m WSZYTSKO wie najlepiej

musze wreszcie napisac bo chyba mnie szlag trafi
dlugie to dlugie – kto chce ten przeczyta….

mam kolezanke M… ktora to (po moim pierwszym porodzie – jak ewa miala 2 latka zaciazyla) no i zaczelo sie

tlumaczylam jej ze moim zdaniem najlepiej bedzie jak M bedzie rodzic dziecko panstwowo w szpitalu (M ma powazna chorobe genetyczna)
ale co uslyszalam ze prowadzi ja najlepszy lekarz… i wogole i wszczegole wszytsko wie… tlumaczylam jej wiedzac jak wszytsko wyglada ze szpital jest optymalnym rozwiazaniem… ale zrobila jak chciala… poszla rodzic prywatnie
– stalo sie – M urodzila dziecko… z niedotlenieniem !!! – na szczescie bez strasznych skutkow… malo tego tam gdzie rodzila dziecko dostalo 10pkt A i wypisana z dzieckiem do domu w stanie b. dobrym !!!

w szpitalu takie zdarzenie nie mialoby miejsca – a nawet jesli zdarza sie to napewno sporadycznie (mowie o szpitalach w naszym miescie)

wiele miesiecy po porodzie ciagala sie z dzieckiem od poradni do poradni…

teraz replay – ja urodzilam synka a M zaciazyla ponownie… co wybiera SZPITAL !!! ale jak jej przez cala ciaze 1 walkowalam lopatologicznie to wszytsko wiedziala najlepiej

ale wiecie co najgorzej wpienia mnie jeszcze to ze nie urodzila kolejnego dziecka a juz zaklada – ze ona bedzie karmic piersia (ze nie popelni bledu ja z 1 dzieckiem) a juz napewno nie da butelki albo smoka – i ona to wie napewno bo jest uparta etc.

Boze trzymajcie mnie – jak mozna cos takiego wiedziec?????????

trzesie mnie – nie dam rady jej spokojnie mowic juz – ze takich rzeczy sie nie planuje – ze nie wie jakie bedzie jej 2 dziecko – bo dziecko dziecku nie rowne… przeciez jak dziecko nie bedzie chcialo ssac piersi to glodnego nie polozy spac – bedzie musiala dac butle – (zreszta jakby ta butla byla czyms zlym?)

i kolejna sytuacja – moj syn pije kleik kukurydziany na nutramigenie z butli i co uslyszalam – on je z butli? – bo jej dziecko to w tym wieku to jadlo z lyzeczki… no zalamka bo jej dziecko to wyznacznik mojego dziecka (moj syn jak bedzie chciala to niech je i do 3 lat ten kleik z butli – najwazniejsze ze bedzie zdrowy i najedzony a reszte mam w dupie)

i po co mam sie produkowac tlumaczyc kobicie ze jak urodzi 2 dziecko to wszytsko bedzie wygladalo inaczej – mamy ktore maja 2 i wiecej pociech na koncie swoje ambicje nieraz chowaja do kata aby tylko byl spokoj – cisza i dziecko zadowolone !!! czyz nie tak?

koszmar z ta moja M wszytsko wiedzaca najlepiej

sorki ale musialam sobie ulzyc (dobrze ze wszytsko przyjmujecie ;))

i czyz to nie wkurwia….ce?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: m WSZYTSKO wie najlepiej

  1. przeczytalam i mam galy jak spodki, chyba za pozno i nie rozumiem problemu. A jak rozumiem, to nie rozumiem jeszcze bardziej ;p
    chyba mnie zazdrosc zzera co do wagi problemow 😀

    • He, he
      jak to czasem wyraźnie widać, że najbardziej u innych wkurzają nas nasze własne wady

      • Zamieszczone przez beamama
        He, he
        jak to czasem wyraźnie widać, że najbardziej u innych wkurzają nas nasze własne wady

        a to już nawet gdzieś ktoś potwierdził badaniami – powaznie:)
        tylko niestety nie pamietam kto i gdzie…

