małżeństwo po 30-stce, kilka lat starań o dziecko, wreszcie decyzja: adopcja chorego dziecka z Polski (tylko takie mogą adoptować obcokrajowcy) przyjazd do Polski i…. cud
ciąża
zaskoczenie, radość, szaleństwo
synek rodzi się w styczniu
i uwaga…
cud nr. 2 pierwszy sex po 2m. i pęka prezerwatywa….. ciąża i drugi synek rodzi się w grudniu
dwoje dzieci w jednym roku kalendarzowym
🙂
niestety mama ledwo zipie 🙂 po 2ciążach, karmieniu, 2 miesiacach z noworodkiem i niespełna roczniakiem wiszącym z drugiej strony jest cieniem człowieka (anemia, osłabienie)
i uwaga : w tej sytuacji mąż otrzymał PŁATNY urlop 11 miesięcy !!!!
czy coś takiego byłoby możliwe w Polsce? w życiu
mama pomału dochodzi do siebie, tatuś szaleje z radości i zajmuje się starszym bąblem
i znów zaczęłi rozmawiać o adopcji jakiegoś biednego, bardzo schorowanego szkraba z Polski, którego nikt u nas nie chce
jak tylko chłopcy troche podrosną 🙂
po prostu cuda sie zdażają na tym świecie
Ignaśkowa mama
18 odpowiedzi na pytanie: los płata figle…
Re: los płata figle…
oj zdarzają się :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Kaśka z Natusią (22 miesiące 🙂
Re: los płata figle…
w jakim kraju możliwy jest taki urlop? bo chyba warto się przenieść……..
ale wiesz, dużo ostatnio słyszałam o takich”zaskoczeniach”.
znajomi 5 lat próbowali invitro, bo wszystko inne już zawiodło. raz z tego nieszczęścia się upili, poszli na całość i hopsa..maluszek będzie w maju!!!
cuda, cuda…..
Re: los płata figle…
w Szwecji
Ignaśkowa mama
Re: los płata figle…
Oby takie cuda zdarzały się jak najczęściej w rodzinach starających się.
Marzena i Przemcio (14 miesięcy)
Re: los płata figle…
mysle że to nagroda dla tych ludzi za to że chcieli adoptować chore dziecko 🙂 Bóg czuwa i nagradza.
Ale to niesamowite nie mowiąc o 11 miesięcznym urlopie, u nas gdy mąż wziął sobie dwa tygodnie gdy urodziłam Michała to krzywo w pracy się patrzyli a jakby chciał na taki 11 miesięczny to by go zwolnili.
Ania z Michałkiem 27 miesięcy
Re: los płata figle…
gdzie to było?????????
Julka i prawie 18 miesięczny Karolek
Re: los płata figle…
prawdziwy cud 🙂
Re: los płata figle…
…cudnie tchnęło optymizmem
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: los płata figle…
dlaczego dziwne?
tak jest od kilku lat
jeśli dziecko jest gotowe do adopcji, to w pierwszym rzędzie ma prawo je przysposobić członek najbliższej rodziny, potem dalszej, potem dowolna rodzina w danym kraju, a na samym końcu listy jest rozdzina z zagranicy.
wszystkie przepisy ściśle określa prawo adopcyjne i brane jest pod uwagę to ze każdy człowiek ma prawo (o ile to możliwe) wychowywać się i życ w kraju w którym się urodził.
z tego co wiem nie jest wyraźnie określone, ze dziecko które jest adoptowane za granicę musi być chore.
To rzeczywiscie byłoby dziwne, ale w praktyce to właśnie oznacza, bo bardzo chorych dzieci w Polsce nikt nie chce i tylko one mają szansę znaleźć rodzinę za granicą.
Miałam okazje poznać rodzinę ze Szwecji z 2 adoptowanych nastolatków z Polski, ale oni trafili do tej rodziny przed zmianą przepisów.
skad to wiem?
ciocia meza jest pracownikiem ambasady szwedzkiej i pracuje jako tłumacz w czasie proceu adopcyjnego.
pozdrawiam
Ignaśkowa mama
Re: los płata figle…
a co ostro odpowiedziałam?
“ten typ tak ma…. tak musi mieć…”
absolutnie nie poczułam się urażona, dotknięta czy w inny sposób sprowokowana
odpowiedziałam po prostu na pytanie i nacisnęłam “wyślij”
🙂
nie wiem czy Ty miałabyś kłopot z adopcją dziecka z Polski.
ja akurat oceniam ten przepis pozytywnie, bo w moim odczuciu zapobiega handlowaniu dziećmi.
Ignaśkowa mama
Re: los płata figle…
ale co Pluto?
gdzie zaszła w ciążę? ha ha
żartuję oczywiście (choć wiem )
w Szwecji
pięknym, nudnym, zamożnym, zielonym, czystym, pustym, dzikim kraju
gdzie łosie podchodzą pod dom i robią buuuuuuuuuu o 3 w nocy, albo wyłażą i kładą się na drogę a jeśli sie je potrąci to można zapłacić taki mandat, ze szok
gdzie ludzie taż rzadko widują kogoś obcego, że wszystkim mówi się dzień dobry na ulicy
gdzie na mleku narysowana jest pipi langsztrung a domy są ceglasto-czerwone z białymi okiennicami
🙂
(sorki coś mi dziś odbija)
Ignaśkowa mama
Re: los płata figle…
To ładnie tam jest 🙂
Beata i Ptysia
ROK!!!!!
Re: los płata figle…
W rodzinie mam parę, która mieszka w Niemczech. Dowiadywali się i tak jest: za granicę można adoptować tylko chore dziecko.
Anias + Kubuś (25.07.03)
Re: los płata figle…
Niesamowite 🙂
Anias + Kubuś (25.07.03)
Re: los płata figle…
To ja tam chcę!!!!!!
A ja zaszłam w Irlandii na wczasach!!! Między jednym guinessem a drugim!!!!
A już miało Julki nie być w ogóle…..
A tu pojechaliśmy na “wczasy” i uwaga – JEDEN RAZ nocowaliśmy w porządnym hotelu w mieście Cork! (Bo poza tym piesko tam drogo). padał deszcz, no same rozumiecie….
I bęc!!!!!
Iza i Julka – ROCZEK!!!
Re: los płata figle…
Toldi, czy Ty aby przypadkiem nie przesadzilas w tym opisie????????????????????? Chodzi mi o ten opis Szwecji!!!!!!!!!!!?????????????
Edyta i Filipek 4.01.2003
Re: los płata figle…
nie wiem czy przesadziłam
ja taką Szwcję znam i taką bardzo lubię
i takie małe miasteczka i wioski zagubione lasach
każdy ma prawo postrzegać rzeczywistośc subiektywnie
pewnie gdybym jeździła do Stolicy czy innych dużych miast miałabym inne zdanie
Ignaśkowa mama
Re: los płata figle…
a mnie sie wydaje, ze to bardziej wyimaginowany swiat niz rzeczywistosc. ale zgodze sie z Toba – kazdy ma prawo do swojej wlasnej oceny!!!
tylko, ze ja tu mieszkam – i nic a nic ten opis nie przypomina mi otaczajacego mnie swiata. I chcialam podkreslic, ze nie mieszkam w duzym miescie!!!!
Edyta i Filipek 4.01.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: los płata figle…