Które piętro w bloku lepsze?

Które piętro byście wybrały – III – ostatnie, czy II?
Z jednej strony obawiam się hałasów z góry, gdybym mieszkałam na II, a z drugiej wiekszego chłody, możliwych przecieków na III.
Macie jakieś zdanie na ten temat?
Piętro III:

Piętro II:

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Które piętro w bloku lepsze?

  1. Zamieszczone przez kaktus…
    pomieszczenie gospodarcze zawsze się przyda…

    Ja bym nie wieszała telewizora na wprost okna..ot tak mam..powiesiłabym na tej poprzecznej – wydzielając w okolicy tamtego rogu część kanapową i stołową pod oknem..

    Rozważyłabym jeszcze wyburzenie jeszcze więcej ściany od kuchni, za to zrobiłabym trochę baru 🙂

    Ja też 🙂

    • Zamieszczone przez kaktus…
      pomieszczenie gospodarcze zawsze się przyda…

      Ja bym nie wieszała telewizora na wprost okna..ot tak mam..powiesiłabym na tej poprzecznej – wydzielając w okolicy tamtego rogu część kanapową i stołową pod oknem..

      Rozważyłabym jeszcze wyburzenie jeszcze więcej ściany od kuchni, za to zrobiłabym trochę baru 🙂

      Nie wiem też jaka jest teoria rozdzielania wc od łazienki… Ale w przypadku trzyosobowej rodziny rozważyłabym połączenie pomieszczeń…

      Pamiętam z mieszkania w bloku traumę jak musiałam opuszczać ciepłą kąpiel w łazience celem udania się za pilną potrzebą do wc…

      Raczej nie uda sie to wyburzenie- tzn teoretycznie mozna, ale kuuuupe zachodu i moga po prostu sie nie zgodzic.
      z lazienkami-jak pisalam wyzej. zrobilabym 2 (tzn obie z wc)

      • Również przy wyborze mieszkania nie wchodziły w grę u mnie : parter i sama góra. Zawsze chłodniej, przecieki z dachu, więcej schodów (jak nie ma windy). Patrząc na Twoje plany, bardziej podoba mi się mieszkanie na II piętrze.

        • Zamieszczone przez Fasolada
          Ok, ale to nie oznacza, zeby wyrzucac kuchnie na drugi koniec. W takiej sytuacji zrobilabym wielkie przesuwne drzwi (chyba udaloby sie ukryc je w scianie, nie widze teraz rzutu)

          do tego aranżacja salonu by baniutka i mieszkanie zrobione:)

          • Zamieszczone przez Fasolada
            Raczej nie uda sie to wyburzenie- tzn teoretycznie mozna, ale kuuuupe zachodu i moga po prostu sie nie zgodzic.
            z lazienkami-jak pisalam wyzej. zrobilabym 2 (tzn obie z wc)

            Pewnie mnie poniosło;) ale ty się znasz…

            może dałoby się przesunąć funkcje między tymi małymi trzema pomieszczeniami – tak, żeby tą garderobę zrobić przy sypialniach…można by ją nawet połączyć z jedną sypialnią…ot coś przesunąć, cos zlikwidować…

            • Zamieszczone przez kaktus…
              Pewnie mnie poniosło;) ale ty się znasz…

              może dałoby się przesunąć funkcje między tymi małymi trzema pomieszczeniami – tak, żeby tą garderobę zrobić przy sypialniach…można by ją nawet połączyć z jedną sypialnią…ot coś przesunąć, cos zlikwidować…

              Kaktus, nie byłoby nas na to stać.

              • Myślę, że przed wykańczaniem łazienek to to by była nie wielka różnica….

                • Fasolada, mozna w nosnej sciane ukryć drzwi przesuwne? Bo takie w ścianje jak najbardziej bym chciała:)

                  ani jednego głosu na tak na III pietro. Tyle babek nie moze sie mylić 😉

                  • Zamieszczone przez kiara
                    Fasolada, mozna w nosnej sciane ukryć drzwi przesuwne? Bo takie w ścianje jak najbardziej bym chciała:)

                    ani jednego głosu na tak na III pietro. Tyle babek nie moze sie mylić 😉

                    System, który ja znam zakłada, że drzwi chowają się za kartongips – czyli nie ma znaczenia na czym jest to zamontowane

                    • Zamieszczone przez kaktus…
                      Myślę, że przed wykańczaniem łazienek to to by była nie wielka różnica….

                      przeciez to przesuwanie prawie wszystkich scian. Co z odpływami? szczególnie z wc?

                      Ale to i tak nie ma znaczenia – pewnie i tak zabraknie nam pieniedzy na urządzenie całego mieszkana. Mozliwe, ze na poczatek najpotrzebniejsze rzeczy zrobimy i kupimy.
                      Chcielismy mniesze, tańsze mieszkanie, ale ktoś nas ubiegł.

