Maluchy-pierwszy dzień w przedszkolu

Jakie macie wrażenia po odprowadzeniu dzieciaków do przedszkola?
Moja córka byla zadowolona, skakała jak konik i nawet nie dała sobie pomóc w założeniu kapci przedszkolnych. Stwierdziła ze jest przedszkolakiem a przedszkolaki same się ubierają:D
Inne dzieci niestety straszliwie wyły. Obserwowałam moją przez szybkę i przyglądała się bacznie tym dzieciom. Mam nadzieję, że nie udzieli się jej ten nastrój. Szkoda mi było tych dzieci i ich rodziców. Jeden tatuś to się nawet popłakał jak zobaczył jakich spazmów dostał jego synek. Położył się na podłodze i zaczął się rzucać (oczywiscie synek:D). Panie przedszkolanki trzymały go, żeby sobie krzywdy nie zrobił:(
Przerazilo mnie dzisiejsze menu. Bluzka i spodnie pewnie po dzisiejszym dniu bedą nadawaly sie na scierę:D sok marchwiowy, mleczna, zupa szczawiowa, makaron z truskawkami, pomidory… To zawiele na umiejętności mojego dziecka. U nas w przedszkolu śliniaków się nie nosi:eek:

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Maluchy-pierwszy dzień w przedszkolu

  1. Zamieszczone przez olesia1
    Mieliśmy tak samo- od rana mówiła ze nie chce iść, w szatni lament, zostawiłam Ją niemalże na siłę a o 14- cała szczęśliwa, uśmiechnięta 🙂 Opowiada jak było extra 😀

    ale mam inny kłopot- Ala ma katar, taki dość męczący z tego co obserwuję,a tuż przed spaniem zaczęła tez pokasływać 🙁 No i mam dylemat czy Ją jutro posłać do przedszkola?Nie chcę, by się do reszty “zaprawiła” Zamotany

    U nas tez katar, kichanie, przeszklone oczy.
    Zostaje w domu, wiem ze u Nikoli szybciutko z kataru rozwija sie jakies cholerstwo.

    Miałam nadzieje na rok z mniejszą ilościa chorób, a juz w trzeci dzien coś się dzieje.

    • Zamieszczone przez HaKami
      Moja corka wczoraj wrocila z przedszkola z ręką pogryzioną przez jakąś dziewczynkę:( Mowi, że chciala kierować samochodem a jakas dziewczyna ją pogryzła… Szkoda słów. Pani nie jest w stanie zapanowac nad grupą 26 dzieci i tyle. Mam nadzieję, ze zareagowała jakoś i zwróciła uwagę na to zdarzenie i rodzicom tej dziewczyny. Myślalam, ze posłalam dziecko do przedszkola a nie do schroniska ze zwierzętami….

      o kurcze 🙁

      • dziś 4 września a moja już w domu – katar właśnie 🙁
        nie taki straszny ale zostawiłam ją bo i tak idziemy dziś na dawno umówioną wizytę u alergologa, a jutro – zobaczę ale chyba lepiej zaleczyć katar niż pozwolić się mu rozwijać?

        • Zamieszczone przez daga_j23
          dziś 4 września a moja już w domu – katar właśnie 🙁
          nie taki straszny ale zostawiłam ją bo i tak idziemy dziś na dawno umówioną wizytę u alergologa, a jutro – zobaczę ale chyba lepiej zaleczyć katar niż pozwolić się mu rozwijać?

          Ja bym zostawiła- ale u nas z małego kataru bardzo szybko przechodzi w zapalenie oskrzeli.

          • Zamieszczone przez olivka76
            Ja bym zostawiła- ale u nas z małego kataru bardzo szybko przechodzi w zapalenie oskrzeli.

            U nas tez na samym katarze sie nie kończy.

            Niestety zakatarzonych dzieci mnóstwo w przedszkolu.

