witajcie
Co sądzicie na temat dawania lekarzom przed porodem tzw. “łapóki” (czy jak to nazwać?)
Wszyscy mi mówią, że jak tego nie zrobię to lekarz na mnie nawet nie spojrzy w czasie porodu i zostawi samej sobie! No i ze jest to powszechne, bo wszystcy tak robią!
Dodam, ze to moje pierwsze dziecko i dlatego bardzo się tego obawiam. Chodzę do lekarza prywatnie (ostatnio 2 razy w miesiącu) i za wizytę płacę po 60 zł.
Jakie są Wasze doświadczenia?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: “Lapówka” dla lekarza przed porodem
Re: “Lapówka” dla lekarza przed porodem
tak Olinka są różni lekarze.Rok temu byłam u gastrologa na kase chorych -najlepszy w Elblągu. Póżniej myślę są takie kolejki do niego,że przejdę się prywatnie,a zasługuje na to żeby zarobić w uczciwy sposób.Weszłam do niego,a on do mnie mówi-a pani co tutaj robi do ośrodka zdrowia do mnie trzeba przychodzić. Nie chciał nawet kasy,ale mu wcisnęłam bo przecież przyszłam prywatnie
Re: “Lapówka” dla lekarza przed porodem
popieram w 100%
Wystarczająco dużo zabierają mi miesięcznie z pensji na służbę zdrowia.
Marta + Daria 22.04.05
Re: “Lapówka” dla lekarza przed porodem
Ja dałam lekarzowi i położnej i wcale tego nie żałuję. Umówiłam się z nimi wcześniej na konkretne sumy ( byłam zaskoczona że chcą tak mało). Cały poród nie odchodzili na krok, zagadywali mnie opowiadając różne dosłownie głupoty.
Pieniądze dostali parę dni po porodzie.
Cały poród czułam się bezpiecznie mając ich przy sobie.
Pozdrawiam
ania
Re: “Lapówka” dla lekarza przed porodem
dokładnie tak :)) jeśli ktoś zasłużył może zostać nagrodzony wedle uznania… Ale wymuszanie jest karygodne!
Szymon 8/12/2003
Re: “Lapówka” dla lekarza przed porodem
popieram również w 100%
Wystarczająco dużo zabierają mi miesięcznie z pensji na służbę zdrowia.
Marta + Daria 22.04.05
Re: “Lapówka” dla lekarza przed porodem
ja (dzieki Bogu!) lekarzowi w łąpę nie dałam. cały czas była ze mna położna, która ma najwiekszą role do spełnienia. lekarz pojawił się 2x przed porodem, jak juz byłam na porodówce, no i na 5 minut przed urodzeniem. myślę, ze w czasie komplikacji przy porodzie, na peno Cie lekarz nie opuści. wyraźną różnicę widziałąm natomiast po. te dziewczyny co chodziły prywatnie (nie wiem czy dały cos wiecej) były odwiedzane przez lekarzy kilka razy dziennie. ale i to generalnie sprowadzało sie do “jak sie pani czuje?” po zwykłym porodzie jest się tylko 3 doby w szpitalu, wiec uważam, ze jest to czas do wytrzymania, nawet jak sie nikt Toba nie interesuje. weź pod uwagę również to, ze lakrz ma dyżur i nie bedzie non-stop podczas Twojego pobytu w szpitalu.
ja natomiast dałam po porodzie położnej, która ze mna akurat była. miałam zapewniona opiekę z jej strony.
generalnie jestem pozytywnie nastawiona do ludzi, wiec tez byłam zadowolona z personelu w szpitalu w którym rodziłam. jak mialam problem po prostu pytalam i zawsze dostałam pomoc.
Iza, Karolek i ktosik (10.2005)
Znasz odpowiedź na pytanie: “Lapówka” dla lekarza przed porodem