        • Zamieszczone przez gryzelda
          a to już nawet gdzieś ktoś potwierdził badaniami – powaznie:)
          tylko niestety nie pamietam kto i gdzie…

          No wiem 😉
          Po raz pierwszy mnie to uderzyło w kontaktach z teściową

          • nie znam ani Ciebie, ani jej, ale sadzac po Twoim opisie, chyba strasznie podobne do siebie jestescie 🙂

            • Zamieszczone przez ahimsa
              Jak jest toksyczna- to bay! a takie psiapsióły od 20 lat bywają toksyczne;)

              oj bywaja, tak jak moja siostra..wiecznie narzeka na jakas tam goske, ze goska znowu jej dopiekla..dowalila..czyms tam..ze to jzu koniec,,, ze po co jej to…
              no i ostatnio sie pytam..co robilas w niedziele… A ta mi mowi ze goska z dziecmi u niej byli//?

              • Zamieszczone przez DOROTA27
                oj bywaja, tak jak moja siostra..wiecznie narzeka na jakas tam goske, ze goska znowu jej dopiekla..dowalila..czyms tam..ze to jzu koniec,,, ze po co jej to…
                no i ostatnio sie pytam..co robilas w niedziele… A ta mi mowi ze goska z dziecmi u niej byli//?

                Nauczyłam się już dawno ucinać takie znajomości;)

                I najlepiej być na stopie towarzyskiej, bez głębszego wnikania. Takie układy są najbezpieczniejsze.
                Potem zaczyna się kwas.

                • Zamieszczone przez beamama
                  He, he
                  jak to czasem wyraźnie widać, że najbardziej u innych wkurzają nas nasze własne wady

                  no chyba TAK

                  • ja mam taką kumpele co jak powiedziałam ze my w tygodniu z dwójką dzici po pracy to w gosci nie chodzimy to odrzekała ze my ZLE ZORGANIZOWAIN JESTESMY :). Bo mój mąż wraca z pracy o 18, mieszkamy na wsi – 20 km od innych a dzieci w domu idą spac o 20. wiec jak gdziec pojedziemy to one są spiace i sie nie da nawet pogadac. Mąż zmeczony, te sie drą Meka dla nas i dla nich. No ale ja w gosci nie chadzam vo jestem niezorganizowana.
                    A kumpela w wakacja ze swoimi po knajpach chodziła (nadmorskich) do 2 w nocy. Pytam jak to mozliwe – 2-latka spałą w wózku a 4 latka sie bawiła z innymi……. no comments

                    • dziewczyny dobrze ze piszecie mi kawe na lawe bo moze rzeczywscie spostrzegam to wszytsko jednostronnie
                      podobne do siebie? pewnie tez macie racje
                      uparta? i ja i ona…
                      dluga znajomosc czasem staje sie toksyczna… ale za nami 20 lat – tych dobry i tych zlych

                      a ja tym jak mowie jej cos tro chcialabym zeby unikla bledow i ciezkich dla niej chwil… wiem ze nie moge za nia decydowac – nie moge tez wymagac od niej tego zeby aprobowala bezwarunkowo to co mowie….

                      ale do tego trzeba dojrzec

                      • Szczerze mowiac, to:
                        – Tusia, nie masz innych problemow niz przejmowac sie tym kto co mowi
                        – Kazde dziecko jest inne i jak ktos juz zauwazyl nie ma recepty na wychowanie
                        – z drugiej strony ciekawe jakby wygladalo to ze strony Twojej kolezanki, ta cala historia z radami
                        – od kiedy ja urodzilam dziecko naslucham sie tyyyle dobrych rad ze szlag by trafil, przestalam sie tym przejmowac jak kazdy zaczal mowic co innego.

                        Znasz odpowiedź na pytanie: m WSZYTSKO wie najlepiej

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general