Mala beksa!

Poniewaz niecale 2 miesiace dziela nas od zagoszczenia w tym kaciku pozwole sobie i was zapytac o rade. Byc moze to co dzieje sie z Karolinka jest ktorejs z was znane.

Zaczelo sie jakies 3 miesiace temu i trwa do dzis.
Szczerze mowiac juz wysiadam i nie wiem jak sobie z tym problemem poradzic.
Z Karolinki zrobila sie straszliwa beksa!!!!!!!!!
Nie przesadzajac- placze prawie caly czas jak jestesmy razem. Zaczyna sie rano byle czym, a to nie dosc dlugo z nia poleze w lozku, a to nie chce sie ubierac, to znow chce sie bawic lalkami gdy trzeba wychodzic, itd. Nie ma dnia zeby o cos nie bylo rano placzu. To samo jest po powrocie do domu. Znowu placz bez powodu, nie chce sie myc, nie chce isc spac, itd. Nawet jak jest chwila ze ladnie sie bawi czy to sama czy ze mna, to jak tylko cos jej nie wychodzi czy nie pasuje od razu jest ten placzliwy ton.
Podejrzewam ze to moze taka faza w jej rozwoju, bo pamietam jak jeszcze w poprzednim miejscu zamieszkania mielismy sasiadke mala dziewczynke ktora byla wtedy w wieku Karolinki i ciagle plakala. I wstyd sie przyznac, ale wtedy zastanawialam sie co rodzice temu dziecku robia ze tak ciagle placze. Jesli to wiek to jest nadzieja ze przejdzie…

Czuje sie z tym okropnie, jestem tym sfrustrowana i juz okropnie mnie to denerwuje, bo nawet jak sie ladnie pol dnia bawimy to na koniec zawsze wszystko musi sie skonczyc placzem.
Jedyna rzecz jaka przyszla mi do glowy i ktora czesciowo ogranicza placz przynajmniej w sytuacjach kiedy cos chce, jest pokazywanie jej ze jest inny sposob niz placz. Jesli przychodzi placzac ze cos tam chce, ja pytam jak sie ladnie prosi. I wtedy ona potrafi spokojnie poprosic, po czym pytam ktory sposob jest lepszy.
Ale to tylko kropla w morzu. Modle sie co dzien o cierpliwosc, ale naprawde czasem juz mi jej brakuje…
Czy ktos jeszcze slyszal o podobnym zachowaniu u ok. 3 letniego dziecka???
Pomozcie!

Iwona, Karolinka 34m. i fasolinka

6 odpowiedzi na pytanie: Mala beksa!

  1. Re: Mala beksa!

    Iwonko kochana,
    niestety,nie mam czasu ostatnio prawie nic pisać,ale widzę jaka jesteś Bidulko, zdesperowana,więc odpowiem na razie tylko bardzo krótko-ja mam w domu taką samą beksę i też od jakiegoś już czasu… No i wiek się zgadza,więc na pewno coś w tym jest :o)
    … No i ja też mam często dość,ale… minie im -tego się trzymajmy ;o)

    buziaki najserdeczniejsze


    * DOMINIKA* 5.XII 2001

    • Re: Mala beksa!

      Dzieki Agus ze znalazlas chwilke.
      Na dwulatkach odezwaly sie jeszcze 3 inne mamy ktore tez maja to samo, to zawsze jakies pocieszenie.
      No nic, pozostaje przeczekac.
      Buziaczki!!!!!!!

      Iwona, Karolinka 34m. i fasolinka

      • Re: Mala beksa!

        Witaj:)
        Moja Mała – nota bene tez Karolinka – taka sama beksa. Probowalam wszytskiego i tulenia i tlumaczenia, w koncu siadly mi nerwy – okrzyczalam i dojrzalam do wizyty u psychologa. Co sie okazalo? Dziecko zdrowe w 100%, po prostu bardzo wrazliwe. Pani psycholog powiedziala, ze fakt ze placze oznacza ze umie uzewnetrzniac emocje. Dalej powiedzila ze dzieci ktore plakac nie umieja, dopiero stanowia problem dla rodzicow, bo tlumienie emocji moze skutkowac powaznymi chorobami na tle emocjonalnym… Moja corka byla obecna na spotkaniu non stop i niby nie sluchala, ale babci opowiadala ” wiesz moge sobie plakac ile chce, tylko mam mamie zycia nie truc” 🙂 pomoglo. Psycholog powiedziala mi, ze dziecko jak juz wie ze moze plakac, to nie ma poczucia winy ze placze i de facto placze mniej. Nie nalezy tlumic placzu, bo narastajace poczucie winy z powodu placzu czyni je jeszcze bardziej placzliwym. Ja przestalam reagowac nerwowo na placz, a kazdy problem w stylu “Kubus zostal w domu nie przykryty i teksni za mna” rozwiazuje “racjonalnie”.. Kochanie, okno w pokoju jest zamkniete, wiec na pewno nie bedzie mu zimno, a poza tym na zime na grubsza siersc. – Mala slucha i mowi ” no dobrze, bo tak sie o niego martwie” i placz mija…. i jakos wychodzimy z tego placzliwego okresu…. zycze powodzenia w rozumieniu duzych problemow naszych malych dzieci:)
        Agata
        mama Karoli (4) i Tomasza (3)

