Właśnie co już macie dla swoich maluszków? Bo ja mam na razie masę gadżetów z gazet, 2 pary skarpeteczek, kocyk (pierwszy poważny zakup) i troszkę ubranek historycznych, bo jeszcze po mnie. Jednak w najbliższym czasie ta lista pewnie się powiększy.
ave (termin 10 lipiec)
15 odpowiedzi na pytanie: Lipcóweczki co macie?
Re: Lipcóweczki co macie?
Ja już upatrzyam sobie fotelik
A kocyk który kupiłam zaadoptował mój piesek
Pozdrawiam
Ewa [10.07.2003]
Re: Lipcóweczki co macie?
ja mam też gadżety z gazet, skarpetki, szczoteczka do zębów:) i szalik z czapeczką! A dziś widziałam takie body dla powiedzmy 3 miesięcznego bąbla w barwach reprezentacji Polski w piłce nożnej bardzo fajne! Ale nie kupuję bo jeszcze nie znam płci!
POZDROWIENIA!!!!
Agnieszka (termin 08.07.2003)
Re: Lipcóweczki co macie?
a ja poza pozytywką do łóżeczka nie mam nic. Ubranek jeszcze nie kupuję ale az to oglądam dokłądnie by wiedziec gdzie co jest… sprzet ciężki jezdzący mamy już upatrzony dokadnie wiemy co chcemy a dziadkowie będą sponsorować.. jeszcze tylko łóżeczko i przewijak zostały do obejrzenia i jakaś szafka na ciuszki dla Stefcia bo innych mebli nie planujemy – jeszcze nie ma pokoju dla niego osobno, będzie z nami mieszkał przez dwa lata w naszej olbrzymiej sypialni a później po totalnej przebudowie domu będzie miał swój wlasny pokój
troche nie na temat ale bardzo mi dzisiaj dobrze na świecie:))
pozdrawiam efik z maluchem co ponoć będzie Stefek 21.07
Re: Lipcóweczki co macie?
Hej! Ja tez mam gadzety z gazet, ale to w sumie wszystko. Nic na razie nie kupuje, choc mam wielka ochote. Ja mieszkam w Anglii a przyjade urodzic do Polski i nie chce za duzo ze soba wozic. A wieksze rzeczy, takie jak lozeczko, kupimy pewnie dopiero przed moim wyjazdem.
Pozdrawiam
Asia i Maluszek
Termin: 14.07.03
Re: Lipcóweczki co macie?
Ja już posiadam 2 pary body – cudne w kolorowe paseczki – nie mogłam się oprzeć, a ponieważ kosztowały po 12 zł – nie mam wyrzutów sumienia :). A, no i skarpeteczki malusie, jakie dostałam od Św. Mikołaja (w którego wcielił się mój małżonek)
W maju mam zamiar zamówić wózek, kupić łóżeczko i inne duperele. A jak coś wpadnie w oko – kupię i nie daję się opowieściom, że to przynosi pecha…
pozdrawiam
emalka
Re: Lipcóweczki co macie?
Ja mam juz mnostwo ubranek,ktore dostalam od kolezanek po ich dzidziusiach,upatrzony wozek, zamowione lozeczko i komode oraz kolyske. Teraz jestem na etapie dopierania tapety dzieciecej. Strasznie mnie to wszytko ekscytuje a kazda wyprawa do sklepu to dla mnie ogromna przyjemnosc.
Pola i 19sto tygodniowy Dzidzius.
Re: zaczęło się!
Zakupy dla dzidzi zostały u mnie oficjalnie rozpoczęte. Mogę się pochwalić już sporą listą: dywan, lampka, żyrandol, pościel, baldachim, rożek, ręcznik z kapturkiem, wanna, gąbka do wanny, 20 pieluch tetrowych, 2 prześcieradła, zamówione: łóżeczko Czarek Drewexu, zasłonki, kocyk flanelowy. Jutro chyba wybieram się po mebelki. Sprawia mi to tak cholerną radość że nie mogę sobie tego odmówić.
Chyba mam świra!
ave (termin 10 lipiec)
Re: Lipcóweczki co macie?
Osobiscie uwazam ze to jeszcze za wczesnie na zakupy tego typu. Moze miesiac przed porodem zaczne rozgladac sie za rzeczami, zreszta polozna mnie poinformuje co kupic i kiedy najlepiej.Jakos to bedzie -a kolorowe ubranka i misie – wszystko w swoim czasie 🙂
Re: Lipcóweczki co macie?
