które mieszkanko lepsze i dlaczego?

biorę pod uwagę jedno z dwóch mieszkań… które Waszym zdaniem jest ciekawsze?
metraż i cena są zbliżone… wielkość balkonów/tarasów nie jest dla mnie aspektem szczególnie istotnym.
z góry dzięki za wszelkie wypowiedzi:)

nr 1


nr 2

Strona 6 odpowiedzi na pytanie: które mieszkanko lepsze i dlaczego?

  1. Zamieszczone przez Doble mamá
    Pisalam jak jest u nas;). Tam gdzie były ładne działki,które nam się podobały, były daleko właśnie do miasta.. Może za kilka lat to się zmieni:).

    myślę że wszędzie dookoła dużych miast jest masa lokalizaji niedozaakceptowania (dla mnie też) ze wzgłędu na tę odległość od świata, ale jest też trochę tych z gdzie nie jset tak źle, z tym że rzeczywiście by znaleźć takie coś w dobrej lokalizacji i w dobrej cenie to trzeba szukać i jeszcze mieć duuuuuużo szczęścia :)…

    …koleżnaka ma dom bliżej od Wa-wy jak ale u niej dostać się gdziekolwiek to masakra i co po lesie zaraz za płotem…. to już bym chyba wolała te duże mieszkanie…

    • Dokładnie, dlatego musielismy zrezygnować z “tej” działki bo juz widze, jak w praktyce by nas to denerwowało.. Szybkie ubieranie, zawiezienie dzieci, powrot do pracy, potem znowu odebranie.. Zimą by mi się juz wszystkiego odechciało;). A tak będzie spacerkiem” zdrowiej”:D.

      Moja ciocia ma super dom za miastem, blisko las, jeziorko no bajecznie poprostu.. Dojazdy dają jej w kośc ( okolo 40 minut ma do pracy) takze maja “awaryjnie” mieszkanie w miescie, bo dlugo pracuja i nieraz już się nie chce znowu tyle czasu w aucie spędzić..

      Trzeba mieć szczęście żeby znaleźć takie miejsce:)

      • Zamieszczone przez Doble mamá
        Dokładnie, dlatego musielismy zrezygnować z “tej” działki bo juz widze, jak w praktyce by nas to denerwowało.. Szybkie ubieranie, zawiezienie dzieci, powrot do pracy, potem znowu odebranie.. Zimą by mi się juz wszystkiego odechciało;). A tak będzie spacerkiem” zdrowiej”:D.

        Moja ciocia ma super dom za miastem, blisko las, jeziorko no bajecznie poprostu.. Dojazdy dają jej w kośc ( okolo 40 minut ma do pracy) takze maja “awaryjnie” mieszkanie w miescie, bo dlugo pracuja i nieraz już się nie chce znowu tyle czasu w aucie spędzić..

        Trzeba mieć szczęście żeby znaleźć takie miejsce:)

        Ja niby w mieście mieszkam a do pracy w tym samym mieście ( i wcale nie na drugi koniec) jadę ponad godzinę…
        Spacerkiem mam tylko do sklepu, apteki i kościoła i przychodni (dłuższy spacerek).
        Poczta – 4km, szkoła 2km, przedszkole i żłobek dalej

        • Zamieszczone przez Doble mamá
          okolo 40 minut ma do pracy

          hehe ubawiłam się.. 40 minut do dużo????? jak mieszkałam w Wa-wie i Wa-wie pacowałam to niezależnie gzdie parcowałam miałam przy dobrych wiatrach godzinę drogi w jedną stronę i się cieszyłam…. potem wyniosłam się z Wa-wy i miałam dokładnie tyle samo…. (teraz pracuję w domu ale to nie wina dojazdów, tak wyszło)….

