czy macie jakieś doświadczenie w tym temacie?
czy wierzycie w to, że dzieci widzą i kontaktują się z duchami?
na razie nie chcę pisać co skłoniło mnie do tych pytań, bo sprawa jest baardzo świeża, a ja jestem w szoku…!!!
ale będę wdzięczna za każdy odzew
Kasia,Kuba 01.03 i Borys 06.06
81 odpowiedzi na pytanie: kontakty dzieci z duchami
Re: kontakty dzieci z duchami
Ja wierzę, że dzieci widzą i wyczuwają więcej.
Ja miałam kilka takich sytuacji, że malutkie moje dzieci wodziły za czymś wzrokiem i uśmiechały się.
Albo wpatrywały się gdzieś gdzie nic nie było i coś machały mówiły.
Opowiedz o swoich doświadczeniach. Ja chętnie poczytam.
wakacji wspomnienie:
Re: kontakty dzieci z duchami
raczej nie…dzieci maja inna wyobraznie i percepcje.. Nie wiadomo co tam widza..moze cien..moze jakas plamka im sie wyolbrzymila..itp itd
claudia
Re: kontakty dzieci z duchami
Dużo zalezy od naszej wiary w “duchy”. Ja wierzę w tzw. odwiedziny i wierzę, że dzieci to wyczuwają.
Kilka minut po śmierci mojej Babci, a była to noc, Kinga obudziła się ze straszną histerią, wierzę, że Babcia przyszła się pożegnać…
Kinga
Re: kontakty dzieci z duchami
moja szwagierka mówi że najak byłą dzieckiem pokazywałą jej s^ę w jakimś meiszkaniu starsza pani i znią rozmawiałą a po latach dowiedziałą s^ę że w tamtym meiszkaniu przed nimi ieszkałą jakać staruszka… no i jeszcze podobno jak byli na wakacjach to wpadałą do wody i zaczeąłs ^ę tolić i coś ją uratowało (podobno tego dnia zmarłą jej babcia)…
natomiast ja sama miałąm kontakt mając 17 lat chyba, też byłą wtedy ze mną moja szwagirka… mieszkalyśmy na plenerze malarskim w zamku w Reszlu i wnocy widziałyśmy dziwne śaitła na ścianie choć nei było móżliwe by ktoś latarką robił kawał, po kilku godzinach koleżanki obudziły mnei siedzącą na schodach (lunatykowałąm choć nigdy mi się to neizdarzało)
pół roku póżniej w Reszlu byłąm na feriach k=część grupy spała na zamku, i zdwiczyny z pokoju, w którym spałyśmy na plenerze wszystkie po kolei mdlały…
to były moje spotkania… trudne do wytłumaczenia w racjonalny sposób zdarzenia.
Re: kontakty dzieci z duchami
Hmmm, sama nie wiem.
Kilka tygodni temu synek sobie leżał na sofie. Kiedy się nad nim pochyliłam, Szyma spojrzał za mnie i mówi: “mamuniu, stoi tu”. Gdy spytałam kto, mały wskazał paluszkiem i powiedział: “ona”. Oczywiście nikogo nie zobaczyłam ale skóra mi ścierpła.
Alicja kiedyś, grajac ze mną w piłkę na korytarzu, nagle znieruchomiała i mówi “oni tu są”, była przestraszona.
Chętnie poczytam o waszych doświadczeniach z duchami 🙂
Jola z Alicją (grudzień 1999) i Szymonem (styczeń 2005).
