MAJÓWKI – DO DZIEŁA!!

Mam nadzieję, że kwietniówki się nie pogniewają, ale jutro ważny dzień wszystkich Majówek, a mnie nie będzie przy komputerze, dlatego już dzisiaj wrzuciłam naszą listę.

Znów zmieniłam ew. date mojego porodu – tym razem jest wg tego co mi położna na tym lekarskim kółku wyliczyła i niech już tak zostanie – junior i tak sam sobie datę wybierze.

Pzdr

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: MAJÓWKI – DO DZIEŁA!!

  1. Edycja

    Nie wiem czy mi się ubzdurało czy jak, ale wg moich informacji w tym miesiącu powinno się dać edytować nasz wątek na bieżąco. Niestety ja mogę zrobic to tylko w Wordzie, ale nie mam możliwości edycji na forum.

    Napisałam wczoraj w tej sprawie do Smoki i czekam na odpowiedź.

    Brak najświeższego wydania listy wynika właśnie z braku przycisku EDYTUJ…

    Mam nadzieję, że to się wyjaśni i że będę mogła wkleić tu najnowsze dane, a jest co, bo już 12 dzieciaczków jest po drugiej stronie :))

    Pzdr

    Jola, Maciej i nasz

    • GRATULACJE!!!

      Serdeczne gratulacje dla szczęśliwych rodziców a dla małej Laury samych szczęśliwości i dużo, dużo zdrówka!!!!!!!!!!!!!

      Pozdrawiam
      Ola & Ala 🙂

      • Re: Edycja

        Cześć – już Mamusie i jeszcze pełne brzusie

        Dawno się nie odzywałam, więc na początek chciałabym sprostować, że po trzecim usg okazało się że czekamy na córeczkę, chociaż tak do końca to boję się w to wierzyć, bo to różnie bywa.
        Mój termin już bardzo blisko, lekarz straszył, że urodzę wcześniej, a tu nic z tego.
        Chociaż powiem Wam, że kilka dni temu miałam nadzieję,że to już bo czułam skurcze co 20min przez 2godz, no ale później jakoś wszystko przeszło, z kolei dziś rano tak bolało, że myślałam że nie zwlokę się z łóżka, bóle były nieregularne i takie jak by mi ktoś coś wkręcał od środka. Zastanawiam się czy tym razem odejdą mi wody, bo przy pierwszym porodzie nie miałam tego szczęścia, a dzięki temu wiedziałabym na pewno że to już. Mój mężuś jest już cały w nerwach, boi się gdzieś dalej wyjechać (taka praca) żeby dał radę wrócić.
        Jutro idę do gin ciekawe co powie, zobaczymy…

        Pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki i te szczęśliwie rozdwojone i te oczekujące
        Ewa i maleństwo (Iga albo Kaja, ewentualnie Kamil)

        • Re:poród a choroba

          hehe ja też już od przeszło miesiąca jestem straszona wcześniejszym porodem a teraz mój organizm zrobił sobie przerwę w podtrzymywaniu opini lekarza i w ciągu dnia nie czuję prawie skurczy
          ale za to strasznie się rozchorowałam zaczęło sie dwa dni temu od kataru i myślałam że czosnkiem cebulka wit C mi przejdzie a tu dziś rano biegiem do lekarza bo niestety wszystko mi spłynęło na oskrzela(pewnie dlatego że jestem astamtykiem:((( ) i bez antybiotyku się nie obyło

          martwię się bo kiedyś czytałam że taka infekcja na samym końcu jest niewskazana(jak i przez całą ciąże ) i że przy porodzie trzeba informować o przebytej infekcji w ostatnim miesiącu a Olinka pisała że jej poród przyspieszyła właśnie przebyta infekcja

          no ale cóż bedzie co ma być właściwie jestem już w terminie byle tylko dzidziuś był zdrowy

          pozdr kama i córeczka..? 24maja??

