Pierzecie same czy oddajecie do pralni? Zawsze dawałam czyścić. Jednak zaczynam się zastanawiać. Dziecko nosi ją 2 miesiące i jest do czyszczenia, czyli wychodzi najmniej 2 razy na sezon czyścić. To koszt około 80 zł, czyli jak dobrze się rozejrzę to nowa kurtka prawie. Ale jak ją wypiorę to boję, że zniszczę, że pierze nie będzie już tak sypkie.
Jak postępujecie?
20 odpowiedzi na pytanie: kurtka puchowa?
.
Piore sama, nic sie nie dzieje, zbankrutowalabym oddajac do pralni.
oczywiscie nie wiruje.
kurtke puchowa powinno sie prac w procesie ochronnym w pralce -tzn 30 st z kilkoma piłeczkami razem w bębnie.wirowac normalnie.jak się nie odwiruje to pierze spłyną na dól i zrobią się gule i po kurtce.piłeczki po to zeby rozbic pierze w trakcie wirowania.dokładnie taka procedure prania słyszalam ostatnio u nas w sklepie.pani przyszła reklamowac kurtke “bo się pierze zbiło i wyszly plamy”.kierowniczka tłumaczyła ze dlatego się tak stało bo niewlasciwie została wyprana(pani prała na delikatnym programie bez wirowania i suszyła w pozycji wiszącej).i tu padł instruktaż który napisalam wczesniej.
sama jednak nie posiadam pierzastych kurtek i nie próbowałam…
a mam taką kupiłam sobie w tym sezonie i ostatnio prałam, z duszą na ramieniu wkładałam ją do pralki.
Nastawiłam na delikatne pranie i wirowanie 400 obrotów.
po wyjęciu pierze zbite, powiesiłam na wieszaku. po wyschnięciu wytrzepałam, pierze się ułożyło. Kurteczka czysta a pierze jak przed praniem.
nie stosowałam kulek.
Sama piore w pralce na programie delikatnym, na najnizszych obrotach wirowania. Susze w pozycji poziomej a potem po wysuszeniu trzepie reka 😉 zeby sie pierze rownomiernie rozprowadzilo. Kurtce sie nic nie dzieje
każdą kurtkę jaką miałam prałam i suszyłąm na kaloryferze,żeby pierze jak najszybciej wyschło i się nie stęchło
Ja piorę z piłkami, wiruję nawet na 1400, ale po kilkunastu praniach (biały kolor 😉 ) kurtka jest sporo cieńsza.
Mam nawet ten puch na takiej jakby siateczce rozłożony, gdy jest mokra to nic się nie zbija, ale mimo wszystko kurtka trochę uroku i puszystości straciła.
pralka 😉
mialam kiedys puchowa- pralam w pralce, suszylam na grzejniku ( to wazne zeby w miare szybko i koniecznie dokladnie wyschla) pozniej rozbilajam ten puch recznie i wszystko gralo. Z kurtka dziecieca to chyba jeszcze lepiej bo mniejsza i szybciej wyschnie;)
piorę i suszę z piłkami
jest ok
czyli jak wypiore w pralce i wsadze do suszarki to teoretycznie powinno byc git?
teoretycznie
dorzuć 3 piłki do tenisa
Wczoraj wsadzilam do prali kurtke meza – pranie dlikatne i 1000 obrotow. Powiesilam na kaloryferze i cholera pierze sie zbilo:( Mam nadzieje, ze da sie to rozbic, bo jak nie…to dobrze ze sa wyprzedaze, chociaz kurtka nowa;)
Mam białą kurtkę puchową więc piorę ją praktycznie co drugi dzień.
Piorę w 30 stopniach, z połową proszku, wirowanie 800 obrotów (kiedyś wirowałam na 400, ale mnie wkurzało, że woda się lała). Dorzucam do prania 6 piłek tenisowych.
Wcześniej miałam kremową kurtkę, prałam tak samo i była ok.
Kiedyś wrzuciłam bez piłek i bez wirowania i musiałam roztrzepywać pierze, a dodatkowo zrobiły się takie żółte zacieki (nie wiem od czego) – na szczęście zniknęły w następnym praniu.
Edytuję – suszę normalnie rozwieszoną.
Kurtkę powinno się wirować na najwyższych obrotach i suszyć w suszarce bębnowej z piłkami tenisowymi. Trzeba pamiętać,żeby nie ustawiać wysokiej temperatury suszenia,przynajmniej gdy suszy się jasną kurtkę.
To pisałam ja,były pracownik pralni chemicznej
Piore w pralce (40st, 1000 obr. wirowanie) z 6-7 piłeczkami tenisowymi – bez zmiękczacza typu lenor. Susze w suszarce bebnowej tez z piłkami.
Jak bylam u mamy i nie mialam suszarki, wypralam i zaniosłam do pralni w hipermarkecie, panie mi wysuszyły chyba za 10 zl.
Dzięki za podpowiedzi. Biorę piłki i idę prać. Szkoda, że nie mam suszarki ani kaloryferów. Napalę w kominku i powieszę kurtkę blisko.
Ja również piore z dodatkiem piłeczek do tenisa, nigdy mi sie nic z pierzem nie stało:)
Jakie piłki???
Piszecie o piłkach do tenisa, ale jakiego? Ziemnego czy stołowego. Zawsze to różnica w piłkach.
ziemnego
Ziemnego.
Ja mam takie zjadliwie seledynowe (najjaśniejsze jakie znalazłam w sklepie) – na początku bałam się, że mi zafarbują, ale widać 30 stopni to za mało 😀
Ziemny:)
Znasz odpowiedź na pytanie: kurtka puchowa?