Cześć wszyskim. Mam pytenie. Czy wybrałyście już sposób porodu? Czy naturalny, czy naturalny ze znieczuleniem.
Już mam położną która twierdzi, że zależy to od tego jak jestem nastawiona. Większość teraz się znieczula, u mnie w szpitalu nic przy tym zabiegu złego się do tej pory nie wydarzyło, a nawet jest ono bezpłatne. To mój pierwszy poród i nie chciałabym się zrazić (bo za kilka lat następny dzidziuś) ale samej trudno podjąć decyzję. Jedni twierdzą, że bez znieczulenia da się wytrzymać inni wręcz odwrotnie. Co wy o tym myślicie?
Niespodzianka 12.04.2004
5 odpowiedzi na pytanie: Kwietniówki już wybrałyście
Re: Kwietniówki już wybrałyście
Ja osobiscie jestem nastawiona na poród naturalny bez zzo. Nie wiem ale jakoś do konca nie mam zaufania co do tej przyjemności. To jednak kręgosłup i nie bardzo bym chciała, żeby mi ktos przy nim grzebał ;). Oczywiście jest to kwestia indywidualna, ale chyba bardziej boję się tego znieczulenia niz bólu porodowego….
Kama i Kwietniowa Dziewunia (18.04.04)
Re: Kwietniówki już wybrałyście
Ja tez mam obawy (taka blokada psychiczna) co do tego wkluwania sie w kregoslup. Ale kwestie pozostawiam odwarta: a nuz juz przy pierwszych skurczach bede blagala, zeby mi cos z tym zrobili?… I co? Mam nie brac znieczulenia, bo tak sobie wczesniej ustalilam?
Jeszcze nie rozmawialam na ten temat z polozna, ale mysle, ze bede mogla zdecydowac “w trakcie”.
Jesli masz taka mozliwosc, ze nie musisz oplacac znieczulenia “przed” to ja na Twoim miejscu bym sie zdecydowala… Przeciez jak dojdziesz do wniosku, ze wytrzymasz bez znieczulenia i tak wolisz, to na sile Ci go nie podadza…
Re: Kwietniówki już wybrałyście
ja jestem zdecydowana na porod w wodzie wiec znieczulenie odpada
———-
Re: Kwietniówki już wybrałyście
Ja juz prawie na 100% bede miala pod koniec marca cesarke wiec wiadomo, konieczne znieczulenie (w kregoslup). Ale nawet gdybym sie rozmyslila i chciala probowac rodzic naturalnie to chcialabym KAZDE mozliwe znieczulenie jakie tylko istnieje. Nie ma sensu sie katowac dla idei. Poprzednim razem bole mialam nie do zniesienia i bardzo dlugo rodzilam (zanim w koncu poszlam pod noz) i nawet sobie nie wyobrazam przejsc tego wszystkiego za zywca. Nawet jakby mi doplacali to drugim razem tez bralabym kazdy srodek. Malo tego, pewnie tym razem to bym nawet zadala na zapas!
Ale to kazdego indywidualna decyzja. Niektore kobiety lubia sie meczyc a niektorym porod nie stawia nie wiadomo jakiego wyzwania.
Pozdrowienia,
Magda + Sara (23.10.01) + bobo (01.04.04)
Re: Kwietniówki już wybrałyście
Hmmm, ja o znieczuleniu zewnątrzoponowym myślę już od kiedy tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Od małego strasznie boję się bólu i kiedy mnie coś nagle zaboli to mdleję albo prawie mdleję albo wymiotuję. I jak tu się nie bać porodu. O zzo przeczytałam już tony artykułów ale z kolei znowu się boję wkłucia. W każdym razie wybieram to mniesze zło a więc pik w kręgosłup. Jednak kiedy ostatnio rozmawiałam o tym z lekarzem on odpowiedział, że niewiadomo jak to akurat wypadnie. Mój szpital nie jest za duży i np. może się zdarzyć, że anestezjolog będzie zajęty i co wtedy?? Pełny odlot? Gin powiedział, że jak się będę upierac to on po prostu “załatwi” mi wcześniej jakiegoś aneztezjologa na telefon (oczywiście wtedy będę musiała zapłacić ale z tym się liczyłam od początku). Tak czy siak raczej nie będę liczyć na szczęśliwy zbieg okoliczności i jestem zmuszona zdecydować się na coś jeszcze przed porodem. Jejku już tak mało czasu zostało a ja mam straszny zamęt w głowie. Napiszcie jakie Wy macie podejście do tej sprawy.
ignasia i kwietniowy Bąbelek
Znasz odpowiedź na pytanie: Kwietniówki już wybrałyście