Cześć,
Mam pytanie czy mówiłyście już w pracy, że jesteście w ciąży?
Ja jeszcze nie, szczególnie że moja ostatnia nie zakończyła ciąża się dobrze. Ale teraz się zastanawiam, ponieważ dosyć źle się czuję.
Wczoraj przespałam 10 godzin, a rano wstałam zmęczona. Ciągle jestem rozkojarzona, śpiąca, mam nudności itd. Jednak cały czas się boję czy wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam,
Jade & Dzidek
4 odpowiedzi na pytanie: Listopadówki-czy mówiłyście już w pracy ?
Re: Listopadówki-czy mówiłyście już w pracy?
Rozmawialam na razie tylko poufnie z kolezanka z personalnego, ale oficjalnie mam zamiar sie ujawnic dopiero w 12 tc, nie mecza mnie nudnosci wiec nie powinno byc problemu.
A co do twojego przemeczenia, nie wiem jak tam twoje wyniki krwi, ale ja tez chodzilam jak w pol snie az do wczoraj kiedy badania krwi wykazaly brak zelaza i zazywam dodatkowe tabletki oprocz witamin dla kobiet w ciazy i lepiej sie czuje.
Pozdrawiam
Bramka
Re: Listopadówki-czy mówiłyście już w pracy?
Hej
Ja musiłam się ujawnić prawie od samego początku bo jestem na zwolnieniu lekarskim już ponad miesiąc (poza tym z samego zwolnienia już by się domyślili) tak więc wolałam powiedzieć sama na początku niż kręcić i kombinować. Co prawda niechciałam mówić bo moja poprzednia ciąża też zakończyła się tragicznie ale cóż nie miałam wyjścia no i powiedziałam. Skutkiem czego są telefony i nękanie mnie psychicznie w stylu ” Pani Joasiu jeśli pani nie wróci do pracy to firma padnie bo niemożemy się wywiązać z zawartych umów…..itp” trochę w tym jest przesady ale z drugiej strony to ja pracuję w małej firmie gdzie każdy ma swoją działke i nikt inny tego niepotrafi zrobić a poza tym to nawet nie ma czasu, ale dla mnie w tej chwili najważniejsze jest dobro dziecka i dlatego staram się tym nieprzejmować.
Jeśli wszystko będzie dobrze to może po świętach wrócę do pracy, ale z drugiej strony to nieczuję się za dobrze i nic na siłę nie chcę robić…..
Ależ się rozpisałam 🙂
Pozdrowienia dla wszystkich listopadóweczek 🙂
Asia
Re: Listopadówki-czy mówiłyście już w pracy?
Cześć!! Powiedziałam w pracy zaraz po tym jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży. Pracuje w małym zespole, więc i tak by się szybko zorientowali ; ) Dzięki temu nie muszę cały dzień mieć włączonego komputera i włączam sobie go wtedy kiedy poczebuję. Pozdrawiam serdecznie
Re: Listopadówki-czy mówiłyście już w pracy?
Ja jak bylam w pierwszym trymestrze ciazy tez bylam na zwolnieniu i przez ten czas nie odbieralam telefonow, zeby sie w pracy przyzwyczaili do tego ze mnie nie ma. Moze to drastyczna metoda ale oni tez nie maja prawa za Toba wydzwaniac. A maz dzwonil do mnie na komorke ktorej numeru w pracy nie znali… i mialam pelen luz psychiczny, a tego potrzebowalam wtedy najbardziej.
Zuza + Opiłek 10.VII.2004
Znasz odpowiedź na pytanie: Listopadówki-czy mówiłyście już w pracy ?