          • oglądałam dziś mieszkanie o którym trochę wcześniej pisałam (102m, wysoki parter, rok budowy 93)… zachęciło mnie, że właścicielem jest pan architekt, który robił to mieszkanie pod siebie i………………. i co? szewc chodzi bez butów;)
            jakiś szczególnych rozwiązań tam nie zastałam… ale przyznać muszę, że rozmieszczenie pomieszczeń wspaniałe… super!
            pan wychwalał je bardzo, że nie potrzebuje praktycznie żadnych nakładów, można wejść i mieszkać… no tak, jesli komuś nie przeszkadzają brudne i poobijane ściany, paskudne drzwi z ruchomymi futrynami… jak dla mnie do remontu i to gruntownego
            zdecydowana wada – parter

            a drzwi wejściowe antywłamaniowe świetne -no takich jeszcze nie widziałam… grubość z 6-7cm, az ciężkie.

            szukam dalej.

            • karen ja Ci chyba zazdroszczę tegoż dylematu

              fajnie Ci

              a ztym mieszkaniem poza miastem to jest tak: mieszkałam 25 lat 15km od miasta w dużym, fajnym domu z duzym podwórkiem itp itd wszystko było fajnie super ale zimą zaspy, śnieg, człowiek pół nocy się zastanawiał jak się rano do szkoły dostanie. Mieszkając w mieście jest zawsze alternatywa tego, że odśnieżą na głuchej wsi a nóż widelec się uda…

              Teraz mieszkam w mieście i naprawdę doceniam ten spokój zimą, że mnie nie zawieje a jak samochód zaszwankuje to i tak do roboty się dostanę choćby na nogach

              • Dlaczego parter na nie?
                Pytam z czystej babskiej ciekawości bo u mnie parter był/jest priorytetem

                • Zamieszczone przez ania_st
                  Dlaczego parter na nie?
                  Pytam z czystej babskiej ciekawości bo u mnie parter był/jest priorytetem

                  a ja mogę, mogę? bo przez 5 lat mieszkałam na parterze 😀

                  – każdy sąsiad wchodzący do klatki patrzy się w okna
                  – trzaskanie drzwiami
                  – w zimie, co mnie doprowadzało do szaleństwa, niemiłosierne tupanie w celu pozbycia się śniegu z obuwia
                  – odgłosy z windy (częstotliwość zatrzymywania się na parterze zdecydowanie większa niż na innych piętrach ;))
                  – balkon – niebezpieczeństwo, że cokolwiek pozostawione zniknie bezpowrotnie (również pranie);
                  – balkon cd. – strach, że ktoś wejdzie do mieszkania przy otworzonych drzwiach balkonowych latem (przeżyłam już podpitych panów – wpadli w odwiedziny )

                  • Zamieszczone przez szpilki
                    no i mamy przyklad mieszkania niesprzedawalnego.
                    bo teraz kupisz ze 600tys, za kolejne 150- wykonczysz i masz granice ponizej ktorej nie sprzedasz – a za 750 tys miec uzywane mieszkanie czy segment za 500 to juz dylemacik. bo nie czarujmy sie takich powierzchni – powyzej 80mkw -szukaja rodziny z minimum 2 dzieci (przewaznie) a dokladnie ta grupa juz kombinuje ze moze ogrodek dla dzieci, moze segmencik, domek pod miastem, bo utrzymanie bedzie tansze itd.
                    bo przy 100mkw to czynsz bedzie oscylowal kolo 800-1000pln/mc

                    niekoniecznie – my przy 80 m mamy ok 375 zł/mc czynsz

                    nie chcę domu ami ogrogu

                    często nas nie ma, sąsiedzi wtedy czuwają.
                    itd

                    dyskusje tu były

                    ostatecznie mamy mieszkanie pewnie w cenie domu

                    • Zamieszczone przez ewkam
                      a ja mogę, mogę? bo przez 5 lat mieszkałam na parterze 😀

