KOVHAM CZYTAC

oglądam własnie na necie ksiązki a raczej zeszyty “kocham czytac”.

[Zobacz stronę]

rozwazam zakup dla moich niewyraznie mówiących dzieci lub ewentualnie dla duńskich sistrzeńców (dla nich napewno bo w koncu oni tam polskiej szkoły nie mają, wszystko w rękach szwagierki). No i z tej serii są zestawy kart Piorus. taki to do nich opis logopedyczny:

Piotruś sylabowy (Opozycja sposobu artykulacji I, Opozycja sposobu artykulacji II, Opozycja miejsca artykulacji) – 3 talie
[Zobacz stronę]

i

Piotruś sylabowy – (Opozycja dźwięczności I, Opozycja dźwięczności II, Początki nauki czytania) – 3 talie
[Zobacz stronę]

co to sa te opozycje i sposoby artykulacji? Bo moje do logopedy nie chodzą (a powinny bo Bartek nie mówi sz, cz, dz a Alak tak ogólnie bełkocze :)). ktos wie o co chodzi w tych kartach?. i jeszcze jakąs pomoc dydktyczną do mówienia sz, cz,dz poprosze 🙂

15 odpowiedzi na pytanie: KOVHAM CZYTAC

  1. Są genialne.

    Misiek od września pracuje 2 razy w tygodniu u logopedy z serią “kocham czytać” Jagody Cieszyńskiej.

    Ma 5 lat i już normalnie czyta. Dodatkowo dzięki tej metodzie nie było etapu, że dziecko zna literki ale nie potrafi ich skleić w sylaby i słowa. Samogłoski są w oddzielnej książeczkę więc Misiek rozróżnia dzięki temu je od spółgłosek. W każdej książeczce wprowadzane są 2 spółgłoski, które brzmią podobnie ale jedna z nich jest dźwięczna a druga bezdźwięczna np W-F, Z-C, D-T – efekt – dziecko nie myli ich w słowach.

    Na tych samych książeczkach pracuje też Sole z Wandą. Możesz ją zapytac ale z tego co wiem też szczerze poleca.

    Książeczki zostały wprowadzone przez logopedę z powodu niewyraźnej i sepleniącej mowy Miśka. Ćwiczy chętnie i są efekty również na tym polu.

    • Mam od miesiąca
      I nie zdążyłam do nich zajrzeć

      • Zamieszczone przez ciapa
        Mam od miesiąca
        I nie zdążyłam do nich zajrzeć

        witam w klubie.
        zastanawiam się czy nie sprzedać, bo juz raczej młody się w szkole bedzie uczył.

        • Bo trzeba mieć motywację. U nas książeczki przerabia logopeda a my dostajemy raz na tydzień zadanie do domu. Często Misiek sam chce się uczyć więc prosi brata żeby z nim poczytał.

          Przyznam szczerze, że książeczki kupiłam już parę lat temu dla Dawida i… nie zajrzałam do nich

          Dopiero Miskowa logopedka mnie “zmusiła” i nie żałuję

          • no własnie mysle ze dla bartka juz za pózno. bo on juz troche czyta…. Ale fakt ze mu to sie dług schodzi…
            Ale jest jeszcze Ala. ona mówi sporo ale myli litery i mówi niewyraznie. Oglądałam 5 pierwszych zeszytów w PDF… i to w sumie tylko obrazki i te sylaby. Zastanawiam sie czy dla Bartka to nie będzie nudne. On mam wade wymowy na sz, cz, rz, dz i r. znaczy umie powiedziec ale z lenistwa sepleni. szkoda mi kasy (ok 100 miesięcznie) na logopede. A panstwowo mi terminy nie pasują. Liczyłam ze sam sie jakos nauczy.
            U nas to tatus ambitny to by ksiązeczki przerabiał.

            A myslicie ze to by bylo dobre do nauki mowy i czytania dla dunsko-polskiego dziecka…

            i od jakiego wieku to mozna stosowac?

