Letni Klub Grubasków…dążenia do szpileczek – Edycja LATO 2012

Lato zapukało do drzwi a my….więc do dzieła towarzyszki

Standardowe zasady to:
– ważymy się co środę
– dane podajemy do wątku
– jesteśmy absolutnie konsekwentne
– 3 kolejne opuszczone ważenia skutkują usunięciem z tabelki – jak waga taka sama to też podajemy!! Jeżeli chcemy się wypisać, to po prostu nie podajemy wagi. Na życzenie nie wypisuję, bo kobieta zmienną jest.

legenda:wzrost wagi,spadek wagi publiczna samokrytyka

Wszystkie zaczynamy od zera :)

nowe koleżanki dopiszę o nowej tabelki, ok?

Strona 7 odpowiedzi na pytanie: Letni Klub Grubasków…dążenia do szpileczek – Edycja LATO 2012

  1. Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
    ja się dziś nie wypowiadam,4 dni nie byłam w wc i czuje się jak betoniarka

    Zamieszczone przez kiara
    U mnie to norma.
    Raz na tydzień, czasami dwa. Odkąd pamiętam tak mam.

    Nadal 68 kg.

    Matko! Jakbym czytała o sobie 🙁 Strasznie się męczyłam… Całe życie.
    Od roku czy 2 luzik Jak niemowlę…
    Strasznie Wam współczuję bo to katorga…

    • Bep, samo tak przeszło?

      A poza tym gratuluję spadku!!
      10 kg
      Pięknie!

      • Mąż wrócił ze sklepu. kupił mi loda, choć go nie prosiłam
        Schowałam do zamrażalki

        • Zamieszczone przez kiara
          Bep, samo tak przeszło?

          Takie rzeczy same nie przechodzą
          Używałam colon slim. Znaczy ciągle używam. Szczególnie na wyjazdach się przydaje. Ale jak jestem w domu to tak sobie wszelkie sprawy uregulowałam, że muszę go jeść codziennie. A efekt jest.
          Jak pojem za dużo to i 2 razy dziennie lecę

          Zamieszczone przez kiara

          A poza tym gratuluję spadku!!
          10 kg
          Pięknie!

          Teraz spadek ciut mniejszy – jestem na urlopie i zapuściłam się. Także od dziś “d” w troki 🙂 i do soboty/niedzieli powinno być OK w miarę.
          Na razie nie mogę przebrnąć przez wagę 61,8-61,5… Miałam takie hamulce. Najpierw było 65, potem 63, teraz to co powyżej… A do końca roku daję sobie czas na 5 z przodu Wtedy będzie dycha z końcówką 😉

          • zdublowałam pytanie,juz doczytałam.tez planuje kupic colon slim,ale teraz to juz po powrocie z urlopu bo nie chce zeby na poczcie lażało…

            ładny spadek,gratuluje:)

            • Kiedyś piłam duphalac, nie pomagało.

              • Zamieszczone przez kiara
                Kiedyś piłam duphalac, nie pomagało.

                Bo to zupełnie co innego…
                Nie ma w ogóle co porównywać
                Żeby nie było – duphalac i lactulose stosowałam. Efekt mierny. Żeby nie powiedzieć żaden Ale przy obu preparatach trzeba bbb dużo pić. A mi to średnio szło
                Pierwsza przygoda z colonem zakończona fiaskiem. Druga – kupiłam slim – pełen sukces toaletowy Dodatkowo zawiera wapń i magnez. Pomógł w odchudzaniu w 100%. Ładnie hamuje apetyt jeżeli ma się motywację

                • Yoko – ja widziałam ekstra babka z Ciebie

                  • Zamieszczone przez Bep
                    Bo to zupełnie co innego…
                    Nie ma w ogóle co porównywać
                    Żeby nie było – duphalac i lactulose stosowałam. Efekt mierny. Żeby nie powiedzieć żaden Ale przy obu preparatach trzeba bbb dużo pić. A mi to średnio szło
                    Pierwsza przygoda z colonem zakończona fiaskiem. Druga – kupiłam slim – pełen sukces toaletowy Dodatkowo zawiera wapń i magnez. Pomógł w odchudzaniu w 100%. Ładnie hamuje apetyt jeżeli ma się motywację

                    ja wg. twoich rad kupiłam colon tylko ten zielony, ale czuje że jest lepiej zjadłam juz opakowanie i prawie codziennie zaliczam 2:). Teraz zakupie ten slim ale kurcze w aptekach go nie widziałam

                    • Zamieszczone przez delfinus13
                      ja wg. twoich rad kupiłam colon tylko ten zielony, ale czuje że jest lepiej zjadłam juz opakowanie i prawie codziennie zaliczam 2:). Teraz zakupie ten slim ale kurcze w aptekach go nie widziałam

                      własnie zamówiłam na allegro.poprosze o szybka wysyłke i może na urlopie już zacznę.czym prędzej tym lepiej
                      a nie wiecie może czy jest jakis odpowiednik colona który może zażywac 8-mio latek? chciałabym wyregulowac marcina bo ma przypadłośc po mnie:(

                      • 65,9
                        straciłam motywację 🙁

                        • Czy słyszałyście o odchudzającym działaniu naparu imbirowego?
                          Ponoć 4 cm imbiru należy pokroić w plasterki, gotować ok 20 min. w 2 litrach wody i pić szklankę rano.