                      • Zamieszczone przez kaktus…
                        System, który ja znam zakłada, że drzwi chowają się za kartongips – czyli nie ma znaczenia na czym jest to zamontowane

                        Podpowiem mężowi:)

                        • Zamieszczone przez kiara
                          przeciez to przesuwanie prawie wszystkich scian. Co z odpływami? szczególnie z wc?

                          Ale to i tak nie ma znaczenia – pewnie i tak zabraknie nam pieniedzy na urządzenie całego mieszkana. Mozliwe, ze na poczatek najpotrzebniejsze rzeczy zrobimy i kupimy.
                          Chcielismy mniesze, tańsze mieszkanie, ale ktoś nas ubiegł.

                          pewnie jest tak, ze nie wzięłam pod uwagę robocizny…mam tak, że do większość prac nikogo nie potrzebuje;)

                          niestety źle to wpływa na tempo wykonania…. bo trudno o czas kiedy można by się tym zająć:(

                          • napiszę ci tak
                            przez 20 lat mieszkałam na II (płyta) – nienawidziłam moich sąsiadów z III piętra. hałasy, imprezy i ciągłe zalewanie

                            potem przez 2 lata mieszkałam na VIII w wieżowcu z płyty – słyszałam sąsiadów z góry, do tego okazało sie że mieszkania boczne maja ściankę działową więc słyszałam w sypialni jak sąsiad chrapie i kicha 😀

                            potem II piętro – ostatnie w nowym budownictwie – w końcu nikt nie tupał mi nad głową, ale w nocy słyszałam jak sąsiad z pietra niżej sika, a ich imprezy wspominam do dziś. Niby nowe budownictwo, mi nic nie przeciekało, ale okazało się ze sąsiadka na parterze ma wielkiego grzyba. Okazało się że na dachu jest cos nie tak zrobione z ociepleniem i woda się przedostawała miedzy elewację a steropianem i leciało do parteru.

                            teraz mieszkam na IV piętrze w bloku z płyty – na ilość schodów nie narzekam – kwestia przyzywczjenia. Parę razy przeciekł mi dach – ale to wina spółdzielni – okazało sie że do remontu dachu nic się nie działo po remoncie pewnie na którym spółdzielnia oszczędziła na materiałach są niedoróbki. Rok temu ubezpieczyciel spółdzielni się wkurzył zagrażajac że nie wypłaci ani grosza więc zewnętrzna ekipa tydzień siedziała na dachu. Sąsiadów słyszę z mieszkania z kaltki obok, a bardziej ich trójkę dzieciaków. Oni słyszą mojego dzieciaka. Sąsiad z II piętra walczy z grzybem przy balkonie, zacieka gdzies przy daszku, spółdzielnia ciągle umywa ręce. Najpierw zrzucali wine na sąsiada z III piętra że przez stare okna.

                            wszystko zależy od sytuacji, jak nie zaleje cię deszcz to zaleje cię sąsiad. sąsiadka z parteru latem remontowała całe mieszkanie i własnie sąsiadki z I piętra podlały jej łazienkę WC i przedpokój.

                            taki urok mieszkania w blokach 🙂

                            • o matko klucha! ale masz przygodyy mieszkaniowe…
                              co do drzwi przesuwnych to potwierdzam odp kaktusa 🙂 podobnie jak przesuniecia lazienek-koszt materialow niewielki (trroche bloczkow, kabla, rurek), ale robocizna moze juz uderzyc-wszystko zalezy kogo do tego znajdziesz. skombinuj projekt instalacji to sie zobaczy co sie da zrobic 🙂 najtrudniej z pionem kanalizacji (wc).

                              • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

                                Zdecydowanie drugie pietro!
                                Rozklad sensowniejszy. Kuchnia na drugim koncu u mnie dyskwalifikuje mieszkanie, choc tez oddzielilabym ja od salonu zdecydowanie, chocby drzwiami przesuwanymi. Ostatnio podobaja mi sie otwory w scianie miedzy pokojem a kuchnia (okna). Latwo cos podac, a nikt nie wlazi i nie patrzy na rece.

                                • już od 28 lat mieszkam na 4 piętrze, czasem przeklinam to piętro, bo wysoko, bo czasem zalewa z dachu i trzeba latać do spółdzielni, żeby naprawili… swego czasu sąsiedzi się pluli, że do męża za dużo osób przychodzi, ale to nie jego wina, że jak ktoś do nas idzie to musi przejść koło wszystkich drzwi w klatce… generalnie nie jest źle, choć czasem myślę, że moglibyśmy mieszkać niżej, lżej by się nosiło zakupy, jak dziecki były małe to był problem, teraz już nie ma…. no ale to ostatnie piętro ma też dobrą stronę :)… myslę, że jakby tak zrobić badania statystyczne to na ostatnich pietrach bez windy mieszkają ludzie o zdrowszych sercach i płucach, bo to taka przymusowa gimnastyka, żeby się do domu dostać :), myślę, że jest wśród nich mniej zawałowców i ogólnie mniej ludzi co mają problemy z krążeniem…
                                  … wybór moim zdaniem jest trudny….

