Dziewczynki! Czy na wykonanie badań hormonalnych można dostać skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu? Jeśli nie to jak przekonać ginekologa, żeby dał mi skierowanie?!
I skąd bierzecie kasę na te wszystkie badania. Mnie wykańczają finansowo leki, nie myślę nawet o prywatnych wizytach i badaniach. Chociaż powoli dojrzewam do decyzji, żeby się zapożyczyć i zacząć porządnie działać!
Buziaczki i miłego weekendu!!!
Dorota M.
3 odpowiedzi na pytanie: Lekarz pierwszego kontaktu
Re: Lekarz pierwszego kontaktu
Ja też kiedyś próbowałam namówić mojego gina w przychodni na skierowanie. Spytał po co? Więc się go już nie pytałam.
Słyszałam nawet że jeden lekarz odpowiedział swojej pacjentce, ze jak ja nie stać na badania to i na dziecko jej tez nie będzie stać. No comment.
Pomysł mam taki: zaczaić się na niego w bramie, założyć kominiarkę wyciągnąc broń i powiedzieć : skierowanie albo życie.
A poważnie, rób je po kolei, nie wszystko na raz. Ja na swoje badania tylko hormonów wydałam 170 zł. Na mężusia 60 zł.
A to jeszcze nie koniec oj nie. TO dopiero początek.
Ale nie ma co sie spieszyć, powoli wszystko się zrobi.
Gabi – to już 17 mies. starań o maluszka
Re: Lekarz pierwszego kontaktu
Ja już mam niezłą dokumentację tych badań, jednak teraz już wiem, że nie były robione w odpowiednich dniach cyklu, więc chyba nie są wiarygodne. Pod koniec miesiąca idę do gina i powiem, że od niego nie wyjdę póki nie dostanę skierowanka!
Dorota M.
Re: Lekarz pierwszego kontaktu
ja sie dogadałam z moja ginka (chodze do niej prywatnie) ze ona pisze mi jakie badanie mam zrobic a potem ide do przychodni (panstwowo) i dostaje skierowanie na to badanie i nigdy nie miałam problemów ze ktos zapytałby po co? powiedziałam ze nie chce płacic za badania itd i teraz jak wchodze do gabinetu to od razu wiedza ze raczej przyszłam po skierowanie niz na badanie:)
Pozdrowionka
Aga już nie lutówka
Znasz odpowiedź na pytanie: Lekarz pierwszego kontaktu