Łyżeczkowanie-kilka pytań
Tak się stało i zostały mi tylko łzy, nie mam siły o tym pisać bo to dzisiejsza informacja. Jest to jednak nieuniknione, czeka mnie zabieg łyżeczkowania więc muszę wiedzieć kilka rzeczy.
Czy mam się jakoś specjalnie spakować, chodzi mi o ciuchy jakąś piżamę czy cuś?
Czy będę mogła w ten sam dzień wyjść do domu.
Czy mogą odmówić mi znieczulenia ogólnego ( narkoza ). Mój stan psychiczny chyba nie udźwignąłby miejscowego znieczulenia i całkowitej świadomości.
No i czy któraś miała ten zabieg w Gdyni Redłowie.
Proszę podzielcie się swoimi informacjami, wiem że to bardzo trudne ale jestem przerażona i całkiem zielona.
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Zabawki zręcznościowe na Dzień Dziecka. Odkryj gry i zabawki, które ćwiczą koncentrację i umiejętności motoryczne
Majówka w szkole 2024. Uczniów szkół średnich czeka wyjątkowo długi weekend. Ile będzie wolnego?
Bon turystyczny 2024. Czy 500 zł świadczenia wakacyjnego wróci w tym roku? Jest konkretny komentarz ministra
Zasiłek rodzinny 2024. Ile wynosi i komu przysługuje? Jakie są dodatki? Rodziców obowiązuje kryterium dochodowe
Twórcze zestawy do rysowania na Dzień Dziecka. Najlepsze prezenty dla maluchów, które uwielbiają prace plastyczne
- Rodzice.pl
- Forum
- STRATA DZIECKA
- Łyżeczkowanie-kilka pytań
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Łyżeczkowanie-kilka pytań
Byłam, pytałam czy mnie przyjmą bo wczoraj wieczorem miałam lekkie krwawienia – nie przyjmą. W wekendy nie robią zabiegów, wysłali do domu, w razie silnego krwawienia mam się zgłosić na oddział ratunkowy aby być pod obserwacją. Zabiegi robią tylko w środy i piątki, oczywiście po uprzednim zarejestrowaniu się. Pozostało mi czekać i dzwonić w poniedziałek aby się zapisać.
Moja psychika jest już na ostatkach…
Przytulam mocno. Tak biurokracja jest nieludzka…
Mamoli mocno trzymaj sie dzielnie
jest to dziwne, że masz tyle czekać przecież do środy jest jeszcze dużo czasu, paranoja
Bo oni myślą że dopóki nie ma krwotoku to nie ma co się śpieszyć, mogę sobie poczekać. Tylko nie wiedzą że fizycznie jest dobrze a psychika kobiety to nie automat w takiej sytuacji. Mam tylko nadzieję że lekarze nie będą takimi maszynami bez wyrazu jak ta pielęgniarka która
odesłała mnie z kwitkiem. W szpitalach brakuję uczuć i choć odrobiny ciepłego uśmiechu, współczuję takim zgorzkniałym ludziom, znudzonym własnym zawodem. Wybieranym podobno z zamiłowania…
Wiem co czujesz mamoli! Ja ide w poniedziałek na zabieg. Dzisiaj byłam na usg i niestety potwierdziło się że jest ciąża obumarła w 8 tyg. 🙁 Bardzo mi źle i chciałabym by już było po wszystkim. Tak bardzo cieszyliśmy się na to dziecko.
Wiesz, dopóki mnie to nie spotkało nie wiedziałam że jest tyle kobiet które muszą przez to przechodzić.
Trzeba to przetrwać, potem będzie już tylko lepiej… musi.
Dla lekarzy to jest po prostu rutynowy zabieg. Niestety.
Mnóstwo jest takich przypadków niestety, przejrzałam już kilka forum.
Dwa lata wcześniej przechodziłam laparoskopię bo byłam w ciąży pozamacicznej, teraz znów się nie udało ale jestem pełna nadziei że jeszcze wszystko będzie ok i się doczekamy.
Pozostało nam się wspierać i jakoś to przetrwać!
Mamoli, evvap bardzo mi przykro:(
Ja również przez to przechodziłam-2 razy:( 2 lata temu właśnie w tym okresie dowiedziałam o mojej obumarłej ciąży, zabieg miałam 30.04 więc teraz częściej przypominają mi się tamte niemiłe wydarzenia. Też odsyłali mnie od szpitala do szpitala….
Mocno wierzę, że i Wam się uda i już niedługo będziecie tulić swoje maleństwa. Trzymajcie się cieplutko
Dzięki Ewa
Tak mi ciężko… ciągle boli mnie podbrzusze. Wcześniej mi to wogóle nie przeszkadzało bo wiedziałam że rozwija się tam dzieciątko a teraz… żyję z minuty na minutę z myślą że mam w sobie martwy płód…strasznie przykre uczucie! Czekam na jutrzejszy zabieg, wtedy może szybciej się pozbieram, nie wiem jak to będzie, narazie jak widzę malutkie dziecko to ryczę.
