Jak w temacie? zastanawiamy sie nad jakimś zwierzaczkiem, pies raczej odpada bo w przypadku wyjazdu nie mielibysmy komu zostawiać.
Wydaje mi się,że królik byłby bardziej odpowiedzialny, ale nie wiem jak dla małego dziecka, Jesli któraś z Was posiada to napiszcie prosze coś więcej na ten temat.
Madzia i Fifcio (19.01.2003)
9 odpowiedzi na pytanie: Ma ktoś KRÓLICZKA DOMOWEGO?
Re: Ma ktoś KRÓLICZKA DOMOWEGO?
My mamy króliczka. To jest nasz drugi królik, pierwszy niestety bardzo szybko od nas odszedł :((, chyba przez pomór.
Fibi to baran czarny, jest kochana, często nieznośna.
Codo wychowania to nie ma reguły, albo się nauczy korzystac z kuwety albo nie (my mamy to szczęście, że nasze króliki nie opanowały tej umiejętności :-/ ).
Klatka sprzatana jest co 2 dzien.
Jest oswojona, ale na kolana za nic nie wskoczy. To samiczka, wiec czesto ma rujke i gwaci wtedy noge meza.
Polecam krolika, pozwalaja nam na to, by bardzo je pokochac.
Jesli bedziesz miala jakies pztania, co do zakupu i wychowywania krolikow, pisz smialo.
Juleczka (Puchatek) 12.12.2004
Re: Ma ktoś KRÓLICZKA DOMOWEGO?
mamy 3 letnią samiczkę. Musisz wiedzieć, że kiedy Ty śpisz to krolik się uaktywnia. Dlatego nasz np w ogóle nie jest zamykany, klatka służy jako kuweta. Puśka chodzi po swoim dywanie i poza jego terytorium nie wychodzi, więc kable i drewniane meble są całe. Jeśli chodzi o stosunki królik-dziecko to nasza Pusia jest biedna, bo nasza dzidzka probuje ją karmić, przykrywać recznikiem aby poszła spać itp, ale ogólnie króliki to zwierzątka które podczas Twojej nieobecności w domku nie beda się same nudziły.
pozdrawiam
Anetta i Sonia 25.07.2003
Re: Ma ktoś KRÓLICZKA DOMOWEGO?
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Mnie interesuje jeszcze na jak długo można zostawić królika w domu samego?
I drugie pytanie dotyczy bezpieczeństwa dziecka-czy gryzie lub w jakikolwiek inny sposób może zrobić dziecku krzywde? Ach! i jak to jest z tymi kablami, bo słyszałam,że strasznie lubią podgryzać zwłaszcza jak są jeszcze malutkie.
Czy puszczacie je swobodnie po domu, czy raczej chętniej siedzą w klatce lub innym swoim pomieszczeniu?
pozdrawiam
Madzia i Fifcio (19.01.2003)
Re: Ma ktoś KRÓLICZKA DOMOWEGO?
Miałam. Samca.
Urósł strasznie (miniatura), szarogęsił się (gryzł każdego, kto ośmielił się wejść do “jego” pokjoju) i pomimo codziennego sprzątania i częstego czesania śmierdział trochę.
Przegryzł mi kołdrę i podziabał łóżko.
Przegryzł też nowy sweter mojej siostry (drogi).
NIGDY WIĘCEJ!
🙂
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Ma ktoś KRÓLICZKA DOMOWEGO?
My mamy królika ponad 3 lata. Samca. Jest cudnym zwierzakiem. Bardzo jest do nas przywiązany. Nie pogryzł nigdy niczego w domu. zadnych kabli, mebli. Jedynym jego upodobaniem jest wskakiwanie do doniczek i kopanie w ziemi. I niestety – znaczy teren. Moim zdaniem króliki absolutnie nie nadają sie jako maskotki dla małych dzieci. Są to zwierzątka bardzo absorbujące, starające się być w centrum uwagi. Nie zrozumieją, że dzieciaczek będzie chciał po swojemu zrobić ajka.