                          • proszę o wagi z 25.07 dopiszę później

                            • Mam motywację!

                              • ło matko… tabelka…

                                u mnie 72,8 koszmar
                                jestem beznadziejna

                                • zaciskam pasa ale po weekendzie:) waga 65,4

                                  • waga z 26.07
                                    81,2.. Nic ciekawego..motywacji nie mam

                                    • ja mam “wymówkę” jedną konkretną – kręgosłup 🙁
                                      Wielu ćwiczeń nie mogę wykonywać, bardzo często długie spacery kończą się bólem, itp.

                                      Ale jakoś daję radę;)

                                      Póki co codziennie rower – ponad godzinkę i ok godzinki tenis.
                                      W niedzielę mąż wyjeżdża, więc tenis odpadnie, nie będę miała z kim grać. W czwartek do pracy i jeśli nad będzie ciepło, to na piechotkę.

                                      Dziś 30 min. pedałowałam na rowerze wodnym, też się liczy:D

                                      • Zamieszczone przez kiara
                                        ja mam “wymówkę” jedną konkretną – kręgosłup 🙁
                                        Wielu ćwiczeń nie mogę wykonywać, bardzo często długie spacery kończą się bólem, itp.

                                        podpisze się pod tym co napisałaś….mam to samo…. jak długo jade na rowerze to drętwieją mi dłonie,jak biegam to bolą kolana….
                                        do tego pracując 8-9 godz dziennie nie zawsze jest czas na coś poza dojazd do/z pracy na rowerze i wieczorne 30 min na hh lub orbitreku…
                                        niestety… może dziewczyny niepracujące mają w tej kwestii większe pole do popisu….
                                        jedyne pocieszenie to to,że prace mam “w ruchu” i pokonuje piętrowy 400 metrowy sklep naście razy w górę i w dół…

                                        od wczoraj pije colon slim….
                                        tak swoją drogą to niezbyt to dobre…takie trociny fatalnie rozpuszczające sie w wodzie… ale zatykam nos i do dna zobaczymy po 2 tyg,akurat wyjeżdzam ale biorę colon ze soba i będę się pilnowała

                                        • Zamieszczone przez Yoko.
                                          nie mogę no!
                                          praca nie wymówka…
                                          można wstać pół godziny wczesniej…
                                          ja nie pracuję zawodowo, ale chetnie bym moje dwa ‘potwory’ i zapieprz z nimi cały dzień w chacie zamieniła na etat, bardzo chetnie. to ciężki kawałek orki, ale co Wam bede tłumaczyć…
                                          wieczorem jestem tak zrypana, ze na oczy nie widzę, ale mimo to sie zbieram, dresik i fru… nigdy nie mam siły, nie chce mi sie, ale najgorzej ruszyć dupę!
                                          kiedy wracam ledwo dopadam do prysznica i do wyra…
                                          nie wiem, ale myślę, że to trzeba sobie przestawić w głowie i nieco siłą realizować, a potem pójdzie, bo sie wtrybi… poza tym to wciąga…
                                          dzisiaj mi sie śniło, że biegam (z przyjemnościa)!!
                                          dawno nie biegałam, bo kręgosłup mi siadł i kolano, do tego mam uchrupnięty piszczel…

                                          kolana, problemy zdrowotne itp już bardziej przyjmuje do wiadomości:)
                                          znajdźcie coś co Wam sprawia przyjemność i nie zabiera zdrowia.

                                          no własnie,nie pracujesz i możesz sobie tak rozplanować dzień żeby znaleść czas na jogging czy inne ćwiczenia… A “potwory domowe” przecież są w placówkach a jak wracają to masz to samo co wszystkie pracujące mamy…
                                          przecie jak jestem w pracy to nikt mi nie ugotuje nie posprzątam nie zrobi z dzieckiem lekcji.
                                          piszesz godzine wczesniej wstac…
                                          wstaje o 6.30
                                          robie młodemu śniadanie (jak “stary ” na 2 zmiane to przy okazji też jemu -ale to czasami – jest samowystarczalny ). ogarniam siebie.
                                          7.00 budze młodego i wyprawiamy się do szkoły.
                                          wracam pije kawe jem śniadanie i jade do pracy.jak pogoda pozwala na rowerze, zimą autem.
                                          18.00
                                          wychodze z pracy i jade do domu.po drodze zakupy.
                                          jestem po 19tej w domu,słucham opowieści róznych treści młodego,musi mi streścić cały swój ciekawy dzień…sprawdzam lekcje,sprawdzam spakowanie tornistra.
                                          jest 20.00
                                          robię jakies jedzonko dla młodego,obiad na dzień nastepny i jedyne co jestem w stanie zronbic to pobujac na hh lub pokręcić na orbotreku patrząc na jakis serial…zaganiam młodego do kąpieli
                                          i tyle

                                          mąż pracuje na zmiany więc od jego zmiany zależy czy mnie w czyms wyręczy czy musze liczyć na siebie.

                                          nie ma lekko….

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Letni Klub Grubasków…dążenia do szpileczek – Edycja LATO 2012

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general