Witam…
Mam taki problem -mój okres trwa zawsze ok. 5 dni… 3 dni obfite krwawienie, a później tylko lekkie krwawienia -plamienia…
Okres teoretycznie mi się już dawno skończył – powoli niby zbliżam się do ovulacji… Ale ja nadal codziennie plamię, a dziś to już jest śluz cały czerwony i pojawiło się więcej krwi 🙁
W poniedziałek idę dopiero do ginekologa, ale bardzo się tym martwię…
Co to może być? Czy ten cykl już z góry mogę założyć,że będzie bezowocny?
Serdecznie pozdrawiam
KLAUDIA
7 odpowiedzi na pytanie: Krwawienie , krwawienie i jeszcze raz krwawienie
a moze to przez upaly???
a moze tak wlasnie owulacja???wczesniej ja masz?
na wszelki wypadek “bzyknij” meza i mysl pozytywnie…wiosna 2009 bedzie nasza!!!!!!!
Możliwe bo w piątek,sobotę,niedzielę i środę – zrobiłam sobie opalanko… 🙁
Chciałam się opalić na czokolatkę, żeby nie myśleć o dzidzi…
Zobaczymy co gin powie w poniedziałek.
Nelly masz rację wiosna 2009 będzie nasza… – i tego się musimy trzymać… 🙂
Możesz też mieć niedobory estrogenów…
Oby nie! Kciuki za poniedziałkową wizytę!
A jeżeli bym miała to co by to dla mnie oznaczało? Czekam na jak najszybszą odpowiedź… Bo się zmartwiłam 🙁
Nie zamartwiaj się na zapas Kochana, tylko pójdź do lekarza i raz jeszcze zrób badania hormonów. E2 w 12dc powinno wyjaśnić czy to to. Estradiol można suplementować. Mi cały czas w głowie siedzą Twoje problemy z odżywianiem, a estrogeny wytwarza m.in. tłuszczyk na udach i biodrach. No i te Twoje stresy zw. z sesją i staraniami. Myślę, że wszystko do kupy może wpływać na hormonki. Zamartwianie w każdym razie nie pomoże, a może zaszkodzić jedynie… Kciuki ściskam, żeby to była taka jednorazowa akcja…
Szczerze powiedziawszy to ja jeszcze nigdy hormonków nie badałam i w tym cyklu to już chyba będzie za późno bo w poniedziałek będę miała 15 dc (12dc mialam wczoraj niestety) Zobaczymy co gin powie. Dziś krwawienia ustały… Ale to nie zmienia faktu,że cuś jest nie tak. Nadchodzi lato – więc jest mi jeszcze trudniej jeść 🙁 bo upał jest i się nie chce, a tak zmuszać się naokrągło to też nie jest takie proste…
Niestety nie mam tłuszczyku ani na biodrach ani na udach… i narazie się nie zanosi,żebym go miała… Sesję zaliczam rewelacyjnie -same 555 mam (ale to dlatego,że zaczęła się specjalizacja -wczesnoszkolna i przedszkolna) 🙂 Może nawet na stypendium się załapę…hihi… Jeszcze tylko egzamin z 2 lat angielskiego mi został i finito !!! Ale w wakacje nowe stresy dojdą bo już muszę pisać pracę licencjacką 🙁 I mam najgorszego promotora jakiego można sobie tylko wyobraźić…
Dziękuję Ginginku – mocno Cię ściskam i życzę miłego wieczorku 🙂
co do tluszczyku to ja sie moge z Toba podzielic jak ma ci to pomoc zaciazyc:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Krwawienie , krwawienie i jeszcze raz krwawienie