          • Re: MAJÓWKI – DO DZIEŁA!!

            gucia: ja też chcę taką słodką truskaweczkę 🙂 śliczne maleństwo 🙂

            garbi: u mnie to samo. wydaje mi się że ciąża cofnęła mi się ze 3 miesiące: żadnych skurczy, żadnych objawów przedporodowych, nic. jak tak dalej pójdzie to do końca roku nie zdąrzę urodzić. 😉

            w sprawie “postawy I”: oznacza to że grzbiet dzidziusia jest z lewej strony matki. to ja już nie wiem z której strony mam lewą… w sobotę idę jeszcze raz na usg więc może zobaczę z której strony mi co wystaje 🙂

            trzymajcie się dziewczyny 🙂
            marchewkowa

            • Re: Edycja

              Joluś czy mogłabyć podesłac mi tutaj albo na mój adres swójego maila? W mojej historii wysyłanych wiadomosci nie mogę Cie znaleźć a tak bardzo chciałabym pokazac Wam naszego Juniora. W końcu przez 8 mieisęcy o nikim innym w zasadzie tu nie mówiałam :o)))))))))))))))))))

              • Re:poród a choroba

                Kama ja miałam na myśli swoje infekcję i to dotyczyło pochwy i sromu :o) a nie gardła i oskrzeli :o)
                Tak na marginesie to zaraz po porodzie (dosłownie jeszcze tego samego dnia) wszystko mi sie cofneło. Gin co robił mi cc powiedział, ze mogłam z tym przyjść wcześniej do szpitala to oni by mi to wyprowadzili a maluszek urodziłby sie o czasie i może naturalnie (chociaż te moje oczy?) no w każdym bądź razie byłaby taka możliwosc.
                Wytrzymajcie jeszcze troszeczkę to juz tak blisko :o))))))))

                • Re: i jest kolejna dzidzia

                  Kina GRATUUUUULACJE no i oczywiscie dla Tatusia też :o))))))))))))))))))))))))

                  • Po wizycie

                    No to chyba w czerwcu urodzę…

                    Byłam wczoraj na ostatniej wizycie u gina – nadal wszystko zamknięte, szyjka dłuuuga. Gin mówi, że nie zapowiada się na poród w najbliższych dniach.

                    Przed szpitalem (początek kwietnia) miałam skurcze co jakiś czas, a teraz jak ręką odjął.

                    Eh a ja już bym chciała mieć mojego skarba przy sobie, po tej stronie brzuszka.

                    Jak nie urodzę to mam się zgłosić do szpitala w przyszły poniedziałek 16 maja, a i tak dowiedziałam się, że mogą mnie stamtąd jeszcze wypuscić jak nie będzie rozwarcia, a tętno będzie ok.

                    Nadal prowadzę dość aktywny tryb życia – myslałam, że to przyspieszy poród, ale chyba nie tędy droga 🙂
                    Przynajmniej zdążę sobie urządzić mieszkanko. W poniedziałek mają być nowe meble w kuchni, a dziś idziemy po meble do salonu. Myślałam, że wszystko zostanie na głowie mojego męża, ale chyba mu się wywinie 🙂

                    Pzdr

                    Jola, Maciej i nasz

                    • Re: MAJÓWKI – DO DZIEŁA!!

                      życzę wszystkim majówkom krótkich i łatwych porodów!!!
                      Kwietniówka Marta + Daria urodzona 19.04.

                      [Zobacz stronę]

                      • Dzidziusiowi w brzusiu dobrze

                        Witam wszystkie Mamy i przyszłe Mamy majówkowe!
                        Nasz dzidziuś nie chce sie urodzić, czekamy i czekamy a tu nic, skurczy nie mam, dzidziuś kopie wyniki super :-). Co prawda jeszcze nie ma powodów do paniki, ponoć dwa tygodnie to norma, ale nas już od połowy kwietnia straszyli, że to już. Dzidziuś się nie spieszy, uparty troszkę…

                        Tak sobie myślę jak tak dalej nic to co będzie? Strasznie nie chcemy wywoływania porodu, bo po doświadczeniach znajomych wiem, że to koszmar.
                        Czekam dalej.
                        Pozdrawiam cieplutko i życzę cudownych rozwiązań.
                        Ania i Maluszek

                        • Re: Po wizycie

                          Witaj!
                          Hi hi hi. Z tymi meblami to faktycznie coś jest! Najpierw dzidziuś miał być przed meblami do kuchni – meble zawieszone dzidziusia nie ma. Potem przed meblami do pokoju – wczoraj nam przywieźli a dzidziusia nie ma.

                          Ja myślę Aleini, że dzidziusie czekają aż się urządzimy porządnie :-). Mój mężuś nawet łóżeczko skręcił już, bo się niecierpliwi a dzidzia ma to gdzieś :-).
                          Pozdrawiam cieplutko
                          Ania

                          • Re: Po wizycie

                            Może coś w tym jest 🙂

                            My planujemy tak do środy skończyć, ale jeszcze nie wiem dokładnie, kiedy nam meble do pokoju przywiozą.

