kupiłam w końcu te majty i … (kwiecień blisko!)

No tak jak w tytule!!!!!!
Po miesiącu biegania i pytania w aptekach o majtki jednorazowe siatkowe w końcu je kupiłam!!!, co uważam za niesamowity sukces – kosztowalo mnie to sporo nerwów i wysiłku juz ostatnio… NIektóre Panie mgr w aptece w ogole nie wiedzialy o co mi chodzi, inne robiły wielkie oczy i pewnie myslały, ze niezłe czasy nadeszły jak mi sie już nawet gaci nie chce prac i musze jednorazowych używać….
Ale nic to, nareszcie je mam – 7 par (zielone i niebieskie!!!
No i mam już nosidełko (fotelik) Chicco Synthessis (o-13kg), wiec mam już wszystko, mogę rodzić!!!! o czym Was informuje wszem i wobec. A co u Was kwietniówki?
Lista na forum jak byk… troche nas mało, ale szok że już sie pojawiła. Pytam co u Was i jak się czujecie psychicznie i fizycznie?

Bruni i Filipek Kubuś
22 kwietnia ’03

30 odpowiedzi na pytanie: kupiłam w końcu te majty i … (kwiecień blisko!)

  1. Re: kupiłam w końcu te majty i… (kwiecień blisko!)

    A ja nie mogę rodzić, bo nie mam szafy!!!! Nie żebym jak kotka potrzebowała tego mebla do porodu, ale nawet nie mogę tych maleńkich ubranek uprać, bo nie mam gdzie poukładać!!! Bez szafy nie rodzę i koniec!!!!

    Wózek mamy od wczoraj! Zlogował sie w nim nasz kot!!! Majty mam namierzone, ale nie mam koszulki rozpinanej z przodu!!!
    Czuję sie bardzo różnie, a po bardziej intesywnym dniu (sporo ich miałam ostatnio), czuję się fatalnie!!! Bez sił!!! Obolała!!! Dobrze, że już skończylismy szkołę rodzenia, bo są dni gdzie bym nie dała rady ćwiczyć na gimnastyce.

    Pozdrawiam
    GOHA i Dareczek
    14. 04. 2003

    • Re: kupiłam w końcu te majty i… (kwiecień blisko!)

      czesc
      Ja nie moge jeszcze rodzic, dom nie wysoprzatany do konca, wozka brak, lozeczka brak, ciuszki niewyprane i nie mam nic cieplego do wybraniania dzidzi

      Dobrze, ze jeszcze troszke czasu, w tym tygodniu robie reszte porzadkow i zabieram sie za szafke dzidzi.
      Wiecie co ja coraz bardziej zaczynamn sie bac porodu i coraz bardziej chce zeby juz byl koniec.

      Powoli kupuje rzeczy do szpitala ale kolezanka radzila, zeby zamiast szlafroka brac bluze dresowa bo sie nie plata i wlasnie nad tym mysle teraz.

      Trzymajcie sie cieplo

      Asia i malenstwo
      termin (15.04.2003)

      • Re: kupiłam w końcu te majty i… (kwiecień blisko!)

        hihi moje są niebieskie i białe:) a normalnie dostałam jej w zwyczajnej hurtowni i sam facet sprzedawca mi powiedział czy jeszcze je bedę brać:P hehe taka obsługa ale nie zdobyłam się aby je przymierzyć hihi
        pozdrawiam

        Ewa i Julia:)

        • Re: kupiłam w końcu te majty i… (kwiecień blisko!)

          a u mnie zakupy coraz bardziej zaawansowane, w sobote jedziemy po wozek(najprawdopodobniej deltim premium lub ktorys z polaków). niestety przyplatalo sie na brodzie jakies bakteryjne zapalenie skory, wygladam jak nastolatka w ostrej fazie pryszczycy. dermatolog przeisala mi papke robiona w aptece, niestety zawiera detromecyne, czyli antybiotyk niewskazany w ciazy. no i nie wiem, co robic. z jednej strony smaruje ja tylko na kilk pryszczy i chyba przenikanie do krwi jest niewielki. z 2 strony troche sie boje, czy to nie szkodzi maluchowi. zapytam lekarza
          wyrawka dla dzidzi juz gotowa, pod koniec tygodnia powinna zaopatrzyc sie tez mamuśka, wiec od nasepnego tygodnia zaczyna sie wielkie czekanie..

