Kupiłam dziś krem przeciw rozstępom, ale coś mi się w nim nie podoba – jakby w ogóle się nie wchłania, masuję i masuję, a on jest wciąż na powierzchni skóry i nie czuję nic w skórze (ciepła czy swędzenia, jak napisali w ulotce)… Nie wiem, czy to normalne, czy raczej świadczy o kiepskiej jakości kremu? Nigdy takich kremów nie stosowałam, dlatego nie wiem.
Proponuję utworzyć też ranking kremów przeciw rozstępom – jakich Wy używacie i czy jesteście zadowolone.
Ten mój nazywa się Fissan, taki trochę tańszy, a może jednak trzeba było wyskoczyć z tej stówy na Mustellę?
13 odpowiedzi na pytanie: Kremy przeciw rozstepom
Re: Kremy przeciw rozstepom
Ja uzywalam tego kremu i w pierwszej ciazy i teraz tez ale juz nie uzywam.
On jest bardzo tlusty i gesty i dlatego slabo sie wchlania. Jest lepszy na zimne miesiace, latem niezbyt mi podchodzil. Dobry jest krem Gerbera – ok 25 zl. Ladnie sie wchlania, ma lejaca konsystencje i ladnie pachnie. Mustelli nie stosowalam.
A w ogole z tymi kremami to jest poniekad sciema, jesli masz predyspozycje do rozstepow ito zaden krem Ci nie pomoze ich uniknac. Ja po Fisssanie nie mialam zadnych rozstepow w ciazy choc przytylam lacznie 25 kg. Zrobily sie dopiero po ciazy, w okresie karmienia i odchudzania. Ale tez niezbyt wiele.
Agatka 5 lat
Re: Kremy przeciw rozstepom
Niestety muszę ciebie zmartwic!!!
Ja od samego początku stosowałam kremy przeciw rozstępom, przerozne, uwierz mi!
A lekarz mi od samego poczatku mowil: “Prosze Panią szkoda Pani pieniedzy. Jeżeli skora genetycznie nie jest elastyczna, to sie nie rozciagnie, i bedą rozstepy”.
Ale ja oczywiscie mowie, nie, bede stosowala. Wcieralam tak podobno rewelacyjną oliwke, ale zebys mnie teraz zobaczyla to bys sie przeraziła. Reakcja moich kolezanek to: O BOŻE, co to jest! Są bordowo-sinie, okropne, na biodrach, udach i pośladkach. Zobaczymy czy nie bede miala na piersiach. Brzuch mnie ominal, na szczescie.
Napewno was nie pocieszylam, ale nie pomogl mi zaden krem, niestety.
Zycze wam oczywiscie, zeby wam te kremy pomogly, ale widze ze jednak moj lekarz mial racje.
Pozdrawiam
Ankau i malutka Wiktoria (czego sie nie robi dla dzieci, najwazniejsze zeby byla zdrowa, a z rozstepami sobie poradze :)).
Re: Kremy przeciw rozstepom
Cześć Monia !!
Ja tez używam tego kremu co Ty i jestem z Niego bardzo zadowolona. Mnie też nic nie piecze tak jak tam jest napisane ale widzę, ze moja skóra jest cały czas natłuszczona i nie jest sucha. Ten krem jest bardzo tłusty i dlatego tak ciężko sie wchłania w skóre. Ja zostaje przy nim do końca. Trzymaj się ciepło i nie dajmy się rozstępom.
Ania 25 tydzień
Re: Kremy przeciw rozstepom
Ja aktualnie używam Musteli, ale, że to tak duży wydatek – kupiłam wcześniej i czekałam aż brzuch będzie wielki, bo więcej sobie nie pozwolę na taki drogi krem.
To prawda, że wszystko zależy od genów, bo niektórym wystarcza oliwka, a innym nawet najdroższe kremy nie pomogą. Ważne, aby skóra była wciąż nawilżona i może być nawet balsam.
Jeśli Fissan jest zbyt tłusty (ja go osobiście nie wypróbowałam) to polecam Gerbera – jest lekki,ładnie pachnie i szybciutko się wchłania.
Bo jak wieczorem smaruję się Mustelą to koszulkami się przykleja do brzucha – też jest to tłusty krem, a ja długo masuję.
Re: Kremy przeciw rozstepom
Ja używam musteli, choć to trochę szumnie powiedziane – używam, jak mi się przypomni co kilka dni to wtedy wcieram. Wkurza mnie, że trochę się długo wchłania, nie lubię czuć, że się przyklejam do pościeli, ale co tam, śladów faktycznie nie zostawia, a następnego dnia rano, zanim się wykąpię, też mam uczucie, że jeszcze jestem nawilżona.