            • Nie płakał 🙂

              • jak wiekszosc zaczelismy 01 wrzesnia. rano bez lez, o 11,00 niania Makarego odebrala w momencie, gdyw wlasnie zaczynal plakac. w pierwszy dzien zrobilismy wielkie swieto – byly prezenty z okazji rozpoczecia przedszkola, zabawa, spelnianie zachcianek. we wtorek rano jeszcze bez placzu,ale juz od wieczora szloch i placz, ze do przedszkola nei wroci… z dnia na dzien jest gorzej – wczoraj i dzis histeria od rana / zaczyna sie juz w domu/, wieczorem “mamusiu, blagam nie chce do przedszkola. ja bede sam w domku, cichutko i nic mi sie nie stanie”. nasza niania chce w ogole przestac pracowac – do konca wrzesnia bedzie z makarym tak na pol gwizdka /przedszkole do 11,00 pozniej niania/, na pazdziernik wykupila juz wycieczke do egiptu i po powrocie nei chce w ogole nigdzie pracowac – ma 67 lat i jest zmeczona…
                sama nie wiem, co robic… czy jeszcze probowac w nastepnym tygodniu, czy juz szukac niani. nie moge sluchac, jak mnie blaga, zeby go zostawic samegow domu…
                do przedszkola nei chce chodzic, bo teskni. mowi, ze nie moze wytrzymac bez niani, bez mamy i bez taty. z dziecmi sie nie bawi, siedzi sam, kiwa sie, poplakuje i jak mantre powtarza, ze teskni 🙁
                ogloszenia wydrukowalam…

                • Zamieszczone przez 26grudnia
                  jak wiekszosc zaczelismy 01 wrzesnia. rano bez lez, o 11,00 niania Makarego odebrala w momencie, gdyw wlasnie zaczynal plakac. w pierwszy dzien zrobilismy wielkie swieto – byly prezenty z okazji rozpoczecia przedszkola, zabawa, spelnianie zachcianek. we wtorek rano jeszcze bez placzu,ale juz od wieczora szloch i placz, ze do przedszkola nei wroci… z dnia na dzien jest gorzej – wczoraj i dzis histeria od rana / zaczyna sie juz w domu/, wieczorem “mamusiu, blagam nie chce do przedszkola. ja bede sam w domku, cichutko i nic mi sie nie stanie”. nasza niania chce w ogole przestac pracowac – do konca wrzesnia bedzie z makarym tak na pol gwizdka /przedszkole do 11,00 pozniej niania/, na pazdziernik wykupila juz wycieczke do egiptu i po powrocie nei chce w ogole nigdzie pracowac – ma 67 lat i jest zmeczona…
                  sama nie wiem, co robic… czy jeszcze probowac w nastepnym tygodniu, czy juz szukac niani. nie moge sluchac, jak mnie blaga, zeby go zostawic samegow domu…
                  do przedszkola nei chce chodzic, bo teskni. mowi, ze nie moze wytrzymac bez niani, bez mamy i bez taty. z dziecmi sie nie bawi, siedzi sam, kiwa sie, poplakuje i jak mantre powtarza, ze teskni 🙁
                  ogloszenia wydrukowalam…

                  mój też zaczyna wymyślać
                  rano płacz i płacz
                  potem prosi przytula się i prosi by mógł zostać w domu i dalej płacz
                  dziś już nawet wymyślił że brzuszek go boli
                  udaje ze nie widzę, ze nie słyszę, zaciskam zęby bo mi też sie chce płakać
                  ale nie poddaje sie
                  zaprowadzam, bużka i wychodzę
                  pani mówi ze płacze po moim wyjsciu kilka minut a potem jest juz ok
                  bawi sie z dziecmi

                  nasza sytuacja różni sie tym ze mój w końcu bawi sie z dziecmi i nie płacze, a twój siedzi sam i płacze

                  kurcze nie wiem co bym zrobiła Zamotany
                  moze daj mu jeszcze tydzień, moze się uda

