Zmieniła nam sie przychodnia.
Młody był szczepiony MMRII
Mamy mozliwosc wyboru.
Niestety nie wiem jeszcze nawet miedzy czym a czym.
Czy macie moze wyrobione zdanie na temat jakimi szczepionkami wzglednie bezpiecznie moge szczepic?
I czy skoro Młody był szczepiony MMRII to czy teraz musi miec te samą szczepionke?
16 odpowiedzi na pytanie: Która szczepionka na Odre?/Świnke/Różczke?
zdrowie i uroda
Ja szczepie normalnymi szczepionkami,tymi nieodplatnymi,nieskojarzonymi. Moja siostra szczepila dzieciaczki ta skojarzona i ciagle chorowaly,a kolezanki dziecko po MMRII dostalo autyzmu… Co zreszta jest opisane w skutkach ubocznych,ale nikt nam o nich nie mowi…
A ja sie wlasnie pytalam czy moge jakas kupic lepsza czy cos i powiedzialy ze jest tylko jedna….hm…. A i odeslali nas – nie szczepili bo mlodemu musze zrobic mocz i posiew, bo ze Odra to jakas zywa jest (nie zajazylam o co chodzi) i nie moze byc bakteri, a maly mial ZUMy.
Olinja: jak sie cos dowiesz to daj znac.
Obecnie na rynku są 2 szczepionki przeciwko śwince-odrze-różyczce – Priorix (Glaxo) i MMRII (Merck&Co).
Są to szczepionki skojarzone – zawierające 3 żywe, osłabione wirusy: świnki, różyczki i odry.
U nas w przychodni nieodpłatna jest szczepionka, którą akurat mają z Sanepidu – teraz jest to Priorix, wcześniej mieli MMRII. Wiem, że jeżeli chce się podać dziecku inną, niż mają w przychodni, należy ją kupić na receptę w aptece.
Żywe szczepionki są bardziej “zjadliwe”, choć wirusy te są osłabione.
Porównując szczepionkę żywą przeciwko np. polio i taką samą, tylko martwą, ta druga niesie ze sobą mniejsze ryzyko wystapienia objawów niepożądanych, stąd uznawana jest za “bezpieczniejszą”.
czyli i jedne i drugie sa zywe czyli tak defakto skutki takie same moga byc?? Nie ma znaczenia ktora dostanie?
Ale wiecie naprawde pozytywnie mnie dzis lekarka zszokowala, odeslala dziecko bo wynikow nie ma, moze te wszystkie przypadkich jakis wlasnie skutkow ubocznych to wlasnie olewanie sprawy przez lekarzy i potem taki efekt??? Dziecko ma byc zaszczepione ikoniec i nie wazne ze kiedys mialo ZUM i moze znow to zbadac, czy ze jednak przeziebione itd…
A dlaczego ma być szczepiony teraz?
W szóstym roku życia jest błonica, tężec krztusiec, a nie odra, świnka, różyczka?
Czy coś pokręciłam?
Swiki ja nie olewałam nigdy lekarzy. Jeśli lekarz dopuszcza dziecko do szczepienia to jak można go olać?
Sorki zle sie wyrazilam albo zle zostalam zrozumiana – chodzilo mi ze lekarze olewaja sprawe i szczepia (dopuszczaja) mimo wszystko zreszta przyklad nawet dzis wyniknal z dyskusji ze dziecko z brzydko mowiac duzym zielonym glutkiem zostalo dopuszczone do tego szczepienia…. )
Ola, ale swinka/odra/rozyczka jest raz szczepiona.
teraz powinniscie miec blonica/tezec/krztusiec + polio
Swiki zgadzam się z tobą, że lekarze często dopuszczają do szczepień dzieci chore i jest to bardzo niebezpieczny proceder. Znajoma psychiatra mówiła mi że dawniej lekarze byli bardzo ostrożni i przestrzegali procedur bezpieczeństwa – nie wolno szczepić żadnego chorego dziecka ani takiego, które ledwo skończyło antybiotyk ani wtedy kiedy jest upał. Ja tez pamiętam jak starsza lekarka z przychodni przestrzegała tych zaleceń, obecnie wśród lekarzy zapanował kompletny luz jesli chodzi o wzgledy bezpieczeństwa w dopuszczaniu do szczepień chorych dzieci. W zasadzie szczepią każde dziecko które jeszcze oddycha, nawet mniej niż kilogramowe wczesniaki z wylewami, o czym opowiadała mi oburzona matka takiego dziecka. Błagała lekarkę z oddziału, na którym leżało jej dziecko – wcześniaczek, żeby nie szczepiła jej ciezko chorego niedojrzałego dziecka, bo ona (matka) boi się powikłań. Lekarka krzyczała, ze ona jest od takich decyzji, a ta matka na niczym sie nie zna!!!!! Pomimo protestów zrozpaczonej matki dziecko zostało zaszczepione a jego stan bardzo się pogorszył.
Jednoczesnie lekarze, którzy tak ochoczo i bez najmniejszych obaw szczepią nielekarskie dzieci, kiedy chodzi o szczepienie własnych nagle robią sie nieprawdopodobnie dojrzali, niezwykle ostrożni i bardzo przewidujący. Woląc dmuchać na zimne i chroniąc życie i zdrowie własnych dzieci omijają szczepienia – szerokim łukiem.
ja teraz czekam bo oli jest po antybiotyku
ale i tak jeszcze przeciągne bo ma katar niewiadomego pochodzenia
a jak długo zamierzasz czekać?
albo inaczej- wiesz moze ile się powinno odczekać?
Moja Starsza skończyła kilka dni temu antybiotyk a czeka nas szczepienie..i nie iwem ile czekać..? 2-3 tyg będą ok..?
jak zadzwoniła do mnie pielęgniarka z przychodni,że już czas na szczepienie ja powiedziałam,że Oluś niedawno skończył antybiotyk brać powiedziała mi,że teraz muszę 2 tygodnie odczekać
dzięki 🙂
Odczekaj 3 tyg. 🙂
Obie szczepionki są “żywe” i obie niosą ryzyko powikłań (jak każda szczepionka).
Priorix i MMRII różnią się bodajże szczepem wirusa świnki – tu masz ulotkę MMRII – poszukaj w necie Priorix i porównaj:
Jak to gdzieś na jednym forum wyczytałam – “jeden syf, a drugi malaria”…
Swiki, zawsze przed szczepieniem albo poproś lekarza odpowiednio wcześniej o ulotkę, albo dowiedz sie czym dziecko ma być zaszczepione i poszukaj w necie.
Ostrożności nigdy za wiele.
Znasz odpowiedź na pytanie: Która szczepionka na Odre?/Świnke/Różczke?