List Otwarty do minister Katarzyny Hall
Jezeli sie nie zgadzacie z tym pomysłem mozecie wysłać list otwarty.
Tak czy inaczej polecam przeczytanie go 🙂
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Jak wspomóc maluchy w nauce języka obcego? Odkryj najciekawsze zabawki językowe na Dzień Dziecka
Zakończenie roku szkolnego 2024. Wakacje w tym roku wyjątkowo wcześnie. Uczniowie zadowoleni z terminu
Zasiłek rodzinny – waloryzacja 2024. O ile świadczenie może wzrosnąć? Zbliża się ustawowy termin
Prezent dla nauczyciela na koniec roku. Te pomysły to strzał w dziesiątkę!
Najlepsze prezenty na Dzień Dziecka dla pięciolatki. 9 rozwijających i kreatywnych propozycji
- Rodzice.pl
- Forum
- NASZE DZIECI
- Wiek przedszkolny
- List Otwarty do minister Katarzyny Hall
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: List Otwarty do minister Katarzyny Hall
Obietnice i ich egzekwowanie
W obietnicach Ministerstwa Edukacji, ale jeżeli rodzice nie będą systematycznie egzekwować, czuwać, trzymać rękę na pulsie, czy różnie to można nazwać to nic się nie zmieni.
Dzieci same nie mogą się upominać o swoje prawa.
Wymaganie tego od nauczycieli też jest absurdem.
Pozostają tylko rodzice. Bez naszej aktywności nic się nie zmieni.
H.
W swoim wcześniejszym poście pisałam, że faktycznie obniżenie wieku dla większości dzieci (czyli tych mających mieć zerówkę w szkole) NIC NIE ZMIENIA
Po co walczyć z czymś co faktycznie nic nie zmienia, lepiej skupić się na tym by coś z tej zmiany mieć, jakąkolwiek zmianę na lepszą.
Nie ma co liczyć na cud, ale może pora egzekwować chociaż małe rzeczy?
Hanka
Nucha, czy Ty uważasz, że obecnie szkoła jest dobra? Ja uważam, że jest zła, że jest w niej za dużo nauki pamięciowej, a za mało praktycznej, że są kiepskie warunki lokalowe, że maturę się zdaje zbyt późno. I jeśli się nic nie zacznie zmieniać to nigdy nic się nie zmieni. Krytyka zmian ma sens jeśli jest konstruktywna, a nie stanowi tylko stwierdzenia “to i to jest złe”. Też wydaje mi się, że MEN jest w swoich planach zbyt szybki, ale z drugiej strony jeśli się chce to w ciągu roku można zrobić bardzo bardzo dużo.
Co, jeśli zmian nie zauważymy? Nawet według ministerstwa w latach przejściowych będziesz miała wpływ na to, czy Twoje dziecko pójdzie nowym, czy starym trybem – wybierzesz tak jak uznasz za stosowne.
Najpierw trzeba się dowiedzieć oficjalnie (czyli nie z mediów), jakie są plany na najbliższy rok?
A potem się zwyczajnie przypominać, niewątpliwie świadomość władz, że ktoś się tematem bliżej interesuje, z pewnością podziała na zwiększenie aktywności tych władz.
Hanka
P. S Z jakiego miasta jesteś?
A czy ja gdzieś tak napisałam, że jest dobra?
Tyle, że ja nie wierzę, że cokolwiek możemy zrobić, bo jesteśmy tylko pionkami w całej tej machinie…
Wiem, że możemy mieć wybór, ale nigdy nie będziemy wiedzieć, który z wyborów jest dobry, niestety…czy nie skrzywdzimy jakąkolwiek decyzją nasze dziecko…
Tylko, że to co piszesz dotyczy naszego każdego wyboru, czyż nie? To już są pytania egzystencjalne.
to fakt…
nikt nie dał gwarancji, że życie będzie łatwe i proste 🙂
Czy mogłabyś napisać, czemu uważasz, że maturę zdaje się za późno? Pytam nie z przekory, ale bazując na własnym doświadczeniu, doświadczeniu nauczyciela z ponad 10-letnim stażem i własnych obserwacjach. Wg mnie, dopiero w wieku 19-20 lat młody człowiek jest na tyle dojrzały, by móc podejmować decyzje o swoich dalszych losach. Często nawet się zdarza, że i w wieku 19 lat młodzież nie jest jeszcze gotowa na takie życiowe wybory.
Żeby matura mogła być przeprowadzana wcześniej, ale tak naprawdę sensownie, to trzeba by zmienić nie tylko program nauczania, ale i charaktery młodych ludzi, a na to jakikolwiek wpływ, jeśli w ogóle, mają tylko najbliżsi. Z tym, że charakter jest cechą osobniczą i czasem, gdybyśmy nawet pękli, możemy nie być w stanie wywrzeć na drugą osobę najmniejszego nawet wpływu.
o rany naprawdę uważasz siebie za pionka?
faktycznie z takim podejściem to trudno wykrzesać z siebie aktywność :((
H.
No cóż być może musiałabyś otrzymać porządnego kopniaka aby zmienić myślenie
ja takiego myślenia nigdy nie miałam, chociaż i tak musiałam dostać porządnego kopniaka by wykrzesać z siebie odrobinę aktywności
Brak wyboru (określenia stanowiska) też może być krzywdzący
Ja pracuję z nieco starszą młodzieżą – młodymi dorosłymi dokładniej. I jedni są mniej inni bardziej dojrzali – jak to ludzie. Mój ojciec wiedział kim chce być mając lat 14, ja mając 18, a niektórzy znajomi do tej pory nie wiedzą mając trzydziestkę na karku :D.
