Po siedmiu miesiącach (i dwóch dniach) – nie licząc kilku ostatnich miesięcy ciąży, gdzie też kiepsko spałam – PRZESPAŁAM CAŁĄ NOC!!!! Od 22.00 do za dziesięć 6.00! Osiem godzin!!! To cud, cud prawdziwy! Aha, sen Matiego trwał od 19.30, więc rodzice mieli trochę czasu wieczorem dla siebie
Co prawda mąż twierdzi, że wstał raz, przed piątą, dał Młodemu łyczka pić i smoka i ten zasnął w sekundę, ale ja nawet tego faktu nie zarejestrowałam. Jestem wyspana, jejku, wręcz nie mogę ciągle w to uwierzyć. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję na powtarzalność tego szczęścia!
Tak więc wszystkim załamanym z powodu nie przesypiającego całych nocy dziecka chcę powiedzieć “jest nadzieja” , ten stan naprawdę nie trwa wiecznie (mimo iż ma się wrażenie, że dziecię do osiemnastki będzie Was budzić po kilka razy w nocy)
Dziękuję Ci Mateuszku!!!
PS. ale moje szczęście będzie krótkie, bo nawet jeżeli Mati zlitował się już nad swoimi biednymi, niewyspanymi rodzicami, to mnie już niebawem będzie budzić “mam nadzieję – Martusia”, wysyłając mnie do łazienki po kilka razy w nocy a potem znowu wszystko się powtórzy. Ale jest nadzieja!
I tej myśli się będę trzymać!
Pozdrawiam wyspanie!
Mati 28.01.04? 20.04.05
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Ku pokrzepieniu nie przesypiającym nocy
Re: Ku pokrzepieniu nie przesypiającym nocy
Jak Ci się to udało? Czy kamisz piersią? Ja nadal się nie wysypiam. Adasś potrafi budzić się 2-3 razy w ciągu nocy na cycusię.
Ela i Adaś 16.08.2003
Re: Ku pokrzepieniu nie przesypiającym nocy
Ja też gratuluję!!! Nie tyle przespanej nocy, co maleństwa w brzuchu!!!!!!!! Jeju, ale decyzja. Ja też mam dzidzię styczniową i jakoś nie mogę sobie wyobrazić drugiego maleńkiego szkraba. Chociaż drugi a może i trzeci na pewno będzie 🙂 Tylko kiedy… Oj narobiłaś mi smaku 🙂
Jeszcze raz wielkie wielkie gratulacje 🙂
Marta i Lenka 15.01.2004
Re: Ku pokrzepieniu nie przesypiającym nocy
To wogole jest to mozliwe zeby dziecko tyle spalo?[czoko]…Zasialas nadzieje w sercu niewyspaniej matki 2 miesiecznego malenstwa.
Magda i Zuzia 14.07.2004
Znasz odpowiedź na pytanie: Ku pokrzepieniu nie przesypiającym nocy