Kryzys małżeński

Zamykam wątek 🙂

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Kryzys małżeński

  1. Re: Kryzys małżeński

    wiesz tak wlasnie caly dzien o tym mysle….. powiedz mi dlaczego ja mam ciagle dawac nie otzymujac nic w zamian?? nie chce wiele, tylko czasami przytulic i wiedziec ze komus na tobie zalezy…. a gdy bylam nastolatka to wiedzialam ze zrobie wszystko zeby zwiazek z ukochanym byl niezapomniana bajka….. ale do tanga trzeba dwojga….
    Bedzie dobrze, pogodzialm sie juz z tym, teraz najwazniejsze sa dla mnie dzieci, jesli on nie dorosleje do roli glowy rodziny to trudno… samam tez dam radę ( bo rola ojca i meza nie konczy sie tylko na przynoszeniu do domu pieniedzy prawda??)
    Buziaki

    Kasia, Kinga 27.04.2004, Dagmara 19.04.2007

    • Re: Kryzys małżeński

      mnie intryguje jedna kwestia: jak sie rozstaniecie i ktores bzyknie kogos na boku to sie nie bedzie liczyc bo nie byliscie razem? czy bedziecie ustalac przed rozstaniem co wolno a co nie?

      Ania i Oliwka

      • Re: HELP 😉

        ja też miałam blokadę., rok temu na początku ciąży…

        chyba generalnie próbowałam się przełamywać przez grę, poprostu grę…. i to granie przeszło po iluś takich grach w naturalność… i zowu ochota powróciła…

        poprostu gra przez podejście do faceta, (mimo ż eneimiałąm ochoty) przytulenie s^ę, szepniecie kulku magicznych slów do uszka.. itd, itd…. i gra wręcz do końca a zczasem coraz mniejszy był udział gry seksie… i przeszło… no i nprzy tej grez na początku było to z myślą nei osobie ale o meżczyźnie o tym, że 0n tego potrzebuje (CHOĆ NIENALEGAŁ)…

        • Re: HELP 😉

          Dziękuję za szczerą odpowiedź.

          • Re: Kryzys małżeński

            dlatego nie wierze w rozstania i powroty;)

            claudia

            • Re: Kryzys małżeński

              W odpowiedzi na:


              Po ilus tam latach nie bedzie juz “motyli w brzuchu” a wazniejsze od wspólnie spedzonego wieczoru na goracym seksie bedzie wyspania sie bo o 6 rano trzeba wstac do pracy.


              a z tym się nie zgodzę, bo można o 6 rano wstawać do pracy a wcześniej o 1 w nocy uprawiać gorący seks
              U nas to norma

              W i T 3l 10m

              • Re: Kryzys małżeński

                U nas tak samo.
                Mamy od zawsze postanowienie, że każdą kłótnię/nieporozumienie/żale/itp. wyjaśniamy zanim zaśniemy.

                wakacji wspomnienie:

                • Re: Kryzys małżeński

                  Edysiu, moim skromnym zdaniem, to raczej nie norma.
                  Nad tym trzeba by popracować w związku.
                  I czy osobne sypialnie z mężem to dobry pomysł?

                  My z mężem powiedzieliśmy, że dzieci mogą spać z nami razem, jeśli czasem zajdzie taka konieczność/potrzeba. Ale na pewno NAS nie rozdzielą. Mąż i żona jako jedno ciało przecież 😉

                  wakacji wspomnienie:

                  • Re: Kryzys małżeński

                    Przemyślcie mocno, czy warto się rozstawać. Bo potem może być już za późno i nie do naprawienia. A macie o co walczyć.

                    wakacji wspomnienie:

                    • Re: Kryzys małżeński

                      Nie demonizowałabym spania razem/osobno.

                      Moi tesciowie od 20 lat żyli bez miłości, bez szacunku do siebie, bez czułości, ale uważali, że najważniejsze to spać razem, pod jedną kołdra i razem w niedziele chodzic do kościoła. Po 25 latach się rozwiedli i się prawie nienawidzą.