Królik będzie się po prostu bał. Króliki nie lubią być tarmoszone np. na kolanach. Jednak żeby prawidłowo się rozwijały nie mogą całymi dniami siedzieć w klatce. Nie można ich też zostawiać w domu samych dłużej niż w ciągu dnia. One też tęsknią. Wierz mi. Opieka nad króliczkiem wcale nie jest taka prosta. Jeżeli bedziesz miała pytania – pisz. Więcej o królikach dowiesz się wchodząc na stronę: Uszata strona,
Pozdrawiam
Ewa
Re: Ma ktoś KRÓLICZKA DOMOWEGO?
Zapomniałam jeszcze dodać, że prawidłowo pielęgnowany królik NIE ŚMIERDZI.
Ewa
Re: Ma ktoś KRÓLICZKA DOMOWEGO?
Ja mam króliczkę już 7 rok. Jest to raczej czyste zwierzątko ale nasz za młodu był straaaaaaaasznie brojny. Gryzł kable, porwał tapety, gryzł poduszki i zawsze osikał poduszkę mojego taty :). Teraz jest już stara, siedzi tylko w klatce, lubi wygrzewać się na słoneczku,żyje tylko dzięki temu,że co 2 tygodnie jeździmy do wterynarza podciąć zęby, sama je tylko witaminki, nic twardego nie daje rady dlatego wygląda jak mors.
Moim zdaniem nie jest to odpowiednie zwierzątko dla małego dziecka, może pogryść, podrapać, tak jak pisały poprzedniczki raczej nie lubi być ściskane na rękach, jest raczej płochliwy, no i nie wyobrażam sobie zostawienia go samego w domu na więcej niż 24 godziny (aczkolwiek kiedyś nam wyskoczył przez balkon i był poza domem dwa dni)
Mimo,że to super zwiarzątko, nie polecam przy małym dziecku, zwierzak będzie się stresował widząc dynamicznego szkraba a Ty będziesz się stresowała o to czy nie podrapie malucha.
najukochańszy Mateuszek
Re: Ma ktoś KRÓLICZKA DOMOWEGO?
ja w swojej młodości miałam króliczka i nie chciałabym wiecej.po pierwsze zawsze,nawet jakby się niewiadomo jak często sprzątało w mieszkaniu czuć zwierzaka(tak samo świnke morską,chomika…)same trociny mają charakterystyczny zapach a do tego jeszcze królik-samiec znaczy teran i to czuć bardzo.jak się uprze na jakieś miejsce to zawsze będzie się tam załatwiał -nasz to robił na łóżku siostry…..wystarczyło że czmychnął na chwilke z klatki to juz łózko było oznaczone.po drugie to gryzoń i jak na gryzonia przystało używa swoich siekaczy nie tylko do jedzenia.pożegnałam sie dzięki niemu z nowiutką skórkową torebką. Nie wspomne o tych nieszczęsnych kablach….
kolejny aspekt który bym rozważyła na twoim miejscu to futro z co za tym idzie alergie…jest wiele szkół na ten temat -jedna że zwierze + dziecko =wyleczenie alergii,inna że ją wywołuje….. Nie wiem,ja bym nie ryzykowała….
mój tata na przykład ma alergie na ściółke i trociny i ostatni zwierzak futerkowy który mieszkał pod jego dachem -świnka morska musiała zniknąc bo dusił sie wchodząc do pomieszczenia gdzie stała klatka….
fajnie mieć w domu jakiegoś futrzaka ale…zawsze są jakieś ale….pozdrawiam i życze dokonania dobrego wyboru.
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: Ma ktoś KRÓLICZKA DOMOWEGO?
nie jestem pewna, ale wydaje mnie sie ze kroliki sa dla dzieci nie bardzo odpowiednie, poniewaz na nich osiada wiele alergenow… tak jak koty…
pozdrawiam
Magda
i
Znasz odpowiedź na pytanie: Ma ktoś KRÓLICZKA DOMOWEGO?