                            Eh a tak swoją drogą właśnie też boję się wywoływania. Przed szpitalem miałam skurcze i bolał tylko brzuch, a w szpitalu zrobili mi OCT i juz ta niewielka ilość oksytocyny sprawiła, że okropnie bolał mnie kręgosłup – wstać z kozetki nie mogłam i tego bólu się obawiam – co to będzie jak będzie więcej tego. Wtedy skurcze to do 60-70 % mi dochodziły, a gdzie 100%…

                            Pzdr i życzę, aby dzidziuś wyszedł sam 🙂

                            Jola, Maciej i nasz

                            • Re:poród a choroba

                              tez tak myślałam że o taką infekcję ci chodziło ale z drugiej strony nieważne góra czy dół jeżeli jest jakaś infekcja to krąży ona po całym organizmie ale oprócz gruźliczego kaszlu czuję się już troszkę lepiej i teraz myśle żeby dzieciatko poczekało z tydz żebym doszła do siebie i się nie udusiła na porodówce
                              a dziś wstała zrobic szybki obiadek bo mąż jednak musiał iść do pracy i znowu brzuch mi sie stawia i czuje takie kłucie w pochwie jakby szyjka śmiejemy się że maleństwo wystawia raczke i sprawdza trase

                              duzo zdrówka dla Majowych mamusiek :))

                              pozdr kama i córeczka..? 24maja??

                              • O tym, jak pojawił się Błażej

                                Mam mało czasu, ale chcę chociaż troszkę Wam napisać, bo wiem, że mój mąż zbyt wiele nie opisał.
                                Błażejka urodziliśmy 26 kwietnia, a było to tak:
                                jakoś po 3 nad ranem zaczęłam się budzić, bo coś mnie pobolewało, ale jeszcze nie myślałam, że to już to. Wstałam, zrobilam sobie herbatkę i wsłuchiwałam się w siebie. Jednak około 5 obudziłam męża, bo to coś pobolewało coraz częściej, więc pomyślałam, że to chyba jednak skurcze. Gdy wstaliśmy na dobre zaczęło mnie łapać dosłownie co 4 minuty i trwało bardzo krótko. Mój Paweł zaczął szykować nas do szpitala, a ja się szybko wykąpałam. Po badaniu przed 7 rano okazało się, że mam już 5 cm rozwarcia!!!
                                Na porodówce trafiłam na bardzo miłe położne, szczególnie ta, która była przy naszym porodzie bardzo mi podpasowała. Cała akcja szła bardzo szybko. Oczywiście szybko, jak na to ile mogłoby to wszystko trwać. Przy samym porodzie był mój lekarz. Malutki urodził się o godzinie 10:40, ważył 3650 gram i długi 59 cm, 10 punktów. Wszystko jest z nim dobrze. Do domu wróciliśmy 29 w piątek. Pierwsze dni były dla nas bardzo trudne. Miałam pouszkadzane brodawki, nie bardzo nam wychodziło karmienie, ani ja, ani Błażej nie bardzo sobie z tym radzimy. Na szczęście rozgrzewaniem piersi i masowaniem jakoś przeszłam przez nawał pokarmu i już mnie cyce nie bolą. Bardzo się wszystkim stresuje, przed pierwszą kąpielą musiałam się najpierw wypłakać, takiego stresa miałam.
                                Teraz od środy mam problem ze soba, mam jakiś stan zapalny po porodzie- w najgorszym momencie miałam 39,5 gorączki. Dostałam antybiotyk, który można brać przy karmieniu, jednak żeby karmić musiałam zbijać temp, a to już nie koniecznie jest wskazane. Na szczęście jest chyba lepiej, bo temp sama już spadła bez zbijania (pierwsze 2 dni szybko rosła gdy tylko leki przestawały działać). Mam nadzieje, że diagnoza była właściwa i lek odpowiedni i że już będzie dobrze.
                                Malutki jest prześliczny i kochany, ale już widać, że mały nerwusek i uparciuszek z niego. Nie wiem co jest z moim pokarmem, bo nie je tak, żeby potem pospał porządnie. Ciągle się budzi płaczę, więc ja cały czas go karmię. Mam wrażenie, że niedojada. Nie wiem, czy mama mało pokarmu, czy jest jakiś cienki.

                                Dziewczyny, kończę, bo maluszek się niecierpliwi.
                                Przyznaję, że nie przeczytałam jeszcze tego wątku, ale jak tylko będę miała dłuższą chwilkę to nadrobię i sprawdzę co u każdej z Was słychać.
                                Życzę wszystkim majówkom łatwych porodów, zdrowych skarbów ( jak najmniej dolegliwości po) oraz takiego szczęscia, jakie my już mamy w domu.
                                Buziaki
                                Trzymam kciuki za każdą z Was
                                P. S. A jeszcze się wam pochwalę, że Błażeja urodziłam w swoje urodziny, fajnie, co?