                                  Pozdrówki 🙂

                                  • Teraz mieszkam na pierwszym pietrze, i przeklinam oraz nienawidzę sąsiadów z dołu – wieczne dudnienie, tacy z nich melomani. W tej chwili też walą basy. Sąsiadów z góry praktycznie. Tylko raz zrobili bardzo głośna imprezę z tańcami.
                                    wczesniej też mieszkałam na pierwszym pietrze. Nad nami mieszkała niewidoma i lekko głucha stauszka. W nocy o dowolnej godzinie właczała na maxa radio maryja. tak na kilka godzin. To była masakra.

                                    Generalnie wszystko zależy od sasiadów. aczkolwiek strasznie boje sie imprez zarówno z dołu jak i z góry. Komplet na moje nerwy to juz zdecydowanie za dużo.
                                    W mieszakniu na III absolutnie nie przeszkasza mi kuchnia oddalona od salonu. Zawsze tak miałąm, maja tez tak wszyscy ( z wyjatkiem jednych) znajomych i wszysy w mojej rodzinie. Dla mnie to norma 🙂 jest ładniejsza zdecydowanie łazienka, aczkolwiek kiepsko, że wc sąsiaduje z salonem. No i sypialnie dość małe. To wielki minus, w zasadzie jedyny taki poważny.

                                    II piętro – lepiej, bo niżej, wieksze sypialnie – zdecydowany plus. Wnęka w salonie mnie nie przekonuje i najbardziej sie skłaniam ku całkowitej zabudowie jej. Bo jak napisałam wcześsniej zdecydowanie preferuję kuchnie zamknięte. Ale to to jeszcze kwestia aranżacji wnętrza.
                                    No i minus – sąsiedzi z góry, nie daj Boże imprezowicze lubiacy tańczyć

                                    Trudny wybór.

                                    • Kiara z sąsiadami to zawsze jest loteria… Możesz mieć mieszkanie na 3 pietrze a ci pod Tobą będą tak dawać do wiwatu że hej… lub mieszkać na 2 i mieć u góry sąsiadów jak z koszmaru 🙁
                                      Można tez trafić na takich którzy będą idealnie cicho a będzie im przeszkadzać że się np. kąpiesz po 22 😉

                                      Co do mieszkania bardziej przemawia do mnie 2 piętro ale u mnie to nie względy rozmieszczenia pomieszczeń tylko tego że mieszkanie na ostatnim pietrze to właśnie ryzyko zalania, wyższe koszty ogrzewania i więcej schodów do pokonania.

                                      • Zamieszczone przez telimena
                                        Kiara z sąsiadami to zawsze jest loteria… Możesz mieć mieszkanie na 3 pietrze a ci pod Tobą będą tak dawać do wiwatu że hej… lub mieszkać na 2 i mieć u góry sąsiadów jak z koszmaru 🙁
                                        Można tez trafić na takich którzy będą idealnie cicho a będzie im przeszkadzać że się np. kąpiesz po 22 😉

                                        Co do mieszkania bardziej przemawia do mnie 2 piętro ale u mnie to nie względy rozmieszczenia pomieszczeń tylko tego że mieszkanie na ostatnim pietrze to właśnie ryzyko zalania, wyższe koszty ogrzewania i więcej schodów do pokonania.

                                        I tu ja mam przewagę, bo też mogę muzyka dać im do wiwatu,a i potupać do kompletu jeszcze da sie 😀 😀

                                        Ryzyko zalania, jak uświadomiły mnie dziewczyny, mam na ou pietrach. W zasadzie 2 razy zalali na sąsiedzi z góry, Jedni z klatki obok (pekło im akwarium ) i jednia nad nami łazienke na zalali. Czyli tu jest remis:)
                                        Ale pod wzgledem ogrzewania rzeczywiscie II piętro lepsze.

                                        żeby wszysscy sąsiedzi byli tacy jak moi z góry, to byłoby idealnie:) No i tacy jak my 😀 😀
                                        Generalnie, żeby mozna by sie było z nimi normalnie dogadać, to juzjest git. Bo impreze pewnie, że mozna robic, ale zależy jak często i czy od rana do nocy nie wali muzyka. Wszystko dla ludzi, ale z umiarem i szacunkiem do innych:)

                                        • Kiara myślę że Twoje “szczęście” do kłopotliwych sąsiadów zostało już wyczerpane przy obecnym mieszkaniu 😉 Życzę miłych i pomocnych w nowym miejscu i szybkiej decyzji żeby Was ktoś nie uprzedził z wyborem

                                          A nie masz opcji znaleźć jeszcze czegoś innego? To duży wydatek i fajnie by było żebyś od razu wiedziała że “to jest to” bez szukania + i -?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Które piętro w bloku lepsze?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general