^**^..KWIETNIóWKI 2008..^**^ zimą…

rozpoczynam więc zimowy wąteczek

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: ^**^..KWIETNIóWKI 2008..^**^ zimą…

  1. Mamo Maksia wielgachne gratulacje córeczki !!!! Ja jedna mam juz w domku i chyba drugie w brzuszku tez panienka ale pewnosci jeszcze nie mamy. Sprawa wyjasni sie 8 stycznia na kolejnej wizycie. A ja juz jestem nastawiona na babeczke 🙂 chociaz chcialam synka.
    U mnie ok chociaz wczoraj brzuch tak strasznie bolał ze myslalam o wizycie na pogotowiu. Nospa jednak zadzialala i jest poprawa.
    Co do wagi w ciazy to ja na razie 2 kg na plus a wiec staram sie jak moge zeby te 4 litery nie rosły za szybko 🙂
    Z reszta mam całkowity zakaz słodyczy a dodatkowo od wczoraj dieta wątrobowa bo mam klopoty z woreczkiem zółciowym. A wiec tylko gotowane bleee.
    Wierze jednak ze to przyniesie spodziewane efekty i jakos sprawa kamieni przycichnie. 🙂
    Od jutra biore sie z mezusiem za sprawy kuchenno-garnkowe.
    Miłego dzionka

    • Alinko mi też twardnieje brzusio, ale całe szczęście nie boli. Teraz łykam nospę forte 3×1 i jak nie pomaga to mam czopki spasticol. Z czopkami jest lepiej. Lekarka powiedziała, że jak nie przejdzie to może też szpitalem się zakończyć. Nic też nie robię. Od wczoraj mąż działa w domku. Dziś pomył wszystkie drzwi i podłogi(150m) a wczoraj ubrał z córcią choinkę i zmienił pościel. Normalnie tyle zrobił w dwa dni, co przez parę lat. Fakt,że nigdy go w domku nie ma. A jakie ty bierzesz leki na brzusio?

      • Iza gratuluję babeczki w brzusiu. Ja chciałam drugą dziewczynę, ale wyszedł synek i też się cieszę. Będzie w domu równo dwa na dwie. Pozdrawiam. Asia

        • Hihi – to już mi lepiej co do tej wagi że nie jestem sama taki grubasek 🙂

          Alinko- oj żeby cię ten brzuszeke tak nie bolał. 🙁

          Mamamaksia – super wiadomość z tą dziewczynką, jak kiedyś pomyslimy o trzecim – to też bym chciała dziewczynke. ( Chociaż nie wiem bo mężulek coś zaczyna narzekać że już siły nie ma ) Ale ja jakoś się tak rozkręciłam z tymi dziećmi że całkiem poważnie o tym myśle 🙂

          Agnieszko – trzymam za Kubusia żeby tą kurację zakończył. A co do rodziców też bym się bała. Dobrze że teraz już w powszechnym użyciu są komórki i można być w stałym kontakcie.

          Magdzik- jesteś w takim razie naprawdę dzielna dziewczyna, tak sama nad wszystkim panować. BRAVO

          A co do glukozy to ja mam inny problem niż wymioty, nie mogę z domu wyjść nadczo bo odrazu mdleje. I mam tak od dziecka. No i kurcze i potrafię znaleźć nikogo kto przyszedł by pobrać krew do domu. 🙁

          • A co do glukozy to ja mam inny problem niż wymioty, nie mogę z domu wyjść nadczo bo odrazu mdleje. I mam tak od dziecka. No i kurcze i potrafię znaleźć nikogo kto przyszedł by pobrać krew do domu. :([/QUOTE]

            Hej, nie wiem czy jestem w temacie i chodzi tu o badanie poziomu glukozy we krwi ale powiem tak. ja też nie wychodzę na czczo z domu. jak mmiałam badanie to zjadłam normalne śniadanie a na badanie poszłam dwie godziny po posiłku- tak też zalecił mi mój lekarz. i wynik ok.

            • Hej Bajdusia.
              Ja biore no spa forte 3×1 i asmag forte 3×1. No a reszta to standard ( u mnie ) clexane zastrzyki 1×1 do samego porodu, acard 1×1, jodid 200 mg 1×1 i flavit M. Chyba to wszystko 🙂 Dzis z brzuszkiem ok ale sie nie przepracowuje. Mam nadzieje ze swieta i nowy rok spedze w domku z rodzinką. No i na to usg 8 stycznia czekam co mi sie w koncu sprawa wyjasnie kto tam siedzi tak naprawde 🙂
              Miłego dzionka drogie brzuchatki
              Ps. Ja mam przed wizytą zrobic test obciazenia 50 g glukozy i juz modle sie o siły zeby po wypiciu nie oddac tego do kibelka 🙂 spróbuje z tym sokiem z grejfruta lub cytryny 🙂

              • Mamamaksia- nie wiem czy myślimy o tym samym badaniu, ale ja mówię o tym które najpierw pobierają krew nadczo, a potem połyka się glukozę i za godzinę drugi raz pobierają. Dalej bez jedzonka. 🙂

