Do tej pory złość mi nie przeszła na wszystkich właścicieli psów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach kup. Pół godziny szorowania kółek od wózka i smród do tej pory czuję… wrrrrr po zimie szczególnie widać jak dużo takich pięknych kwiatków pojawiło się na trawnikach i chodnikach…
Czy są jakieś właścicielki psów które sprzątają? Czy posiadanie dziecka nic nie zmienia w tej drażliwej kwestii?
U mnie w bloku sprząta jedna osoba (dziesięciopiętrowiec), a psa nie ma niewielu… koszmar
Jaś(11.03), Igusia(02.05), Pawełek(31.12.06)
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Krajobraz po zimie- pieski
Re: Krajobraz po zimie- pieski
Uj… A jak się nie da tak po prostu zebrać?:) Bo mnie to nurtuje, hehe, jako że posiadam psa.
Re: Krajobraz po zimie- pieski
Też dobry pomysł- zasypać. No cóż…mam nadzieję, że zgodnie z obietnicą tu pojawią się te fajne, papierowe torebki;) Tylko odsetek osób sprzatających będzie baardzo znikomy:( Ale to, co mogę zrobić, to po prostu sprzątać po swoim psie. Choć tyle.
Re: Krajobraz po zimie- pieski
Nie wiem, nie posiadam psa.
Ale dlaczego miałoby się nie dać zebrać? W przypadku rozwolnienia? To się chyba aż tak często nie zdarza?
Re: Krajobraz po zimie- pieski
Nie chcę wchodzić w drastczne szczegóły, ale wiem, że może to nie być takie proste;)))))) No ale faktem jest, że sprzatać się powinno.
Re: Krajobraz po zimie- pieski
Temat jest jak najbardziej aktualny…pamiętam pewien piękny marcowy dziń, nareszcie stopniał śnieg i wyszło piękne słońce. Szłam sobie do pracy na Chmielnej w Warszawie (centrum miasta) i…..dosłownie polowa chodnika to była jedna wielka kupa ciągnąca się na chodniku wzdłuż ogrodzenia na przestrzeni kilkunastu metrów! Tam byl zrzucany snieg i regularnie ktoś przysypywał kolejne warstwy kup. Jak stopniało to… ludzie chodzili drugą stroną ulicy, bo smród straszny.
Ania,Domi i Niespodzianka
Koza!!!
Tego jeszcze nie widzialam!!
Szok – wczoraj zobaczylam na spacerze pania z wielka KOZA!!!! – na smyczy!!!!!!
Koza zaczymala sie pod moim domem bo mam sliczne drzewa, ktore zaczely wypuszczac liscie – pani kazala kozie wskoczyc na lawke i jesm moje drzewka. Wcale nie zwracala na mnie uwagi. Po czym koza sie zsikala na srodku chodnika i zaczela robic kupe – takie kuleczki wygladajace jak srut!!! Udala ze mnie nie wiedzi i nie slyszy – bo zaczelam komentowac do niej ze moze posprzata. Wsadzila koze do autai pojechala. U nas za nie posprzatanie po psie jest kara – ok $100. Nie ma w przepisach kozy – chybna nikt nie przewidzial takiej mozliwosci. Juz wczesnie moj sasiad chodzil z kaczka na smyczy, ale ona nie zalatwiala sie na chodniki – dobrze wychowana byla:)
Re: Koza!!!
ale numer:)
ania (Paula1994, Wercia2001, Patryk30kwietnia2005)
Re: Krajobraz po zimie- pieski
Wiecie co? Zawsze byłam psiarą. Dopiero od 4 lat mam przerwę, ale za psem tęsknię. Ale wczoraj, to mnie prawie szlag trafił. Szłam po Alę do przedszkola, z wózkiem, wąskim chodnikiem. Drogę zatarasowała mi pani… wycierająca pieskowi dupkę po kupie! No dobrze, skoro ma tyle samozaparcia, żeby d… wycierać, to i kupę może w woreczek zapakować, prawda??
Cait + Alka (15 I 2003) + Olaf (06 XII 2006)
a ja się dziś wk…..
bo już raz moje dziecko wykopało sobie dołek w piaskownicy w którymusiadło a potam jak wstał tak kurtka i spodnie były do prania bo usiadł w psią kupe!!!! k…. jak ja bluzgałam w myślach…
ale przeszło…
dzisiaj ja z dziećmi w piaskownicy… kopię dołek i co wykopuję?? psią kupę… no to ją siup z piaskiem z piaskownicy przy pomocy łopatki… jedyny plus że prania po powrocie nie miałam tylko umycie zabawek i dokładnie łapek dzieciakom…
k…. mać!! to że psy srają na trawnik między blokami, który jest tuż przy placu zabaw jeszcze z zaciśniętymi zębami mogę znieść… choć dzieciaki na tym trawniku się bawią… plac zabaw malutki… taki własnie dla maluchów… ale że jakiś idiota daje psu srać w piaskownicę to jest już k…. przegięcie na maksa…
ja nie wiem czy mam jakieś prawa… do spółdzielni się udać, czy może odpuścić bo to walenie głową o ścianę…
jestem wściekła!!
a podczas spacerku po zabawie w piaskownicy… bo dąłam się dzieciakom bawić bo lubią… patrzę a tu pieski k… puszczone samopas i pani nawołująca pieska z balkonu do domu…
przepraszam za słownictwo
moni i ‘słoniki moniki’
Re: a ja się dziś wk…..
Jak bym zobaczyła tę panią to spokojnie bym oświadczyła, że jak jeszcze raz zobaczę psa bez samyczy to zadzwonię po hycli! Albo straż miejską! dają mandaty po 200PLN najmniej!
Najlepiej przyuważyć, kto taki mądry i po prostu zadzwonić po tę straż! jak zapłaci 2 stówki to przejdzie mu ochota na wyprowadzanie psa bez smyczy!
Znasz odpowiedź na pytanie: Krajobraz po zimie- pieski