          Gosia i Zuza 34 tyg

          • Re:do was wszystkich, które mi odpisałyście

            Oj, nic się nie martwcie, ja też ciuszków nie poprałam…
            Odłozyłam to na kwiecień ( 1szy tydzień)…
            Mowiąc o gotowości do rodzenia, mialam na mysli tzw. zakupy cięzkie, czyli własciwie dla mnie już prawie każde… bo wyjscie z domu i łazenie po sklepach kosztuje mnie masę wysilku.
            Taka na tip top to tez nie jestem dopieta na ostatni guzik, ale chyba nie bede…zawsze jest taka sytacja, ze albo sie o czymś zapomina, albo coś przeoczy… Przecież po porodzie zawsze po jakąs pierdołe mogę wysłac osobe trzecią, jesli sie okaże ze jej nie kupiłam…
            Tak sobie myśle własnie, zeby tych popranych rzeczy nie układać w szafce (komódce), bo tam pomimo wszystko też dociera kurz… Brak szafy nie jest przeszkodą w praniu.
            Ja wymysliłam, ze nawet jak wypiore ciuszki, to owinę je pieluszkami z tetry, zeby sie nie kurzyły, a jednoczesnie oddychały… Można tez na razie ułozyć te rzeczy w łozeczku… Taki moj pomysł (zobaczymy czy sie sprawdzi)
            Pizamkę do porodu mam jedną taka rozpinaną, ale ona raczej jest na po porodzie, bo na razie jestem nią owinieta szczelnie jak krem rurka (przez ten brzuch)… nie spotkałam na razie nic w miare taniego, ale ładnego, tzn mowie o koszuli do karmienia… Szkoda mi dac 160 zł za koszulę Triumpha, – pewnie chodze nie po tych sklepach co trzeba, ale zawsze staram sie wybrać znaną mi i najkrótszą trase i prosze – takie kwiatki
            Najważniejsze, ze ja juz sama w sobie czuje sie gotowa do porodu, co mnie cieszy, bo na poczatku ciązy wydawało mi sie że trzeba bedzie mnie na czas porodu całkowicie ogłuszyć i załatwić to poza moją swiadomoscią, a ostatecznie, ze bede sie musiala naszprycowac znieczuleniami i moze jakoś to przeżyje. Dzisiaj mi porod nie straszny i nawet kombinuje, ze jak dobrze bedzie szło, to moze bez zzo wytrzymam – wiec same widzicie, ze na mnie już chyba czas… obym sie tylko nie rozmysliła – hahaha
            Piszcie jeszcze, bo już tak niewiele nas “starych forumowiczek” zostało…
            Całuski i pozdrowienia

            Bruni i Filipek Kubuś
            22 kwietnia ’03

            • Re:do goni 23

              Ja przez niemal cała ciaze walcze z jakimiś wypryskami na mojej twarzy, głownie nos i broda, po których zostaja takie brazowe plamki… Nawet w wieku dojrzewania tak nie kwitłam jak teraz… Ale maści z antybiotykiem żadnej nie dostałam przez ciąze… za to moja kosmetyczka poleciła mi Sudocrem (tak, ten sam co do tyłka dla dzieci na odparzenia), masc Tointex (bez recepty – tania – ok 10zł) i używanie najtańszych polskich kremow do cery delikatnej i wrażliwej ( ERIS)…do tego jeszcze zamiast tonikiem przemywam skóre naparem z rumianku i kilka kropel cytryny i jest poprawa, tzn… Nie mam już stanow zapalnych…

              Bruni i Filipek Kubuś
              22 kwietnia ’03

              • Re: do Asi

                …Ja ostatecznie bluze pożycze od meza – swietnie na mnie pasuje, czego nie mogę powiedzieć o mojej bluzie dresowej ( i reszcie garderoby zresztą też)…
                aha, pamietajcie o suszarce do włosów do szpitala!!!

