Polecam, na poprawienie humoru:). Kupiłam ją sobie przez internet. Jest np. w merlinie
[Zobacz stronę]
Leszek Talko pisze felietony o swoim synku, które są zamieszczane w “Dziecku”. W tej książce opisał wszystko od początku. Jak wyglądało ich życie z małym Pitulkiem. Rewelacja. Jest to tak życiowe i prawdziwe…. Normalnie jakby opisywał mnie i męża:). Super. Siedzę wieczorami i ryczę ze śmiechu:).
Polecam – świetne na prezent dla młodych rodziców. Nawet moja teściowa czyta i się strasznie śmieje.
Pozdrawiam
bianka i Bartuś (05.12.2003)
5 odpowiedzi na pytanie: Książkę “Dziecko dla początkujących”
Re: Książkę “Dziecko dla początkujących”
czytam w “dziecku” te kawałki i też się śmieje, fajne! jak spotkam gdzieś to sobie kupię, tym bardziej, że moja siostra w ciąży to jej podrzucę zeby się pośmiała
pozdrawiam
Beata i Radek (11.05.2004)
Re: Książkę “Dziecko dla początkujących”
O tak – rewelacja, przeglądałam ostatnio w Empiku. Rozwalił mnie ostatni rozdział – doszłaś już do niego?
Re: Książkę “Dziecko dla początkujących”
Kupiłam mężykowi na Mikołajki…on jeszcze nie przeczytał, a ja już dawno jestem po lekturze
Czytałam sobie w pracy i śmiałam się jak głupia
Książka z humorem!
Re: Książkę “Dziecko dla początkujących”
Tak, skończyłam w sobotę – ostatni rozdzał jest boski, ale o kałuzy też jest niezły….
“Cicho dzidzia kurwa” – znowu się śmieje:)
bianka i Bartuś (05.12.2003)
Re: Książkę “Dziecko dla początkujących”
ech, ja tylko przewertowałam w empiku ale chyba sobie kupię….żeby przeczytać w całości.
A tak na marginesie – ładne zdjęcie w podpisie 🙂 Faktycznie Bartek to cały tata.
Znasz odpowiedź na pytanie: Książkę “Dziecko dla początkujących”