a tak optymistycznie Wam zapodam 😉
Opowieść z morałem
Proboszcz pewnej małej wioski świętuje 25-tą rocznicę święceń
kapłańskich. Na specjalnie wynajętej sali zebrało się pokaźne grono
miejscowych znakomitości.
Proboszcz, siedzący za specjalnym stołem na podwyższeniu, zwraca się
do przybyłych parafian:
-Kochani moi!… Nie łatwo jest osobie takiej jak ja, mówić o
rzeczach nie związanych z naszą wiarą. Dlatego potraktujmy to spotkanie na wesoło!
Gdyby nie “tajemnica spowiedzi” mógłbym was tutaj rozbawić, zacznę
jednak poważniej.
W pierwszym dniu po przybyciu tutaj, zmuszony byłem zadać sobie
pytanie:
gdzie ja trafiłem?
Pierwszą osobą, którą wyspowiadałem był młody mężczyzna, który
wyznał, że zdradza żonę z jej siostrą. Wyznał również, że zaraził się chorobą weneryczną od sekretarki swojego szefa. Jednak z upływem czasu
nabrałem przekonania, że mieszkający tutaj ludzie są dobrzy i uczciwi, a to co przedstawiłem to był tylko incydent.
Po 20 minutach na salę wchodzi
zdyszany wójt, który bardzo przeprasza za spóźnienie. Siada na miejscu
obok proboszcza i poprawiając wąsa zaczyna mówić:
– Doskonale pamiętam dzień, w którym nasz dostojny jubilat zawitał do
naszej parafii. Zresztą nie będę się chwalił, ale miałem zaszczyt być
pierwszą osobą, którą nasz proboszcz wyspowiadał !!!
MORAŁ:
Kto się spóznia, niech się lepiej nie odzywa….
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: ku przestrodze ;)
świetne!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: ku przestrodze ;)