                Bruni i Filipek Kubuś
                22 kwietnia ’03

                • Re: kupiłam w końcu te majty i… (kwiecień blisko!)

                  A gdzie te majty znalazłaś? Ja już uruchomiłam mamę, żeby dzwoniła do znajomej hurtowni ale może to nie będzie już potrzebne. Ale fajowo Nie sądziłam, że będą kolorowe….
                  Pozdrowienia

                  Daga i Zuzia 3 maja 2003

                  • Re: kupiłam w końcu te majty i… (kwiecień blisko!)

                    A wiec moje kwietniowe nowiny, moze juz czytalas, obnizyl mi sie juz brzuszek, jest troche lzej, dzisiaj w nocy spalam slodko i dlugo, na plecach!

                    W piatek kupilam wozek. To prawdziwy wymysl techniki! Tam sie naciska, tu sie podnosi. Granica wygody juz jest osiagnieta, a moze w przyszlosci bedziemy mialy termostat, ktory bedzie regulowal temperature we wnatrz?

                    Zachowuje sie jak male dziecko, ogladam wozek, opowiadam mojemu malenstwu w brzuszku jak on wyglada, jak bedziemy jezdzily na spacery.

                    Co do wyprawki, jest prawie gotowa, zostalo mi naprawde tylko kilka drobiazgow, a reszte sie dokupi po fakcie. No i pranie tez na mnie czeka. Zaczynam od dzisiaj.

                    Lalka
                    termin 03.04.2003

                    • Re: kupiłam w końcu te majty i… (kwiecień blisko!)

                      Daga, apteka “SŁonko” przy Empiku… Boże, zapomnialam jak sie nazywa ta ulica, na której jest łodzka telewizja, ale to ten Empik ( od Piotrkowskiej – idac od pl Wolności – w lewo) – O! puerwsz za Dermedem w lewo – naprawde zle z moją głową…
                      a co u Ciebie???

                      Bruni i Filipek Kubuś
                      22 kwietnia ’03

                      • Re: do Daga 25

                        Aha, rozmawialam w sprawie tego oddzialu w Koperniku i wiesz, kiepsko to wszyscy widzą – z tym oddaniem go na kwiecien…. Ponoć to bedzie fart, jak sie uda tam rodzić w kwietniu – Dagi, dowiedz sie dobrze, zebyś potem nie piszczała… Całuski W razie czego… moge Ci te majty we wtorek rano kupić ( bo mam wizyte w Dermedzie u Ginekologa i bede tamtedy przechodziła)…jak chcesz…

                        Bruni i Filipek Kubuś
                        22 kwietnia ’03

                        • Re: kupiłam w końcu te majty i… (kwiecień blisko!)