W sumie na razie nie mam wrażenia, że moja skóra jakoś szczególnie potrzebuje tego wcierania, jest brzuch jest nawilżony. Mam celulitis na udach i pupie, szczególnie z jednej strony, został mi po operacji kolana, kiedy to w 3 tygodnie straciłam prawie całkiem mięsień i pośladek, ale cóż, wiedziała, że tak się stanie. Posladek odbudowałam, czworogłowy jeszcze nie do końca, pocieszam się, że zejdzie. mam nadzieję, kiedyś tak miałam i po jakimś czasie zeszło. Chociaż wydaje mi się, że co ma być to będzie i nawet najlepsze kremy tego nie zmienią. Tyle, że stosując je nie ma się wyrzutów sumienia, że można było coś zrobić, a się nie zrobiło:)
pozdrawiam
Magda i Niespodzianka
Re: Kremy przeciw rozstepom
Też najpierw kupiłam Fissan i byłam bardzo niezadowolona – z tego samego powodu, co Ty. Często czułam go na skórze wieczorem, po całym dniu! Potem kupiłam Vichy, wchłania się świetnie i bardzo przyjemnie pachnie, ale kosztuje ponad 90 zł.
Niedawno u siostry znalazłam krem Gerbera – kosztuje ok. 30 zł, więc dużo taniej niż te markowe, a wchłania się o niebo lepiej niż Fissan (choć do ideału nieco mu brakuje)
Pozdrawiam
Asia z Hanią
Re: Kremy przeciw rozstepom
z tą ściemą to się zgadzam, ja stosowałam w ciązy różne mazidła antyrozstępowe (oprócz Mustelli po której i tak bywają rozstępy) i nic mi nie dały! maehgarozstępy mi wyszły w 9 miesiącu, teraz sa już mniej widoczne, a minęły 3 miechy od porodu.
Ewcia i Asieńka
Re: Kremy przeciw rozstepom
Dzięki dziewczyny, coś niecoś mi się wyjaśniło w kwestii tych kremów :). Tak sobie myślę, że jak ktoś genetycznie ma skłonność do rozstępów (ja niestety mam, bo mam ich troszkę na udach, buu), to rzeczywiście żaden cudowny krem przed tym nie uchroni… Ale z drugiej strony, może jednak one zmniejszają choć trochę nasilenie tych rozstępów, może jakby się ich nie stosowało, to byłoby jeszcze gorzej? 😉 Więc chyba się trochę powysilam i będę smarować, może coś-tam pomoże :+)
Re: Kremy przeciw rozstepom
JA TEZ SLYSZALAM ZE ROSTEPY SA UWARYNKOWANE GENETYCZNIE…ALE KREMOW UZYWAM…
Mustela – najtanszy we Francji
Ja zdecydowanie polecam Mustele double action. Na razie nie widac zadnych zmian na skorze – smaruje sie codziennie. Ba, nawet stare kilkuletnie rozstepy na piersiach jakby zbladly, mniejsze poznikaly.
We Francji jest 2x tanszy niz w Polsce, wczoraj mi maz przywiozl podwojne opakowanie (2×400 ml) za 25 euro, czyli ok. 100 zl. Wiec, jak znacie kogos, kto czasem bywa we Francji, to najlepiej sie w ten sposob zaopatrzyc.
Pozdrawiam.
Re: Kremy przeciw rozstepom
uzywam Mustelli od poczatku ciazy (nie ma co czekac, bo skore trzeba przygotowac wszesnie do rozciagniecia), teraz jestem juz w polowie 6 m-ca, przybylo mi az 10 kilo, a po skorze tego nie widac. Nawet te co mialam wczesniiej rozstepy (takie niewielkie na biordach), troche mi sie zmniejszyly.
Co jak co, ale jesli chodzi o systematycznosc, to smarowanko co wieczor jest jedyna rzecza na ktora jestem sie w stanie wysilic. 🙂
Pozdrawiam
Dorota
Re: Kremy przeciw rozstepom
moniu jak najbardziej smaruj – coś napewno pomogą. Ja smaruję brzuch i piersi i z 68cm w pasie zrobiło się 103 i jak na razie rozstępy nie wyszły.
A pośladków nie smarowałam, owszem przybyło mi tam trochę, ale w porównaniu do tego jak brzuch zwiększyl obwód to niewiele – i na końcu 7 miesiąca zauważyłam “piękne” rozstępy na obu pośladkach. Więc smarowanie coś jednak daje.
Re: Kremy przeciw rozstepom
O, widzisz, świetny przykład, że jednak coś tam pomagają te kremy! Dzięki 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Kremy przeciw rozstepom