Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
Kwiatki na balkonie
Dorobiłam się w końcu balkonu 🙂 Balkon aż się prosi o jakieś roślinki.
Pierwsze pytanie o radę: jakie łatwe w uprawie kwiatki wybrać na balkon od strony wschodniej?
A może i ziółka jakieś bym posiała
Strona 10 odpowiedzi na pytanie: Kwiatki na balkonie
Umknął mi Twój post wcześniej
Po kolejnych paru dniach nieobecności wzięłam się do skrzynek już w rękawicach I słusznie, bo jeszcze jedna okazała pokrzywa wyrosła w niecierpkach Pousuwałam wszystko co wyschło i nie jest źle 🙂 I na razie pozostawiłam niecierpki pod balustradą, żeby sprawdzić, czy jednak nie za dużo im światła. Maciejkę posiałam na nowo 😉 i postawiłam z kolei na parapecie, żeby deszcz tam nie padał.
Przy okazji zajęłam się domowymi. Z trudem rozprawiłam się z wielką donicą okazałego aloesu. No pięknie mi się rozrósł, rozmnożył na ze 20 sadzonek nowych Korzenie w doniczkę już się wgryzały i wychodziły dołem… Jak źle kwiatki rosną, to niedobrze, ale jak zbyt dobrze, to też niedobrze Swoją drogą szkoda mi było wyrzucać zdrowy aloes, ale bym musiała obsadzić nim wszystkie parapety Próbuję też zrobić sadzonki szeflery i fikusa (dopiero wczoraj poczytałam, że są dobre do tworzenia drzewek przycinaniem). Na posadzenie fiołków w doniczki (ratowane po przelaniu doniczek) nie starczyło mi już ziemi. Ot, taki lekki offtopic, ale musiałam się wygadać 😉
Umknął mi Twój post wcześniej
Po kolejnych paru dniach nieobecności wzięłam się do skrzynek już w rękawicach I słusznie, bo jeszcze jedna okazała pokrzywa wyrosła w niecierpkach Pousuwałam wszystko co wyschło i nie jest źle 🙂 I na razie pozostawiłam niecierpki pod balustradą, żeby sprawdzić, czy jednak nie za dużo im światła. Maciejkę posiałam na nowo 😉 i postawiłam z kolei na parapecie, żeby deszcz tam nie padał.
Przy okazji zajęłam się domowymi. Z trudem rozprawiłam się z wielką donicą okazałego aloesu. No pięknie mi się rozrósł, rozmnożył na ze 20 sadzonek nowych Korzenie w doniczkę już się wgryzały i wychodziły dołem… Jak źle kwiatki rosną, to niedobrze, ale jak zbyt dobrze, to też niedobrze Swoją drogą szkoda mi było wyrzucać zdrowy aloes, ale bym musiała obsadzić nim wszystkie parapety Próbuję też zrobić sadzonki szeflery i fikusa (dopiero wczoraj poczytałam, że są dobre do tworzenia drzewek przycinaniem). Na posadzenie fiołków w doniczki (ratowane po przelaniu doniczek) nie starczyło mi już ziemi. Ot, taki lekki offtopic, ale musiałam się wygadać 😉
Umknął mi Twój post wcześniej
Po kolejnych paru dniach nieobecności wzięłam się do skrzynek już w rękawicach I słusznie, bo jeszcze jedna okazała pokrzywa wyrosła w niecierpkach Pousuwałam wszystko co wyschło i nie jest źle 🙂 I na razie pozostawiłam niecierpki pod balustradą, żeby sprawdzić, czy jednak nie za dużo im światła. Maciejkę posiałam na nowo 😉 i postawiłam z kolei na parapecie, żeby deszcz tam nie padał.
Przy okazji zajęłam się domowymi. Z trudem rozprawiłam się z wielką donicą okazałego aloesu. No pięknie mi się rozrósł, rozmnożył na ze 20 sadzonek nowych Korzenie w doniczkę już się wgryzały i wychodziły dołem… Jak źle kwiatki rosną, to niedobrze, ale jak zbyt dobrze, to też niedobrze Swoją drogą szkoda mi było wyrzucać zdrowy aloes, ale bym musiała obsadzić nim wszystkie parapety Próbuję też zrobić sadzonki szeflery i fikusa (dopiero wczoraj poczytałam, że są dobre do tworzenia drzewek przycinaniem). Na posadzenie fiołków w doniczki (ratowane po przelaniu doniczek) nie starczyło mi już ziemi. Ot, taki lekki offtopic, ale musiałam się wygadać 😉
Aha, dodam, że się nie zniechęciłam 🙂
Maciejka posiana ledwie tydzień temu już ma 1.5cm wysokości 🙂
A niecierpkom bardzo dobrze pod balustradą, czyli jednak mam balkon lepiej nasłoneczniony niż myślałam Następnym razem wybiorę bardziej światłolubne kwiatki 🙂
Maciejka w skrzynce posiana dawno, ma 3 kwiatki! Nie miałam kiedy się zająć i wywalić.