                          Dzięki. Narutowicza. U mnie byłoby cudownie, ale mój kochany niestety nie wie, że my teraz mamy tzw. instynkt gniazda i nie pozwala dalej wypakować łóżeczka. Taka kolumbryna stoi cały czas w przedpokoju (juz mnie szlag trafia Gdzieś przeczytałam, że w 34 tygodniu pownno sie juz spakować walizę, bo potem nie będzie głowy, a i dzidzie wyjdą, kiedy będą chciały… U mnie to już za tydzień (ten 34). Jedyną mądrą rzeczą, jaką powiedział od rana było :’może jednak już zacząć pakować?” (jełop!!!) Już nie wiem, jakich argumentów używać co do tego łóżeczka. Przecież i tak trzeba będzie pościelkę wyprać! A on mówi, że nie postawi bo sie kurzy! Ciekawe, czy dziecko też będzie w tym łóżeczku odkurzał. Już nie mogę, reće i majtki (te niebieskie) opadają…
                          A co do samopoczucia, to mam problemy ze spaniem. Przy każdym przewróceniu się na bok brzuch twardy jak skała i kłuje niemiłosiernie. Tak to juz u mnie jest: opadają mi i powieki (z niewyspania) i ręce i majty (jak słysze męża). Wszystko mi opada, tylko nie Zuza, bo ta cały czas wysoko.
                          Rozpisałam sie jak holender ale gdzieś muszę się przecież wyzalić (tu na forum jest tak fajnie…).
                          Papatki

                          Daga i Zuzia 3 maja 2003

                          • Re: kupiłam w końcu te majty i… (kwiecień blisko!)

                            O zgrozo…to ja jeszcze w zupełnej rozsypce…. Nie mam nic oprócz wózka. Łóżeczko już wybrane,ale brak środków:) Majty też jeszcze nie kupione…chyba muszę sie pospieszyć…zwłaszcza, że 24-go idę do szpitala pozbyć się krążka i odstawiam fenoterol, a potem to już niech się dzieje wola nieba:)
                            Poza tym czuję się ciężka i niezdarna… A dziś idę na zajęcia w szkole rodzenia i będę ćwiczyła w basenie !!! Mam nadzieję, że jak wejdę, to trochę wody jeszcze zostanie;)
                            Mamusie kochane, czy Wy też jesteście ostatnio takie niezorganizowane?? Ja za nic nie mogę się zabrać, planuję różne cuda ale jakoś nie mam siły wcielić ich w czyn:( Liczę na jakiś przypływ energii po porodzie…
                            Piszcie mamuśki jak najwięcej bo jakoś rażniej i trzymajcie sie cieplutko!!

                            callipso i synuś
                            termin- 15.04.2003r.

                            • Re: do Daga 25

                              Oooooj, to mnie nastraszyłaś. 18 mam wizyte, to “zgwałcę” moja doktorkę o termin skończenia tego remontu. A co do majtów, to mam mi kupi, bo pracuje w gabinecie tuż za Empikiem. Dzięki serdeczne. Odezwij sie po tej wizycie w Dermedzie. Buziaczki

                              Daga i Zuzia 3 maja 2003

                              • Re: callipso

                                ho ho ho – plany to ja tez mam, ale jak już wstane z łozka rano i nie daj Boże usiade, to mogę tak siedzieć cały dzień inic nie robić, rzekomo odpoczywam. Piszę rzekomo – bo siedzenie też mnie już meczy, wiec z tego co widze u Ciebie wszystko w normie

                                Bruni i Filipek Kubuś
                                22 kwietnia ’03

                                • Re: callipso

                                  …uff, Bruni dzięki za słowa otuchy:) Bo ja jak klapnę przed monitorem to tak siedzę i czytam i jak się naczytam to jestem tak zmęczona, że idę odpoczać…potem obiadek i znów klap a wieczorem wielkie klap najpóźniej o 22.00 🙂 No i cała jestem klap:) Tylko mój psinek biedny jakoś nie rozumie, ze pani sie z nim nie goni, nie szarpie i strasznie marudna się zrobiła…ciekawe jak zareaguje na maluszka…póki co dostała zakaz wstępu do sypialni, a w sobote odebrała dyplom ze szkolenia…tyle tylko, że szkoliła się z panem i to raczej jego słucha:)Ciekawe czy psinki będą zazdrosne?:)

                                  callipso i synuś
                                  termin- 15.04.2003r.

                                  • Re: kupiłam w końcu te majty i… (kwiecień blisko!)