                Takie badanie miałaś na myśli, czy to zwykłe na badanie cukru? 🙂

                Alinko- sporo tego masz 🙁

                • Mamo Maksia – gratuluję! Ale się Wam fuksnęło 🙂 Ja za drugim razem bardzo chciałam chłopca, a tymczasem będę miała trzy córy. Śmiejemy się na Wrześniówkach 2004, że to dla równowagi – bo jedna z nas jest styczniówką 2008, a w domu ma już dwóch synków. No i dłuuuugo jej mówili, ze teraz to panna – a tu USG w 30tc i zobaczyli siusiaka 🙂 Więc moja Trzecia od razu wyswatana – to nie mógł być zwykły zbieg okoliczności 🙂

                  Iska – idziemy łeb w łeb z kilogramami 🙂
                  A co do panowania, hm.. cóż… mój dom przypomina zwykle dom wariatów – pod niemal każdym względem…

                  Bajdusia – ale masz fajnie z tym mężem. Mój przyjedzie właściwie na gotowe. Posprzątane jest, choinka jest, prezenty są (zaraz pakuję), paszteciki zamrożone. Zostały mi na niedzielę tylko takie rzeczy, których dużo wcześniej zrobić nie można. No ale akurat w kuchni to ja lubię sama być.

                  Na jutro nieoczekiwanie zapowiedzieli nam się goście – szwagier z żoną. Kocham to normalnie. Prezentów dla nich nie miałam – bo sądziłam, ze się po świętach spotkamy. Posprzątane po kątach miałam, ale ogólnie nie – bo wczoraj akcja paszteciki, a dziś choinka. A oni małżeństwo z 21-letnim synem, chata jak stodoła – zawsze tam jest NIESKAZITELNIE. No to biegiem ogarniałam to ogólnie, leciałam po prezenty i zaraz kurczaka na jutro zamarynuję. A potem chyba padnę na twarz…

                  • ha, ha!
                    Dobre!!
                    Jesteś niesamowita!
                    Kurczaka zamarynuje i pach pach!
                    Ja czekam na rodziców – a w lodówce kaszanka – takie mam przygotowanie:D
                    Ale to specjalnie dla tatusia – uwielbia martwe wieprze swojskiej roboty!
                    Nic nie zrobiłam – kompletnie nic – no ale wyjeżdżam do siostry (z zapowiedzianą wizytą i zaproszeniem od niej – hi,hi)
                    Dziecie me dziś w przedszkolu przeżyło extazę związaną ze spotkaniem z Mikołajem – to była słuszna decyzja po tylu dniach cierpień zastrzykowych – odreagował trochę!
                    idę więc czekać nadal – buziaki!!

                    • na to badanie też chodziłam po śniadaniu. odczekałam tylko 2 godziny od posiłku bo chodziło o to aby cukier się rozłożył ze śniadanka ( i nie fałszował wyniku) i wtedy to prawie tak jak na czczo.to jest tak jak z morfologią. zawsze każą być na czczo a ja nigdy tak nie robi bo to nie ma zadnego uzasadnienia. powodzenia

                      • Aga, ja też na święta jadę do siostry 🙂
                        Ale mamy taki zwyczaj, że każdy jedzenie przywozi – to co się da oczywiście, nikt grzybowej nie wozi przez pół Polski. I tak mi przypadły paszteciki, śledź z jajem (innego nie zjem), pasztet, sernik (ma ktoś sprawdzony przepis?), królewiec (z pudełka), jedno ciasto co jeszcze nie wiem jakie i sałatka warstwowa gyros. Na razie mam paszteciki, gotuję kaczkę (kaczora może?) na pasztet…

                        A co do sprzątania, to ja baaardzo nie lubię – więc każdą okazję w stylu święta, goście – wykorzystuję. Do motywacji 🙂

                        No a te goście dziś przyjechali na godzinę. “Bo dziecko z pracy wraca, no i nie chcemy żeby był sam”. Dziecko ma lat 21 i dziewczynę, z którą spędza połowę każdej doby. A myślałam (naiwna jestem, wiem), że to jakieś ocieplenie stosunków nastąpi…

                        • Mamomaksia- Dziekuje za odpowiedź w sprawie badania. Masz racje, mogę coś zjeść. Dzisiaj musiałam pojechać na nieplanowaną wizytę do gina po recepty, bo załapałam jakąś infekcje i potwierdził to co napisałaś. Więc teraz jestem już spokojna. A sama glukoza jest już dla mnie spoko, – słodka jak miodzik 🙂

                          Magdzik22- czy ja mogę prosić na meila ten przepis na pasztet z kaczki. Bo teściowa dała mi kaczke ze wsi a ja nie mam pojęcia co z nią zrobić. I na te paszteciki. Bo mi aż smaka narobiłaś. A co gości, to szkoda słów 🙁

                          • wieści od Mery

                            Kochane kwietniówki!

