mam okazje pojechac pod koniec wrzesnia na 2 tygodnie, na Malte..kurs językowy z pracy…jestem w pierwszych tygodniach ciazy, poprzednia porniłam..waham sie, za duzo we mnie strachu..pewnie zrezygnuje
pojechałybyscie?
ewable
7 odpowiedzi na pytanie: MALTA – jechac?
bramkaDodane ponad rok temu,
Re: MALTA – jechac?
Nie pojechalabym na twoim miejscu. Raz ze juz poronilas, dwa ze na Malcie jest potwornie goraco (zmiana klimatu = zwiekszone ryzyko powiklan), trzy, ze specjalnie nic ciekawego tam nie ma (objechalam kiedys cala wyspe). Daruj sobie.
Ja też bym nie ryzykowała… Później mogłabyś sobie nie darować że stało sie coś tylko dlatego że pojechałaś pozwiedzać… Ale wybór należy do Ciebie… ja bym sie za bardzo bała.
ja w 3 tygodniu poleciałam na kanary- myslałam sobie no tak,potem juz nigdzie nie polece, tam poroniłam, dopiero pozniej przeczytałam, że w czasie staru samolotusą zmiany w ciśnieniu i ze to działa na ciąże – no i u mnie podziałało – teraz sie staram juz 4 miesiąc i nic, a tak za miesiąc miałabym dziecko
W tak wczesnej ciąży, po poronieniu lepiej jednak darować sobie ten wyjazd…i tak jak dziewczyny mówią lot samolotem też raczej nie wskazany.
Więc jak nie musisz to nie jedź…
Ja mialam obawy przed wyjazdem w zeszlym roku nad nasze polskie morze, w drugim trymestrze ciązy. Pojechałam ale tam nie najlepiej się czułam… A to tylko zwykła zmiana klimatu… Na szczęście nie odbiło sie to na maluszku!!!
hej..ja może nie mam takiego doświadczenia jak dziewczyny,ale ja już darowałam sobie wyjazdy..jedną wycieczke i drugą wycieczke, ktore zarezerwowałam…
Malta w twoim przypadku tez może “poczekać”..czyli odpuścic sobie
najważniejsza jest fasolka..ja bym nie pojechała
BUZIACZKI
no właśnie, czym?
Bączki, klocki, grzechotki, plusszaki... a może książeczki?
szukam inspiracji na prezent, help :-)
mamaŚlicznejMarysi-26.6.2003 [img]https://genpol.com/marysia/thumbnails/P6270010.jpg[/img]
Długo się nie oddzywałam, ale nie pomyślałam, że wystartuję z takim problemem.
Rzecz w tym, że Martynka wczoraj w nocy dostała gorączki 39,4 stpni i wyglądało wszystko inne o.k. Dałam
7 odpowiedzi na pytanie: MALTA – jechac?
Re: MALTA – jechac?
Nie pojechalabym na twoim miejscu. Raz ze juz poronilas, dwa ze na Malcie jest potwornie goraco (zmiana klimatu = zwiekszone ryzyko powiklan), trzy, ze specjalnie nic ciekawego tam nie ma (objechalam kiedys cala wyspe). Daruj sobie.
Bramka
Re: MALTA – jechac?
Ja też bym nie ryzykowała… Później mogłabyś sobie nie darować że stało sie coś tylko dlatego że pojechałaś pozwiedzać… Ale wybór należy do Ciebie… ja bym sie za bardzo bała.
Asia
Re: MALTA – jechac?
No i podobno przeciążenia w samolocie podczas startu i lądowania nie są wskazane w początkowych tygodniach ciąży.
Aneta i Staś.
nie jedz!!!
ja w 3 tygodniu poleciałam na kanary- myslałam sobie no tak,potem juz nigdzie nie polece, tam poroniłam, dopiero pozniej przeczytałam, że w czasie staru samolotusą zmiany w ciśnieniu i ze to działa na ciąże – no i u mnie podziałało – teraz sie staram juz 4 miesiąc i nic, a tak za miesiąc miałabym dziecko
Re: MALTA – jechac?
Ja też bym nie pojechała. Zmiana klimatu, różnica ciśnień przy starcie samolotu – po co ryzykować! Dziecko najważniejsze!
asia i grudniowy szymuś
Re: MALTA – jechac?
W tak wczesnej ciąży, po poronieniu lepiej jednak darować sobie ten wyjazd…i tak jak dziewczyny mówią lot samolotem też raczej nie wskazany.
Więc jak nie musisz to nie jedź…
Ja mialam obawy przed wyjazdem w zeszlym roku nad nasze polskie morze, w drugim trymestrze ciązy. Pojechałam ale tam nie najlepiej się czułam… A to tylko zwykła zmiana klimatu… Na szczęście nie odbiło sie to na maluszku!!!
Beata i Maciuś 11.02.2004
Re: MALTA – jechac?
hej..ja może nie mam takiego doświadczenia jak dziewczyny,ale ja już darowałam sobie wyjazdy..jedną wycieczke i drugą wycieczke, ktore zarezerwowałam…
Malta w twoim przypadku tez może “poczekać”..czyli odpuścic sobie
najważniejsza jest fasolka..ja bym nie pojechała
BUZIACZKI
Znasz odpowiedź na pytanie: MALTA – jechac?