mały histeryk

Kuba jest bardzo żywym i impulsywnym dzieckiem. zawsze gwałtownie okazywał emocje, ale teraz jego histeria przyechodzi wszelkie granice. o ile w domu zachowuje się znośnie to u opiekunki jest katastrofa. w ogóle nie radzi sobie z emocjami, każdy konflikt to płacz i rzucanie się na podłogę. u opiekunki był z innymi dzieciakami więc o różne sprzeczki nietrudno, teraz szukam nowej opiekunki takiej tylko dla Kuby.

ostatnio sytuacja pogorszyła się, jak wpadnie w histerię to rzuca się na podłogę i nie patrzy na nic, boję się, że zrobi sobie krzywdę. martwię się. gdzie szukać przyczyny w takim zachowaniu? “zwalić winę” na temperament (który zawsze był Diabełkowaty), czy iść do lekarza, może jakieś syropki na uspokojenie? może ja gdzieś popełniam błąd?

19 odpowiedzi na pytanie: mały histeryk

  1. Re: mały histeryk

    a moze opiekunka nie potrafi reagować poprawnie???

    ja wychodzę z założenia że syropy uspokajające to są PIPIPI ale nie dla dzieci. A że dzieci emocjonalnie podchodzą nawet gdy pokazano im nie ten palec co chcialy zobaczyć to nie ich wina. Trzeba je nauczyc odpowiednich reakcji, a tego uczą się od dorosłych :). Temperament temperamentem, wiem coś na ten temat, ale trzeba znaleźć sbosób na taki charakterek 🙂

    Izka i 4 latka

    • Re: mały histeryk

      liczę że coś się zmieni przy nowej opiekunce (chociaż za dużych nadzieji nie mam, ale liczę, że to że będzie sam poskutkuje). tylko sama wiesz ile potrzeba cierpliwości przy takim temperamencie, nawet nam, matkom, czasem nie starcza, a co tu mówić o opiekunce.
      nie jestem zwolenniczką syopków, ale jestem zdesperowana 🙂
      na razie próbuję zgadnąć czemu on się tak zachowuje, temperament i opiekunka to nie wszystko, jak na razie nie mam się czego uczepić, a Kuba jakoś nie chce mi powiedzieć 😉

      • Re: mały histeryk

        aaa widzisz moja opiekunka a raczej Zu 😉 miała dużo cierpliwości. Pamiętam jak po raz pierwszy była świadkiem ataku Zuzankowego gdy przyszłam ją odebrać. Kobieta była w szoku, bo przy niej dziecko tak sie nie zachowywało do tej pory. Potem Zu czeła pokazywać rogi i opiekunce ale kobieta sobie radziła.
        pssssss a ja myslę ze on Ci mówi tylko w swoim języku… niestety trudny do zrozumienia przez pełnoletnich 😉

        Izka i 4 latka

        • Re: mały histeryk

          Tez mamy malego buntownika i histeryka… Przeczekujemy az sie wydrze 🙂 Póki co działa 🙂 Mysle, ze krzywdy sam sobie nie zrobi, wiem, ze na pewno boisz sie, ze sie rzuci gdzie popadnie, ale byc moze wcale tak nie jest. U nas ze zlosci rzucal sie pupskiem np. na podloge, raz drugi, widocznie troszke zabolalo, to zaczal ja oszczedzac, zaczal po prostu siadac delikatnie coby sobie dupki nie obic 🙂

          Ania i

          • Re: mały histeryk

            Aga widzę, że sprawa poważna.
            Przychylam siedo domniemań Kluchy.
            Czyli opiekunka reaguje niewłaściwie.
            Znam twojego synka na tyle by wiedzieć, ze jest “trudnym charakterem”, trudny to znaczy naprawdę bardzo wymagajacy ale… zobacz kiedy siespotykamy Kubełek daje się mi przytulić, cieszy sie jak gwizdek w różnych sytuacjach. Moze pani jadzia nie ma cierpliwosci dla dziecka, które jest odrobine bardziej charakterne. A to problem bo bardzo dużo od niej zalezy. Moze nie potrafi właściwie ustawić granic Kubie. I rodzą sie konflikty, moze sposób na rzucanie sie na ziemie działa!!!! u pani Jadzi.

            To dobry pomysł znaleźć właściwą opiekunkę.
            Być moze inne przedszkole (bo to chyba nie chodzi o inne dzieci) ale o poczucie bezpieczeństwa ze strony dorosłych.

            Jonatan (20.04.2005)

            • Re: mały histeryk

              jesli ty popelnilas gdzies blad, to ja tez u nas histrie na porzadku dziennym, zazwyczaj nic sobie nie robi, tj. rzuca sie na podloge lub inne podloze wyjatkowo umiejetnie. my nie reagujemy, przeczekujemy. szczerze mowiac to najmniej klopotliwa forma buntu adama. jak juz skonczy lkac lub lka troche ciszej, to pytam: juz? on zazwyczaj mowi; juz. wstaje i wracamy do przerwanej czynnosci.
              pozdrawiam

              k8 i jej Szczęścia

              • Re: mały histeryk

                Może ta opiekunka zachowuje się bardzo nerwowo jak tylko dzieci robią coś nie po jej myśli, i stąd właśnie przy niej największa histeria?

