Prośba do modów, żeby zostawić na moment post w tym dziale. Jutro pójdę do lekarza to wtedy przeniesiecie go do innego działu kub skasujecie.
Odebrałam dziś wyniki. I generalnie większość mam w normie lub na granicy normy tylko TSH jest dziwne. Tzn nie wiem czy dobrze odczytuję, bo jesli tak to mam bardzo przekroczoną normę
Ale może to jakoś inaczej się odczytuje. Spojrzałam w wikipedi na objawy niedoczynności tarczycy i generalnie mam wszystkie.
Ale powiedźcie czy to możliwe, żebym miała TSH 3-cia generacja >100.0 w momencie gdy norma jest między 0.28 a 4.3???
Czy to 100.0 to się odczytuje jako 1? Zgłupiałam
32 odpowiedzi na pytanie: Krótkie pytanie do znających temat tarczycy
Nie wiem czy możliwe. Największa niedoczynność o jakiej słyszałam (od lekarza z resztą) to 69. No ale kto wie?
Jednak może coś z jednostkami jest niehalo.
Możesz przepisać dokładnie wynik z jednostkami i normę z twojego wyniku?
Jesteś senna, tyjesz, masz suchą skórę?
TSH 3-cia generacja >100,0 jedn. ulU/mL wartości referencyjne min. 0.28 max 4.3
Mój ostatni wynik to 3,22 uIU/ml przy normie [0.2-4.2]
Z porównania wyników wygląda na to, że masz głęboką niedoczynność…
Na pocieszenie – tej babce z 69 już po tygodniu przyjmowania hormonu
wynik spadł w okolice normy 🙂
Moje skrajne osiągnięcie, tyle, że w drugą stronę
to <0,005 uIU przy tej samej normie 😉
EDIT: Zapisy 100,0 oznaczają, że aparat, którym mierzono TSH
mierzy od 0,005 jednostki, lub do 100 jednostek, a wynik uplasował się poza umiejętnościami aparatu.
Nie bardzo się znam ale jeżeli to nie błąd laboratorium to wygląda na niedoczynnośc
Robiłaś ft4?
Masz jakieś objawy?
Ja ide w przysżłym mcu na badania bo moje samopodczucie osiagnęo dno, skóra się łuszy i marznę nawety w 30 stopnich 🙁 I tez się boję wyniku, bo mnie pewnie w końcu wsadzą na hormony
Znalazłam w wikipedii takie objawy. Wszystko się zgadza (tzn. nie wiem czy też powiększone serce)
Niedoczynności tarczycy towarzyszą często subtelnie wyrażone objawy podmiotowe powiązane ze spowolnionym tempem reakcji katabolicznych:
[LIST]
[*]zwiększenie masy ciała
[*]uczucie zmęczenia, osłabienie, senność, trudności w koncentracji, zaburzenia pamięci, stany depresyjne
[*]łatwe marznięcie, uczucie chłodu
[*]przewlekłe (spowolnienie )
[*]sucha, zimna, blada, nadmiernie rogowaciejąca skóra ()? jako wyraz zmniejszonego przepływu krwi i zahamowania czynności gruczołów łojowych i potowych
[*]obrzęki podskórne (tzw. ? skutek nagromadzenia glikozaminoglikanów () zatrzymujących wodę (dotyczą twarzy, zwłaszcza powiek), których syntezę hamuje T3)
[*]łamliwe włosy, czasem przerzedzenie brwi
[*]zmieniony głos (pogrubienie strun głosowych)
[*] zatokowa
[*]ściszone tony i powiększona sylwetka serca (płyn w worku osierdziowym? obrzęk śródmiąższowy)
[*]nieregularne miesiączkowanie[/LIST]
Ale hormony tarczycy nie sa złe, naprawdę.
Biorę je od 14 lat i nie narzekam 🙂
NO to nie ma nad czym się zastanawiać, trzeba zacząć leczenie tak szybko jak się da i wszystko będzie dobrze 🙂
Czyli to nie jest tak, że to można wyleczyć?
Ja mam już zestaw leków związanych z alergią i astmą. Kurcze jeszcze trochę to będę musiała kupić sobie takie pudełka na lekarstwa jak mają starsze osoby…
Mam analogiczny zestaw 😉
Z chorobami tarczycy różnie bywa,
sa takie które mozna wyleczyc i takie których nie można, i takie które będa wyleczone jeśli sie przyfarci 😉
Mnie tarczycę usunięto i dlatego hormon mam na zawsze,
ale u Ciebie może byc oczywiście zupełnie inaczej.
HOrmon to jedna mała biała tabletka rano na czczo, ok. pół h przed jedzeniem.
Nawet moja córka bierze już od jakiś 3-3,5 roku, a ma 8 lat obecnie 🙂
TO naprawdę nic strasznego,
hormon tarczycy jest organizmowi niezbędny
i jeśli brakuje to trzeba go uzupełniać.