            • Zamieszczone przez aborka

              A myslicie ze to by bylo dobre do nauki mowy i czytania dla dunsko-polskiego dziecka…

              i od jakiego wieku to mozna stosowac?

              Sole przerabiała te książeczki dla Wandy bo sylaby polskie i włoskie trochę się różnią.

              Autorka pisze, że zaczynać mogą dzieci 2-3 letnie.
              Misiek miał 4 i pół roku jak zaczynał. Sprawiało mu to dużą frajdę. Kryzys był chyba przy trzeciej lub czwartej książeczce. Sylaby się myliły. Zaczęliśmy grac w memo sylabowe i zniechęcenie przeszło, bo młody ma lepszą pamięć wzrokową niż ja i ogrywał mnie okrutnie. Potem okazało się że z poznanych sylab da się zbudować całkiem sporo wyrazów,a Misiek dokonał odkrycia że sam czyta niektóre napisy i reklamy na mieście. Wtedy dostał takiego powera,że z pomocą brata wkuł kilka następnych książeczek To, że czyta sprawia mu niesamowitą satysfakcję. Czyta wolno i jeszcze sylabami ale ominął etap sklejenia liter w sylabę. Najłatwiej idzie mu z sylabami 2 literowymi (łatwiej mu np przeczytać długi ale podzielny wyraz Ko-ra-le niż krótki pies) ale powoli daje sobie radę z 3 literowymi.

              • Zamieszczone przez bruni
                witam w klubie.
                zastanawiam się czy nie sprzedać, bo juz raczej młody się w szkole bedzie uczył.

                a masz caly zestaw??? bo moze sie skusze?

                • JA przerobiłam książeczki. Moja uczy się tylko po włosku. Przerobiłam sylaby i uczymy się włoskiego.
                  Polecam.
                  JA mam zestaw Kocham mówić, Kocham czytać i wszystkie inne pozycje prof. Cieszyńskiej.
                  Jedynie co to trzeba z dzieckiem siedzieć, samo zostawione z książeczką nic nie da.

                  Bruni daj ogloszenie na
                  za chcesz sprzedać.

                  • Piotruś sylabowy (Opozycja sposobu artykulacji I, Opozycja sposobu artykulacji II, Opozycja miejsca artykulacji) – 3 talie

                    Piotruś sylabowy – (Opozycja dźwięczności I, Opozycja dźwięczności II, Początki nauki czytania) – 3 talie

                    co to sa te opozycje i sposoby artykulacji? Bo moje do logopedy nie chodzą (a powinny bo Bartek nie mówi sz, cz, dz a Alak tak ogólnie bełkocze :)). ktos wie o co chodzi w tych kartach?. i jeszcze jakąs pomoc dydktyczną do mówienia sz, cz,dz poprosze 🙂

                    Opozycje – jak się domyśliłam – chodzi o spółgłoski dźwięczne i bezdźwięczne. (pa – ba, ta – da etc.).
                    Mnie bardzo dużo dało też przeczytanie książki “Kocham uczyć czytać” (choć trochę hermetycznie napisana).
                    Piotruś u nas spisał się na medal, książeczki trochę mniej, bo Bartek na razie nie przepada. Nie zmuszam go, ale gramy sobie w Piotrusia, i sylaby już rozpoznaje w ten sposób.

                    Podobno nauka czytania jest fantastyczna dla dzieci z “niedokończonym rozwojem mowy”, afazją, i różnymi problemami logopedycznymi – poprzez czytanie dzieci nie skupiają się na swoich problemach z mówieniem, a mówić poprawnie zaczynają mimochodem (tzn. po prostu czytają).
                    Smoki, a jak często w domu czytacie?(zastanawiam się, ile razy wracać do tej samej książeczki…).

                    • Zamieszczone przez zabulijka

                      Smoki, a jak często w domu czytacie?(zastanawiam się, ile razy wracać do tej samej książeczki…).