Za to goździki i begodnie szaleją 🙂
O, super 🙂
A ja mam jakieś mszyce na niecierpkach 🙁 Wyczytałam tyle, że nie lubią mięty – ok, przysunę bliżej skrzynkę z miętą – i że opryski cebulowe czy czosnkowe mogą pomóc – ok, będą zapachy, ale spróbuję. Ale przyznam, że mnie to zasmuciło :/
Eska, w tym roku mszyce sa wszędzie i na wszystkim, a jesli osłoniete od deszczu to juz w ogole nie ma szansy by tych diabłów nie było. Na litr wody pół łyzeczki sody i tym opryskujesz co drugi dzien. U mnie na jaśminowcu działało. Potem uruchomilismy chemię 🙁
Osłonięte niby nie jest, ale i deszczu ostatnio jak na lekarstwo. Dzięki, wypróbuję – łatwiej z sodą niż gotować wywar z cebuli 😉 Tylko jakiś spryskiwacz muszę nabyć jeszcze.
Mszyca mi róże na działce zaatakowała-sąsiadka mi dała jakiś preparat-popsikałam i liczę,że usunę to ustrojstwo….
a z tym opryskiem cebulowym czy czosnkowym – ty jestes pewna ze to trzeba gotowac?
Przepisy na rózności ogrdowe z czosnkiem – te ktore znam – zawsze wykorzystuja po prostu przecisniety czosnek. Gotowany traci zapach. Czosnek mozna tez posadzic miedzy roslinami – wtyka sie ząbek do ziemi i pozwala sie mu rosnąć. Oczywiscie poda warunkiem ze jest to nroamlny czosnek, a nie jakis modyfikowany chinski niekiełkujący 😐 Pamietam, ze moj dziadek zawsze sadził czoch miedzy różami 🙂 Ja w tym roku zapomniałam wyłudzić od ciotki czosnek z ogródka i nei psoadziłam. Musze jesienią pokombinowac.
Mozesz tez kupic preparat z wyciagiem z czosnkui w ogrodniczym – to ogolnodostepny ekologiczny srodek na rozne robale i grzyby (drugi z wyiagiem grejpfruta), ale mysle ze soda+woda wyjdzie najtaniej i najszybciej 😉 Niektorzy dają do tego odrobine płynu do zmywania – ja nei dawalam i tez było ok, tylko trzeba robic ten oprysk naprawde regularnie. U mnei wszystkie cholery na jaśminowcu padły po 4 opryskach. Niestety potem znowu przylazły na inne rosliny, wiec chyba musiałabym zrobic cysterne tej mieszanki i polewac to wężem strażackim 😉
A i jeszcze wracając do aloesu. Jak Ci tak rosnie to go wykorzystaj – poszukaj przepisu jak sie robi z niego nalewke leczniczą.
Agata, na róże jest taki fajny preparat 2w1 (chyba z Substrala ale nei jestem pewna) – na grzyba i szkodniki. Chyba sie w to zaopatrze bo róż właściwie się uczę i nie chce popełnić błędu (boszzzz, zaszalałam w tym roku – mój m. nadal nie jest świadomy ile która róża kosztowała i chyba daruje mu tą wiedzę)
Opryskałam wodą z sodą póki co
Są różne przepisy na te cebule i czosnki. Ale i taki przepis z 75g cebuli gotować w 10 litrach wody też znalazłam
A co do aloesu, to już wywaliłam, zostawiłam tylko najładniejszą młodą gałązkę i niech rośnie 😉 Ale tym razem spróbuję może jakoś systematycznie wszystkie nowe odnogi usuwać
Ula-ja róże odziedziczyłam po poprzednich właścicielach-o uprawie nic nie wiem-do tej pory pięknie kwitły i nie było problemu.
Mszyce pojawiły się również na Milionie dzwonków,które kupiłam na giełdzie-ale te wyrzuciłam…
Niecierpki mi pozdychały. O ile na białych mszyce mogły się temu przyczynić, to czerwone po prostu zeschły na wiór. Dobę nie podlewane, bo mnie nie było…
I się im nie dziwię – takie upały, że sama ledwie żyję
Opłaca się jeszcze teraz kupować sadzonki kwiatów? Widziałam, że jeszcze sprzedają w leroy, to na giełdzie pewnie też będą? Bym wybrała teraz coś bardziej słońcolubnego i coś, co jest bardziej “cierpliwe” jeśli chodzi o warunki
u mnie po tygodniowym urlopie niestety bardziej wszystko zalane niż wyschnięte :-I
zobaczymy co dalej
Bluszcz nabrał za to nowej mocy i zaczyna cudnie wyglądać
po moim urlopie nie mam już kwiatków 🙁
Gożdziki poschły, maciejak dalej kisi sie w tej samej skrzynce, begonie chyba sie “przepiły”
garść poziomek teściowa zerwała w poniedziałek, podobno jeszcze będą.
Za 10 dni znów nie będzie mnie tydzień, nowe mogę kupić w połowie sierpnia, ale jakie żeby do październiak postały?
U mnie w zasadzie poziomki dają radę. Nawet mięta czernieje, choć chyba i kwitnie Niecierpki opryskałam jakąś chemią, kto wie, może jeszcze ruszą, choć wyglądają bardziej niż czerstwo. A maciejka, choć szybko wzeszła, to teraz prawie nie rośnie – nie wiem, czy zdąży jeszcze zakwitnąć tego lata. Z drugiej strony w zasadzie na balkonie nie siedzimy, więc i niewiele bym się tymi kwiatkami nacieszyła…
Witamy wszystkich rodziców i zapraszamy do rejestracji na pampers.pl.
Założenie konta jest darmowe i zajmie tylko chwilę, a w zamian możesz otrzymać darmowe próbki produktów!
Do tego spersonalizowany newsletter i porady ekspertów.
Zarejestruj się już dziś 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Kwiatki na balkonie