć w niedzielę nie mogła, przeżywała ten konkurs, rano nerwówka – a oni przełożyli o tydzień

                      • Oj… takie czekanie jest najgorsze. Znam to 🙁

                        • Mój Antek w 3 grupie w przedszkolu przygotowywał na konkurs wiersz T. Śliwiaka “Zakochana Żaba”

                          Zakochała się żaba
                          w ogórku kiszonym.
                          – Ach, ożeń się ze mną!
                          Przecież nie masz żony.
                          Ty jesteś zielony –
                          i ja w tym kolorze.
                          Ładna będzie z nas para,
                          więc ożeń się, ożeń!
                          Jeśli zechcesz, to będę
                          mieszkać z tobą w słoju.
                          – A ogórek na to:
                          – Zostaw mnie w spokoju!
                          Nie pleć bredni, żabo
                          i skończ swe zaloty.
                          Nie chcę cię, boś brzydka
                          i czuć ciebie błotem.
                          Na te słowa żaba
                          jak nie zarechocze…
                          – Co? Ja jestem brzydka?!
                          Patrzcie go. Wymoczek!
                          Nikt na świecie nie widział
                          (daję na to słowo),
                          aby żaba została
                          panią ogórkową.

                          • A mój biedak się nauczył calutkich “Daktyli” i niestety Pani go nie wybrała, bo za szybko mówił
                            Strasznie był rozczarowany i niestety na tą chwilę już nigdy nie będzie brał udziału w żadnym konkursie 😉

                              • Zamieszczone przez beamama
                                A mój biedak się nauczył calutkich “Daktyli” i niestety Pani go nie wybrała, bo za szybko mówił
                                Strasznie był rozczarowany i niestety na tą chwilę już nigdy nie będzie brał udziału w żadnym konkursie 😉

                                Mojemu Miśkowi na szczęście “nigdy” mija zwykle przy następnym konkursie 😀

                                Szkoda wielka, że nie doceniono tych Daktyli. To bardzo długi wiersz jak na pierwszaka 🙁

                                Miśkowski jednak wykuł “Diabelski młyn” Małgorzaty Strzałkowskiej

                                W strasznym młynie sobie stałam,
                                straszne diabły podglądałam.

                                Pierwszy diabeł stał na stole,
                                moczył ogon w gęstej smole,
                                drugi siedział za futryną,
                                trzymał nogi pod pierzyną,
                                trzeci sterczał na drabinie,
                                mazał sadzą po pianinie,
                                czwarty leżał pod kanapą,
                                miesił ciasto wielką łapą,
                                piąty schował się za beczką,
                                i zza beczki ział siareczką,
                                szósty wisiał na suficie,
                                szepcząc: Świetnie wisi mi się…
                                Siódmy skakał na skakance
                                i pruł frędzle na firance.

                                A co ósmy robił, nie wiem
                                bo widziałam tylko siedem.

                                Dawid też ma wiersz tej samej autorki “Rach! Ciach! Ciach!”

                                • Fany ten o diabłach

                                  Ale mam tyły, nie wiedziałam, ze jest tyle fajnych wierszy

                                  • Zamieszczone przez smoki
                                    Mojemu Miśkowi na szczęście “nigdy” mija zwykle przy następnym konkursie 😀

                                    Szkoda wielka, że nie doceniono tych Daktyli. To bardzo długi wiersz jak na pierwszaka 🙁

                                    Miśkowski jednak wykuł “Diabelski młyn” Małgorzaty Strzałkowskiej

                                    W strasznym młynie sobie stałam,
                                    straszne diabły podglądałam.

                                    Pierwszy diabeł stał na stole,
                                    moczył ogon w gęstej smole,
                                    drugi siedział za futryną,
                                    trzymał nogi pod pierzyną,
                                    trzeci sterczał na drabinie,
                                    mazał sadzą po pianinie,
                                    czwarty leżał pod kanapą,
                                    miesił ciasto wielką łapą,
                                    piąty schował się za beczką,
                                    i zza beczki ział siareczką,
                                    szósty wisiał na suficie,
                                    szepcząc: Świetnie wisi mi się…
                                    Siódmy skakał na skakance
                                    i pruł frędzle na firance.

                                    A co ósmy robił, nie wiem
                                    bo widziałam tylko siedem.

                                    Dawid też ma wiersz tej samej autorki “Rach! Ciach! Ciach!”

                                    Antek już w drugiej klasie 🙂

                                    Świetne te diabły 🙂

                                    • Zamieszczone przez beamama
                                      Antek już w drugiej klasie 🙂

                                      Ups! Jakos żyłam w przeświadczeniu, że w pierwszej 🙂

                                      • Zamieszczone przez mamanikosia
                                        Witam, chciałam moje syniątko nauczyć jakiegoś wiersz na konkurs recytatorski ale kompletnie nie mam pomysłu jaki to mógłby być wierszyk – moze coś poradzicie….pls

                                        Może być to Kłamczucha, Pan pomidor, Na straganie. Są to wiersze Jana Brzechwy.

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: konkurs recytatorski-1klasa-jaki wiersz???

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general