Dziewczyny, pozwólcie, że poradzę…
Ja nic nie kupowałam, a teraz, na miesiąc przed porodem… nie mogę juz za bardzo chodzić, może wejde do jedengo sklepu i koniec. Nacisk dziecka na miednice jest wielki… do tego w sumie teraz można urodzić w każdej chwili i nie czuję się dobrze mysląc, ze to by mogło być już.
Al egdybym miała to powtórzyc, to tez bym nie robiła zakupów, wiec co robic? Chyba dobrze jest po prostu obejsc wszystko, póki jeszcze możecie naprawde bez wysiłku to robić – i robić listę dla męża co i gdzie ma kupic i co Wam się podoba… Bo ja bym chciala miec możliwośc własnie swojego wyboru… Zostawianie na koniec bez dokonanego wybóru zostawia pewien dyskomfort… choć nie załuję ze tak zrobiłam, to jednak powybierać mogłam… a przegapiłam.. a wierzcie mi, jak człowiek ma miesciąc do terminu porodu, to spodziewa się praktycznie w kazdej chwili… i troche nieswojo mu bez zakupów… A co by dopiero bylo, gdyby mnie teraz wzieli na patologię? Odpukać!
Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)
Re: Lipcóweczki co macie?
Witam Lea !!!
Masz racje ze miesiac przed to wtedy juz czas goni ale ja rodze w domu wiec wystarczy mi lozeczko i pare podstawowych rzeczy ktore moze kupic moj maz. Wiem ze dziewczyny chca miec piekne ubranka i wogole. Ja chce miec zdrowe dziecko a pieluchy w kwiatki 🙂 kupie jak sie to moje marzenie spelni. Moze jestem przesadna albo sama nie wiem juz takie mam podejscie do tej sprawy.
Pozdrawiam cieplutko wszystkie Mamusie i ich Dzidziusie !!!
Re: Lipcóweczki co macie?
zakupy zacznę robić dopiero w maju, teraz nie ma sensu, nawet nie wiem czy maleństwo to dziewczynka czy chłopiec 🙂
Re: Lipcóweczki co macie?
Dużo i nic! Nic, bo nic nowego, poza 1 parą malusich skarpetek, które wręczyłam mężowi oznajmiając o dzdziusiu. A dużo to mam rzeczy “zabukowanych” u szwagierki i koleżanek, m.in. łóżeczko, kołyskę, przewijak, wózek i ciuszki.
Jak już wszystko ściągnę do domu i obejrzę, wtedy zaczną się zakupy całej reszty. Dodam tylko, że dzidzia będzie musiała poczekać na swój pokój jeszcze rok, więc nie mogę szaleć bo i tak wciśnięcie do naszego pokoju rzeczy najpotrzebniejszych wydaje się prawie niemożliwe.
dzoana i maleństwi (29-07)
Re: Lipcóweczki co macie?
Dużo i nic! Nic, bo nic nowego, poza 1 parą malusich skarpetek, które wręczyłam mężowi oznajmiając o dzdziusiu. A dużo to mam rzeczy “zabukowanych” u szwagierki i koleżanek, m.in. łóżeczko, kołyskę, przewijak, wózek i ciuszki.
Jak już wszystko ściągnę do domu i obejrzę, wtedy zaczną się zakupy całej reszty. Dodam tylko, że dzidzia będzie musiała poczekać na swój pokój jeszcze rok, więc nie mogę szaleć bo i tak wciśnięcie do naszego pokoju rzeczy najpotrzebniejszych wydaje się prawie niemożliwe.
dzoana i maleństwo (29-07)
Re: zaczęło się!
Ave, a gdzie tak zaszalałaś? Dzierżoniów, okolice czy najechałaś Wrocław 🙂 Jestem ciekawa, gdzie w naszych okolicach można coś ciekawego i niedrogiego dostać.
dzoana z W-cha
Re: zaczęło się!
Oczywiście pojechałam do Wrocławia do takiej fajnej hurtownii ASKOT na Krasińskiego – duży tam wybór. Chodziło mi przede wszystkim żeby zamówić łóżeczko a wiedziałam że tam będzie.
Gdybym zaczęła zakupy później nie miałabym takiej przyjemności wybierania, bo pewnie nie miałabym tyle siły i chęci. W przesądy nie wierzę, bo co ma być to i tak będzie (bardziej wierzę w przeznaczenie).
ave (termin 10 lipiec)
Znasz odpowiedź na pytanie: Lipcóweczki co macie?