                                    O kurcze, taki problem z tymi majtami??? Moze ja tez powinnam juz się zaopatrzyć.:). Ogólnie to wyprawka dla maluszka gotowa, wszystko czeka, oprócz pieluszek. Moge iść rodzić. w szkole rodzenia byliśmy ostatnio na zwiedzniu porodówki i stwierdziłyśmy z koleżanką, ze wygląda ok i my mozemy już zostac i urodzić:). Po prostu doczekać się juz nie mogę. A na dodatek ociężała jestem jak słoń i nic mi sie już zupełnie nie chce. A i Mateuszek jakieś dzikie harce wyprawia, fika i boksuje tak, ze po nocach spać mi nie daje. On juz tez chyba ma dosyc i chce na zwenątrz…:)
                                    Pozdrawiam

                                    Ola i Mateuszek (28.04.03)

                                    • Re: kupiłam w końcu te majty i… (kwiecień blisko!)

                                      No a ja mam juz wszystkie ciuszki,kosmetyki musze kupic jeszcze cieply kocyk, norzyczki do paznokci i szczoteczke Co do ciezkiego sprzetu to czekam na meza. Lozeczko z wyposazeniem mam juz wypatrzone tylko jechac i kupic. Co do wozka to zadanie dla mojego meza,dam mu tylko wytyczne i niech kupuje. Ale najpierw niech wroci,jestem juz tak niecierpliwa,nie widzielismy sie prawie 5 miesiecy :(.Ja chce buzi i w ogole…kurcze tylko chyba na 3-2 tyg przed porodem seksic to sie chyba nie mozna? Jak tam myslicie?Dobrze sie czuje i mam straszna ochote 🙂
                                      Poza tym juz chce zobaczyc jak bedzie wygladala nasza sypialnia z lozeczkiem. Czeka nas przemeblowanie,naprawde juz sie nie moge doczekac z checia sama bym to zrobila tylko moj wielki brzuchol chyba by mi przeszkadzal.
                                      Bruni, zastanawiam sie nad fotelikiem,czy kupowac tak wczesnie. Szpital mam pod nosem,samochodem 3 min.Wiem, ze bezpieczniej by bylo kupic ale wydaje mi sie, ze takiemu malenstwu nie bedzie wygodnie w nim. Nie wiem sama… Napisz jak wyglada twoje i ile dalas za nie? Dzieki.

                                      Co do mnie to jestem zdrowiutka,od samego poczatku mam b.dobre wyniki, jedynie mam dosc niskie cisnienie, z wizyty na wizyte jest ono nizsze ostatnio 90/55. Lekarz mowi, ze to nie szkodzi dziecku.Dziecku nie ale ja jestem jakas otepiala i ciezko mi sie zwlec z lozka. Pobudzam sie zimnym prysznicem i slaba kawka z mleczkiem. Synek kopie jak szalony,wasze szkrabki tez sa takie aktywne? Do tej pory przytylam 14 kg,teraz zwolnilam i tyje niecaly kg na miesiac.Ogolnie czuje sie dobrze i w ogole nie boje sie porodu…mam nadzieje ze sie zmieni sie juz moje nastawienie.

                                      pozdrawiam Was mamuski

                                      Justyna i syneczek 🙂
                                      15.04.2003

                                      • Re: do Asi

                                        ja moja bluze ledwo co dopinam hi hi hi, a kiedy zaczynacie pakowac sie do szpitala?
                                        Ja powoli juz zaczynam

                                        Pozdrowionka

                                        Asia i malenstwo
                                        termin (15.04.2003)

                                        • Re: zaczynamy sie pakowac do szpitala???

                                          Ja wyciągnełam wczoraj walizke i powoli sie do tego pakowania przymierzam, na razie kompletuje wyprawke do walizki i układam rzeczy w jej poblizu… A Wy???
                                          ps. pamietajcie o suszarce do włosów

                                          Bruni i Filipek Kubuś
                                          22 kwietnia ’03

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: kupiłam w końcu te majty i … (kwiecień blisko!)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo