Kwietniowki XII :o))

1. kamak Dodane ponad rok temu,

   Re: gucia. ale nasza… kwietniówki 2003!

   co fakt to fakt 😛 nasza dla nas i tak będzie zawsze napjękniejsza bo jest nasza i będzie się nam kojarzyła z naszymi ciężkimi brzusiami i kochanymi maleństwami, które w nich teraz mieszkają 🙂

   pozdrawiam Kwietniówki 03 i 04

   

   Odpowiedz
2. lunka Dodane ponad rok temu,

   Re: Kwietniowki XII :o))

   jejku jaka sliczna lista, troszkę mne tu nie było a tutaj az takie zmiany;))) moje gratulacje dla twórcy :)) cos slicznego!!!!
   pozdrawiam

   Elcia i Mateuszek 10.04.04

   Odpowiedz
3. eve Dodane ponad rok temu,

   SUPER LISTA.. BOBASY EXTRA !!!

   Kate27 jesteś genialna…lista fantastyczna. Gratulacje pomysłowości…!!!

   Eve i “Ludek” dziewuszka (28.04.2004)

   Odpowiedz
4. eve Dodane ponad rok temu,

   ILE CIUSZKÓW NA POCZĄTEK???

   Powoli zaczynam zbierać garderobę dla naszego maluszka i zastanawiam się…jaką ilość ciuszków kupić na ten początek…? Ile body…ile śpioszków…itp. co się przydaje a co nie…? Może zamiast spierać się o listę 😉 Kwietniówki 2003 podsunęłyby nam kilka praktycznych rad???
   a może i Wy kochane dziewczyny podsuniecie odpowiedź??
   Pozdrawiam cieplutko !

   Eve i “Ludek” dziewuszka (28.04.2004)

   Odpowiedz
5. silverek Dodane ponad rok temu,

   Re: Kwietniowki XII :o))

   i ja jeszcze, ja!!

   Silverek i Julka (?) 03.04.2004

   Odpowiedz
6. kate27 Dodane ponad rok temu,

   Re: SUPER LISTA.. BOBASY EXTRA !!!

   Kate i Maciuś ~ 24 IV 04
   

   Odpowiedz
7. kate27 Dodane ponad rok temu,

   Re: Kwietniowki XII :o))

   Ok! OK! Tylko musisz poczekac z tydzien na nowy watek Kwietniowki XIII
   Pozdrawiam!

   Kate i Maciuś ~ 24 IV 04
   

   Odpowiedz
8. natinka Dodane ponad rok temu,

   Re: ILE CIUSZKÓW NA POCZĄTEK???

   Co racja to racja zamiast sporów, może jakieś rady na dobry początek od doświadczonych już mam Kwietniowych 03.
   Pozdrawiam.

   Nati i małe Kwietniowe Szczęście

   Odpowiedz
9. gosiag Dodane ponad rok temu,

   Re: Kwietniowki XII :o))

   Dziewczyny jestem w szoku! Przeczytałam właśnie na forum post o negatywnym wpływie no-spy na dziecko! A ja od połowy ciąży biorę 3xdziennie no-spę! Lekarz nic nie powiedział, że to takie szkodliwe… ponoć dziecko może mieć jakieś zwiotczenie mięśni, słabe napięcie, konieczna jest rehabilitacja!!! Pierwsze słyszę o tym! Czy Wy też bierzecie no-spę? A może przestać to brać skoro takie szkodliwe… ale u mnie to dopiero 32 t.c? Troszkę za wcześnie na przyspieszone urodziny… kurcze, ale się zdenerwowałam… Muszę jeszcze na “mamuśkach” o to zapytać…

   Edited by GosiaG on 2004/02/29 15:50.

   Odpowiedz
10. kate27 Dodane ponad rok temu,

    Re: Kwietniowki XII :o))

    Gosiu, ja nie brałam nospy i nie wiem jak to jest, ale czytalam [Zobacz stronę], ze Nie stwierdzono jakiegokolwiek szkodliwego wpływu preparatu na płód
    Lekarz chyba wie co robi przepisując Ci ten lek. Nie martw sie.

    Kate i Maciuś ~ 24 IV 04
    

    Odpowiedz
11. aga23 Dodane ponad rok temu,

    O mało nie zostałam lutówką

    Długo mnie nie było, a to dlatego, że 24 lutego od rana dostałam skurczy. O 9 już bolało, a jak pojechaliśmy do szpitala, okazało się że zewnętrzna część szyjki przepuszcza na palec. Od razu dostałam kroplówkę i w razie czego Dexaven na rozwój płucek malutkiej. Akcja na szczęście wstrzymana, ja w domku od soboty, ale czuję się niestety bardzo źle, a brzuszek jest grzeczny kiedy leżę.
    Fenoterol mam ciągle redukowany, bo bardzo go źle toleruję z tym moim nadciśnieniem i prawdopodobne, że w przyszły poniedziałek gin odstawi mi go całkowiecie – dlatego podał maleńkiej sterydy, żeby nie było problemów z płuckami w razie czego. Niech sobie dziecinka jeszcze posiedzi u mnie w brzuszku, bo wg usg waży tylko 1700g.
    Pozdrawiam
    PS
    Dziewczyny, reagujcie szybko na skurcze, żeby nie było wcześniaczków.