Mój argument wynika z mojego doświadczenia życiowego i wybranej przeze mnie drogi zawodowej. Kiedy ja kończyłam w terminie pracę magisterską rówieśnicy z innych krajów niejednokrotnie już zbliżali się do końca doktoratów. I, oprócz innych spraw, jak program studiów, wiek ukończenia szkoły średniej też miał znaczenie.
Poza tym, jakieś spójniejsze dla mnie jest pisanie egzaminu dojrzałości w tym samym roku gdy tę dojrzałość prawnie się osiąga, ale oczywiście jest to dośc mizerny argument.
I na koniec, wbrew pozorom wcześniejsze pojawienie się osobnika na rynku pracy jest w związku z ujemnym przyrostem naturalnym nie do pogardzenia. Niestety, żeby to wszystko jakoś działało to albo musimy mieć więcej dzieci, albo więcej pracować, zarabiać i odkładać na emerytury.
Ten rok bez obciązenia szybko minie
i nie będzie mialo znaczenie to, kiedy pojda do szkoly dzieci z 2003 r.
To odbije sie na calej szkole, nie tylko na tym roczniku, ktory bedzie z nimi chodzi do tych samych klas.
Jako mama dziecka z rocznika 2003 wolalabym, zeby dziecko wcale nie szlo do szkoly 😉
z powodow, o jakich pisala pola 😉
te polskie leki i te sprawy 😉
Przegladalas ostatnio testy gimnazjalne albo maturalne?
Dwie rzeczy mnie zastanawiaja:
– jakie znaczenie ma deklaracja podpisana przez rodzicow przed wprowadzeniem reformy, ktorej dotyczy i wymyslona lokalnie?
– dlaczego MEN moze wprowadzac reforme wsrod rocznikow, ktorych juz dotyczy edukacja, niejako w jej trakcie?
Co mam na mysli…
Ano m.w to, ze nie wolno i nie wprowadza sie zmian w trakcie danego etapu edukacji.
Kiedy wymyslono egzaminy z jezykow obcych w gimnazjum, trzeba bylo wprowadzic je dopiero w 1. klasach, a nie np. powiedziec trzecioklasistom, ze cos beda w tym roku zdawac.
Podobnie bylo z nowa matura, z cala reforma oswiaty. Dlatego jednoczesnie mielismy szkole 8 – klasową i gimnazja.
Natomiast dzieciom z rocznika 2003 w zasadzie do dzis nie wyjasniono ich sytuacji. Choc pewne decyzje o ich edukacji juz zapadly. prosty przyklad – gdybym byla pewna, ze dziecko bedzie szkolo do szkoly rok wczesniej, najprawdopodobniej poslalabym je do przedszkola w wieku 3 lat. Mialabym dzis realny wybor.
Po roku przedszkola, spedzonym w polowie na chorobach, nie widze w moim dziecku gotowosci do zerowki.
To, co pisze pola – no wlasnie, wczesne posylanie do szkoly. Ale konsekwentne, opracowane, zaplanowane.
Tymczasem w umnei wmiescie dzieci 4 – letnie chodza do grup z 3 – latkami. I za rok takie dziecko ma isc do zerowki, bo ktos o tym zadecyduje – wlasnie, kiedy? W czerwcu?
Przeciez przedszkola musialyby inaczej pracowac, gdyby wiedzialy wczesniej o pewnych sprawach.
Ktos powie – ale niektore dzieci ida od razu do zerowki i sa na to gotowe.
Owszem, ale dziecko dziecku nie jest rowne, a chodzi mi o pewne przygotowanie, nie konretnie mojego dziecka, ale w ogole… wszystkich. Przedszkoli, szkol. Przeciez jest to zwlekanie z waznymi decyzjami do ostatniej chwili.
Waznymi nie tylko dla naszych dzieci. Tak po prostu nie powinno sie robic…
Ja tam wierze, ze dzieci sobie dadza rade i trzymam za nie kciuki.
Gorzej moze byc z systemem edukacji.
A ciekawe, co by bylo, gdyby caly rocznik 2003 postanowil isc wczesniej do szkoly 😉
Dziwia Cie glosy za lub przeciw, ale nie masz dziecka z przelomowego rocznika i nie musisz podejmowac decyzji?
Aha 😉
Ale to chyba nie wina obecnego rzadu? 😉 ani nawet nie obecnego systemu edykacji
Czas powiedziec to otwarcie – zadna z nas nie ukonczyla gimnazjum… to co my mamy umiec 😉
Dlatego nie jestem pelna dobrej mysli.
Rodzicow zainteresowanych tematem edukacji dziecka jest sporo. Ale to mimo wszystko mniejszosc.
A koniec koncow ci bardziej zaangazowani skupiaja sie na wytykaniu niezaangazowania innym.
Frekwencja na wywiadowkach – ponizej 50 %.
Sa rodzice, ktorzy nie wiedza, do ktorej klasy chodzi dziecko, o znajomosci nazwiska wychowawcy, czlowieka zajmujacego sie ich dzieckiem w szkole – nie wspomne. Po 5 latach czasami nie znaja, na oczy nie widzieli…
tiaaaa
zawsze bierze hmmm
Olinjo, ta reforma nie jest pomyslem PO. Byla planowana od kilku lat, czego swiadectwem sa tematy poruszane na tym forum 2 czy 3 lata temu. Od dawna mowilo sie o tym samym roczniku jako przelomowym, od dawna reforme te popieraly tez wszystkie najwazniejsze ugrupowania.
Dlatego nie mam watpliwosci, ze to MA przejsc i przejdzie.
nie chodziło mi o rząd tylko i wyłącznie teraz panujacy, określenia użyłam bo u nas rzady panuja a nie rzadza z ramienia wyborców, to w tym kontekście 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: List Otwarty do minister Katarzyny Hall