        • Re: Mala beksa!

          oj, moja Julcia też cokolwiek chce: to daj mi, gdzie to jest, pokarm nie… umie to wszystko ale jej się nie chce.
          Często płacze i tłumaczę by powiedziała spokojnie o chce a ona swoje.
          ach, te nasze pieszczoszki!

          Julcia

          • Re: Mala beksa!

            Witam, powiem Wam, że ja w większości przypadków nie reagowałam. Jeśli oczywiście płacz mojej córki wg mnie był nieuzasadniony. Bo oczywiste jest, że płacze bo bohater kreskówki ma kłopoty (zdarza się jej do dziś, choć ma 6 lat – a nieraz z kina musimy po prostu uciekać) ale płacz bo o określonej porze nie chce iść spać? – uwaga, aby nie zaczęło Wami dziecko rządzić. Dużó jej tłumaczyłąm – aż nawet babie czy inne pociotki mówiły “jak ty możesz tak poważnie tłumaczyć takiemu małemu dziecku?” – ale działało. Skutkowała taż (a może przede wszystkim) moja konsekwencja i upór. Jak idziesz spać to idziesz spać. Choć wiem, że nie jest łatwo odmówić “całuska i przytulanki, jeszcze tylko jednej, już na pewno ostatniej” – szczególnie że sama długi czas wychowywałam moją córkę i to dodatkowo powodowało żal nad “biednym dzieckiem bez ojca”. Zdarza nam się do dziś “umawiać się” w różny sposób – ja dotrzymuję umowy, ona potem też musi! Wbrew pozorom nawet trzylatki rozumieją taki układ!!! Jak moja mała w wieku lat ok. 3 rzuciła sie w sklepie to ją po prostu zostawiłam – oczywiście obserwowałam zza wieszaka. Potem jakiś czas nie zabierałam jej na zakupy – dla niej była to dość dotkliwa kara, zresztą paskudnie przy każdym wyjściu ją informowałam gdzie idę i dlaczego ona nie idzie ze mną. Jak mnie kopnęłą kiedyś ze złości w kostkę to odruchowo jej oddałąm. Panie w aptece to myślałamże pękną z wrażenie, bo wcale jej nie oszczędziłąm. Ale ona nawet wtedy nie drgnęła, choć musiało ją zaboleć – byłą po prostu w takim szoku że chodziłą potem z “otwartą buzią” jeszcze pół dnia. Dodam, że nigdy więcej tego nie zrobiła. Staram się stosować zasadę “jak ty mi tak ja tobie” – jak na razie nie narzekam. Moja córka nie jest ideałem, często ma swoje zdanie – ale wie kiedy “przegina” i ogólnie nie narzekam. Choć nie jestem maniakiem podręczników to polecam wam pozycję: “Jak mówić żeby dzieci słuchały, jak słuchać żeby dzieci mówiły” i inne tych samych autorek. Trochę amerykańskie, ale dużo fajnych przykładów – no i zgadzam się z tym typem wychowywania. Nie możemy dzieci ochraniać do np. 10 roku ich życia bo potem nie dadzą sobie z życiem rady!! Każdy wiek ma swoje możliwości – dlatego nie będzie krzywdą dla Waszych dzieci KONSEKWENTNE (acz odpowiednio łagodne – czasem nawet podstępem – ale oczywiście nigdy nie kłamstwwem!!!) egzekwowanie waszych poleceń. Szczególnie jeśłi dotyczą spraw zasadniczych – jedzenie, mycie, sen, poszanowanie innych. Oj, ale się rozpisałam ( trochę chyba bez składu ale mam nadzieję że rozumiecie o co mi chodzi :)), pozdrawiam Was gorąco i życzę wytrwałości i pomysłowości w “wychodzeniu na Wasze”
            Duśka, Dominiczka i???

            • Re: Mala beksa!

              Ach, zapomniałam – polecam podobne zachowania. Tzn.: kiedy moja córka płakała lub coś w tym stylu robiłam dokładnie to samo co ona. Jak płakała w sklepie – ja też zaczynałam “wyć: ja też chce, ja też chce”, w domu podobnie. Jak gdzieś się rzuciła zew złości – robiłam to samo. Zobaczycie ich miny – ubaw na 102. Pozdrawiam.

              Duśka, Dominiczka i???

              Znasz odpowiedź na pytanie: Mala beksa!

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general