Cześć Kochane!
Właśnie jesteśmy na etapie wyboru łóżeczka i innych takich akcesoriów. Jednak po pierwszej wizycie w sklepie miałam mętlik w głowie. Nie wiemy za bardzo do czego może przydać się baldachim (czy to po prostu upiększający zbytek?) i czy ochraniacz do łóżeczka jest praktyczny gdy dziecko trochę podrośnie i raczej chce widzieć co się dookoła dzieje a nie być osłonięte jakimś parawanem (jeśli dobrze rozumiem istotę ochraniacza?). Poza tym zastanawiałam się ile potrzebuję zmian pościeli dla maluszka bo jak się domyślam jedna czy dwie to za mało!? Do tych wszystkich łóżeczkowych spraw doszły jeszcze sprawy wóżkowe i ubranka ale tym to już chyba zajmiemy się później 🙂
Fajne są takie pierwsze zakupki dla dzidziusia ale ja jestem zupełnie niezorientowana i najchętniej kupiłabym wszystko…
Beata i Julcia
9 odpowiedzi na pytanie: Łóżeczko – baldachim i ochraniacz?
Re: Łóżeczko – baldachim i ochraniacz?
Ochraniacz – tak, jak najbardziej, żeby dziecko nie obijało się o twarde szczebelki, szczególnie jak nieco podrośnie i zacznie w nocy wędrować po łóżeczku
Baldachim – ja nie miałam, bo stwierdziłam, że jest zbędny… Ale są mamy, które twierdzą, że im się przydał.
Pościel – ja mam 2 komplety i na razie w zupełności wystarczają.
Serdecznie pozdrawiam
Lilianka i Mikołaj (19.06.2004)
Re: Łóżeczko – baldachim i ochraniacz?
Baldachim odradzam bo to tylko siedlisko kurzu.
Miałam przy pierwszej córce ale tylko do pierwszego prania -potem juz go nie założyłam
Ochraniacz do łóżeczka sie przyda zeby dziecko nie obijało główką po szczebelkach.
Dwa komplety zupełnie wystarczą.
Pozdrawiam
Re: Łóżeczko – baldachim i ochraniacz?
Ja również zrezygnowałam z baldachimeu bo to jedynie siedlisko kurzu – fakt słodko wygdładajace. Ochraniacz kupiłam bo w domu mamy wyjatkowo przyjacielsko nastawioną w stosunku do dzieci goldenke wiec pewnie nosek mialaby wszędzie. Jeśli zas chodzi o zmiany pościeli to kupiłam trzy takie same z uwagi na to zeby jesli np. maluszkowi uleje sie na jedną część nie bede musiała zmieniac wszystkiego łącznie z ochraniczem. Pozdrawiam
Ania + M
Re: Łóżeczko – baldachim i ochraniacz?
Witaj Beato!
Ja z baldachimu zrezygnowałam, bo nie widzę za bardzo jego praktycznego zastosowania, chyba że do zbierania kurzu:-)) Z tego co się dowiedziałam w sklepie, przydaje się on jedynie do ochrony przed bardzo rażącym światłem, więc jeśli nie masz łóżeczka przy oknie to na pewno ci się nie przyda.
Ochraniacz oczywiście kupiłam, żeby malutka nie obijała się o szczebelki. A oprócz tego łóżeczko z nim wygląda cudnie:-))
Kołderkęl kupiłam jedną i myślę że na razie wystarczy. Jest od razu oblekana, ale tak szybko schnie, że w ciągu jednego dnia mogę ją z powrotem używać.
Poduszkę na razie odradzam, ale za to polecam śpiworek do łóżeczka. Jest super. Ponoć wystarcza sam zamiast pościeli. Ja mam 2. Jeden cieplejszy, drugi troszkę cieńszy na cieplejsze dni. Znajomi twierdzili, że śpiworki starczyły im do 1roku, dopiero później użwali kołderki. A oprócz tego jesteś spokojna że maluszek nie zakopie się w kołderce, czy też się nie odkryje:-)))
Kupiłam jeszcze kilka kocyków- bawełniany na cieplejsze dni i polarkowy na chłodniejsze, ale z tego co widzę to będziesz już rodzić w cieplejszych miesiącach, więc te super ciepłe mogą ci się nie przydać.