Re: kontakty dzieci z duchami
ja tam myślę, że wszystko rozbija się o to, iż dziecki zupełnie inaczej postrzegają świat,… czas dla nich nie istnieje, widzą wszystko inaczej niż dorośli (pominąwszy perspektywę patrzenia), są trochę jak zwierzątka, które potrafią szybko ocenić emocje panujące w otoczeniu,…. a czy mają kontakt z innymi płaszczyznami??? hm… myślę, że jeżeli tzw duchy istnieją to dzieci prędzej je zobaczą i nawiążą z nimi kontakt niż dorośli… dzieci mają bujniejszą wyobraźnię, uczą się świata i to co dla nas jest oczywiste dla nich jest nowe, ciekawe i niestraszne, do czasu kiedy dorosły da dziecku do zrozumienia, że tego trzeba się bać….. a swoją drogą jeżeli ktoś wierzy w duchy to często sam się nakręca i powoduje niezdrowy wzrost ciśnienia….
… lubię czytać o takich tematach, choć trudno by mnie było przekonać do istnienia duchów…. ale wierzę w silne bioprądy,… fizyka….
Pozdrówki 🙂
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: kontakty dzieci z duchami
Moja mam nie zyje juz 12 lat. Moja bratanica która nie znała babci będąc mała może miała 3.4 latka Powiedziała ze widzi babcie K. I wpatrywala sie w pusta przestrzen. Moja bratowa ktora przy tym była powiedziala ze az ja ciarki przeszły.
Paulinka moja tez kiedys jakos tak zareagowala ze sobie pomyslalam ze moja mama przyszla zobaczyc wnuczkę.
Ale jestem spokojna i chce wierzyc ze moja mama czuwa nad moim dzieckiem.
Paulinka
Re: kontakty dzieci z duchami
Już był podobny wątek na innym forum. Jak macie ochotę, to wklejam linka: [Zobacz stronę]
Ja nie wierzyłam we wszelkie zjawiska nadprzyrodzone, do czasu aż wymarła cała moja rodzina…
Zaczęły dziać się u mnie takie cuda, że… mniejsza o to, ale mnie – największego niedowiarka na ziemi, przekonały o swoim istnieniu. Oczywiście największy kontakt ze swoją kochaną babcią ( moją mamą) miała (wówczas kilku letnia) córka. Można powiedzieć – codzienny.
Tam, na tym wątku jest wiele powiedziane, polecam.
A&Kinga i Igor
Re: kontakty dzieci z duchami
Kasia, moja koleżanka z Krakowa twierdzi, że jej synek ma kontakt z nieżyjącą babcią…takie rzeczy mi opowiadała, że włos się jeży…. Ale ona cała metafizyczna taka…..
Ja sama nie wiem co o tym myśleć…. Ale daleka jestem od stwierdzeń, że to głupoty wysane z palca….
Re: kontakty dzieci z duchami
na DI też kiedyś był chyba w kaciku jednolatków o ile dobrze pamiętam
—
Izka i…
Re: kontakty dzieci z duchami
slyszalam, ze male dzieci widza duchy.
Re: kontakty dzieci z duchami
no i pieknie- sie naczytalam i teraz spac nie bede mogla;)
Marta &
Re: kontakty dzieci z duchami
Aż mi ciary po plecach przebiegają.
Szok, jakie tam historie opisane.
wakacji wspomnienie:
Re: kontakty dzieci z duchami
Nie tylko dzieci kontaktuja sie z Duchami
Robia to też dorośli
A co chaiałś nam napisac?
Re: kontakty dzieci z duchami
Właśnie, Kasia, napisz, jestem bardzo ciekawa, tym bardziej, że Cię znam i wiem, że nie masz skłonności do przesady i wyolbrzymiania.
Re: kontakty dzieci z duchami
No teraz to i ja… Napisz koniecznie.