                      Raz w tygodniu w domu + 2 razy w tygodniu robi to logopeda.

                      Czasami jeden typ sylab ( z jedną samogłoską) zajmuje 2-3 tygodnie a czasami jednego dnia Misiek uczy się całęj książeczki. Wszystko zależy czy dana spółgłoska już mu się z czymś kojarzy np T z tata, M z Michał, D z Dawid, Z z Zygzak.

                      Po każdej książeczce robię memo z sylab obu typów np Ga i Ka. Gramy kilka razy w memo i wszytko się utrwala.

                      Widzę, jednak że najskuteczniej utrwala sylaby nie powtarzanie książeczek ale czytanie prostych zdań.

                      Np zdania z dzisiaj:
                      Bolo sam pije mleko a Ola sama je pyzy.
                      Mama soli ser.
                      Sofa stoi w domu Oli.
                      Mama pije i mówi: fe! To fusy!
                      To pasy. Ewa idzie i tata idzie. Ewa idzie boso a tata ma buty.
                      Michał ma lampę i samolot.
                      itp…

                      Jak widać prościutkie ale uczą składać sylaby i je odróżniać.

                      Do każdego zdania przygotowuje obrazek. Jak Michał przeczyta to odsłaniamy obrazek i sprawdzamy czy tak jest naprawdę.

                      • Testowałam tą serię po konferencji prof. Cieszyńskiej u mojej 5 latki.
                        Początkowo niechętnie czytała książeczki z czasem je polubiła.
                        Sylaby i jeszcze razy czytanie sylabami. W przedszkolu Pani wprowadzała litery a ja w domu nie pozwoliłam jej czytać głoskami.
                        Jako 6 latka poszła do szkoły płynnie czytając.
                        Pierwsza przeczytana książka rok temu w wakacje Encyklopedia przyrody.
                        teraz mam mola książkowego.

                        • Mam pytanie odnośnie tych kart do zestawu – “Piotruś sylabowy”. Jak zaczęłam szperać to okazało się że jest sześć różnych talii. Smoki, które macie, wszystkie? A poradnik “Kocham uczyć czytać przyda się? Pomóżcie proszę…

                          • Zamieszczone przez GosiaB
                            Mam pytanie odnośnie tych kart do zestawu – “Piotruś sylabowy”. Jak zaczęłam szperać to okazało się że jest sześć różnych talii. Smoki, które macie, wszystkie? A poradnik “Kocham uczyć czytać przyda się? Pomóżcie proszę…

                            Kupiłam sześciopak tego Piotrusia, czekam aż to wszystko dojdzie i będziemy testować 🙂

                            • Zamieszczone przez GosiaB
                              Mam pytanie odnośnie tych kart do zestawu – “Piotruś sylabowy”. Jak zaczęłam szperać to okazało się że jest sześć różnych talii. Smoki, które macie, wszystkie? A poradnik “Kocham uczyć czytać przyda się? Pomóżcie proszę…

                              Oprócz tego o czym pisałam mamy “kocham się uczyć”. To takie plansze z figurami do odwracania z różnych płaszczyznach. Podobno przydatne dla dzieci leworęcznych i ze skrzyżowaną lateralizacją. Odwracamy figury w ramach zabawy raz na czas. Nie ma z tym większych problemów. Podobno to ćwiczenie będzie procentowało za parę lat. Nie mam zdania ale chłopcy to lubią a zestaw kosztował 26 złotych więc co nam szkodzi spróbować 🙂

                              • Do tego jeszcze komplet “Moje sylabki”

                                i komplet do zabawy i nauki gotowy.
                                Mi osobiście bardziej do gustu przypadły “Moje sylabki” można je rozcinać, powielać do wykorzystania z kilkoma dziećmi.
                                Dla mnie są super.

                                Znasz odpowiedź na pytanie: KOVHAM CZYTAC

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general