Listopadowa miłość z niespodzianką…

Mojego męża znałam kilka lat,był dla mnie “ślicznym chłopcem” – zupełnie nie w moim typie, a poza tym chłopakiem mojej jednej, a potem drugiej kolezanki…ja gustowałam w macho… Tak gustowałam, że pewnego dnia zaliczyłam bliskie spotkanie z ręką mojego ówczesnego macho-wtedy zrozumiałam że nie tego szukam, nie tego potrzebuje i nie na to liczę. Tomek pojawił się w dobrym momencie – był dla mnie wszystkim czego tak bardzo potrzebowałam a czego tak bardzo mi brakowało.Dał mi miłość,ciepło, poczucie bezpieczeństwa i wsparcie… Nie bał się 100 kg mięśni mojej przeszłości…imponował mi, kochał mnie- przy nim czułam się bezpiecznie (mimo że nie był typem macho)
Na dzień pierwszej randki Tomek wybrał sobie bardzo dziwny dzień 01.listopada -odmówiłam- zwariował- umówiliśmy się drugiego. Po 3 godzinach byliśmy już zakochani, po dwóch tygodniach zaręczeni, po półtora miesiąca szaleńczo szczęśliwi…z powodu dwóch złotych krążków na naszych dłoniach…
Tak,tak 25.12.2000 r odbył się nasz ślub.Znajomi pukali się w czoło, rodzina czekała na wiadomość o ciąży – rozczarowaliśmy ich – to był szalony slub z szalonej miłości -miłości której nikt nie dawał szans na przetrwanie, ja sama miewałam chwile zwątpienia, jak być szczęśliwym z kimś kogo zna się półtora miesiąca…? Rok czasu zajeło nam poznanie siebie, docieraliśmy się burzliwie ale nasza miłość z dnia na dzień była mocniejsza. Wiemy już że żadna burza nas nie zniszczy… A w 3 rocznice naszej pierwszej randki przyjdzie na świat nasz ukochany syn Łukasz..przyznacie chyba że na taki rocznicowy prezent chyba mocno musieliśmy sobie zasłużyć… Dziękuje…
Anja i Łukaszek

4 odpowiedzi na pytanie: Listopadowa miłość z niespodzianką…

  1. Re: Listopadowa miłość z niespodzianką…

    przeczytalam ta Twoja opwiastke i sie usmiechnelam do siebie…. Ach listopad…tez na swojej pierwszej randce bylam w listopadzie w niedziele pamietam trzeciego,drugiego nie moglam bo juz bylam umowiona do znajomych na impreze,no a 1 listopada i piatek….odpadal!I tez na tej pierwszej naszej randce po 3 godzinach bylismy zakochani, zamieszkalismy ze soba na drugi dzien(ja jestem w usa wynajmowalam mieszkanie i wynajmowalam je potem tylko miesiac dluzej…)przeprowadzilam sie do mojego slonca i moze troche pozniej niz ty ale tez w niedlugim czasie od pierwszej randki zostalismy malzenstwem.mowilam slowa przysiegi wiedzac ze nie tyle jestem zakochana ile pokochalam i czuje sie kochana.w noc poslubana powstal nasz synek ktorego oczekujemy z radoscia. A za miesiac bedzie moja rocznica pierwszej randki…..pierwsza rocznica i pomyslec ze jeszcze rok temu w zyciu bym nie pomyslala ze bede taka szczesliwa!!!!!!!!!!!!!3 listopada w tym roku to poniedzialek,chyba musze pomyslec o wyciagnieciu meza w miejsce gdzie sie spotkalismy,teraz bedziemy juz we trojke….pozdrawiam cie cieplutko i zycze duzo milosci i zdrowka.
    kasia

    • Re: Listopadowa miłość z niespodzianką…

      Wow, jestem w szoku i musze Ci powiedziec, ze poplakalm sie jak to przeczytalam, bo sama nie bylam lepsza, wyszlam za maz po 10 miesiacach od poznania sie. Ale ja wciaz czekam na 2 kreseczki 🙁

      joa

      • Re: Listopadowa miłość z niespodzianką…

        Hej,
        Gratuluje, ale wcale niczemu sie nie dziwie, moj maz oswiadczyl mi sie po 3 tygodniach, potem zareczyny i slub. W piata rocznice slubu ma przyjsc na swiat nasza wyczekiwana coreczka Victoria, ale kiedy przyjdzie do nas, nie wiemy dokladnie, gdyz termin to termin.
        Zycze duzo szczescia,

        Samba i wrzesniowy Krasnoludek

        • Re: Listopadowa miłość z niespodzianką…

          Wzruszająca opowieść.
          Ja zaczęłam sie spotykać z moim mężem w połowie marca tamtego roku, 24 maja mi się oświadczył a 18 października wzięliśmy ślub. W pracy koleżanki plotkowały że jestem w ciąży 🙂 A nasz prezent rocznicowy urodzi się w listopadzie :))

          Bąbelek

          Znasz odpowiedź na pytanie: Listopadowa miłość z niespodzianką…

          Dodaj komentarz

          Angina u dwulatka

          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

          Czytaj dalej →

          Mozarella w ciąży

          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

          Czytaj dalej →

          Ile kosztuje żłobek?

          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

          Czytaj dalej →

          Dziewczyny po cc – dreny

          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

          Czytaj dalej →

          Meskie imie miedzynarodowe.

          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

          Czytaj dalej →

          Wielotorbielowatość nerek

          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

          Czytaj dalej →

          Ruchome kolano

          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

          Czytaj dalej →
          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo
          Enable registration in settings - general