A później czeka mnie jeszcze jeden zabieg bo mi się jakaś przegroda zrobiła w macicy, którą też trzeba usunąć.
Czemu życie dla niektórych jest takie okrutne?
Znam to uczucie, wiem, że to był dla Ciebie najdłuższy i najtrudniejszy weekend tak jak dla mnie dwa lata temu-też miałam zabieg w poniedziałek:(
Życzę dużo siły na jutrzejszy dzień, a później już samych radosnych dni, choć wiem że na początku nie będzie łatwo
Już mam to za sobą… ale ciągle boli. Dzięki za słowa otuchy.
Czuje się teraz taka pusta. Ale mam dla kogo żyć bo mam synka 5-cio letniego dzięki któremu otrząsam się z tego potwornego żalu.
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę.
Ewa
Jednak na dzień dzisiejszy wg mnie lepszą ( kurde-“lepszą”! ( sic!)) opcją jest jednak od razu zabieg imo…..jak się “samo rozkręca” to potwornie boli!!!
A w narkozie to z 10min.trwa i przynajmniej bólu fiz. Nie ma….. Nie ma sensu czekać.
Mi zrobili zabieg od razu w niedzielę.
Na oddziale izolacyjnym gdzie nie ma żadnych ciężarnych, pielęgniarka nawet położyła mnie do sali gdzie “będe mieć towarzysto” bo “w takiej sytuacji nie mogę być sama”-kochana babka.
Wszystko od razu zostało zrobione tyle co czekałam na wyniki na grupę krwi.
O mały włos bym miała zabieg na żywca! Bo anestazjolog nie chciał mi dać narkozy przy moim kosmicznym wtedy ciśnieniu.
Potwornie się bałam tej narkozy…. Nie było czego.
Witam. Też jestem mamą aniołka ;(
w listopadzie będąc w 16 tyg ciąży dowiedziałam się o tym że ASP jest nie wyczuwalne (czyli serduszko przestało bić )
następnego dnia ( to był piątek ) stawiłam się na zabieg.okazało się że ciąża była zawysoka, i kazali mi rodzić.położyli mnie na porodówce, gdzie co chwilę na świat przychodziły dzieci. A ja byłam w separadce. to było starsze słyszeć krzyk narodoznego dziecka,leżąc z martwym dzieckiem w brzuszku. Najgordze jednak przeżyłam dowiadując się, że dziecko zmarło w 12 tyg.
Do akcji porodowej, bo dużych bólach jednak niedoszło, i w sobotę póżnym wieczorem pojechałam na łyżeczkowianie, nic nie czułam bo mnie uspali
27.11.2010 o 21:25 urodziłam martwego synka Jasia ;(;(
koteczek bardzo mi przykro. Jak teraz się czujesz? Staracie się znów?
Miałaś już wcześniej dzieciaczki czy była to Twoja pierwsza ciąża?
Niestety w Polsce mamy po stracie umieszczają na bloku ze szczęśliwymi mamami, mamy na podtrzymaniu ciaży z mamami czekającymi na łyżeczkowanie.
To straszne.
To była moja pierwsza ciąża 🙁
Ja leżałam na sali sama,, dpoiero na drugi dzień dali mi dziewczynę która straciła drugie dziecko.
Ale same te krzyki dzieci, jęki rodzących, to było straszne Płacz
A staramy się z mężem nieskutecznie od 4 miesięcy
A ty jak sobie radzisz ze stratą???
U mnie minęło już 5,5 miesiąca od straty. Początkowe miesiące były najgorsze, nie docierało do mnie to co się stało. Teraz dotarło, czuje się coraz lepiej fizycznie, staram się żyć normalnie, ale w pamięci na zawsze zostanie ten dzień, kiedy szlismy z narzeczonym zobaczyć na Izbę przyjęć, czy wszystko ok, bo maluszek nie kopał i już nie było ok:(
Z jednej strony czas jest lekarstwem na rozdarcie, z drugiej trzeba włożyć dużo pracy swojej i bliskich, by móc wstać i próbować iść dalej…
Tobie też życzę, by dalsza droga była jaśniejsza !
U Ciebie to była wysoka ciąża??
u mnie 27 minie osiem miesięcy.
Najgorsze jest to, że chodziłam z bratową w ciąży ( był tydzień różnicy ). Mają pięknego synka, a nam została pustka. Z początku żle znosiłam wizyty bratowej, bo patrząc na jej brzuszek płakałam ;(
Co znaczy, że wysoka? (ciemna masa ze mnie)
Znasz odpowiedź na pytanie: Łyżeczkowanie-kilka pytań