Jeszcze został mi do kupienia rożek- ponoć bardzo się przydaje podczas pierwszych miesięcy i oczywiście w szpitalu przy karmieniu:-)))
Pozdrawiam bardzo cieplutko ciebie i maluszka
aga+martynka
Re: Łóżeczko – baldachim i ochraniacz?
Ochraniacz jest nieodzowny, tak mi się wydaje, chyba, że zastąpisz go poduszkami. Inaczej dziecko będzie Ci się obijać głową o szczebelki i non stop budzić. Nawet bardziej niż na początku potrzebny jest w późniejszym okresie, kiedy dziecko jest bardziej mobilne. Można kupić jakiś niezbyt szeroki ochraniacz (ja mam taki z Ikei), tak, żeby spełniał swoją rolę, a nie zasłaniał “widoków”.
Co do baldachimu zdania są podzielone. Słyszałam już, że kurzołap, że zbędny…. Ale u nas się sprawdził jak najbardziej – Łukasz spał pod nim do 10 m-ca. Mniejsza o walory estetyczne. Baldachim osłaniał go przed światłem i ogólnie, w jakimś stopniu, przed resztą pokoju, w którym mieszkaliśmy początkowo razem. Myślę, że bardzo dobrze mu się pod nim spało. Nie mówiąc o tym, że do samej konstrukcji baldachimu mogłam przyczepić jakieś pozytywki, zabawki etc. Ja w każdym razie polecam i właśnie idę zakładać baldachim na łóżeczko dla nowego lokatora :-)))
Co do pościeli to ja mam 3 komplety i to mi wystarczało.
Łukasz i Karolinka [~03.03.05]
Re: Łóżeczko – baldachim i ochraniacz?
baldachim jak dla mnie zbedny.
ochraniacz jak najbardziej, szczegolnie wtedy gdy dziecko juz zaczyna sie przemieszczac
kompletow poscieli mam 2 i 3 przescieradla…w zupelnosci wystarcza.
Re: Łóżeczko – baldachim i ochraniacz?
hmmm, no wiec baldachim to jest rzeczywiscie tylko upiekszacz! (zbiera kurz przy tym, ale wyglada fajowo )
ale ochraniacz uwazam za niezbedny- dzieciaczki sa tak ruchliwe, ze ochraniacze skutecnie chronia male glowki przed uderzeniami w szczebelki
Amelia ma 3 komplty poscieli, 2 wystarcza swobodnie
Przyjemnych zakupow i szybkiego porodu!
Marta & Amelia 11 maja ’04
Re: Łóżeczko – baldachim i ochraniacz?
nam sie baldachim przydal przy Julce i przyda teraz mieszkamy w domu i mamy ogromne okna i bardzo jasne wnetrza co budzilo Julke dopuki nie dokupilam baldachimu!!wiec teraz kupilismy juz w kompleciezeby mały spal spokojnie juz od pierwszych dni w domu:)) !!ochraniacz tak jak juz dziewczyny pisaly jest potrzebny:)kompletow poscieli mam 4 ale 3 sa po Julce jeden nowy dla bobasa taki bardziej męski:)na poczatek:))
pozdrawiam mamusie i brzusie martyna
Re: Łóżeczko – baldachim i ochraniacz?
Baldachim, jak piszą dziewczyny, to tylko siedlisko kurzu. Ja miałam wszystkie okna od strony południowej i baldachim nie był potrzebny, chociaż tak sobie myślę, że jakby słońce świeciło prosto na łóżeczko, to mógłby się przydać.
Ochraniacz jak najbardziej, tym bardziej później jak dziecko zaczyna się przemieszczać. Trochę żałuję, że nie kupiłam tego niskiego w Ikei.
Dwa komplety pościeli wystarczą (bez poduszki), do tego podkładka pod prześcieradło, żeby nie zamoczyć materaca (są takie fajne gumowane prześcieradła, ja kupiłam jedno i przecięłam na pół – w zupełności wystarcza, ale można też zwykłą ceratkę), śpiworek – najlepiej z rękawami i kocyk.
Planetka, Ola (05.10.2003) i Ktoś (25.05.2005)
Znasz odpowiedź na pytanie: Łóżeczko – baldachim i ochraniacz?