                  • Zamieszczone przez 26grudnia
                    jak wiekszosc zaczelismy 01 wrzesnia. rano bez lez, o 11,00 niania Makarego odebrala w momencie, gdyw wlasnie zaczynal plakac. w pierwszy dzien zrobilismy wielkie swieto – byly prezenty z okazji rozpoczecia przedszkola, zabawa, spelnianie zachcianek. we wtorek rano jeszcze bez placzu,ale juz od wieczora szloch i placz, ze do przedszkola nei wroci… z dnia na dzien jest gorzej – wczoraj i dzis histeria od rana / zaczyna sie juz w domu/, wieczorem “mamusiu, blagam nie chce do przedszkola. ja bede sam w domku, cichutko i nic mi sie nie stanie”. nasza niania chce w ogole przestac pracowac – do konca wrzesnia bedzie z makarym tak na pol gwizdka /przedszkole do 11,00 pozniej niania/, na pazdziernik wykupila juz wycieczke do egiptu i po powrocie nei chce w ogole nigdzie pracowac – ma 67 lat i jest zmeczona…
                    sama nie wiem, co robic… czy jeszcze probowac w nastepnym tygodniu, czy juz szukac niani. nie moge sluchac, jak mnie blaga, zeby go zostawic samegow domu…
                    do przedszkola nei chce chodzic, bo teskni. mowi, ze nie moze wytrzymac bez niani, bez mamy i bez taty. z dziecmi sie nie bawi, siedzi sam, kiwa sie, poplakuje i jak mantre powtarza, ze teskni 🙁
                    ogloszenia wydrukowalam…

                    Ja bym jeszcze pewnie poczekała – to raptem 4 dni, choć uwierz mnie przez chwilę różne myśli też do głowy przychodziły. I, według mnie, koniecznie porozmawiaj z nauczycielkami o tym jaki mają pomysł na wciągnięcie go do grupy i jak oceniają jego adaptację – widziały wiele dzieci różnie adaptujących się, może coś Wam doradzą. Po trzecie – nowa opiekunka to też będzie stres, choć o wiele mniejszy.
                    Trzymajcie się!!!

                    • Ja już nie wiem co gorsze… Moja córka uosobienie spokoju dzis dostala w przedszkolu jakiegos amoku i jak po nia przyszlam to zachowywała sie jak pies spuszczony ze smyczy. krzyczala, piszczala, skakała, darla sie… Pani mowi, ze nie dala dzieciom lezakowac i przymierzala buty innych dziewczynek. Kilkorgu dzieciom schowala pizamy i nikt teraz nie wie gdzie sa. Dzieci musialy spac w ubrankach. Gania dziewcznki i zdejmuje im spinki z głów. Oczywiscie te zaraz placzą. Wylala na siebie ogorkowa i za chiny nie dala sie przebrac…zrywala znaczki ze sciany na ktorych sa obrazki oznaczajace czyj jest recznik…..i wiele jeszcze tego bylo…za wiele.. Strasznie bylo mi wstyd bo ona jest zupelnie inna w domu. Albo tak odreagowuje stres albo pani zajeta jest dziecmi placzacymi i w ten sposob chce na siebie zwrocic uwage. zobaczymy co bedzie jutro..
                      jeno jest pewne, corka w przedszkolu mi zdziczala:eek:

                      • wczoraj odbierajac mala z przedszkola widzialam taka dziewczynke w oknie, pani powiedziala ze wypatruje mamy… szkoda mi sie jej zrobilo :o, nawet nie plakala tylko tak stala i patrzyla sie przed siebie a obok niej pani ( pomoc ). a moja… standardowo nie chciala do domu. jej pani powiedziala ze Majut sie jej zwierzyla ze chce zostac przedszkolanka, bo to taka fajna praca 🙂

                        • Zamieszczone przez HaKami
                          Ja już nie wiem co gorsze… Moja córka uosobienie spokoju dzis dostala w przedszkolu jakiegos amoku i jak po nia przyszlam to zachowywała sie jak pies spuszczony ze smyczy. krzyczala, piszczala, skakała, darla sie… Pani mowi, ze nie dala dzieciom lezakowac i przymierzala buty innych dziewczynek. Kilkorgu dzieciom schowala pizamy i nikt teraz nie wie gdzie sa. Dzieci musialy spac w ubrankach. Gania dziewcznki i zdejmuje im spinki z głów. Oczywiscie te zaraz placzą. Wylala na siebie ogorkowa i za chiny nie dala sie przebrac…zrywala znaczki ze sciany na ktorych sa obrazki oznaczajace czyj jest recznik…..i wiele jeszcze tego bylo…za wiele.. Strasznie bylo mi wstyd bo ona jest zupelnie inna w domu. Albo tak odreagowuje stres albo pani zajeta jest dziecmi placzacymi i w ten sposob chce na siebie zwrocic uwage. zobaczymy co bedzie jutro..
                          jeno jest pewne, corka w przedszkolu mi zdziczala:eek:

                          Niesamowita historia! Może źle reaguje na większą liczbę dzieci… może być 100 powodów. Mam nadzieję, że się przyzwyczai.

