kremy przeciwzmarszczkowe

1. dorotka1 Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez aborka
   a czytałyscie artykuł o mamografi, usg i nadwykrywaniu raka piersi…

   czytalam

   Odpowiedz
2. chilli Dodane ponad rok temu,

   od 3 chyba tygodnii testuje na sobie takie

   

   w wersji 30+

   nie uczula, wygladzil sporo chyba (po lecie dramat byl)

   uzupelniam go

   

   w wersji 35+

   na dzien jeszcze mam po lecie clarinsa ukochanego

   Odpowiedz
3. dagi Dodane ponad rok temu,

   ja od miesiaca uzywam :

   mam na dzien, na noc i pod oczy.
   Jestem zakochana po uszy w tym kremie. Nawilza, wygladza (zmarszczek jako takich nie mam ale cos tam sie mi popsulo pod oczami od mruzenia w sloncu). Niby tez nie wygladam na swoj wiek ale staram sie dbac o siebie nie palac, duzo przebywajac na swiezym powietrzu i dobrze sie odzywiajac. Zreszta ja jestem wykapany tata a on pomimo 56 lat wyglada na 40 letniego mlodzieniaszka ;).

   Odpowiedz
4. ahimsa Dodane ponad rok temu,

   A mnie AA uczula

   Odpowiedz
5. kamelia Dodane ponad rok temu,

   Czuję się szczęściarą, bo już dawno (o ile pamiętam) żaden kosmetyk mnie nie uczulił. Zmieniam kosmetyki stale, lubię testować, używać próbek… Używam kremów zarówno takich do skóry 20-latek jak i 60-latek.
   Ostatnio testuję to:

   Reklama mi sie spodobała… 😉
   Lubię Vichy. Im mocniejszy (czytaj: dla starszej skóry) tym fajniejszy.
   Lubię Garniera, często kupuję w promocji. Ultra Lift, Orchidea Vital, Nutridermist…
   Nie gardzę tzw. niższą półką cenową rodzimej produkcji, Ziaja.
   Nie lubię Nivea.

   Odpowiedz
6. usianka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ahimsa
   A mnie AA uczula

   mnie tez….
   Zawsze uwazalam, ze moge uzywac wszystkiego, lubilam probowac roznych kremów, ale ciągle miewalam problemy z twarzą. Dermatolog otworzyla mi oczy. Zastosowalam sie do jej porad i nagle odkrylam, ze mam zupelnie inną skore. A wszystko przez uczulenia…

   Odpowiedz
7. kamelia Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Usianka
   mnie tez….
   Zawsze uwazalam, ze moge uzywac wszystkiego, lubilam probowac roznych kremów, ale ciągle miewalam problemy z twarzą. Dermatolog otworzyla mi oczy. Zastosowalam sie do jej porad i nagle odkrylam, ze mam zupelnie inną skore. A wszystko przez uczulenia…

   Nie rozumiem… Próbowałaś, mimo uczuleń?
   Na szczęście ja uczuleń nie mam. Pryszczy ani tym podobnych ozdób też nie, może sporadycznie przed okresem jakas niespodzianka. Skóra nie przetłuszcza sie nadmiernie, nie łuszczy. Jedyne na co mogę ponarzekać, to jedno wyraźniej widoczne naczynko, które pękło mi w ciąży z Mają (tuszuję zielonym korektorem, plus podkład AA).

   A dziś zakupiłam neovadiol, który raczej nie jest dla 32-latek… 😉

   Odpowiedz
8. usianka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Kamelia
   Nie rozumiem… Próbowałaś, mimo uczuleń?

   rzeczywiscie nie rozumiesz

   Odpowiedz
9. aborka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Kamelia
   Nie rozumiem… Próbowałaś, mimo uczuleń?
   Na szczęście ja uczuleń nie mam. Pryszczy ani tym podobnych ozdób też nie, może sporadycznie przed okresem jakas niespodzianka. Skóra nie przetłuszcza sie nadmiernie, nie łuszczy. Jedyne na co mogę ponarzekać, to jedno wyraźniej widoczne naczynko, które pękło mi w ciąży z Mają (tuszuję zielonym korektorem, plus podkład AA).

   A dziś zakupiłam neovadiol, który raczej nie jest dla 32-latek… 😉

   bo to nie takie uczulenie że pół twarzy jest w wysypce. to takie podstępne, cera sie psuje, wyskakują plamki, robi sie takoa zrogowaciała miejscami, powoli czujesz ze trzeba sie mocniej korygowac….. i to nie od razu tylko po kilku tygodniach jakiegos kremu….I dopiero jak sie a dobry krem trafi to sie okazuje ze cera ładna, gładka…

   A mi własnie pasuje AA ale tylko z serii HELP – taki zwykły nawilzający dla alergików. cudny jest. ja tam na znarszko nie kupuje bo na 100% mnie uczuli jak kupie krem za wiecej niz 30 pln. prawo Marfiego…. 🙂

   Odpowiedz
10. chilli Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez ahimsa
    A mnie AA uczula

    mnie tez

    a ta seria nie
    zawsze najpierw testuje kilka probek jednego kosmetyku zanim kupie.

