Kontrola dziecka przy komputerze

Cześć,
witam na forum, to mój pierwszy post, więc przepraszam, że od razu lecę po poradę, ale lepiej pytać mądrzejszych.

Sprawa wygląda tak, że obecnie samotnie wychowuję dwójkę dzieci, synka i córkę. Mała (chociaż mała już nie jest) ma niedługo 12 lat. Każde z dzieci ma swój pokój, jako, że to dziewczynka, staram się nie wchodzić za często do pokoju, szanuję jej prywatność, jak wpadają koleżanki czy jak rozmawia przez telefon. Sprawa wygląda jednak tak, że córcia dużo czasu spędza przed komputerem, rozmawia przez skype, tlen, siedzi na jakichś czatach i forach. Wiem, że rozmawia też z chłopakami, bo słyszę, jak rozmawia o tym z koleżankami. Powiem wprost, boję się, że rozmawia z jakimiś napalonymi gówniarzami albo co gorsza ze starymi dziadami ze złymi skłonnościami. Rozmawiałem z nią o niebezpieczeństwach w sieci, mówiłem, żeby nie podawała adresu mieszkania czy nr telefonu, ni tym bardziej nie spotykała się z ludźmi, których “zna” z internetu. Niby rozumie, ale mam wrażenie, że chyba nie:-/

Czy ja jestem przewrażliwiony? Kolega z pracy poradził mi, żebym zainstalował na sprzęcie jakiś program typu cenzor albo keylegger-szpieg i po prostu sprawdził, o czym ona pisze i czy nie ma niebezpieczeństwa. Niby prosta sprawa, ale czułbym się jakoś nieswojo, że jej nie ufam. Co mam z tym fantem zrobić?

Z góry dzięki za jakieś sensowne rady,
Marek