Powoli zblizamy sie do decyzji o invitro. Pierwszym krokiem beda badania cytogenetyczne – 22 kwietnia w Łodzi bo tam robia na NFZ. Kase juz jakas mamy na koncie. Jak bedziemy miec wyniki nasienia (17 kwiecień) pojdziemy do nOvum i zaczynamy dzialać juz pełną parą, czyli badania, badania…. Troche jestem tym wszystkim przerazona… Chcialabym juz byc w tym wirze, bo na razie jestem w jakims takim zawieszeniu, niby nasienie sie poprawilo, nadal nie znamy potwierdzenia poprawy (bo ciagle wydaje mi sie ze to mogla byc jakas pomylka w badaniu) a skoro sie poprawiło to ciagle kotłuja sie mysli zeby jeszcze jedna inseminacje zrobic, ale to bedzie juz 5 i na gonatropinach a to juz w jakis sposob obciaza organizm, portfel rowniez…
… dlaczego to wszystko jest takie trudne Zamotany
Przez jaki okres czasu sie jest na antykach?
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: … małymi kroczkami zblizamy sie do invitro
obys miała rację hmmm
Beatko dokładnie u mnie masa kasy poszła na leki, dodatkowo prawie 3tys. na dojazdy a u Ciebie te koszty odpadną 😉
fakt u mnie dojazdy to 66 zł sieciówka 🙂 no, po transferze zaszaleję i pojade sobie taksówką 😀
Bambanku u mnie przez 2 lata staran w novum ze wszystkimi badaniami poszło prawie 40 tysiecy ale ja miałam mnustwo leków!!!A teraz mam do zrobienia badań za 750 zł razem z mężem i to bez genetycznych bo te roboliśmy przed pierwszym dzieckiem!Ale nie przerażaj się to szczesie jest warte każde pieniądze jak masz siłe na leczenie to i znajda sie pieniądze!
Relinko, to prawda ze dzidzius jest wart kazdej kasy, tylko skad ja brac? My wzielismy kredyt w banku, kolejny nas wykonczy finansowo. Ja juz tez w nOvum zostawiłam sporo kazy – same 4 IUI to juz niezla sumka, a wizyty, badania…. ech szkoda gadac
Bambamku ja wierze ze Ci sie uda,IVF jest dużo bardziej skuteczne niz inseminacja!I trzymam kciuki zeby pierwsze IVF okazało sie też ostatnim a w brzuszku mała fasolka!!Pozdrowionka i buziaki!!!!!!!!!!
Bambamku, ja też wierzę, że IVF uda się za pierwszym razem, Ty miałaś ładną odpowiedź na leki więc pewnie nie będziesz musiała brać ich zbyt wiele. Zobaczysz, że wyrobicie się z pieniedzmi. Ja też się martwię stroną finansową, ale jak mnie nachodzą straszne lęki to pocieszam się historią koleżanki, która leczyła się w Novum ale ze wzgledów finansowych nie mogła tutaj zrobić IVF i zrobiła w Białymstorku… już niedługo urodzi dzieciątko. I tak sobie myślę, że zawsze jest jakieś wyjście, i jak już człowiek musi to coś wykombinuje. Oczywiście życzę Ci jak najmniej tego kombinowania bo to tylko niepotrzebnie stresuje, ale… “jak Bóg drzwi zamyka to otwiera okno”.
Będzie dobrze! A teraz nie myśl o kasie tylko o badaniach.Kciuki cały czas, bardzo mocno!
Wierzę, że IVF sie uda za pierwszym razem… to sie naprawde zdarza;)
przerażaja mnie te kwoty…poprzednio zamknęło sie wszystko w 12 tyś – to była icsi tesa/pesa dwa lata temu… a eraz boję sie pomyslec…odwlekamy więc kolejne starania… Ale jak długo mozna… Napewno jeszcze ładnych pre miesięcy trzeba… A ja juz bym chciała, boje sie ale bym chciała…
Katakus ja też się boje ale to właśnie my powinnyśmy pokazać innym dziewczynom że nie trzeba się bać ze sie uda, ze trzeba walczyć,walczyć ile się da.Ja też zwlekałam i to bardzo długo az teraz chyba nasza 4-letnia córka nas do tego zmobilizowała bo od 2 lat pyta o braciszka.
moja nie ma 2…. mało jeszcze mówi to i nie pyta… Ale przygotowujemy sie na te okolicznosc…………..finansowo:p
Bambamku u WAS to już wir i szykowanie trwa prawda? I jak się czujesz sięgając po SZCZĘŚCIE – oby wreszcie SPEŁNIONE!!!!
Jak się czuje? Na razie skołowana tym wszystkim i to chyba tyle 😉
Kobietko, no trzeba dużo nerwów i wytrzymałości, żeby przejść przez te badania… Ale niedługo się skończą, a to taki dobry trening dla żył 😉 w ciąży też kłują, i to regularnie 🙂
hehehe jak bede w ciazy to poprosze o wenflon na stałe 😉
a wiesz, są też takie urocze, różowe…może będziesz miała wybór 🙂
ja teraz wyglądam jak początkujący narkoman, bo żyły mam bardzo pochowane, i trudno się w nie wbić. Wszędzie mam siniaki.
Początkujący i nieudolny narkoman…
hehehehe Zabulijko to moge sie juz od soboty polaczyc z Toba 🙂 u mnie pojawil sie na razie jeden wielki sinior, jutro pojawi sie drugi a w piatek trzeci 🙂
to kurka żeby jeszcze jakaś przyjemność była z tego…może się na jakiejś melinie spotkamy? 😉
co to się teraz w żyłę zapodaje? 😀
moze na Dworcu Centralnym? Tam na pewno jakis naszych ziomali spotkamy :p
Witam wszystkie kobietki jestem nowa, ale z bardzo podobnymi problemami niestety. rok temu zaczęliśmy nasze starania o dzidzię, przez pierwsze trzy – cztery miesiące kiedy nie wychodziło i nier udało się zafasolkować tłumaczyliśmy sobie że może za bardzo chcemy i że może za bardzo nastawiliśmy się że od razu się uda. po poł roku zrobiliśmy badania nasienia mężusia no i niestety zaczęły się schody.brak plemników w ruchu postępowym, jesteśmy po trezciej, nieudanej IUI i zastanawiamy sie co dalej. co raz bardziej się boję:(
Bambamku cały czas trzymam kciuki za Ciebie 🙂
zostawiam troszkę fluidków 🙂
uda się na pewno za I razem..
pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: … małymi kroczkami zblizamy sie do invitro