krew pępowinowa/komórki macierzyste

dziewczyny czy zamierzacie pobierać krew pępowinową i deponować w banku komórek macierzystych?
jakie za i przeciw rozważacie…..

6 odpowiedzi na pytanie: krew pępowinowa/komórki macierzyste

  1. Zamieszczone przez moni_ka
    dziewczyny czy zamierzacie pobierać krew pępowinową i deponować w banku komórek macierzystych?
    jakie za i przeciw rozważacie…..

    My się zdecydowaliśmy przy drugim i trzecim dziecku. W mojej rodzinie było parę zachorowań na nowotwór więc jestem nieco przeczulona…
    Plusy – poza nowotworami krew tą można wykorzystać też w medycynie regeneracyjnej.
    Minusy – KASA!!! Nie mam pojęcia ile tak naprawdę kosztuje pobranie i przechowywanie, jak każdy zdrowo myślący podejrzewam, że firmy robią na tym niezły interes. Ale ja w razie czego wolę mieć poczucie, że straciłam tylko pieniądze.

    Było parę wątków na ten temat.

    • Monika nie robiłam tego przy Baśce i nie planuję teraz.
      Koszt wysoki a możliwości zastosowania jak na razie słabe. Podejrzewam, że jak medycyna a raczej nauka pójdzie do przodu to “własna” krew pępowinowa nie będzie potrzebna. Będziemy w stanie tworzyć komórki macierzyste z innego źródła. Ztforka bardzo ładnie to w którymś wątku na ten temat opisała. A ona fachowiec więc liczę się z jej zdaniem…. A dodatkowo potwierdza to moje poglądy na ten temat.

      • Zamieszczone przez paszulka
        Monika nie robiłam tego przy Baśce i nie planuję teraz.
        Koszt wysoki a możliwości zastosowania jak na razie słabe. Podejrzewam, że jak medycyna a raczej nauka pójdzie do przodu to “własna” krew pępowinowa nie będzie potrzebna. Będziemy w stanie tworzyć komórki macierzyste z innego źródła. Ztforka bardzo ładnie to w którymś wątku na ten temat opisała. A ona fachowiec więc liczę się z jej zdaniem…. A dodatkowo potwierdza to moje poglądy na ten temat.

        zgadzam się 🙂 choć oczywiście działania promujące banków dotykają tego co działa najlepiej na naszą psychikę – zdrowie/życie własnego dziecka…
        Przecież nikomu nie jest “szkoda” pieniędzy, ale zdrowy rozsądek trzeba też zachować…
        A wygrzebiesz może link do tego wątku co Ztforka pisała?

        • Tutaj był ten wątek
          W sumie ztforka mało ale esencjonalnie napisała 🙂

          Tam gdzie można zarobić a dotyczy to dzieci zawsze uderzają w uczucia rodziców…. wystarczy popatrzeć na reklamy szczepień na pneumokoki…
          ale już nie dodają tego, że szczepienia obejmują wybiórczo niektóre szczepy/odmiany tego paciorkowca… a tak naprawdę na tego najbardziej niebezpiecznego nie szczepi się. Statystyki budowane są na tym co w USA a tam najpowszechniejszy jest ten, który u nas jest rzadki… itp..
          No ale to inny temat… równie trudny… 🙂

          • Zamieszczone przez paszulka

            Tam gdzie można zarobić a dotyczy to dzieci zawsze uderzają w uczucia rodziców…. wystarczy popatrzeć na reklamy szczepień na pneumokoki…
            ale już nie dodają tego, że szczepienia obejmują wybiórczo niektóre szczepy/odmiany tego paciorkowca… a tak naprawdę na tego najbardziej niebezpiecznego nie szczepi się. Statystyki budowane są na tym co w USA a tam najpowszechniejszy jest ten, który u nas jest rzadki… itp..
            No ale to inny temat… równie trudny… 🙂

            Dzięki za link!
            no a to co piszesz to niestety prawda… taka reklama emocjonalna zawsze jest najskuteczniejsza, zresztą takie techniki oparte na uczuciach, emocjach, wspomnieniach stosuje się nie tylko w reklamie. Ale ta z pneumokokami została “ukarana” właśnie z tego powodu, że zostały przekroczone pewne granice, gdyż sugerowała brak szczepienia = śmierć Twojego dziecka. Ale i tak te schematy się powtarzają
            Natomiast w przedszkolu mojego synka było organizowane spotkanie z babka z sanepidu i muszę przyznać, że bardzo spokojnie i sceptycznie podchodziła do szczepień (zalecając je tym nieodpornym dzieciaczkom, i zawsze pozostawiając decyzję rodzicom) i podawała statystyki (wcale nie straszne) – w sumie nie opowiadając się ani za ani przeciw szczepionkom tylko ZA ZDROWYM ROZSĄDKIEM. Też za nim jestem, bo przecież nie da się tych dzieciaków trzymać w sterylnym środowisku (co tak na marginesie by przyniosło pewnie więcej skutków negatywnych).

            • Ja ostatnio czytałam o krwi pępowinowej, że odchodzi się, albo w ogóle jej nie stosowano w przypadku białaczki u małego dziecka, bo istnieje ryzyko, że komórki rakowe były już obecne w porcji pobranej przy porodzie. Ryzyko odrzucenia transfuzji jest też podobno porównywalne do % odrzuceń transfuzji od rodziny.

              Jeśli krew chce się zatrzymać, pępowina musi być odcięta/spięta tuż po tym jak maluch się rodzi, a nie w momencie osłabienia/ustania pulsowania, co z kolei pozbawia dziecko sporej ilości krwi i ważnych substancji z krwi pępowinowej.

              Znasz odpowiedź na pytanie: krew pępowinowa/komórki macierzyste

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general