lekarz-czy tylko prywatnie

mam takie pytanko czy jest na tym forum choćby jedna osoba która do ginekologa nie chodzi prywatnie tylko normalnie do przychodni?z tego co czytam posty wynika że chyba nie i ja tego zupełnie nie rozumiem,czasy nam się zmieniły ale mentalność ludzi chyba nie,cały czas myślimy,że jak się zapłaci za wizytę to będzie lepiej a ja przekonałam się że tak nie jest.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: lekarz-czy tylko prywatnie

  1. Re: lekarz-czy tylko prywatnie

    Gdy byłam w pierwszej ciąży wybrałam się do przychodni. Lekarz mnie zbadał i stwierdził, że to może być ciąża albo guz, ale niekoniecznie złośliwy. Na tym zakończyłam naszą współpracę. Po tem zmienił się lekarz – świetna pani doktór. Byłam u niej kilka razy w prywatnym gabinecie, więc postanowiłam zarejestrować się w przychodni. Tam jednak ginia nie była juz taka miła. Od niechcenia odburkiwała na moje pytania, nie chciała dać skierowania na USG tłumacząc się że płacą im jakieś naście złotych na pacjentkę. Gdy przyszłam po raz drugi nie było jej pomimo rejestracji na godzinę, gdyż właśnie miała jakąś ważną sprawę do załatwienia. A teraz to ja już jestem za stara i za wygodna i też uważam że dentysta i ginekolog to ważni lekarze. Więc trudno płacę.
    Renata i Wiercipiętek (22.10)

    • Re: lekarz-czy tylko prywatnie

      Ja niestety z musu chodzę prywatnie. Pracuję poza miejscem zamieszkania więc moja kasa chorych, mogła być dla mnie dostępna tylko w weekendy kiedy wracałam do domu. Oczywiście żadna przychodnia wtedy nie pracuje. Nie chciałam zmieniać kasy chorych, bo rodzić chcę w moim mieście z mężem. Tak wiec byłam zmuszona na poczatku chodzić prywatnie. Niestety już od drugiego miesiąca bardzo źle się czułam poszłam więc na zwolnienie i wróciłam do siebie. Wtedy też postanowiłam udać się do państwowej przychodni i jakież było moje zdziwienie gdy usłyszałam, że najbliższy wolny termin mają za 3 miesiace ( byłam już wtedy w 3 miesiacu). Tłumaczę pani że jestem w ciąży i może zdążę już urodzić zanim doczekam wizyty…. i wtedy usłyszałam :” ciaża to nie choroba”. Tak się zdenerwowałam, że postanowiłam iż moja noga więcej tam nie postanie. Wszak we wszystkich poradnikach jest napisane, że wizyty powinny odbywać się co miesiąc. Moja prywatna lekarka była na tyle miła że poradziła mi abym dla zaoszczędzenia pieniędzy na badania zapisała się jednak państwowo i chodziła tam równolegle i robiła badania z kasy chorych. Gdy w końcu doczekałam na wizytę w państwowej przychodni przyjęła mnie stasza pani (ok 70 lat), i zarządała karty ciąży. Niefortunnie pokazałam tą od lekarki prywatnej (ale byłam już w 6 m-cu wiec nie nie mogłam udawać że nie mam jeszcze karty ciąży) i tu zaczęły się problemy. Lekarka (państwowa) stwierdziła że mam się zdecydować na jednego lekarza i jeśli chcę chodzić prywatnie to ona nie będzie mi dawała skierowań na badania! To chyba moja sprawa do ilu lekarzy chodzę, tym bardziej że składkę na ubezpieczenie zdrowotne również płacę. Tak skończyła się moja przygoda z państwową przychodnią.
      Dlatego nie jest moją fanaberią chodzenie do lekarza prywatnego a tym które trafły na ludzkiego lekarza z przychodni z całego serca zazdroszczę.

      Jagoda i (10 lipca)?

      • Re: lekarz-czy tylko prywatnie

        Ja chodzę państwowo, mam świetnego lekarza który zawsze wyczerpująco odpowiada na moje pytania i jestem bardzo zadowolona. Jedynie USG robię prywatnie ze względu na długie terminy zapisów.
        I mimo że moja ciąża od 4 miesiąca była ciążą zagrożoną absolutnie nie czułam się w jakiś sposób zaniedbywana przez niego, mogłam dzwonić dzień i noc w razie kłopotów.
        Dlatego uważam że wszystko zależy od osoby lekarza, a nie od tego czy prywatny czy państwowy… Można trafić na konowała nawet w prywatnym gabinecie…pozdr

        KIKA210 + Adrianna
        10 czerwiec 2003

        Znasz odpowiedź na pytanie: lekarz-czy tylko prywatnie

        Dodaj komentarz

        Angina u dwulatka

        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

        Czytaj dalej →

        Mozarella w ciąży

        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

        Czytaj dalej →

        Ile kosztuje żłobek?

        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

        Czytaj dalej →

        Dziewczyny po cc – dreny

        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

        Czytaj dalej →

        Meskie imie miedzynarodowe.

        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

        Czytaj dalej →

        Wielotorbielowatość nerek

        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

        Czytaj dalej →

        Ruchome kolano

        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

        Czytaj dalej →
        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
        Logo
        Enable registration in settings - general