Zwrot “brac hormony” brzmi jak branie jakiś preparatów hormonalnych,
które mogą rozregulować organizm albo dawać jakieś nieprzyjemne skutki uboczne,
ale z hormonami tarczycy jest zupełnie inaczej – to jak suplementowanie brakującej witaminy.
Uzupełniasz niedobór i organizm szczęśliwy 😉
Dzięki
Trochę mnie te wyniki wytrąciły z równowagi. W sumie podejrzewałam, że będą nie wporządku ale jak zobaczyłam te liczby to zgłupiałam
Rozumiem, bo pamiętam jak zgłupiałam, kiedy zobaczyłam te moje <0,005 😉
Nie martw się, wszystko będzie dobrze, tylko nie zwlekaj z wizyta u lekarza 🙂
Miałam poczekać aż będę miała komplet badań (muszę jeszcze zrobić prześwietlenie kręgosłupa – to tak z innej bajki ;)) i mocz. Ale pójdę jednak jutro pokazać to co już mam.
Ivona idź jak najszybciej, przynajmniej kolejkę do endo zaklepiesz, to co u nas się dzieje z terminami
Tym bardziej warto iść skoro na astmę się leczysz – hormony – w tym choroby tarczycy mogą też być jedną z przyczyn astmy, leki na astmę nie zawsze w chorobach tarczycy można brać
mam niedoczynność, biorę hormony tarczycy od 17 lat, w tej chwili bardzo małą dawkę, ale raczej dożywotnio
no i prędzej czy później czeka mnie operacja usunięcia tarczycy, jak mi wspomniała moja endo…
Ja biorę hormony od roku i czuję się super! Chociaż ostanio mam wrażenie, że znów tarczyca zaczyna się odzywać. Idę na badania jutro, sprawdzę co i jak.
Zanim trafiłam do lekarza i zdiagnozowano hashimoto nie miałam siły nawet z łózka się podnieść. Mogłam spać całą dobę, tyłam na potęgę i chodziłam jak spuchnięty balon. Na skórze można było pisać.
Przyzwyczaiłam się do brania tabletek.
Byłam u rodzinnej
Powiedziała, że pierwszy raz widzi tak zły wynik. Powiedziała, że nawet dokładnie to nie wiadomo ile mam bo w laboratorium mierzą do 100. A ja miałam więcej.
Od jutra biorę tabletki.
Mam skierowanie do endokrynologa z napisem pilne. Byłam się zarejestrować. Najpierw usłyszałam, że do końca roku nie ma wolnych terminów. Ale jak zobaczyła wynik to zapisała mnie na 7 czerwca.
Dziękuję modom za pozostawienie tego wątku w tym dziale.
Można go przenieść do działu zdrowie. Może informacje, które mi dziewczyny napisały przydadzą się jeszcze komuś.
Moja znajoma brała tabletki nawet w ciąży za obnizenie produkcji tarczycy…
Potem jodowanie i znowu tabletki… Cały czas miała straszne wyniki, skrajna niedoczynnośc… A co najgorsze jej mąż już sobie z nią nie radził. Była tak strasznie podatna na wszystko, a co gorsza, deklarowała że ona jest zdrowa… A tu ciagle awantury, jej ciągły płacz…
Są w separacji teraz…
Według mnie to nie jest tylko hormonalna sprawa, powinno też być wsparcie psychologa, bo te hormony bardzo wpływają nna psychikę!
Ale ona chyba miała nadczynność?
Bo mi lekarz tłumaczył, że moja tarczyca nie produkuje hormonów, że organizm sam ją niszczy
Jeżeli organizm sam niszczy tarczyce to pewnie okaże się że masz to co ja. Czyli hashimoto. Ja już mam tą chorobę zdiagnozowaną od 7 lat. Codziennie muszę przyjmować hormon którego moja tarczyca nie produkuje w wystarczającej ilości, nic strasznego. Poza tym raz na jakiś czas trzeba się pojawić u endokrynologa z wynikami badań i sprawdzić czy dawka leku którą mam jest w porządku.
Moja mama ma Hashimoto i ja właśnie wczoraj dostałam wskierowania na badanie TSH i antyTPO (kurcze, nie pamiętam, jakieś przeciała mam sobie zbadać). Większość objawów z niedoczynności mi się pokrywana, ale np. mam nadmierna potliwośc, co się jakby z niedoczynością wyklucza
Aczkolwiek jest to pewnie tylko szukanie wytłumaczenia dla nadmiernego przyrostu wagi, słabych włosów, suchej, swędzącej skóry…
Z jednej strony nie chciałabym chorować, z drugiej, gdyby to było przyczyną – jedna tabletka rano i czulabym się lepiej…
Znasz odpowiedź na pytanie: Krótkie pytanie do znających temat tarczycy