                      – każdy sąsiad wchodzący do klatki patrzy się w okna
                      – trzaskanie drzwiami
                      – w zimie, co mnie doprowadzało do szaleństwa, niemiłosierne tupanie w celu pozbycia się śniegu z obuwia
                      – odgłosy z windy (częstotliwość zatrzymywania się na parterze zdecydowanie większa niż na innych piętrach ;))
                      – balkon – niebezpieczeństwo, że cokolwiek pozostawione zniknie bezpowrotnie (również pranie);
                      – balkon cd. – strach, że ktoś wejdzie do mieszkania przy otworzonych drzwiach balkonowych latem (przeżyłam już podpitych panów – wpadli w odwiedziny )

                      no i listonosz/ulotkarz zawsze dzwoni pod nr.1, albo 2 😉

                      • Zamieszczone przez karen.
                        oglądałam dziś mieszkanie o którym trochę wcześniej pisałam (102m, wysoki parter, rok budowy 93)… zachęciło mnie, że właścicielem jest pan architekt, który robił to mieszkanie pod siebie i………………. i co? szewc chodzi bez butów😉
                        jakiś szczególnych rozwiązań tam nie zastałam… ale przyznać muszę, że rozmieszczenie pomieszczeń wspaniałe… super!
                        pan wychwalał je bardzo, że nie potrzebuje praktycznie żadnych nakładów, można wejść i mieszkać… no tak, jesli komuś nie przeszkadzają brudne i poobijane ściany, paskudne drzwi z ruchomymi futrynami… jak dla mnie do remontu i to gruntownego
                        zdecydowana wada – parter

                        a drzwi wejściowe antywłamaniowe świetne -no takich jeszcze nie widziałam… grubość z 6-7cm, az ciężkie.

                        szukam dalej.

                        nie rozumiem – to fajne czy nie?

                        • Zamieszczone przez ania_st
                          Dlaczego parter na nie?
                          Pytam z czystej babskiej ciekawości bo u mnie parter był/jest priorytetem

                          nie wiem, zawsze mieszkałam na 2,3p jakoś dziwnie mi było tak nisko…

                          Zamieszczone przez majowamama
                          no i listonosz/ulotkarz zawsze dzwoni pod nr.1, albo 2 😉

                          albo pod nr 8 jak wyczai, że mama na wychowawczym

                          Zamieszczone przez Olesia
                          nie rozumiem – to fajne czy nie?

                          sama nie wiem czego się spodziewałam… układ fajny, ale to akurat nie jest w dużym stopniu zasługą pana architekta…

                          minus za stan mieszkania – który pan ocenia na b wysokim poziomie, a w rzeczywistości trzeba cekolować, wymieniać panele, drzwi wewnętrzne – wszystkie..okna – prawie pełnoletnie-drewniane.
                          cena wyska jak na takie ‘odświeżenie’
                          no i ten parter…
                          salon ma dwa duże okna i balkon na zachód, a na przeciw stoi blok IVp (notabene mój- mimo żaluzji w oknach widzę kiedy ich dziecko ogląda bajki w salonie;)
                          pozostałe trzy sypialnie -strona południowa
                          kuchnia -wschodnia

                          • Ja przez dwadzieściapare lat mieszkałam na parterze,
                            całkiem dobrze mi się mieszkało 🙂
                            Jedyną wadą było pranie na balkonie – raz mi spodnie dresowe ktoś ukradł 😉

                            • ja właśnie na intymność zwracałam uwagę przy kupnie domu
                              żeby mi nikt w okna nie zaglądał, żebym w piżamie mogła łazić po obejściu itd 🙂 taki miałam priorytet,
                              wiem jednak, że na osiedlu trudno tak znaleźć – chyba, że wysoko jakoś ( wykluczając osiedla wieżowców )
                              mam sąsiada, ale kawałek od domu, zreszta mu też się zdarza w piżamie pocisnąć po ganku i na tarasie 🙂

                              • Zamieszczone przez Olesia
                                niekoniecznie – my przy 80 m mamy ok 375 zł/mc czynsz

                                zaintrygowalas mnie

                                co sie miesc w tej kwocie?
                                – smieci
                                – czesc wspolna
                                – utrzymanie
                                – ogrzewanie (zaliczki)
                                – eksploatyacja

                                ??????