                Moje dziecię ma dopiero roczek, ale już ma pierwsze symptomy trudnego charakterku. I właśnie najgorsze jest to, kiedy histeryzując rzuca się gwałtownie na podłogę (tzn nasz robi gwałtowny odchył w tył z poz. siedzącej) i uderza się główką o podłogę Jak jestem tuż obok to jeszcze zdążam go złapać, ale jak trochę dalej… Masakra…


                Cyprianek (listopad 2005)

                • Re: mały histeryk

                  Skad ja to znam…
                  Sama przeczekuje. Chociaz juz miewam momenty, ze to ja musze wyjsc z pokoju, bo bywam na skraju rekoczynow. A przyczyny histerii bywaja absurdalne (kubek nie pasuje do trzymadelka przy stoliku). Adach potrafi pierdyknac przedmiotem o ziemie, krzyczec, turlac sie po ziemi, rzucac na podloge prawie konwulsyjnie.
                  Zostawiam go w zlosci, czekam, az sie uspokoi i jesli jeszcze miewa jakies obiekcje, tlumacze po raz setny, choc glos mi wieznie w gardle, bo ile mozna… Najczesciej jednak sam sobie wyszukuje nowa zabawe.
                  A opiekunka jakos daje sobie Rade, choc czasem wraca z Adachem zlana potem. Ale potrafi dostosowac sie do “naszych” zasad i chyba o to chodzi.
                  Trzymaj sie jakos, lacze sie w bolu

                  • Re: mały histeryk

                    porzycz mi taką opiekunkę!
                    W tym semestrze zaczęłam hiszpański, na polibudzie jakoś nie mieli lektoratu z Kubełkowego

                    • Re: mały histeryk

                      no właśnie groźba zrobienia sobie krzywdy bywa bardzo realna, chyba nie ma instynktu samozachowawczego, juz kilka razy zdarzyło mu sie mocno walnoć a on jakoś nic z tego sobie nie robi

                      • Re: mały histeryk

                        sama już nie wiem co myśleć o Jadzi. może faktycznie to “jej wina”. w domu nie jest tak źle, oczywiście histerie są, ale krótkie i zaraz jest wszystko ok.

                        • Re: mały histeryk

                          ja byłam identycznym diablątkiem i moja mama mnie pociesza, że ja z tego wyrosłam. mając 7 lat, ale wyrosłam… oj długie lata jeszcze przed nami, ale nadzieja jest 🙂
                          przydała by się jakaś Grupa Wsparcia dla Zdesperowanych Matek 🙂

                          • Re: mały histeryk

                            W odpowiedzi na:


                            moja mama mnie pociesza, że ja z tego wyrosłam. mając 7 lat, ale wyrosłam… oj długie lata jeszcze przed nami, ale nadzieja jest 🙂


                            jeżeli czytałas ta ksiazke, którą dla mnie załatwiałaś to wiesz co TH pisze o wyrastaniu hehehe “pewne jest, ze dziecko wyrosnie… z butków”

                            Jonatan (20.04.2005)

                            • Re: mały histeryk

                              szugerujesz, że ja dalej jestem diablątkiem?? a raczej całkiem już dużą diablicą?? 😛

                              • Re: mały histeryk

                                opiekunka już bez Zuzanki bo ta do przedszkola dorosła 🙂 więc bierz sobie, hihi

                                a ja Zuzi nie mogłam samej zostawić w szałach bo nie patrzyła gdzie pada. Pamiętam jak w ostatniej chwili kiedyś złapalam ją o mały włos nie wyrżnełaby w kant ostrego narożnika z kafelek, innym razem rzuciłą mi się na parkingu w kalużę oleju, echhhhh. A potem jak już przestała sie rzucać gdy była starsza to i tak wolala ryczeć godzinami u mych stóp 😉

                                Izka i 4 latka

                                • Re: mały histeryk

                                  Moja Natalka jest identyczna z tym,że zauważyłam,że przy obcych osobach rzadko robi takie sceny, a w domu to wyczynia to samo co Twój synek; tez sobie mysle czy aby niezabardzo ją rozpuściliśmy

                                  Natalka 19.05.05

                                  • Re: mały histeryk

                                    u nas odwrotnie: w domu wzgledny spokój, horror jest dopiero u opiekunki 🙁

                                    • Re: mały histeryk

                                      a skąd Ty właściwie jesteś (przyznaję się bez bicia: jakoś nie zauważyłam, żebyś się chwaliła swoją mieściną), może nie tak daleko od Gdyni i byłoby mnie stać na bilet miesięczny dla opiekunki

                                      kiedy Zu przeszło to rzucanie? jest jakaś nadzieja? wiem, że wycie u stóp jest mało przyjemne, ale o ile bezpieczniejsze!

                                      • Re: mały histeryk

                                        oj nie powiem ci dokładnie kiedy przestała się rzucach, w każdym razie jak miała 2,5-3 latka to wolała ryczeć przy moich nogach

                                        z wielkopolski :), prawie srodek Polski 😉

                                        Izka i 4 latka

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: mały histeryk

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general