witam
Będę miała wywoływany poród, poniewaz nic się nie dzieje, i za pare dni mam sie zgłosic do szpitala… Proszę powiedzcie jak to wygląda? Troche mnie to zaskoczyło ze nie wychodzi naturalnie, no ale widocznie dzidzi za dobrze w brzuszku umnie:)
Czy taki wywołany bardziej boli?Co podają?
Pozdrawiam
marcówka
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Kto miał wywoływany poród??!!!
Re: Kto miał wywoływany poród??!!!
witam
ja miałam termin na 6.03….w srode ide na wziecenie porodu…..bo nie czuje ze cos do tej pory sie wydarzy,pozdrawiam, papa:)
Re: Kto miał wywoływany poród??!!!
i jak tam bbetka??Dzieciaczek na swiecie???
Re: Kto miał wywoływany poród??!!!
Nie wiem skąd to przekonanie u wielu mam o tym, że wywoływany poród bardziej boli. Można wytrzymać 😉
Mi podali czopek, a potem zastrzyk i po 7 godzinach było po wszystkim. Bóle naprawdę do wytrzymania pomimo wywoływanego porodu.
Powodzenia i czekamy na opis wrażeń.
Gosia i Artek
Re: Kto miał wywoływany poród??!!!
Nie wiem czy boli bardziej, bo miałam tylko wywoływany oksytocyną i nie dało się wytrzymać (wzięłam zzo), po prostu był permanentny skurcz. Nie wiem jak miałabym przeć i robić przerwy między skurczami, jeśli tych przerw nie czułam… Dla mnie najważniejsze, że się udało, bo cc było moim sennym koszmarem.
Kaśka
Re: Kto miał wywoływany poród??!!!
No niestety jeszcze nie:(
Czekamy dalej:)
Pozdrawiam,papa
Re: Kto miał wywoływany poród??!!!
powodzenia zyczymu i udanego,szybkiego porodu
Re: Kto miał wywoływany poród??!!!
czesc
Ja mialam wywolywany porod tym to sie nie przejmuj. Ja dostalam tabletke ktora spowodowala zaczecie sie calej akcji. Zaczely sie bole skorcze tak jak byc powinno. Glowa do gory to nic strasznego, normalny porod. Mnie nawet wody przebijali bo rozwarcie bylo male i wszystko wolno szlo.
Pozdrawiam Patty i Oliver-Mikael
Re: Kto miał wywoływany poród??!!!
Mnie bolało jak diabli. Przez dwa dni (prawdopodobnie, bo być może, że i dłużej) sączyły mi się wody, ale że były z krwią to pomyliłam to z rozwieraniem szyjki macicy. Kiedy pojechałam na pogotowie, od razu umieścili mnie na porodówce i dali pierwszą kroplówkę z oksytocyną. No i nic. Potem były zastrzyki, czopki, druga kroplówka i już sama nie pamiętam co. Trwało to wszystko 9 godzin. Skurcze były tak silne, z krzyża i brzucha jednocześnie, że nie miałam czasu nawet na oddech. Pamiętam jak żaliłam się mężowi, że ja zaraz na pewno umrę. 🙂 No ale przeżyłam. Jak już akcja się zaczęła to poszło dość szybko. Dużo pomogło mi moczenie się w wannie, no i jak twierdzą lekarze – wymioty, bo wtedy szyjka szybko się rozszerza. Ale radość z nowego życia przytłumiła cały ból. Życzę powodzenia. Będzie dobrze. 🙂
Ania i Julka (15.10.2003r.)
Re: Kto miał wywoływany poród??!!!
Witam:)
Trzymam kciuki za Ciebie i za siebie. Podobnie jak Ty i ja jestem po terminie – dzis upłynął tydzień. jutro mam sie zglosić do spzitala. Mam nadzieję ze i Tobie i mi uda sie szcześliwie doprowadzić nasze maluszki na ten świat, a przy tym tak strasznie nas nie wymęczą. przyznam że trochę sie boję ale coż mozemy powiedzic oprócz tego: trzymajmy się:) Pozdrawiam. daj znać jak bedziesz już z maleństwem:)
Hania z marcową dziewczyneczką
Znasz odpowiedź na pytanie: Kto miał wywoływany poród??!!!