    Odpowiedz
12. aga23 Dodane ponad rok temu,

    Re: Kwietniowki XII :o))

    Brałam dużo nospy w poprzedniej ciąży,
    z Dominiką jest wszystko ok. Teraz też biorę nospę i dużo innych paskudztw, żeby dzidzia w brzuszku jeszcze siedziała.
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
13. aga23 Dodane ponad rok temu,

    Re: Kwietniowki XII :o))

    Ja niestety muszę się pod tym podpisać. Dominika pierwszej nocy krzyczałą z głodu, bo nie mogła się najeść tą marną ilością siary. Dostała za moją zgogą trochę glukozy i poszła zadowolona spać. Niestety w domu też musiałam ją dokarmiać, bo była ciągle głodna, a w piersi niekoniecznie było tyle ile trzeba, mimo że przy cycu leżała cały czas.
    Czasami naturze trzaba pomóc.

    Odpowiedz
14. aga23 Dodane ponad rok temu,

    Re: waga

    Dla porównania wagi.
    Miałam usg 23 lutego i waga 1519g, a dzień później w szpitalu waga 1700g – wg usg termin mi się przesuwa trochę(pewnie tak bedzie po każdym). We wtorek wg usg było 31 tyg i 4 dni
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
15. natinka Dodane ponad rok temu,

    Re: O mało nie zostałam lutówką

    Faktycznie to cię wzieło ale nie martw się myśl pozytywnie i dużo odpoczywaj wiem ze to się fajnie mówi ale trzeba być dobrej myśli.
    Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki

    Nati i Małe Kwietniowe Szczęście

    Odpowiedz
16. gosiag Dodane ponad rok temu,

    Re: O mało nie zostałam lutówką

    Boże! jak przeczytałam Twój post to aż mnie ciarki przeszły… ja też ze względu na szew na szyjce cieszę się z każdego następnego dnia i tygodnia… A u Ciebie szczęście w nieszczęściu, że Dominiczka już duża i więcej rozumie niż moja Julka (2 latka) i z pewnością więcej możesz poleżeć…
    A jak maleństwo ułożone? Głowką na dół? Bo moje siedzi na pupie i nie chce się przekręcić buuuu 🙁
    Życzę Wam jeszcze jak najdłużej zostać w układzie 2w1… Dobrze, że dziś medycyna taka “mądra” i w wielu sytuacjach potrafi zaradzić….
    Powodzenia!
    Gosia

    Odpowiedz
17. beamonica Dodane ponad rok temu,

    Re: O mało nie zostałam lutówką

    Nie jestes samotna w walce z wczesniactwem. U mnie w 25-tym tyg. USG wykazalo, ze moja szyjka jest zamknieta tylko na 4mm (reszta otwarta). Lezalam 3 tyg. w domu, pozniej zgarnieto mnie na patologie ciazy, gdzie przelezalam 4 tyg. Tam na poczatku przeprowadzono jakis super nowy test stwierdzajacy, czy moj organizm szykuje sie do porodu. Test wyszedl pozytywnie. Majac swiadomosc, ze to dopiero 28-29 tydz. moja rozpacz byla ogromna. Podano mi tak jak Tobie sterydy na rozwoj pluc dzidzi. Teraz juz od tygodnia jestem w domu i dotrwalam do 34 tyg. i zamierzam ciagnac dalej. Z lozka wogole sie nie ruszam. Korzystam tylko z lazienki i to tak szybko jak mozliwe. Cala “obsluga” mnie lezy na barkach mojego meza. Dzisiaj mija juz 8-my tydzien mojego “wiezienia” lozkowego. Poki co, lezenie skutkuje.
    Powodzenia,
    BeaMonica+Vikki (16.04.04)

    Odpowiedz
18. aga23 Dodane ponad rok temu,

    Re: O mało nie zostałam lutówką

    Dominiczka od dzisiaj poszła do przedszkola, ale chciała już wcześniej, teraz przedszkole stało się faktem, ciekawe tylko jak zniesie taką rozłąkę ze mną od 7.30 do 18. Ja strasznie tęsknię za nią.
    A maleńka na kilka dni przed “akcją” zmieniła ułożenie na podłóżne główkowe i wzorowo ciśnie mnie tam niziutko, aż trudno mi parę metrów przejść, łobuzek mały. Potwierdziło to usg i po raz kolejny potwierdzona płeć, nawet w opisie usg: płeć żeńska.
    Leżę grzecznie, żeby,aluszek posiedział jeszcze w brzuszku, robię sobie tylko przerwy na forum i znowu do łóżeczka.
    Pozdrwiamy

    Odpowiedz
19. aga23 Dodane ponad rok temu,

    Re: O mało nie zostałam lutówką

    Ja również życzę Ci powodzenia w noszenu dzidzi, niesamowite, ze już tak długo Ci się udało.
    Co dostałas na rozwój płuc, też Dexaven? Czy coś innego? Jakie to ma skutki uboczne, bo pewnie nie ma środków, które tylko pomagają na jedno bez szkodzenia czemu innemu.
    Dalszego, skutecznego leżenia życzę.
    Teraz mamy świadomość, ze obie tak sobie leżymy. Kwiecień coraz bliżej. (Na szczęście)
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
20. beamonica Dodane ponad rok temu,

    Re: O mało nie zostałam lutówką

    Dokladnej nazwy leku nie znam. Powiedziano mi, ze sa to sterydy i podano dwie dawki (dosc bolesne zastrzyki) w odstepie 24-ro godzinnym. Lekarze zapewniali mnie, ze taka dawka sterydow nie jest absolutnie szkodliwa. Stosuja ja juz od lat. Zapewniono mnie, ze wiele kobiet zmuszonych jest do stosowania sterydow przez cala ciaze (w zwiazku z jakas choroba pluc) i rodzi zdrowe dzieci.

    BeaMonica+Vikki (16.04.04)

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: Kwietniowki XII :o))