                      I nigdy nie mogli zrozumieć, że my chociaż mamy osobne kołdry bardzo sie kochamy 🙂

                      Ulcia i listopadowy Wojtuś

                      • Re: Kryzys małżeński

                        Choć nigdy nie byłam ani jedna ani drugą kobietą to myślę, że Twoje stwierdzenie jest bardzo krzywdzce i mylne.
                        Moim zdaniem ta druga kobieta czasem wyrządza tej drugiej przysluge- sprawia ze ta nie zmarnuje zycia w beznadziejnym związku- tylko dlatego że się pobrali i maja dzieci.
                        Rozumiem wscieklosc kobiet zdradzonych ale to nie na kobietach powinny sie skupic a na zdradzającym męzu.
                        Myśle ze” te” kobiety są zauroczone jakims facetem i jesli to wzajemne dopiero wtedy jest romans.

                        Jeremi04.03.2003 i Pola22.10.2004

                        • Re: Kryzys małżeński

                          Zawsze przy temacie wypalania się związku pojawia się rada- wpsolna kolacja w restauracji itd.
                          Ja rozumiem kolacje jak się umawia na randkę albo jakos tak wypadnie w ciągu dnia- ale zupełnie sztuczną dla mnie historią jest zaproszenie opiekunki czy tam babci bo my idziemy na kolacje.
                          Facet czuje się znudzony- obopulne silenie się na rozmowy- myślę,żę takie urozmaicenia sprawdzają się w kwitnącym związku ale nie wśród dwojga znudzonych sobą ludzi.

                          Jeremi04.03.2003 i Pola22.10.2004

                          • Re: Kryzys małżeński

                            ……..

                            • Re: Kryzys małżeński

                              Mamy taki sam staz jak Wy – 3 plus 2. Poki co wszystko jest super – oczywiscie sa gorsze i lepsze dni.
                              Bedac z Toba szczera nie sadze ze wyprowadzka to dobre rozwiazanie. Jesli chcesz ratowac zwiazek ni powinnas do tego dopscic – mysle ze jakis terapelta by Wam pomogl.
                              Moze to przykre pytanie ale jestes pewna ze Twoj maz nie spotyka sie z kims??? Pytam bo moja p[rzyjaciolka przechodzila przez taka sama sytuacje tego lata… jej zwiazek sie niestety rozpadl…
                              Powodzenia

                              • Re: Kryzys małżeński

                                Jestem pewna ze nikogo nie ma. Naszczescie wszystko sie poukładało. Problem tkwil gdzie indziej… Pozdrawiam i dziekiuje za wszystkie posty

                                • Re: Kryzys małżeński

                                  Mam nadzieje ze dalej bedzie dobrze 🙂 no i lepiej i lepiej 🙂

                                  • Re: Kryzys małżeński

                                    Ja też

                                    • Jaka śliczna Majeczka 😉

                                      • Zamieszczone przez Edysia
                                        U nas to norma co opisałaś.
                                        tzn, spimy oddzielnie, bo ja z małą mało rozmawiamy bo nie mamy czasu.
                                        Mąz stale w pracy, wraca zmeczony, na nic nie ma czasu.
                                        Żyjemy z dnia na dzień, ale dla nas nie jest to jakis kryzys, takie zycia i w tej chwili musimy to przetrwać.
                                        Moze tez i my jesteśmy inni od was, inaczej patrzymy na pewne sprawy.
                                        Życie to przeciez nie bajka, a po jakims czasie wiadomo, ze zaczyna wkraczac rutyna, obowiązki i inne rzeczy ważne w codziennym życiu.
                                        Moze zamiast mysleć o przeprowadzce to popatrzcie na wasz związek z innej perspektywy.
                                        Po ilus tam latach nie bedzie juz “motyli w brzuchu” a wazniejsze od wspólnie spedzonego wieczoru na goracym seksie bedzie wyspania sie bo o 6 rano trzeba wstac do pracy.
                                        takie zycie.

                                        Jak bym czytała swoja odpowiedź na posta, z jedną malutką różnicą – nie śpię z Baśką i to ja zazwyczaj po cimku wracam zjechana z pracy!
                                        Takie życie!

                                        • Zamieszczone przez siennicka9
                                          Zawsze sie zastanawiałam jak kobieta kobiecie może robic taką krzywde (chodzi o te “drugie panie”)!!!!!!!!

                                          Też nie mogę tego zrozumieć!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kryzys małżeński

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general