    a dzisiaj wlasnie zlamalam ta zasade i czekam na krem zamowiony w ciemno

    Odpowiedz
11. usianka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez szpilki
    mnie tez

    a ta seria nie

    mówisz ze takie czary mary? hmmmm, moze by tak sprawdzić

    Odpowiedz
12. chilli Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Usianka
    mówisz ze takie czary mary? hmmmm, moze by tak sprawdzić

    niechaj Ci dadza probki, u nas sephora rozdaje

    Odpowiedz
13. blue Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez szpilki
    od 3 chyba tygodnii testuje na sobie takie

    na dzien jeszcze mam po lecie clarinsa ukochanego

    kooocham clarinsa!!!!! uzywam multi active na dzien i na noc, pod oczy, a pod krem polecam Idealist Estee Lauder – wrazenie oszalamiajace!! 🙂

    Odpowiedz
14. kamelia Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Usianka
    rzeczywiscie nie rozumiesz

    Wiedziałam, że masz niebywały talent pedagogiczny… 😉 Objaśnisz jak nikt inny…

    Przepraszam, że zaczepiałam temat. Po prostu nie sądziłam, że skoro ktoś “ciągle miewa problemy z twarzą” może “uważać, ze moge uzywac wszystkiego”…

    Odpowiedz
15. usianka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Kamelia
    Wiedziałam, że masz niebywały talent pedagogiczny… 😉 Objaśnisz jak nikt inny…

    Przepraszam, że zaczepiałam temat. Po prostu nie sądziłam, że skoro ktoś “ciągle miewa problemy z twarzą” może “uważać, ze moge uzywac wszystkiego”…

    I kolejny raz źle sądziłaś… to już sie stało regułą
    O tym co komu objasniam i jak szczegółowo decyduję nadal ja – reszty nie będę komentować…

    Odpowiedz
16. beamama Dodane ponad rok temu,

    Wiecie co, różnych różności używam/używałam i efektów żadnych nie widzę.
    Raz mi się fuksło i miałam w domu komplet kosmetyków z czystym kolagenem. Używałam pół roku, bo na tyle mi starczyło, piling, tonic, demakijaż no i kremy na dzień i na noc + czysty kolagen – to taki bezbarwny żel, który po nałożeniu zachowuje się jak białko jaja, czyli ściąga skórę.
    Powiedzmy, że po tej “kuracji” widziałam efekty – najgłębsze zmarszczki się spłyciły i co najważniejsze dla mnie, prawie 40, “naciągnął” się owal twarzy.
    Ale co z tego, jak słoiczek kremu kosztuje 500zł?

    Poza tym kosmetyczka (robię tylko hennę) gada, że, aby skóra odpowiednio przymowała skł. odżywcze kremów trzeba ją przygotować, czyli oczyszczanie, mikrodermo coś tam itd.

    A tak w ogole Bruni ma rację, geny i jeszcze raz geny.
    Mam koleżankę, która mając lat 36 nie ma ani jednej jedynej zmarszczeczki, nawet tych od śmiechu, w życiu nie była u kosmetyczki a smaruje się najtańszą Niveą lub Dovem Ma niesamowitą skórę, oczywiście po mamie 😉

    Odpowiedz
17. dorotka1 Dodane ponad rok temu,

    Bea ale przeciez Ty wygladasz mlodziutko kobieto i jeszcze biorac pod uwage Twoja szczupłośc to juz w ogole musisz miec extra geny
    naprawde uwazam ze nic nie robienie dobrze ci robi 🙂

    Odpowiedz
18. beamama Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez dorotka1
    Bea ale przeciez Ty wygladasz mlodziutko kobieto i jeszcze biorac pod uwage Twoja szczupłośc to juz w ogole musisz miec extra geny
    naprawde uwazam ze nic nie robienie dobrze ci robi 🙂

    Nie widziałaś mojej facjaty z bliska
    Bez kokieterii – u nas to rodzinne, u wszystkich moich sióstr – po mamie, bardzo szybko owal twarzy nam obwisa, robią się po obu stronach takie “mopsiki” 😉
    O takie 😉

    

    Odpowiedz
19. dorotka1 Dodane ponad rok temu,

    heheh mopsiki to ja tez mam zaawansowane

    Odpowiedz
20. maduxia Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez beamama
    Wiecie co, różnych różności używam/używałam i efektów żadnych nie widzę.
    Raz mi się fuksło i miałam w domu komplet kosmetyków z czystym kolagenem. Używałam pół roku, bo na tyle mi starczyło, piling, tonic, demakijaż no i kremy na dzień i na noc + czysty kolagen – to taki bezbarwny żel, który po nałożeniu zachowuje się jak białko jaja, czyli ściąga skórę.
    Powiedzmy, że po tej “kuracji” widziałam efekty – najgłębsze zmarszczki się spłyciły i co najważniejsze dla mnie, prawie 40, “naciągnął” się owal twarzy.
    Ale co z tego, jak słoiczek kremu kosztuje 500zł?

    Poza tym kosmetyczka (robię tylko hennę) gada, że, aby skóra odpowiednio przymowała skł. odżywcze kremów trzeba ją przygotować, czyli oczyszczanie, mikrodermo coś tam itd.

    A tak w ogole Bruni ma rację, geny i jeszcze raz geny.
    Mam koleżankę, która mając lat 36 nie ma ani jednej jedynej zmarszczeczki, nawet tych od śmiechu, w życiu nie była u kosmetyczki a smaruje się najtańszą Niveą lub Dovem Ma niesamowitą skórę, oczywiście po mamie 😉

    Bea, a pamiętasz nazwę tego z kolagenem?

    mam kobitę, co zielarnie prowadzi i sprzedaje kremy z czystym polskim rybnym kolagenem, i już mnie dłuuuuuugo namawia, a ja sie opieram, a może nie powinnam?

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3
• 4
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: kremy przeciwzmarszczkowe