                                Ewa AmelkAniołek2.04.04

                                • Re: O tym, jak pojawił się Błażej

                                  Wielkie gratulacje i najlepszego z okazji urodzin… podwójnych

                                  O karmienie się nie martw, pewnie niedługo jak już się “dotrzecie” wszystko będzie ok.

                                  Koleżanka która też bardzo się martwiła karmieniem dostała radę od lekarza żeby założyć zeszyt i zapisywać godziny karmienia, bo jej sie wydawało, że cały dzień karmi, a okazało się – na papierze, że wszystko ok,podobno w ciagu dnia powinno być min 8karmień

                                  Pozdrawiam serdecznie
                                  Ewa

                                  • Re: Dzidziusiowi w brzusiu dobrze

                                    Tutiki nie przejmuj się 🙂 ja miałam podobnie a teraz pozostało mi w zasadzie dwa dni do terminu a ja czuję się bardzo dobrze nieodczuwam żadnych skurczy robię pranie we frani bo mieszkam teraz u mamy i dla całej rodziny pranie ostatnio robiłam ( tj.6osób) i nadal nic nie czuję pozatym ze ciężko mi chodzić i brzuch mnie boli przy obracaniu się na drugi bok czy podnoszeniu się z łóżka ale te ” objawy ” mam od dłuższego czasu i chyba przestaje zwracać na nie uwagi. Tutiki kochana widzę ze teraz obie zaczynamy się niecierpliwić pewnie i Ciebie bardzo żeberka bolą od kopniaczków 😉 Pozdrawiam Cieplutko i trzymaj się nie jesteś sama 🙂
                                    Buziaki dla wszystkich

                                    [img]https://lilypie.com/days/050509/3/23/1/+1/.png[/img”>

                                    • Re: O tym, jak pojawił się Błażej

                                      No chyba nie zdążyłam z Gratulacjami albo juz tego nie pamietam :o)
                                      W każdym bądź razie cieszę się ogromnie z podwójnych urodzin Waszych.
                                      Co do pokarmu to jeśli karmienie wywołuje u Ciebie wydzielanie duzych ilosci oxtocyny to maluch będzie spał. Ale jak to zrobić by karmienie pobudzało odpowiednio wydzielanie tego hormonu to nie wiem. nasz Junior ma dostawac jeśc na żadanie to znaczy je co godzine, dwie nie później niz co trzy. Czasami jak chce tylko pić to zajmuje mu to 10minut a jak chce jeść porządnie to nawet ok 50min.
                                      Jak to powiedziała mi położna ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Wydłużając czas karmienia powodujesz, że dochodzisz do trzeciej fazy mleka. Podobno ma ono trzy fazy. pierwsza to taka do napicia sie, druga to ta zwiazana z odpornością a trzecia to dajaca przyrost ciałka. Tą trzecia osiąga sie od 20 minut karmienia.

                                      No to chyba tyle nie wiem czy tu powinnam pisać bo przecież na to jest inny wątek ale jakos nie mogę sieod Was odczepić :o)
                                      Serdecznie pozdrawiam.

                                      • Re: O tym, jak pojawił się Błażej

                                        No i się nie odczepiaj Olu, broń Boże !!!
                                        Jako majówka [ co prawda tylko z założenia ale jednak 😉 ]powinnaś dotrwać do końca naszego wątku 🙂 No chyba że Cię nie ciekawi co tam u nas i kiedy która urodziła…:-(
                                        Ewa- wieeeeeeeelkie gratulacje!!!!!!!!!!Ale fajnie że macie razem urodzinki 🙂
                                        Wielka buźka dla wszystkich majóweczek
                                        Ola & Ala :-)))

                                        • Re: O tym, jak pojawił się Błażej

                                          Ewuniu jeszcze raz wieeelgaśne i serdeczne gratulacje
                                          ja wiem co to komplikacje po porodzie (po cc dokłądnie) i zycze Ci szybkiego zakończenia tych stanów zapalnych, brrrr i gorączek.

                                          Z karmieniem na pewno sobie poradzicie

                                          wypłacz sobie wszystkie stresy – już jest w porządku, Błażejek jest zdrowiutki

                                          czekamy na fotki maluszka, pozdrowionka

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: MAJÓWKI – DO DZIEŁA!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general