Re: kontakty dzieci z duchami
Jakieś trzy tygodnie temu mąż był na cmentarzu z Antosiem,niedawno zmarła jego babcia i chciał pójść na grób,a że cmentarz jest blisko to poszli na spacer, zapalić świeczkę.I wszystko było ok do czasu kiedy kolejny raz chcieliśmy iść razem na cmentarz…Antoś krzyczał,że nie chce,płakał. Nie poszliśmy.I tak było parę razy.W końcu zaczęłam mu tłumaczyć i poszliśmy,ale gdy przeszliśmy przez bramę wpadł w taką histerię,że musiałam się wycofać…..Za parę dni ponowiłam próbę i poszliśmy na cmentarz,ale nie obyło się bez płaczu i autentycznego lęku w oczach….jak weszliśmy na cmentarz to patrzył sie co chwila na groby raz w jedną raz w drugą stronę… Nie wiem co to było,ale wierzę,że dzieci widzą więcej. Nie płakał juz potem,nie bał się,był wesoły,jeśli widział coś lub kogoś to wtedy jak byli sami na tym cmentarzu.
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Edited by Gabrycha on 2007/10/25 10:27.
Re: kontakty dzieci z duchami
nie wiem jak dzieci, ale psy maja taka łatwosc. Choc byłam sceptyczna to trochę ponad dwa miesiące temu….
Rano Saba, nasza owczrzyca obudziła nas wyciem. Nigdy tak sie nie zachowywała. Spokojna i cicha raczej jest. Za chwilę zadzwoniła moja mama, że babcia zmarła…..
przez kolejne noce Saba w nocy szczekała, była niespokojna, budziła nas…. Myślałam, że to przez psa sąsiadów, mieszkaja jakieś 400 m dalej i ich psa, jak nigdy tez słyszałam. Ja głupia nie skojarzyłam faktów. Dopiero w noc po pogrzebie… Saba spała spokojnie. Wszystko sie skończyło.
Z babcia byłam bardzio zżyta. BYłysmy soboe bardzo bliskie. Z powodu choroby nie była u mnie od kwietnia. Wcześniej lubiła wpas zobaczyc co znowu wykończyliśmy w domu np. wiec napewno nie mogła sobie darowac takiej okazji. Potem moja mam powiedziała mi, ze kilka dni przed smiercią, kiedy było troche lepiej, mam przekonywała babcie, że jeszcze przyjdzie zobaczyc jej nowo budowany dom. Babcia odpowiedziała wówczas, ze przyjdzie jezeli to tylko bedzie możliwe…. róznie to mozna zrzumiec teraz….
no i popłakanam bardzo
Re: kontakty dzieci z duchami
Mielismy jedno takie doswiadczenie….
i to wlasnie wyjątkowość jego świadczy o jakims doznaniu a nie snie czy czyms podpobnym.
Na szczescie zdazylo się to jak moja mama byla sama z dziecmi w domu- ja wyjechalam na pogrzeb…- chyba zemdlalabym ze strachu ale moja pierwsza mysl nie padlaby na ducha a na zlodzieja.
Jeremi przybiegl do sypialni babci ( w nocy) ze ktos jest w domu- on widzial kogos i myslal ze to tata. Bardzo byl wystraszony- walilo mu serce. Kazal mojej mamie wstac i obejsc dom- co w spokoju uczynila- pokazala mu ze nikogo nie ma.
Jeremi pozniej bardzo to przezywal- opowiadal nam to wielokrotnie- sny tez nam opowiada ale mowi ze mu się snilo…
dodam ze ja bylam na pogrzebie zmarlej kobiety nie mezszczyzny.
Jeremi04.03.2003 i Pola22.10.2004
Re: kontakty dzieci z duchami
Jakies trzy lata temu Hubert ciezko spal w nocy, darl sie w nieboglosy, nie chcial wejsc do pokoju i pokazywal wciaz jeden kat. Bylo to straszne, trwalo dosc dlugo, najgorsze bylo ktoregos dnia jak Hubert wszedl do salonu i uciekl z rykiem krzyczac wygon, wygon. Myslalam ze mucha, osa czy cos takiego ale nic tam nie bylo, Hubert krzyknal i “idz sobie” gdzies w przestrzen. Potem uciekal z kuchni.balam sie zostawac sama…eh….ja wierze ze dzieci widza i czuja.
Znasz odpowiedź na pytanie: kontakty dzieci z duchami