Witam,
mieszkam w Warszawie, w bloku. Na osiedlu niedawno pojaiwł się młod yczarny, kotek, bardzo oswojony i przyjazny. Niektórzy go karmią a jeszcze inni przepędzają. Nie ma niestety na niego “chętnych’.
Może któraś z Was by chciała kotka? Ja nie mam warunków, poza tym maż jest uczulony na sierść kota.
A teraz taki mrozy…
Pozdrawiam ciepło
miłkaw
Znasz odpowiedź na pytanie: