Tak mi się zebrało na pisanie, bo coś się dziś słabo czuję i nie bardzo mam siłę biegać po laboratorium…
Zula ostatnio ma fazę rozbierania się przed spaniem. Miała tak już kilka razy w życiu, a teraz wróciło w ogromnym nasileniu. Niestety opracowała zdejmowanie bluzy od piżamy, więc rozbiera się do body (śpi w body i w piżamie, bo bez przykrycia). Technika zdejmowania bluzy jest pokrętna, bo wpierw ściąga z głowy do tyłu, a potem jakoś zsuwa z rąk, he he. No i ma przy tym dziką radość. Jak już się rozbierze to mnie woła i pokazuje porozwalane po całym pokoju ciuchy (dopełnieniem negliżu jest rzucanie ciuchami). Srtipteaserka mi rośnie czy co??? Wczoraj przyszłam do niej i mówię ” Zu, ty to niezły łobuż jesteś”, na co ona radośnie podskakująć w łóżeczku krzyczy “Łobuz, łobuz, Ja ja!!”… Co śmieszniejsze jak taka akcja zdarza się wieczorem to wystarczy dziecko ubrać, dać pić i w ciągu 3 minut z dzikiego rozbawienia zapada w głeboki sen
Zaczęłyśmy karierę przedszkolną, początkowo na 5 godzin. Zu poszła 2 razy i przyniosła wirusówkę. Półtora tygodnia w domu. Te dwa razy były OK, bez płaczu tylko z częstymi zmianami ubrania, bo jedzenie nie jest mocną stroną Zu. No i dziś ppierwszy dzień po przerwie i łzy. A jeszcze w domu uzgadniałyśmy, że w przedszkolu się mówi mamie pa pa i Zu pokazywała jak to pa pa zrobi… W praktyce było nieco inaczej 🙁
No nic… Muszę wstać. Mam nadzieję, że jeśli znowu zrobi mi się słabo to ktoś mnie szybko znajdzie… Jakieś pustki dziś w zakładzie…
Kas
i…
10 odpowiedzi na pytanie: Łobuz i inne różności
Re: Łobuz i inne różności
to jeszcze nie tak źle moja jak się rozbawi na wieczór to do 24 daje czadu 😉 i najchętniej na golasa
Izka i Zuzia 3 latka 🙂
Re: Łobuz i inne różności
No to faktycznie łobuziara, ciekawa jestem czy udaje Ci się w takiej sytuacji zachować zimną krew, czy może zdarza Ci się śmiać pod nosem.
A moze ta gora od pizamki jej sie sciaga na body (czyt.przekreca) i dlatego jej sie pozbywa?
Mam nadzieje, ze samopoczucie Ci sie poprawi!!!
PS: Oli dziś pierwszy dzień w żłobku na spanie. Mam stresa…
Asia i
Re: Łobuz i inne różności
Właśnie z pokoju usłyszałam głośne “jużżż!” Tym razem zdjęte tylko skarpety i nałożone na ręce! Do tego dzikie skoki, he he
Kas
i…
Re: Łobuz i inne różności
tytuł mylący- myślałam że się skarżysz na jakiegoś łobuziaka w Waszym przedszkolu 😉
co do rozbierania- zazdroszczę; Krzysiol za nic w świecie nie pojmuje jak się zdejmuje bluzki, radzi sobie już w dolną garderobą, ale i tak jak majtasy podciągnie, to się często w tyłek wżynają 🙂 ćwiczymy;
co do infekcji- w czwartek zauważyłam pod Krzysiowym napletkiem ropę i z ogólnie zdrowym dizeckiem poszłam w pt. do przychodni; oczywiście moje przypuszczenia się potwierdziły (stan zapalny), a w dodatku przywlekliśmy jakiegoś wirusa; Krzysiol od soboty ma mega katar, kaszel, mnie połamało od wczoraj; wrrrrrrrrrrrrr; na razie sdukacja przedszkolna wstrzymana, boję się strasznie tego odwyku :((
[i]Ewa i Krzyś (2 lata i 8 mies.)
Re: Łobuz i inne różności
Oj, nic jej się nie ściąga. Ot taka przedsenna rozrywka. No a powagi oczywiscie utrzymac nie daje rady. Chyba musze poczekać aż jej te rozbierańce przejdą… Obawiam się tylko, że będzie marzła, bo w domu coraz chłodniej, a ona czasem taka goława zaśnie. Spodnie przez sen założe, ale bluzy nie dam rady 🙁
I jak spanie w żłobku?
Kas
i…
Re: Łobuz i inne różności
Taki chyba straszny los wczesnych przedszkolaków, że wszystko łapią… współczuję choroby 🙁 Zu po półtora tygodnia w domu do przedszkola szła niezbyt chętnie 🙁
Co do rozbierania i ubierania to tez zbyt różowo nie jest. Bluzę potrafi ściagnąć taką luźną, piżamową, a majteczki po podciagnięciu też potrafią włazić w pupe. No i od czasu na prosbe o samodzielne zdjęcie czy założenie czegoś słysze “Nie umie” i wtedy nie ma mocnych, polecenie nie zostanie wykonane 🙁
Ostatnio przeprowadziłam istną walkę o zdjęcie butów i spodni po spacerze. Wygrałam, ale wciąż nie wiem czy nie zbyt wielkim kosztem (awantura, płacz, bunt…).
Życzę dużo zdrowia
Kas
i…
Re: Łobuz i inne różności
zdjęcie butów i spodni mamy opanowane, ale Krzyś się buntuje i nie chce tego robić; zakupy przedszkolne robiłam z głową i kupiłam spodenki luźne, na gumkę; podobnie z bluzkami-żadnych guzików, jedynie bluzy na suwak; uczę, ale ochoty do nauki brak… może przyjdzie z czasem (po nocnikowaniu wiem, że długo mi przyjdzie czekać :); a już horror jest przy zdejmowaniu skarpet ! wrzaski i krzyki… i nieumiejętne cięganie z palce…
cierpliwości mi więcej potrzeba…
najgorsze jest to, że Krzyś się buntuje paniom w przedszkolu i potrafi ze złością rzucić bluzą czy spodenkami :((
[i]Ewa i Krzyś (2 lata i 8 mies.)
Re: Łobuz i inne różności
Spanie calkiem niezle! Jak sie obudzil to sobie jeszcze grzecznie polezal, a placz sie zaczal dopiero jak zaczely dzwonic dzwonki po dzieci.
Asia i
Re: Łobuz i inne różności
To macie super ciekawy sposób na usypianie
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: Łobuz i inne różności
Ciekawy… ale zasadniczo nie polecam…. szczególnie po przejściu upałów, a przed rozpoczęciem sezonu grzewczego
Kas
i…
Znasz odpowiedź na pytanie: Łobuz i inne różności