Książkę napisała moja koleżanka, wspaniała, cudowna osoba. Pisanie to spełnienie jej marzeń, mocno trzymam za nią kciuki, a im więcej książek sprzeda, tym większa szansa, że dostanie zlecenie na kolejną.
Fragment recenzji:
Antydepresyjna historia o kobiecie w poszukiwaniu normalności.
Biały domek na przedmieściach, w ogródku gromadka szczęśliwych dzieciaków, a przy rozpalonym grillu przystojny mąż wpatrzony z miłością w spełnioną żonę swoich marzeń.
Tak miało być.
Ale los zagrał jej na nosie…
Dogonić szczęście, podnosić się wielokrotnie z kolan, zawsze widzieć światełko w tunelu i nie poddawać się – to historia życia Kudłatej, trzydziestokilkuletniej Matki Polki, która niemal traci nadzieję na prawdziwą miłość i radość życia.
Świat pełen przeciwieństw, smutku i radości, poukładanych i pobałaganionych wartości, wina, łez i śmiechu. Opowieść o tym, jak pogodzić przyjaźń, rodzinę, macierzyństwo i karierę, czyli nasze babskie codziennostki.
Przeszłam w swoim życiu wszystko, co możecie wyczytać w najtańszych gazetach, niedoskonale wybrałam faceta, zbrzydłam, wypiłam morze wina, opłakując błędy życiowe, i oczywiście, jak na Matkę Polkę przystało, mam porządny cellulitis, rozstępy i zmarszczki.
Fragment
Znasz odpowiedź na pytanie: