Jak ktoś być może śledził moje posty, to wie że ciągle chorujemy.
Konrad skończył w tamten wtorek anybiotyk, a w poniedziałek znów gorączka.
Poszliśmy we wtorek do lekarza, ostre zapalenie uszu, obudwu
No i pediatra zaleciła brak antybiotyku, żeby go oszczędzić.
Ibufen, krople do uszu, do nosa i tyle.
No i przeżyliśmy ciężkie chwile, ale wychodzimy na prostą. Jutro do kontroli, wczoraj było tragicznie, a dziś jak nowo narodzony. Obyło się jednak bez anybiotyku, a wiem że większość lekarzy zaleciła by mi anybiotyk.
No i się cieszę:) Zobaczę jeszcze jutro co na to pediatra, ale chyba już jest dobrze:)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Mały sukces:)
Alinko dziękujemy.
Zdrówka dla synka, a Tobie dużo siły. Twoje dzieciaki też dużo chorują. Ja już niemal za stan normalny traktuję choroby dzieci
Dziewczyny, my po wizycie.
Powiedzcie, czy to normalne że laryngolog dzieciecy nie miał odpowiedniego sprzętu do badania uszu po zapaleniu uszu?
Nie miała tego przyrządu, co ma każdy pediatra(zaraz znajdę nazwę, albo mi podpowiecie).
W sumie tylko obejrzała przez lejek uszy i skierowała nas do innej przychodni (tam gdzie ona przyjmuje), stwierdzeniem że nie ma sprzętu. To po co przyjmuje, bo chyba sie nie da stwierdzic czegokolwiek bez sprzetuu.
Poprawcie mnie, bo może nie mam racji.
Tam gdzie poszliśmy, to znane lubelskie centrum medyczne, prywatne, ale ma niektóre specjalności podpisane z nfz. Poszliśmy na skierowanie.
No ale jakby zapłacić za taką wizytę i wyjśc z niczym to każdy by się wkurzyć.
Jutro będziemy reklamować u dyrektora centrum, tylko najpierw musimy wiedziec, czy rzeczywiście mamy rację
Bactrim to dla mnie nie jest lek lepszy od antybiotyku, szczerze mówiąc wolę nawet antybiotyk…
nie będę się fantowała lepszy -nie lepszy -pomógł i tyle. ja tam wole jak dziecko zdrowe i nic nie musi brac:)
Co fakt to fakt 🙂
Ula i jak obejrzał w końcu ktoś uszy dziecka?
Ale ładne masz kwiatki w podpisie:)
A uszy obejrzała ta sama laryngolog, tym lepszym (?) sprzętem.
Nie są całkiem zdrowe, błona cofnięta.
Ma brac sinupret, zyrtec i buderhin i chyba do uszu atecortin.
Po świętach do kontroli.
Tyle wiem, bo dziadek był z Konradem (nie miał mi kto zostac z małymi).
Zleciła tez badanie trzeciego migdała, o tym jeszcze za wiele nie wiem.
Doczytam coś
Prosto z mojego trawniczka, dzisiaj wreszcie wiosnę dojrzałam
uszy po zapaleniu powoli wracaja do “normalności”, niech po swietach bedzie już perfekcyjnie
A to ten migdałek trzeba obejrzeć w trzeciej przychodnisorki nie mogłam się powstrzymać
Ale ładne zdjęcia robisz, myślałam że to z neta wkleiłaś. Zazdroszczę:)
Aniu, wiesz co w tym najzabawniejsze?!
Masz rację, naprAwdę mamy to badanie w trzeciej przychodni. Na dodatek miesiąc czekania
Boże
Aniu, a nie wiesz na czym polega to badanie?
Czy też trzeba specjalnego przyrzadu?;):)
Nie dopytał dziadek, czy te chore uszka są wynikiem braku antybiotyku. Więc nadal nie wiem, czy słusznie zrobiłam nie podając. Wysięku nie mieliśmy
Może u Was będzie bardziej profesjonalnie skoro macie zgłosić się do kolejnej przychodni – bo zbadać mozna na różne sposoby – lusterkiem,paluchami, endoskopem, kamerką, ktoś tu pisał, że ma RTG zrobic
My dostaliśmy skierowanie do szpitala na usunięcie trzeciaka i podcięcie bocznycha ja się dalej waham, czekam na badanie słuchu po świętach wtedy podejme decyzję
E nie sądzę, ze brak antybiotyku – gdyby tak było dostali byście go teraz, takie ucho może byc od kataru, po infekcji, od migdałka, u moich wciągnięta błona to efekt niedrożności trąbki
Co najdziwniejsze, to te wszelkie badania mamy robić w starych, kiedyś panstwowych przychodniach.
Ta prywatna przychodnia, co miała być full wypas, nie ma rzekomo sprzętu.
Zadziwiające.
Wcale Ci się nie dziwię, też bym długo się zastanawiała. A konsultowałaś to z róznymi lekarzami?
Ja jeszcze o migdałach nic nie wiem, jakos mam ostatnio sajgon z dzieciakami, brak mi weny do studiowania kolejnych problemów medycznych;)
Znasz odpowiedź na pytanie: Mały sukces:)