                            W imieniu Mery przekazuję że: koleżanka się przeprowadziła i nie ma jeszcze internetu więc nie ma z Wami kontaktu. Była na USG genetycznym – z dzidzią wszystko jest ok i już wie że w brzuszku siedzi córka 🙂 Starszy brat będzie miał się kim opiekować 🙂
                            Pozdrowienia od Mery

                            • Efcia 2004 wielkie dzieki za wiesci 🙂
                              Przekaz pozdrowienia i swiateczne zyczenia no i najwazniejsze pogratuluj córeńki 🙂

                              • Wszystkim Przyszłym Kwietniowym Mamusiom i im (- wstawić co kto lubi fasolkom, szkrabikom, maleństwom,… ) w brzuszkach

                                ZDROWYCH SPOKOJNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA.

                                • czasu już brakuje, wieczór coraz bliżej, teraz mam chwilkę i dlatego już składam życzenia

                                  Niebo atłasem zasłane
                                  Gwiazdkami obsypane
                                  Zima mroźna, bielutka
                                  Choinka zielona, malutka
                                  Bombki śmieszne, kolorowe
                                  Dzieci wesołe, zdrowe
                                  Stół jadłem zastawiony
                                  Pięknie siankiem wyścielony
                                  Matka i ojciec kolędę śpiewa
                                  Za oknem szumią stare drzewa
                                  Pod drzewkiem Mikołaj Święty
                                  Dzieciom rozdaje prezenty
                                  Nikt w ten wieczór nie zaśnie
                                  Święta, Wilia już właśnie
                                  Ściskam was wszystkie i życze Wam i Rodzinom szczęscia i spokoju serca.
                                  Buziaki dla brzuszków.

                                  • Widać dziewczyny że świętujecie!!
                                    i dobrze!
                                    Ja przejedzona jestem maxymalnie i prze szczęśliwa z rodzicami i całą rodzinką!
                                    Kuba szaleje z nowymi zabawkami – tak na szybko tylko moja uwaga że tan cały “PIASKOLINA MOON SAND ZESTAW ZAMEK” to jest jakaś masakra
                                    myślę sobie że moje dziecko to lubi i się bawi – ale to tak jakbym wniosła mu piaskownicę do salonu!
                                    wszędzie go pełno – dosłownie wszędzie!! 😮
                                    no ale piasek za ponad stówę – to niech się sypie gdzie chce 😉

                                    Świętujcie i bawcie się – Wszystkiego co najlepsze Wam życzę!!:)

                                    • Witajcie o świętach,
                                      ja od wczoraj jestem na jogurtach bo jak otwieram lodówkę i widzę pozostałości po swiętach to mi słabo…
                                      Poza tym mam dobry nastrój. po raz pierwszy urządzałam święta u siebie, dziadkowie byli zaproszeni i wszystko wyszło super. Najważniejsze, że chłopaki byli we własnym domu, nie musiałam sie niczym stresować i oni też nie. Prezenty, które miałam dla wszystkich bardzo się podobały, ogólnie wszystko wypaliło. jeszcze tylko Wielkanoc i będzie nas więcej…pozdrawiam

                                      • Witajcie

                                        Całe szczęście już po świętach. Ile można jeść? Jeszcze do tego przed świętami padł mi twardy dysk w kompie i myślałam, że długo z Wami nie pogadam, ale wczoraj był “majster” i komp chodzi. Prawie ustały mi skurcze, ale nospę nadal biorę zapobiegawczo. Moja ginka powiedziała, że skurcze w 90 procentach wywołują stany zapalne i może coś w tym jest bo właśnie wyleczyłam stan zapalny. Teraz jestem trochę spokojniejsza. Wczoraj przyjechała moja siostra z mężem z Anglii, więc mamy wesoło. Sylwestra pewnie spędzimy razem w domu chyba,że oni gdzieś jednak wyskoczą. Ja w tym roku nie mam sił ani chęci. A jak wasze plany sylwestrowe?

                                        • Cześć kwietnióweczki!
                                          Święta święta i…. Ale fajnie było, na wagę nawet nie staję :o. U nas wszystko w porządku, mam niskie ciśnienie więc spać mi się chce cały czas i jakaś taka rozlazła jestem. Od dwóch dni dzidzia coś słabiej się rusza, niby czuję ruchy ale jakieś takie delikatniejsze. Trochę się martwię ale z drugiej strony nie chcę panikować. mam nadzieję na wizytę w piątek, o ile moja pani dok nie będzie miała długiego weekendu, zobaczymy. A tak w ogóle to straszny wieloryb już jestem, brzuchol mam duży i nawet panowie w pracy myśleli że ja już na dniach rodzę hmmm. A co to będzie za dwa miesiące aż strach myśleć.

                                          Na sylwestra wybieramy się całą trójeczką (czwóreczką) do znajomych do Krakowa, na małą imprezkę. Sztuczne ognie pooglądamy z balkonu, mam nadzieję że impreza wypali.

                                          Pozdrawiam Was wszystkie gorąco i życzę
                                          SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!!!!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ^**^..KWIETNIóWKI 2008..^**^ zimą…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general