                                my ofszem startowalismy z kwoty 350pln/pln – po 4 latach mieszkania i weryfikacji kosztow eksploatacji i utrzymania czynsz nam podskoczyl do 650pln

                                • Zamieszczone przez szpilki
                                  zaintrygowalas mnie

                                  co sie miesc w tej kwocie?
                                  – smieci
                                  – czesc wspolna
                                  – utrzymanie
                                  – ogrzewanie (zaliczki)
                                  – eksploatyacja

                                  ??????

                                  my ofszem startowalismy z kwoty 350pln/pln – po 4 latach mieszkania i weryfikacji kosztow eksploatacji i utrzymania czynsz nam podskoczyl do 650pln

                                  alles 😉

                                  może do 400 dojdzie, ale nie sądzę.
                                  Mieszkanie b. ciepłe, wspólnota.

                                  Dla porówanania – w poprzednim 48 m czysznsz obecnie to 511 zł ale tam spółdzielnia

                                  • Olesia ciepła i zimna woda też?
                                    A jakie macie te zaliczki? Bo ja mam stosunkowo niski czynsz wydaje mi się, ale mam 600zł na pół roku do dopłaty za wodę, bo zaliczki są symboliczne.

                                    • Zamieszczone przez ewkam
                                      a ja mogę, mogę? bo przez 5 lat mieszkałam na parterze 😀

                                      1- każdy sąsiad wchodzący do klatki patrzy się w okna
                                      2- trzaskanie drzwiami
                                      3- w zimie, co mnie doprowadzało do szaleństwa, niemiłosierne tupanie w celu pozbycia się śniegu z obuwia
                                      4- odgłosy z windy (częstotliwość zatrzymywania się na parterze zdecydowanie większa niż na innych piętrach ;))
                                      5- balkon – niebezpieczeństwo, że cokolwiek pozostawione zniknie bezpowrotnie (również pranie);
                                      6- balkon cd. – strach, że ktoś wejdzie do mieszkania przy otworzonych drzwiach balkonowych latem (przeżyłam już podpitych panów – wpadli w odwiedziny )

                                      7

                                      Zamieszczone przez majowamama
                                      no i listonosz/ulotkarz zawsze dzwoni pod nr.1, albo 2 😉

                                      1 nie wiem czy zagladają, jeśli tak to ich problem
                                      2 nie słyszę mam fajne drzwi i daleko od wejścia na klatkę
                                      3 z tych samych powodów co 2 nie dotyczy
                                      4 nie dotyczy
                                      5 nie dotyczy
                                      6 tu akurat ja sobie za walor biore fakt, ze wrazie jak któreś piszczy na placu zabaw, w mik na nim być mogę
                                      7 dlatego wybrałam inny numer

                                      Serio uwielbiam swoje parterowe mieszkanko

                                      • Zamieszczone przez zuzelka83
                                        Olesia ciepła i zimna woda też?
                                        A jakie macie te zaliczki? Bo ja mam stosunkowo niski czynsz wydaje mi się, ale mam 600zł na pół roku do dopłaty za wodę, bo zaliczki są symboliczne.

                                        Też.
                                        Zaliczki już po wyrównaniu wg liczników.

                                        • Zamieszczone przez Olesia
                                          Też.
                                          Zaliczki już po wyrównaniu wg liczników.

                                          To my się chyba za dużo kąpiemy 😉

                                          u mnie większość czynszu to śmieci, sprzątanie, ochrona, utrzymanie trawników, placu zabaw, fundusz remontowy

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: które mieszkanko lepsze i dlaczego?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general