Pod koniec marca moje starsze dziecię wygrało jeden z konkursów na minimini. Miało dostać kilka nagród (w tym najważniejsza dla niej – rybka minimini) i do tej pory nie przyszło do nas nic 🙁 Fakt, że zastrzegli sobie, że przekazanie nastąpi nawet do 60 dni, ale one już minęły, a dziecko ciągle pyta o swoje nagrody.
Dodzwonić się do nich nie można, na maile nie odpowiadają 🙁
Najchętniej machnęłabym ręką, gdyby nie Kasia, która ciągle pyta o swoją – zasłużoną bądź co bądź – nagrodę…
Co mam dalej robić?
Macie jakieś pomysły?
Z góry dziękuję.
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Mały problem z minimini
U nas nie chodziło o wygraną w konkursie dlatego zadymy nie kręcę (na Twoim miejscu rozniosłabym tę firmę), ale niedawno w naszym mieście był Dzień Dziecka z Mini Mini w czasie którego, poza konkursami (ubogimi, niezbyt licznymi, prowadzące imprezę również na poziomie poniżej wszelkiej krytyki) można było zrobić sobie zdjęcie na tle rybki Mini Mini. Pani pięknie fotki strzelała, a rodzicom kazała wpisać na zwykłą kartkę adres mailowy, pod który zdjęcia miały dotrzeć. Dzieci ustawiały się do zdjęć jedno po drugim, a w tym samym czasie (w dowolnej kolejności) rodzice wpisywali na kartkę owe adresy. Zastanawiałam się w jaki sposób pani dopasuje zdjęcie dziecka do adresu mailowego skoro zdjęcia odbywały się swoją drogą, a adresy wpisywane były jak popadnie?
Oczywiście zdjęć do dziś nie mam, ale nie liczyłam na nie. Jednak to również pokazuje “profesjonalizm” firmy Canal+ i programu Mini Mini – żenada.
Ale kwas! 😡
Idiota by się domyślił, że żadnych zdjęć nikt nie otrzyma 🙁 No bo niby jak?
Kolejny dowód na to, jaką klasę ma ta firma 🙁
No wreszcie!
Po 3 miesiącach czekania moje dziecko dostało swoją nagrodę! Trzeba było tyle przejść, żeby jakiś ktoś łaskawie zapakował dziecku do koperty kilka rzeczy i nadał je na poczcie… 😡
Kasia cała szczęśliwa, choć już nie pamięta za co te nagrody otrzymała…
Dodam jeszcze, że łaskawcy w ramach pocieszenia dorzucili dziecku 2 zestawy płyt…
uffff nareszcie…
po tym wszystkim co napisalas to obawiam sie jednak, ze kasia jako jedna z niewielu mogla dostac te nagrody jako ze ma matke awanturnice 😉
ciesze sie jednak ze koniec koncow dziecko szczesliwe 😀
no nareszcie…
co za ludzie!
To samo powiedziałam dzisiaj mojemu mężowi…
tez mysle, ze wiele dzieci nie dostalo, bo rodzice dali sobie spokoj….
ciesze sie, ze nagroda doszla…
No ale dając cos ekstra to chyba jednak nie czuli się w porządku!
Madzia! Oni swoich klientów mają w nosie – nie sądzę, że żal im powstałego zamieszania. A gratisy dali – moim zdaniem- tylko dlatego, że postraszyłam ich oddaniem sprawy do mediów…
Znasz odpowiedź na pytanie: Mały problem z minimini