                          • Zamieszczone przez krecik_75
                            wczoraj odbierajac mala z przedszkola widzialam taka dziewczynke w oknie, pani powiedziala ze wypatruje mamy… szkoda mi sie jej zrobilo :o, nawet nie plakala tylko tak stala i patrzyla sie przed siebie a obok niej pani ( pomoc ). a moja… standardowo nie chciala do domu. jej pani powiedziala ze Majut sie jej zwierzyla ze chce zostac przedszkolanka, bo to taka fajna praca 🙂

                            no faktycznie fajna praca 😉

                            mi też zal tych dziciaczków w oknach, w naszym przeszkolu też takie są

                            • Zamieszczone przez HaKami
                              Ja już nie wiem co gorsze… Moja córka uosobienie spokoju dzis dostala w przedszkolu jakiegos amoku i jak po nia przyszlam to zachowywała sie jak pies spuszczony ze smyczy. krzyczala, piszczala, skakała, darla sie… Pani mowi, ze nie dala dzieciom lezakowac i przymierzala buty innych dziewczynek. Kilkorgu dzieciom schowala pizamy i nikt teraz nie wie gdzie sa. Dzieci musialy spac w ubrankach. Gania dziewcznki i zdejmuje im spinki z głów. Oczywiscie te zaraz placzą. Wylala na siebie ogorkowa i za chiny nie dala sie przebrac…zrywala znaczki ze sciany na ktorych sa obrazki oznaczajace czyj jest recznik…..i wiele jeszcze tego bylo…za wiele.. Strasznie bylo mi wstyd bo ona jest zupelnie inna w domu. Albo tak odreagowuje stres albo pani zajeta jest dziecmi placzacymi i w ten sposob chce na siebie zwrocic uwage. zobaczymy co bedzie jutro..
                              jeno jest pewne, corka w przedszkolu mi zdziczala:eek:

                              o kurcze 😮
                              niezła z niej agentka 😉

                              • Zamieszczone przez alina24
                                o kurcze 😮
                                niezła z niej agentka 😉

                                Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej. Ale nadzieja matką głupichhmmm

                                • Zamieszczone przez HaKami
                                  Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej. Ale nadzieja matką głupichhmmm

                                  ale kazda matka kocha swoje dzieci ;), trzymam kciuki 🙂

                                  • Zamieszczone przez zewunia
                                    ale kazda matka kocha swoje dzieci ;), trzymam kciuki 🙂

                                    ja też trzymam!

                                    • i ja trzymam kciuki !

                                      • Dzięki dziewczyny, w piątek bylo dużo lepiej:)

                                        • A my mamy za sobą dwa dni przedszkola bo w środę już Nutka zasmarkana była i nie posłałam do przedszkola. Ja sama nie chciałabym żeby ktoś takiego “smarkacza” przyprowadzał żeby mi mojego dziecka nie zaraził więc moja Mysia została w domku 😮
                                          Jutro jeszcze też nie pójdzie. Może we wtorek się uda 😉

                                          Ale jeśli chodzi o te dwa dni to powiem, że pierwszego dnia nawet się z nami nie pożegnała tylko za rączkę z panią do sali poszła. Ja z nerwów obgryzałam paznokcie a ona się w najlepsze bawiła 😮
                                          We wtorek dla odmiany dała buziaka ale pani już ręki nie tylko biegiem do dzieci do sali 😉

                                          Za to rozrabia hmmm bez przerwy chodzi myć sobie rączki 😎 (pewnie i stąd ten katar hmmm) rozbrykana strasznie, dzieciom zabawki zabiera 😮
                                          Mam nadzieję, że pani zacznie stosować jakieś kary to się nieco utemperuje dzieć 😎

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Maluchy-pierwszy dzień w przedszkolu

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general